Translate

26 sierpnia 2018

Powoli wracam. :)

xXx

ostatnio sprawia mi ból
myśl o pisaniu wierszy
słowa przychodzą i odchodzą

jak ludzie których kochałam
bez wzajemności

sny emitują teksty na poziomie
najlepszych ale są zbyt piękne
bym mogła je wyszeptać do końca
bez literówki pomyłki

wije się we mnie poezja
której nie potrafię przekazać
i tylko białe kartki mruczą
bezgłośnie kuszą gładkością

gdy sięgam po pióro
atrament nie wsiąka
w ślizgawkę celulozy

niemoc bywa interesująca
uświadamia jak niewiele umiem
jak mało wiem uczy pokory

nieistniejące wiersze
wiedzą lepiej ode mnie
że czasem warto milczeć

jik, 30 VIII 18


XxX

wiersz
jaki wiersz proszę pani
wiersze pisze się łzami krwią i flegmą
a ja ciągle o tej jednej co to każe latać

wiersz
po co wiersz proszę pana
to niewdzięczna i trudna fucha to rzemiosło
a ja głupia wciąż zapominam że nie potrafię

wiersz
brak wiersza proszę państwa
wiersze jak tornada szaleją by odfrunąć
a ja chciałabym je ukołysać i ujawnić

na ślizgawce nieokiełznanych emocji

jik, 19 IX 18



Kończą się wakacje, które były dla mnie bardzo intensywnym czasem. Prawie dwa miesiące spędziłam w różnych miejscach nad morzem, od Świnoujścia po Trójmiasto. W domu byłam tylko po to, aby przepakować walizki, ale wszystko dobre, co się dobrze kończy!
Powoli zbieram się do powrotu tutaj.
Pozdrawiam serdecznie blogowych Znajomych. Wkrótce odwiedzę Wasze blogi i życie wróci do normy.
:)