Translate

30 stycznia 2018

"Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość". ***


 OBRAZ:

Louise De Hem (1866 - 1922)

CYTATY:


Wyciągam czyste kartki z podajnika drukarki, znajduję długopis i siadam z zamiarem... tworzenia. Czuję się jednak zupełnie pusty, zablokowany. Jakby ktoś zakręcił kran. Przez dwie godziny siedzę i zapisuję byle co, próbuję opisać minione dni, cokolwiek, byle tylko rozruszać zardzewiałą maszynę, jednak wszystko idzie na nic. Coś stoi mi na drodze. Nie usunąłem jeszcze jakiejś grudy ze swojego wnętrza.

Maciej Rajk, Miłość i inne pajęczyny
*
 Proza i poezja to dawki lekarstw. Uzdrawiają to pęknięcie, któremu ulega wyobraźnia z winy rzeczywistości.

Jeanette Winterson 

*
 Mam mnóstwo pytań, choćby takie: COŚCIE ZROBILI Z MOIMI WIERSZAMI? Kiedy przewracam kartki mojego rękopisu, papier rozpada się pod palcami, łamie się, przypalony barwi palce na żółto. Wyglądam jak nałogowa palaczka. Nie mogę już czytać własnych utworów. Nic dziwnego, że tylu z was woli czytać między wierszami, skoro same wiersze są bardziej zmaltretowane niż kurwa w sobotnią noc.

Jeanette Winterson, Sztuka i kłamstwa. Utwór na trzy głosy ze sprośnym kontrapunktem 


*
  WIERSZ:


O pisaniu wierszy


Mysi być cierpienie i miłość,
żeby napisać wiersz.
Moje miłe, moje miłe, moja miła,
ty wiesz:
to jest trudniej niż dziecko urodzić w męce,
od całego świata się odgrodzić
i serce mieć w ręce,
żeby wycisnąć z niego tę kroplę goryczy,
którą czuję...
Śpij, moja miła, niczego sobie nie życzę,
niczego nie potrzebuję. 



Władysław Broniewski





i uchroń nas Panie przed tfu(!)rczością!:
 
***

 tańczę wśród listków cieszę się jesienią a te listusie tak cudnie się mienią tak iskrzą w słonka ostygłych promieniach że me serduszko pod niebiosy wzlata i chce mnie zawieźć gdzieś na koniec świata na krańce tęczy na aniołków łono ach jak mi dobrze jak wspaniale dzisiaj wśród tych przepięknych liści sobie marzę i na dodatek popełniam wierszyczek który sam siebie pisać mi się każe i kocham kochać i jestem natchniona i wciąż mi mało tego wiersza we mnie co mi objawia się bardzo przyjemnie i nie przestanę bo poetka ze mnie taka wspaniała jakich nie ma wcale i od pisania już się nie odwalę bo po to jestem żeby sobie tworzyć bursie szymborskiej i innym dołożyć bo co tam oni ich nikt już nie czyta za to poezja we mnie znakomita sama się wpycha pod mą klawiaturę a oni przecież wciąż pisali bzdurę moje zaś wiersze każdy tu rozumie i nikt jak ja pisać tak nie umie bo ze mnie płynie poezja od serca i jest wspaniale i żaden oszczerca mnie nie dopadnie bo piszę zbyt ślicznie uroczo ładnie i bardzo lirycznie i jak tylko jakiś nieudacznik skrytykować mnie raczy to się biedna zaraz perłami łez naznaczę więc pochwał żądna i słóweczek miłych hurtem tworzę ze słodyczy czerpiąc do pisania wzorzec poezję własną uwielbiam i czuję muzom brudne stópki namiętnie całuję i się natycham weną że ho ho o siadam pod wpływem do kompa i wio

jik
*
PIOSENKI:


Hey i Kasia Nosowska, Teksański

Dorota Nowakowska śpiewa  Marylę Hemara






Robert Kasprzycki, Zapiszę śniegiem w kominie

FILMY, KTÓRE POLECAM: 


 *
Jeśli macie jakiś ulubiony cytat, wiersz, film, książkę z twórczością w tle - proszę o rekomendacje!
*
***cytat w tytule posta St.J.Lec

27 stycznia 2018

"Musimy pamiętać i krzyczeć – tu było piekło na Ziemi"! ***


 OBRAZ:

Mariusz Mikołajek, Noc numerowanych, 1989

*
CYTATY:
*


Pisanie wierszy po Oświęcimiu jest barbarzyństwem.

 Theodor Adorno

*

w domu czeka mnie
zadanie:
Stworzyć poezję po Oświęcimiu

Tadeusz Różewicz

*

My, którzy żyliśmy w obozach koncentracyjnych, pamiętamy ludzi, którzy chodzili po barakach, pocieszając innych, oddając ostatni kawałek chleba. Być może było ich niewielu, ale są oni wystarczającym dowodem na to, że człowiekowi można zabrać wszystko z wyjątkiem jednej rzeczy: ostatniej z ludzkich wolności - wyboru swojej postawy w każdych okolicznościach, wyboru swojej drogi.

Viktor Frankl - psychoterapeuta i psychiatra, więzień obozów koncentracyjnych m.in. Auschwitz

*

WIERSZ:

koszerna długość włosa

"Il y a une chose plus terrible que la calomnie, c'est la vérité".
- Talleyrand

babka mówi, że nie ma ogniotrwałych żydówek,
taką może rozpalić byle mąż, byle piec.
ledwie podrośnie i ktoś ciska iskrą

w piersi i usta, pokazuje palcem
podłogę i życie zaczyna się tlić.

wtedy trzeba zakryć włosy, palą się najszybciej.
babka pamięta żywy ogień, jest pewna
że bardziej od krocza, paliło gardło

coś, czego nie można dotknąć,
co z nas uchodzi. jak z komina.

