Translate

29 lutego 2024

Czas Zodiakalnych Ryb

  Wszystkie Ryby wprost zachwyca

Niezgłębiona tajemnica -

Wyczyniają jakieś czary,

Jakieś cuda nie do wiary...


Lecz są także z tego znane,

Że są niezdecydowane,

Więc bez przerwy się wahają,

Czy w te czary wierzyć mają...

Małgorzata Strzałkowska

Witajcie! Zapraszam Was dzisiaj na kolejny post astrologiczny.

        Ryby są ostatnim znakiem zodiakalnej mandali, ponieważ Słońce kończy swoją roczną wędrówkę przez Zodiak, a ich czas trwa najczęściej od 19 lutego do 20 marca (nowy rok astrologiczny zaczyna się wraz z przyjściem wiosny i znakiem Barana). 

    Znakiem Ryb zarządza planeta Neptun (w mitologii Neptun był władcą mórz i oceanów) - ciało niebieskie związane z iluzjami, wiarą, marzeniami, duchowością (kończy się właśnie trwająca ponad 2 tysiące lat epoka Ryb, w której powstało wiele religii).

     Znak ten symbolizują dwie ryby, które płyną w przeciwnych kierunkach, Ryby zodiakalne zawierają w sobie elementy wszystkich pozostałych jedenastu znaków, co czyni je niezwykle empatycznymi i wrażliwymi na otoczenie. Osoby spod tego znaku bywają bardzo wrażliwe, wręcz nadwrażliwe, bardzo emocjonalne, mają bogate życie wewnętrzne, wyobraźnię i fantazję, jak również wyostrzoną intuicję. Mają tendencję do wycofywania się z realu w świat iluzji. Wielu przedstawicieli tego znaku to miłośnicy sztuki, twórcy, artyści.

    Ryby wyróżniają się w każdej dziedzinie, która pozwala im wyrazić swoją kreatywność i intuicję. Może to prowadzić je do kariery w sztuce, muzyce, pisarstwie, poezji, aktorstwie lub dziedzinach związanych z pomaganiem innym, takich jak doradztwo lub opieka zdrowotna.

    Doskonale rozumieją i wspierają innych, dzięki czemu są świetnymi przyjaciółmi i partnerami.

Ryby w pigułce:

  • Data w kalendarzu: 19 lutego - 20 marca
  • Żywioł: Woda
  • Kolor: morski-zielony, niebieski czasem fioletowy
  • Modalność: Ryby są znakiem zmiennym
  • Planeta rządząca Rybami: Neptun
  • Najbardziej kompatybilne: Panna, Byk
  • W pewnym stopniu kompatybilne: Rak, Skorpion
  • Najmniej kompatybilne: Lew, Bliźnięta
  • Szczęśliwe liczby: 3, 9, 12, 15, 18, 24
  • Szczęśliwy dzień: Niedziela
  • Kamień narodzin Ryb: Akwamaryn - piękny kamień, który wygląda jak morska woda; także perła i koral
  • Odpowiednik w horoskopie chińskim: Wąż
  • Możliwe problemy ze zdrowiem: zdrowie psychiczne (fanatyzm, przeważnie religijny)

        W czasie Zodiakalnych Ryb mamy już za sobą pełnię Czystego Księżyca w znaku Panny, która miała kulminację 24 lutego, a przed nami - 10 marca- Nów Księżyca w Rybach zachęcający do duchowej odnowy. Bardzo wyjątkowe Ryby rodzą się 29 lutego, bo jest to dzień, w którym może zdarzyć się wszystko.

    Wszystkim Rybom życzę przepięknych Urodzin, dużo radości, zdrowia, ciepła i serdeczności od innych, której tak bardzo potrzebują. Nam wszystkim, niezależnie od znaku, pod którym przyszliśmy na świat,  życzę wspaniałego czasu przedwiośnia - niechaj  dzieje się dobrze!

                            Oto moi ulubieni przedstawiciele Zodiakalnych Ryb:

        Stanisław Ignacy Witkiewicz, Witkacy (24 lutego 1885 - 1939) - człowiek, który fascynuje mnie od zawsze i któremu poświęciłam sporo czasu, ponieważ to właśnie jego twórczość teatralną wybrałam na temat mojej pracy wieńczącej studia. Ten zielonooki nadwrażliwiec czasami udający gbura, miał wielką wyobraźnię, tworzył od dziecka i wyprzedzał bardzo epokę, w której przyszło mu żyć. Empatyczny - słynął z tego, że uwalniał psy pilnujące domostw górali. Artysta fascynuje mnie do dziś, wciąż o nim czytam, staram się też zrozumieć jego przekazy (podobno zajmował się astrologią i dzięki niej wiedział więcej). Popełnił samobójstwo po wybuchu wojny, którą przeczuwał. Wiedział, co będzie się działo także po niej, przewidział ogromny skok technologiczny. Moja córka, Jowita Sylwia, urodziła się w rocznicę jego odejścia - 18 września.

