Translate

18 kwietnia 2020

UWAGA POEZJA czyli trzy wiersze Elżbiety Adamiec

Chciałabym zwrócić Waszą uwagę na niezwykle interesującą i bardzo dojrzałą - nie tylko w kwestii wieku, ale również, a może przede wszystkim, literackiego kunsztu - poetkę, której twórczość jest bardzo bliska mojej wrażliwości i patrzeniu na świat oraz gustowi poetyckiemu.

Elżbieta Kujawa - Adamiec urodziła się w Nowym Dworze Gdańskim, w grudniu, w ziemskim znaku Koziorożca. Mieszka i tworzy w Bielsku - Białej. Nie lubi opowiadać o sobie, bo jest w swojej niezwykłej mądrości i wrażliwości, bardzo skromną osobą. Elżbieta jest autorką zeszytu literackiego: „Jesienna kobieta”, oraz tomików „Chcę” i „Żuł, krajna, pigułka na sny". Wiersze Autorki publikowane były również w kilku poetyckich antologiach oraz w internecie.

Czytam Jej wiersze od jakiegoś czasu, ponieważ poleciła mi je moja przyjaciółka, Małgosia Zienkiewicz (o której też wkrótce napiszę). Dzięki Gosi odważyłam się zaprosić Elę do znajomych na portalu społecznościowym, a to spowodowało, że mam możliwość obserwowania tej cudownej twórczości, czytania Jej niezwykłych wierszy na bieżąco, z czego bardzo się cieszę, bo dla mnie dzień bez poezji jest dniem straconym, a ja nie lubię tracić czasu. :)

Prezentacją trzech wierszy Elżbiety Adamiec inicjuję na swoim blogu cykl postów pt. UWAGA: POEZJA, w którym będę przybliżać sylwetki współczesnych poetek. Poetek, bo jestem kobietą i kocham kobiety i już.

Autorka o swoim tomiku pisze w następujących słowach: "Wszystko co mamy to sny, marzenia, wspomnienia, zamknięte oczy, bezradnie opuszczone ręce. Wiersze są właśnie o tym, o niczym więcej, są o życiu, jego bezkompromisowej zachłanności i niecierpliwości. Opowiadają o radościach, tęsknotach, lękach w nas ukrytych, oczach patrzących w ścianę, należących do człowieka, który jeszcze w nas jest. Pory roku kładą nas spać i nas budzą, mijają niepostrzeżenie w otulinie naszych oddechów. Każdy wiersz ma swojego bohatera, twarz, jego zapach, smak, uczucia. Opowiadam w nich o sobie, o Was we mnie, w rezonansie myśli. Życie to baśń, a ona trwa, marzenia się spełniają, wspomnienia nas budują ziarenko po ziarenku…"

Zachęcam do delektowania się słowami Eli!
*

piwnica mistrza stary dobry cesarz i śmierć

w pokoju siedzi mistrz
palcami dudni w szybę
kolejny kwiecień wygląda inaczej
rozpacz jest dobra a resztki śniegu
ukryły się w pąkach drzew


chory poeta prosi by go nie odwiedzać
pisze kolejny poemat
wpatruje się w swoją twarz
myśląc że to jest czas krętka bladego
wypisał już wszystkie łzy i ból
maluje poemat


poważny stańczyk udaje że lubi dobrego cesarza

kłaniam się nisko obrazom i wierszom
oraz śmierci poety
płakały cisze a oczekiwanie było takie przyziemne
niestety przyszła tylko brzydka mona liza
bezwstydnie duża i głośna poeta unika dotyku


wiec kiedy umarł teofila wzięła go na ręce
pokazała dzieciom a zygmunt rozkołysał

miasto

układam włosy
więc tak się wszystko spełnia
płaskorzeźby i nieme muszle oraz strach
potworny strach przed śmiercią i oddechem
jeden ptak skamieniał drugi upadł na ziemię
taka jestem dojrzała że nanizuję na palec
niepokój i miłość


*

barabasz nad rzeką

ćwiczy się w cierpliwości poznaje noc ciemność
milknie
chłodny od lęku przelicza puste pola
gorzkimi ustami przypomina wierzenia
których nie potrafi obronić ani zadać im śmierci
siada przy biurku i pisze znamienne słowa


jestem chory na bezludzie i skowyt

za chwilę na ziemi będzie kolorowo
sarny spoglądają w lustro wody a potem śnią się im
ruczaje fletnie białe brzozy oraz
spokój


śni mi się jasne ciało zranione liście
badana kropla krwi poświadcza że
bardzo kocham życie


barabasz spogląda na rzekę 

zastanawia się czy wierzy
w zmartwychwstanie narodziny życie


ponownie zasiada do biurka i pisze

ta wiosna kołysze strumień
a śmierć nie czeka na śpiew słowika
spływa łzą po policzku


