Translate

29 lutego 2020

Historia lubi powtórki z rozrywki


***
Rok przestępny luty plus
Zła energia wisi wokół planet
Roznosi wirusy wzmaga panikę
Nachalnie agresywna ekspansja mediów
Wymaga jedynie taktownego milczenia


Metalowe chińskie szczury
Nie wywołują dżumy jak dawniej
Działają teraz wyjątkowo podstępnie
Leniwy pomysłodawca na górze
Jak zwykle ucieka przed odpowiedzialnością
Udając aspołecznego wycofanego autystę

Dokąd zmierzasz Matko Ziemio
Chcesz wyrównać wartości bo tracisz grunt
Pragniesz pobiegać w nowych butach
Zbadać impulsy obalić patriarchat
Wzniecić nową i piękną Erę Wodnika

Czy zdziesiątkować zakałę ewolucji w postaci
Homogłupiens tego pasożyta wywołującego
Śmiertelne choroby wampira wysysającego
Twoje życiodajne soki pozbawiającego cię
pozytywnej zdrowej energii

JoAnna Idzikowska - Kęsik, 29 II 20
*obraz z internetu, nie znam Autora

28 lutego 2020

"wszędzie tam gdzie cię nie ma / jest mi ciebie za dużo" ***

 sceneria

"- Choroby przewlekłe?
- Tylko miłość:
dwa razy po półtora roku..."

Jarosław Borszewicz, U psychoanalityka (3)

krajobraz po miłości nawet niedojrzałej
tej co trwała niedługo i była zbyt namiętna
jest tak samo zgaszony jak pejzaż po wierszach
których natchniony autor nie był w stanie dogonić

 jest niczym porzucona zgorzkniała kobieta
której łzy rzeźbią zmarszczki i która nie ma siły 
wykonać na swojej twarzy pięknego autoportretu
żeby perfekcją kredek oszukiwać metrykę

przestrzeń po namiętności pierwszej drugiej
dziesiątej zawsze jest chaotyczna i boli
jak tęsknota narastająca z czasem 
bo czas tylko podsyca niedostatek bliskości
i nigdy nie uleczy nawet najmniejszej rany

widok po intymności
kicz przereklamowany


JoAnna Idzikowska - Kęsik, 28 II 20
***cytat w tytule postu, Jarosław Borszewicz, Rozmowa z Nieobecną
*zdjęcia z internetu, nie znam autorów

23 lutego 2020

"Ludzie bez wad łączą narcystyczny instynkt samozachowawczy z poczuciem wyższości moralnej". ***



przerwana lekcja sztuki

ten szpakowaty mężczyzna który ma duże
niebieskie oczy nigdy nie patrzył na ciebie
z podziwem ani tym bardziej z miłością
nie byłaś słodkim przedmiotem pożądania
drogim obrazem chociaż długo chytrze obserwował
z daleka beznamiętnie układał plan działania
kalkulował wypisywał plusy szacował zyski
z przebiegłością i wyrachowaniem rozegrał
wstępną fazę relacji nie wziął cię na pierwszej
ani na drugiej randce na trzeciej wspomniał o ślubie
żeby uśpić twoją czujność i swoją dwulicowość
zainwestował w złoty pierścionek 
w małej kapliczce przysięgał miłość po kres
i kiedy już miał cię całą z umysłem i duszą włącznie
stwierdził że czas zakochania adoracji i zalotów minął
przestał się starać zaczął ignorować ranić poniżać
teraz ucieka unika spojrzeń w oczy nie odzywa się
traktuje cię jak podróbę kopię beznadziejnej jakości
i nie czuje się winny bo jest koneserem miłości własnej
z premedytacją podkopuje twoje poczucie własnej wartości
dobitnie dając ci do zrozumienia 
że jesteś falsyfikatem inteligentnej pięknej kobiety


a ty naiwna niezbyt pilna uczennica dopiero niedawno
zdałaś sobie sprawę ze swojej nikłej wiedzy
z zakresu sztuk plastycznych w których
niebieski jest barwą bezwzględnie zimną
niebo jest jedynie odległą metaforą
 a wielki błękit słonej jak łzy wody
zawłaszcza oddech w bezkresach 
dogłębnej samotności

JoAnna Idzikowska – Kęsik, 23 II 20



***cytat w tytule postu, Dennis Lehane
*gify z netu

22 lutego 2020

Do Frau Be!!!

Kobieto!
Możesz usuwać blog, możesz milczeć, możesz uciec i się schować, a ja i tak będę z Tobą, będę o Tobie myśleć, będę Cię w tych myślach wspierać.
Mam ochotę kląć jak dwóch szewców w jednym momencie, bo płaczę i nie mogę tego powstrzymać.
Mam na Ciebie w tej chwili wkurwa totalnego, ale wiem, że nie mogłaś inaczej.
I tak jesteś mi bliska, jak siostra, której nigdy nie miałam.
I - co byś nie zrobiła - będę tu, będę na mailu, Messengerze,WhatsAppie i telefonie, będę CZEKAĆ.
I proszę - wróć.
Ja też milion razy chciałam skasować ten blog, uciec, schować się, zaszyć, płakać, do nikogo się nie odzywać.
Też mam chwile, kiedy jest mi gorzej, niż źle, kiedy się czuję jak rozdeptany robak, jak intelektualne gówno. I nie jestem tak zdolna ani tak bardzo pracowita, jak Ty, nie piszę tak dużo i tak dobrze... I dlatego, cholera, nie mogę nie płakać, że skasowałaś tak świetny, tak poczytny, uwielbiany przez wielu blog, tyle mrówczej pracy!
Brakuje mi słów.
Brakuje mi siły.
Zaraz też puszczę z dymem to miejsce w sieci, skoro nie ma tu Ciebie! Kurczę, no, mogłaś schować swój blog, zrobić siebie jego jedynym, godnym czytelnikiem, a nie go usuwać!!!
Dlaczego mądre kobiety robią takie głupie rzeczy?
Wróć, kiedy będziesz mogła.
Po prostu i zwyczajnie wróć.
Bo wiem, że już były dwa blogi, więc: do trzech razy sztuka.
I to Ci mówię ja - chaotyczna neurotyczka, kiepska poetka i życiowa łazęga, która Cię kocha...

20 lutego 2020

"Wiosna nie zna różnic wieku - każdy wydaje się młody i radosny".***

 przedsionek

już nic nie mów obserwuj
nie musisz malować
mojego świata ani na żółto
ani tym bardziej na niebiesko
niebawem zabarwi się sam

weź mnie za rękę
chłodną jak uśmiech zimowej pani
pójdźmy poszukać bursztynów
słonecznych kropelek wieczności
wypluwanych przez morze
na szaro - burą plażę

popatrz 
mewy tańczą w powietrzu
hałasują przekrzykują zefiry
Posejdon nie straszy sztormami
 fale z pietyzmem wygładzają piasek
natura przygotowuje się na powrót
 wszechobecnego szmaragdu

nie musisz mnie kochać
wiosna malachitową przestrzenią
ukoi wszystkie niepożądane stany
stłumi wyciszy negatywne emocje
 w seledynowych baletkach wkroczy
w migoczące przedsionki
naszych złamanych serc

odrodzi się nadzieja
na delikatność czułość
i ciepło

JoAnna Idzikowska - Kęsik, 20 II 20
***cytat w tytule postu, Lucy Maud Montgomery
*fotografie własne, ferie'2020, Gdynia