    Andrzej Wajda (6 marca 1926 - 2016) - wybitny polski reżyser filmowy i teatralny, także artysta plastyk, laureat Oscara za całokształt twórczości. Miałam szczęście na studiach słuchać wykładów jego koleżanki z roku, Pani Barbary Gutekunst, która nam sporo o nim opowiadała. Lubię wiele jego filmów, jednak najbardziej zaistniał w mojej pamięci "Piłat i inni" - kto nie oglądał, niech koniecznie nadrobi zaległości.

    Zdzisław Beksiński (24 lutego 1929 - 2005) - polski inżynier,architekt,artysta plastyk,  autor - wizjoner. Ojciec tłumacza - radiowca Tomasza Beksińskiego.

    Gabriel García Márquez (6 marca 1927 - 2014) - powieściopisarz i dziennikarz kolumbijski, autor jednej z najwspanialszych powieści, jaką kiedykolwiek czytałam. Jak jest mi  źle i smutno, wracam do Macondo. Laureat literackiej Nagrody Nobla, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu magicznego.

     Sandro Botticelli, właśc. Alessandro di Mariano Filipepi (1 marca 1445 - 1510) – niezwykle zdolny włoski malarz szkoły florenckiej, który tworzył w okresie Odrodzenia. Autor mojego ukochanego obrazu - Narodziny Wenus.

Sir Michael Caine (14 marca 1933) - wybitny brytyjski aktor, jego rola w "Edukacji Rity" dla mnie, to rola wielka., którą zapamiętałam na zawsze. Ale generalnie zawsze chętnie oglądam go na ekranie.

    Auguste Renoir (25 lutego 1841 - 1919) - wybitny francuski malarz i rzeźbiarz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych twórców impresjonizmu.

    Emily Blunt (23 lutego 1983) - brytyjska aktorka, bardzo piękna i utalentowana. Może to dziwne, ale kocham ją za rolę w filmie "Diabeł ubiera się u Prady".

    Magdalena Cielecka (20 lutego 1972) - polska aktorka teatralna i filmowa, piękna kobieta.

Rachel Weisz ( 7 marca 1970)  - zdolna, cudna, boska i piękna!

    Isabelle Huppert (16 marca 1953) - jednak z moich ukochanych francuskich aktorek. Najwspanialsza ze wszystkich Dama Kameliowa (świetna rola).

    Javier Bardem (1 marca 1969) - wybitny hiszpański aktor, pochodzący z aktorskiej rodziny. Kocham większość jego ról, w każdej jest świetny.

    Antonio Lucio Vivaldi (4 marca 1678 - 1741) – włoski skrzypek i kompozytor, kapłan katolicki. Uwielbiam jego muzykę i wyobraźnię muzyczną, niezwykłą po prostu!

     Ryszard Kapuściński  (4 marca 1932 - 2007) – polski reportażysta, publicysta, poeta i fotograf, zwany cesarzem lub królem reportażu.

     Sharon Stone (10 marca 1958) – amerykańska aktorka, modelka i producentka. Jej rola w "nagim instynkcie" na zawsze zapisała się w historii kina.

        Olivia Wilde  (10 marca 1984) - amerykańska aktorka i reżyserka, cudna kobieta.

    Gary Sinise (17 marca 1955) - amerykański aktor filmowy i teatralny, muzyk, scenarzysta. Zachwycił mnie rolą w pamiętnym "Forreście Gumpie" oraz w wyreżyserowanych przez siebie "Myszach i ludziach" wg prozy Steinbecka, w których stworzył osobliwy aktorski duet ze swoim przyjacielem Johnem Malkovichem.

    Jerzy Trela (14 marca 1942 - 2022) - dla mnie jeden z największych, najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych. 

    Philip Roth (19 marca 1933 - 2018) - jeden z moich ulubionych pisarzy, przeczytałam wszystko, co ukazało się w języku polskim. Pisarz wiele lal wymieniany był jako kandydat do literackiego Nobla. Najbardziej lubię jego powieść pt. "Cień pisarza".

*Spod Ryb byli/są także m.in.: Fryderyk Chopin - jeden z największych kompozytorów ever, Albert Einstein - fizyk i myśliciel, Elizabeth Taylor - gwiazda, która zagrała Kleopatrę, Victor Hugo - wybitny francuski pisarz, Jarosław Iwaszkiewicz - poeta i pisarz, Bruce Willis - amerykański gwiazdor kina akcji, Andrzej Grabowski - osobliwy polski aktor.

Raz jeszcze życzę wszystkim pięknego czasu Zodiakalnych Ryb, niech Wam się darzy!

        A oto mój "rybi" - vintage starej marki Fischland - pierścionek na ten czas, prawda, że fajny? Koronkowa jubilerska robota kupiona na starociach za dość duże pieniądze, ale po prostu musiałam go mieć.
            Moc uścisków i serdeczności i do następnego postu!

26 lutego 2024

Trzy dni nauki i radości

 🪻Witajcie!🪻

        Na początku mojego postu pozdrawiam wszystkie blondynki, bo dziś jest Dzień Pozdrawiania Blondynek (także Dzień Dinozaura i - tego dowiedziałam się z postu na blogu Urocznicy - Światowy Dzień Pistacji).