*

kto dziś opowie chociaż jedno marzenie
z tych niewymarzonych 


w deszczu rosie wśród łez trawie szumie oceanu
ktoś opowiada o przedwojennym słońcu
jabłonie jeszcze nie zakwitły
na marginesie drzewa piszę wyznanie
a blizny bolą bezgłośnie
ciało i gładka doskonałość
opowiadania muszli gorycz ruin
a w otwartym oknie
życie


szybko bijące serca gołębi śpią na gzymsach
wyciągam do nich rękę pachnącą skoszoną trawą
jestem nieśmiała
spłoszone spojrzenie błądzi
czuję szelest skrzydeł bicie serca zapach kwiatów


boję się samą siebie oskarżać o szaleństwo
dlatego z ziaren które mam wysiać w ogrodzie
układam różaniec 


w dłoniach przysypiają modlitwy
biorę je czule w ramiona a one wpisują się w moje wnętrze


baśniowe malowidła siwieją i cicho jak najciszej wchodzę w sny
na niespokojne wygląda twoje serce i twój strach
odrzuciłam wszystkie harpuny pozostała tylko tęsknota
nią nie zabiję uśmiechniętych wielorybów ani marzeń
spójrz
niebo jest nad nami

 *na zdjęciach Elżbieta Adamiec oraz okładka Jej najnowszego tomu poezji. Dziękuję Autorce za wyrażenie zgody na publikację Jej wierszy i zdjęć na moim skromnym blogu, jik

15 komentarzy:

  1. Mam wrażenie, że wiersze są tak bardzo osobiste, że nie ośmielę się ich komentować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Jotko,
      są przez to bardzo, ale to bardzo
      prawdziwe i piękne, prawda?

      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Czytam od godziny te wiersze i naprawde bardzo mi się podoboją, zresztą ty zawse miaoko do poezji Joasiu, wiec nie dziwię się, ze wybrałaś wiersze pani Adamiec, bosą warte przeczytania.Nie znałam tej autorki, dlatego jużten twój nowy cykl lubie i czekam na kolejne wiersze,pa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, Pralinko,
      że czytasz wiersze, bo ja naprawdę
      jestem zafascynowana poezją Eli.

      Pozdrawiam Ciebie bardzo, bardzo
      i dziękuję za likni na maila!
      Pa!

      Usuń
  3. piękne wiersze, które dotykają duszy, czasami leciutko, ledwie jej muskając, a innym razem ściskając mocno... do sedna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie powiedziane:
      "dotykają duszy".
      Szkoda, że anonimowo. :(

      Usuń
  4. Witaj Joasiu.
    Ja nie mam w zwyczaju wymądrzać się nad poezją i zastanawiać się co poeta miał na myśli.
    Z tego wynika, że nie nadaję się na krytyka, jeno na czytelnika. Mam swoje własne rozumienie wierszy i dobrze mi z tym.
    Albowiem poetycka dusza jest nieodgadniona.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, Michale, że nie nadajesz się
      na krytyka, bo z tego wynika, że czytasz
      i wiesz, czy ktoś napisał dobry czy zły wiersz. :))))

      Moc pozdrowień!

      Usuń
  5. Bardzo poruszając słowa poetki- ku przemyśleniu🌹
    Pozdrawiam słonecznie☀️😀🌸☕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Morgano,
      "poeci nie zjawiają się przypadkiem". :)
      Moc pozdrowień dla Ciebie!

      Usuń
  6. Bardzo dojrzałe spojrzenie na świat,nasz świat,
    bez mrużenia oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo pięknie to opisałeś,
      krótko, zwięźle i na temat. :)

      Usuń
  7. Aby zrozumieć, co poeta miał na myśli, trzeba wiersz przeczytać kilkakrotnie i długo nad nim dumać, a na to brakuje czasu.
    Pani Adamiec to bardzo mądra i wrażliwa poetka.
    Życzę Ci zdrowia i wytrwałości w tym nieludzkim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znałam, ale podoba mi sie to co Pani Adamiec mówi: "Wszystko co mamy to sny, marzenia, wspomnienia, zamknięte oczy, bezradnie opuszczone ręce" - to taka prosta prawda... I ma też rację że pory roku kładą do snu i budzą, czyli są bardzo ważne bo codziennie bo zawsze bo do końca... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. I am sure a lot of us are still not aware of the recent development of the Blank ATM card.. An ATM card that can change your financial status within few days. With this Blank ATM card, you can withdraw between $5, 500- $10,000-$35,000-$50,000-$100,00 daily from any ATM machine in the world. There is no risk of getting caught by any form of security if you followed the instructions properly. The Blank ATM card is also sophisticated due to the fact that the card has its own security making your transaction very safe and untraceable. i am not a stupid man that i will come out to the public and start saying what someone have not done.


    Here is our price lists for the ATM CARDS:

    Cards that withdraw $5,500 per day costs $850 USD
    Cards that withdraw $10,000 per day costs $2,500 USD
    Cards that withdraw $35,000 per day costs $3,200 USD
    Cards that withdraw $50,000 per day costs $5,500 USD
    Cards that withdraw $100,000 per day costs $8,500 USD

    make up your mind before applying, straight deal!!!

    The price include shipping fees and charges, order now: contact us via
    emailaddress::::{professionalonlinecardhacker@gmail.com}
    Whatsapp:::::+13523585253


    #STAYSAFE

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)