jeszcze mam we włosach słońca promień
i potrafię patrzeć poza siebie
na pohybel smutkom nadal umiem
znaleźć kroplę zwyczajnego dobra
tamten człowiek był i ślad wycisnął
w moim wnętrzu spojrzeniu na miłość
serce wystukuje histeryczne wiersze
oczy spoglądają beznamiętnie
oczy spoglądają beznamiętnie
wszystko co już we mnie przeminęło
sennie płynie w świecie równoległym
jesień zbrzydnie a ja wypięknieję
zalśnię ranną szadzią na kasztanach
cień kobietą będzie zanim zniknie
teraz jest dziewczyną długowłosą
całkiem zgrabną i dosyć wysoką
za to lustra ukazują panią
której coraz trudniej przyjąć
że osoba z wyblakłym uśmiechem
że osoba z wyblakłym uśmiechem
to na pewno jej własne odbicie
zamazane i dziwnie odległe
będę ładna na przekór jesieni
gdy spojrzeniem pogłaszczesz mnie czule
brak zachwytu nawet Afrodytę
zepchnie poza drugą stronę
fal
zamazane i dziwnie odległe
będę ładna na przekór jesieni
gdy spojrzeniem pogłaszczesz mnie czule
brak zachwytu nawet Afrodytę
zepchnie poza drugą stronę
fal
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 11 X 16
Jesień to najpiękniejsza pora roku :)
OdpowiedzUsuńA o kant dupy to wszystko potłuc...
OdpowiedzUsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńUroda przemija z wiekiem, a dobroć pozostaje.
Nie o take jesień walczyłem...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Zawsze tamten człowiek i tamte czasy pozostawiają ślad w naszej pamięci.Niech uroda przemija, tylko niech dobroć pozostanie.
OdpowiedzUsuńNajlepiej by było, aby uroda łączyła się z dobrocią.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam w końcu drugiego tygodnia wypełnionego wiatrem, deszczem i szarymi chmurami.
URODE MA KAŻDY CZY ŁADNIEJSZA CZY MNIEJ ALE DOBROC JEST WAZNIEJSZA SERDECZNIE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńMyślę, że tytuł Twojego wpisu to cała kwintesencja tego, co napisałaś poniżej. Nic dodać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam JoAsiu! :)
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE I PRZEPRASZAM ZA NIEOBECNOŚĆ.
OdpowiedzUsuńJUŻ NAPRAWDĘ POSTARAM SIĘ POPRAWIĆ.
SERDECZNE POZDROWIENIA POSYŁAM: ANI, FRAU - KA - BE, MICHAŁOWI, ELJOTOWI, ANNIE, WANDZI, AGNIESZCE I WSZYSTKIM, KTÓRZY TU ZAJRZELI.
JoAnna