Translate

20 października 2016

" Jeżeli zbierają się we mnie jakieś negatywne uczucia, po prostu wyrzucam je z siebie." ***


jesienne  katharsis





odkąd od niego odeszła uspokoiła się

lubi spoglądać ukradkiem na szczęśliwe pary

i w październikowe noce wypatrywać Oriona



zapach przechodzącego obok mężczyzny

nie rozbudza wspomnień o miłosnych ekscesach

a jej własny przypomina kwitnącą łąkę



pełną maków oczekujących na letnie spełnienie

od momentu gdy odpuściła wysłuchiwanie wiecznych pretensji

nie boi się listopadowych smutków tęsknot i szarości


wtulona w myśli i kubek imbirowej herbaty

wizualizuje wewnętrzne słońce aby rozświetlić i ogrzać

zmęczoną twarz zastałe serce zbyt krótkie dni



przy nim było ciemno nawet w środku lata

od kiedy przestała przejmować się toksycznymi słowami

odżyła a czerwona nić oskarżeń i podejrzeń nareszcie pękła



czuje się świetnie nie czeka na telefon list maila znak

wie że tej jesieni poskromi własne ogniste demony

bo nie pozwoli się tłamsić omamiać i szpiegować

  

wysyłanym przez niego duchom przeszłości  

klucz nie otworzył zaryglowanych drzwi zaufania

 uciekła stukając obcasami szkarłatnych pantofelków



do lodowego pałacu który nie stopnieje po koniec końców

iluzje zaskakują wyjątkowo długim terminem przydatności

niespełnienia 

  

JoAnna Idzikowska - Kęsik, 20 X 16


***cytat w tytule notki, Halle Berry
*gify z netu

12 komentarzy:

  1. Pięknego jesiennego weekendu życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, a mnie negatywne uczucia dopadły i nie chcą się dać wyrzucić. Musi chyba minąć październik i listopad...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię listopada, najgorszy miesiąc w roku... I tak co roku, ale damy radę. :)

      Pozdrówki serdeczne!

      Usuń
    2. To samo zdanie miałam zawsze o listopadzie - nie lubię, nie cierpię. Aż tu zeszłego roku, zamiast 9 grudnia, właśnie 28 listopada przyszła na świat moja córka. No i cóż zrobić - teraz to juz zawsze będzie dla mnie miesiąc urodzin mojego DZIECKA :)

      Usuń
    3. Dla Ciebie zatem listopad będzie cudowny i niech tak zostanie.

      Serdeczności!!!

      Usuń
  3. Najważniejsze, to przegonić chandrę na cztery wiatry. Tylko nie zawsze to się udaje.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba nad tym pracowac, nad sobą...
      Nie zawsze jest łatwe, nie zawsze się udaje...
      Ale próbować trzeba.

      Pozdrawiam, Aniu!

      Usuń
  4. Witaj Joasiu.
    Już tak bywa, że jesień nostalgicznie nastraja.
    Ja jednak lubię jesień... złotą, polską.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złotą i polską i słoneczną, ale szaruga i słota i te jesienne deszcze... też do przetrwania...

      Pozdrawiam, Michale!

      Usuń
  5. A niech to wszystko szlag.
    I listopad nie jest niczemu winien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopad...

      Bywa smętny, ale trzeba jakoś żyć!

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)