         Już jestem z Wami 🌸🌺 Nie było mnie dość długo na Waszych blogach i na własnym również, ponieważ miałam bardzo dużo pracy i zajęć, a w piątek o czwartej nad ranem wyruszyłam z koleżanką na świetne szkolenie do Gdańska, które bardzo mi się przyda w pracy. 🌹🌼

        Szkolenie odbywało się na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego i prowadziła je specjalistka i twórczyni polskich znaków komunikacji alternatywnej i wspomagającej (AAC) - Makaton, Pani dr Bogusława Beata Kaczmarek, kobieta z ogromną, imponującą wiedzą i wielką pasją.

        Na szkolenie pojechałyśmy za zgodą naszej Pani Dyrektor i mimo bardzo intensywnego kursu pierwszego stopnia oraz tego, że sporo się nauczyłyśmy, mamy nadzieję zrobić kolejne stopnie Makatonu, żeby jak najefektywniej pracować z naszymi dzieciakami - uczniami naszej szkoły.

            Zajęcia na szkoleniu trwały do późna, więc w sobotni wieczór udało mi się uchwycić piękną tzw. Czystą Pełnię Księżyca w znaku Panny nad Gdańskiem, który należy do moich ukochanych miast w Polsce, obok Gdyni, Wrocławia i Krakowa oraz mojego rodzinnego Bolesławca.

    Ponieważ zajęcia skończyły się bardzo późno, postanowiłyśmy z koleżanką Martą zwaną Marcelinką, nie wyruszać w długą podróż do domu po nocy i zostałyśmy w hotelu, zwłaszcza, że coraz więcej osób w Polsce korzysta z usług kolei - PKP - i jeździ pociągami i miałyśmy problem z zakupem biletów na sobotni pociąg. Chyba był to również koniec ostatniego terminu ferii zimowych, bo jechało dużo młodzieży.


            Niedzielny Gdańsk przywitał nas piękną, słoneczną pogodą, udało nam się przez Internet kupić bilety na pociąg do Wrocławia po czwartej popołudniu, więc pochodziłyśmy chwilę po Gdańsku, schowałyśmy bagaże do dworcowej skrytki i zawiozłam koleżankę Szybką Koleją Miejską... oczywiście do Gdyni Orłowa - mojego Miejsca Mocy! I byłam zachwycona, że po miesiącu znowu tam jestem i patrzę w tę przestrzeń jak w najpiękniejszy obraz.

    Morze tego dnia było jasne, czyste i spokojne, zrelaksowałyśmy się - pospacerowałyśmy przed długą podróżą, byłyśmy na molo i pod Klifem - naprawdę była moc! Miałam ochotę zdjąć buty i pochodzić boso, zamoczyć stopy, jednak nie miałyśmy ręcznika i odłożyłam tę przyjemność na bardziej sprzyjające warunki i wyższą temperaturę powietrza.

        Pooddychałyśmy świeżą morską bryzą i trzeba było wrócić do Gdańska, żeby coś zjeść i wyruszyć w prawie siedmiogodzinną podróż do naszego Bolesławca...

        Ogromne wrażenie zrobił na nas wyremontowany (jeszcze nie do końca, ale już dostępny dla podróżnych), zabytkowy gdański dworzec - coś pięknego! Remont trwał dość długo, chyba ze cztery lata, ale efekt jest imponujący!

            Czas spędzony w Gdańsku był niezwykle intensywny i kreatywny, ciekawy, a ja bardzo się cieszyłam, że mogłam znowu tutaj być, bo uwielbiam Trójmiasto i zawsze chętnie tu wracam. 😘

        Na trasie do i z Gdańska widziałam bociany, żurawie, mnóstwo saren i dziki, które wyszły na pola i jak zawsze: mijając Oborniki Śląskie pomyślałam ciepło o naszej blogowej Pani Ogrodowej, a w Inowrocławiu o naszej Jotce - Pani od Biblioteki - zajrzyjcie do nich na blogi, naprawdę warto.

    Do domu wróciłam po północy, zmęczona ale naprawdę szczęśliwa. Mało spałam dzisiejszej nocy, ponieważ zanim się wykąpałam była druga, jednak dałam radę w pracy, bo mam w poniedziałki tylko trzy lekcje. 

        A tymczasem w Bolesławcu kwitną już fiołki, forsycja, prymulki, a przekwitają prześliczne krokusy. I powiem Wam, że tak jak żyję od dziś 54 i pół roku, tak fiołków lutym jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam 👀! Rok Słońca robi więc swoje. 
 

            Jeszcze dostałam piękną zawieszkę w postaci kotka z ametystami - słabe zdjęcie, ale zawieszka pasuje mi do innej mojej biżuterii z tym pięknym fioletowym kamieniem.


        Wreszcie, nareszcie nadchodzi wytęskniona wiosna i życie nabiera nowych, wspaniałych kolorów. Posyłam Wam moc pozdrowień i serdeczności, życząc uśmiechniętego nowego tygodnia! 🌞🌼🌷