Anna Grabowska 


(dziękuję, Aniu, za ten wiersz!!!)

*


PIOSENKI:


Ewa Demarczyk, wiersze wojenne K.K.Baczyńskiego

 Stanisława Celińska śpiewa Piosenkę o żołnierskich butach Bułata Okudżawy

Stanisława Celińska śpiewa Trzy miłości Bułata Okudżawy

Ewa Błaszczyk śpiewa piosenkę Agnieszki Osieckiej z muzyką Jerzego Satanowskiego "Orszaki, dworaki"

*
FILM:

Powstali z popiołów, USA 2003, na podstawie biografii Giselli Perl pt. Byłam lekarzem w Auschwitz

https://www.cda.pl/video/233987c1

*
OBRAZ:

David Olère, Auschwitz

***cytat w tytule, Aleksander Kwaśniewski

26 stycznia 2018

" Kamienie są częścią przyrody, a jednocześnie osadami naszej pamięci, świadkami wydarzeń – skamienieliną uczuć". ***


OBRAZ:

Zdzisław Beksiński (1929 - 2005), Ogniska na kamieniach

*

CYTAT:

... I może trzeba przyszłym losom
dać się jak kamień z gór potoczyć
i widzieć świat jak widzi posąg
co ma kamienne martwe oczy...


Tadeusz Borowski

*

WIERSZ:

Rozmowa z kamieniem


Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpuść mnie.
Chcę wejść do twego wnętrza,
rozejrzeć się dokoła,
nabrać ciebie jak tchu.


- Odejdź - mówi kamień. -
Jestem szczelnie zamknięty.
Nawet rozbite na części
będziemy szczelnie zamknięte.
Nawet starte na piasek
nie wpuścimy nikogo.


Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpuść mnie.
Przychodzę z ciekawości czystej.
Życie jest dla niej jedyną okazją.
Zamierzam przejść się po twoim pałacu,
a potem jeszcze zwiedzić liść i krople wody.
Niewiele czasu na to wszystko mam.
Moja śmiertelność powinna Cię wzruszyć.


- Jestem z kamienia - mówi kamień -
i z konieczności muszę zachować powagę.
Odejdź stąd.
Nie mam mięśni śmiechu.


Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpuść mnie.
Słyszałam że są w tobie wielkie puste sale,
nie oglądane, piękne nadaremnie,
głuche, bez echa czyichkolwiek kroków.
Przyznaj, że sam niedużo o tym wiesz.


- Wielkie i puste sale - mówi kamień -
ale w nich miejsca nie ma.
Piękne, być może, ale poza gustem
twoich ubogich zmysłów.
Możesz mnie poznać, nie zaznasz mnie nigdy.
Całą powierzchnią zwracam się ku tobie,
a całym wnętrzem leżę odwrócony.


Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpuść mnie.
Nie szukam w tobie przytułku na wieczność.
Nie jestem nieszczęśliwa.
Nie jestem bezdomna.
Mój świat jest wart powrotu.
Wejdę i wyjdę z pustymi rękami.
A na dowód, że byłam prawdziwie obecna,
nie przedstawię niczego prócz słów,
którym nikt nie da wiary.


- Nie wejdziesz - mówi kamień. -
Brak ci zmysłu udziału.
Nawet wzrok wyostrzony aż do wszechwidzenia
nie przyda ci się na nic bez zmysłu udziału.
Nie wejdziesz, masz zaledwie zamysł tego zmysłu,
ledwie jego zawiązek, wyobraźnię.


Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpuść mnie.
Nie mogę czekać dwóch tysięcy wieków
na wejście pod twój dach.


- Jeżeli mi nie wierzysz - mówi kamień -
zwróć się do liścia, powie to, co ja.
Do kropli wody, powie to, co liść.
Na koniec spytaj włosa z własnej głowy.
Śmiech mnie rozpiera, śmiech, olbrzymi śmiech,
którym śmiać się nie umiem.


Pukam do drzwi kamienia.
- To ja, wpuść mnie.


- Nie mam drzwi - mówi kamień.


Wisława Szymborska

*

**
*

***

Mam na Facebooku album zatytułowany 
"(nie)Codziennie obraz, cytat, wiersz, piosenka" .
Album ten odzwierciedla moje odwieczne zainteresowania sztuką. Lubię sobie dobierać słowa do obrazów lub odwrotnie, lubię szukać informacji, wierszy, cytatów.

Niektóre z tych zestawów, postanowiłam również prezentować na blogu.

Serdeczności i miłych wrażeń estetycznych! 
**
***
*
***cytat w tytule posta, Koju Kamoji
*

25 stycznia 2018

"A pod sercem zostaw mi po sobie motyle ćmy" ***



xxx


w spadających gwiazdach jest coś wesołego
jakieś ostatnie mgnienie radości istnienia
a ludzie powiadają że to jest zła wróżba
i że jeżeli śnią się umiera ktoś bliski

zdarzają się jednak losy dużo gorsze od śmierci
obdarte z miłowania jak ze snów androidy
bywa też taki księżyc który zbyt zimnym lśnieniem
wyostrza wszystkie zmysły prócz jasnowidzenia

i popełniamy błędy wtrąceni w ponurą samotność
pozostają szarpane krwawe rany w psychice
nie potrafimy docenić błogosławieństwa rozstań
i muzyki płynącej z wystukiwanych kroków

na drogach co nas odwiodły
od złych ludzi dla których
księżyc sny oraz gwiazdy

to zwykłe pieprzenie w bambus


JoAnna Idzikowska - Kęsik, 25 I 18


***cytat w tytule notki, Sarsa 
*obrazki z netu, nie znam autorów

ŚWIEŻYNKI