Translate

31 października 2025

"Myślę, że nawet jeśli któregoś dnia nie będziesz wiedziała, kim jestem, nadal będziesz wiedziała, że cię kocham".


Zapisane w ciele

Twoje odchodzenie trwało tak długo, że zaczęłam je oswajać, przyzwyczaiłam się.
Gasłaś latami, a ja w żaden sposób nie mogłam tego powstrzymać.

A przecież zaczęło się niewinnie:
drobne przejęzyczenia, mylenie nazw lub brak precyzyjnych słów.
Potem panika, agresja, obłęd, depresja, zagubienie.

I nagle scena, która tkwi we mnie od lat i nie znika:

Wchodzisz do mojego pokoju.
Czytam teksty naukowe, piszę notatki, redaguję pracę dyplomową,
staram się maksymalnie skupić, bo mało mam momentów spokoju.
Mówisz: Pani ja chcę to i moczysz siebie, podłogę, moje myśli.
Przytulamy się mocno chyba pierwszy raz w życiu.
Płaczemy - obie zawstydzone, przerażone, bezradne. Szepczesz: 
Pani jesteś taka ładna. Szlocham. Nigdy wcześniej mi tego nie mówiłaś.
Zaczynam rozumieć, że to początek końca naszej bardzo trudnej historii.

Historii matki, której wmówiono, że syn jest jej lepszą częścią,
że córka to darmowa służba domowa lub przedmiot do jak najszybszego
oddania obcemu facetowi pod przykrywką transakcji zwanej małżeństwem.

Historii córki, dziecka gorszego sortu, która miała być chłopcem
i którą przyjście na świat brata momentalnie odsunęło w głęboki cień,
która uwiązana w toksyczną relację, kochała do końca,
pomimo wszystko i wbrew wszystkiemu, czasem wbrew sobie.

Mam nadzieję, że odchodząc, pozbawiona wielu funkcji życiowych,
złapałaś przynajmniej mały promyk czułości wysłanej
przez tę złą, brzydką, głupią córkę blondynkę, która
powinna być przystojnym brunetem na każdą porę dnia i roku, 
a cały jej problem tkwił w niepotrzebnej, niczym nieuzasadnionej,
naiwnej miłości do kobiety, która nie potrafiła jej nawet
 
zaakceptować.

Joanna Idzikowska - Kęsik, 31 X 25  
 
Cytat w tytule postu Lisa Genova, Motyl Still Alice
 
*
Życzę Wam spokojnego, dobrego, refleksyjnego czasu, wyciszenia, czułości i dobra. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy do mnie zaglądają, posyłam spokojne myśli i pozytywną energię. 
 

 Obrazy wykorzystane  w poście pochodzą z Internetu, nie znam ich Autorów. 

28 komentarzy:

  1. Bonjour☘️mon @mi(e)
    La pluie va arriver ☔ à nouveau
    Désolée de mes absences à répétitions
    Mais je ne t'oublies pas ! très occupée
    En + hier du monde à la maison
    Passe une excellente journée un super weekend d'Halloween
    Bisous👄de moi *Shirley*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bonjour ma chère, salutations et merci pour votre commentaire. 🌺

      Usuń
  2. Życzę Joanno pełnego wyciszenia i spokoju w te szczególne dni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Kochana, wszelkiego dobra dla Ciebie.

      Usuń
  3. Asiu! Bardzo osobisty wiersz, czytam go właśnie w pracy i ukradkiem ocieram łzy...
    Kochana Moja dużo spokoju! 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniczko, posyłam Ci uśmiech, uściski i moc serdeczności!😘

      Usuń
  4. Wiersz poruszający, niecodzienne epitafium, ale widzę w nim spokój, pogodzenie, czułą pamięć.
    Te dni to wspominanie nie tylko bliskich krewnych, ale i przyjaciół.
    Spokojnego i czułego wspominania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już inaczej się nie da, tylko czułość zostaje. Uściski Jotko, spokojności.

      Usuń
  5. Jezu Joancyo jaki wiersz jaki wielki wiersz!!! Buziaki kochana papa

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello, JoAnna! Very touching lines! The candle is beautiful; I look at it and feel calm. I wish you peace, tranquility, and harmony in your soul.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bonsoir
    Voici mon petit message en douceur
    Pour te souhaiter du fond du coeur
    Une très belle soirée remplie de bonheur
    Douce nuit et beaux rêves
    Bisous d'amitié Rita

    OdpowiedzUsuń
  8. You are beautiful in so many ways. Most of all in your heart.

    Hugs and Many blessings

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo... Liryka funeralna niemal. Przejmujący wiersz.
    Ja popełniłam takich wierszy o gasnącym, a potem nieżyjącym tacie kilkanaście. Czyżby treny? 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. 🪦🧟🎃🐈‍⬛🕯️

    Bonsoir Joanna

    Bonne soirée

    Bonne fête d'halloween aux enfants

    Amitié Michelle

    🪦🧟🎃🐈‍⬛🕯️

    OdpowiedzUsuń
  11. Hello JoAnna,
    Nice post with an impressive and romantic story.
    It's special to read these words. I think when you lost some one you will never forget that person.

    Have a nice weekend.
    Warm regards,
    Marco

    OdpowiedzUsuń
  12. Joasiu, może to nie jest eleganckie, co napiszę, ale dla mnie Święto Zmarłych i Dzień Zaduszny są przykrymi dniami... :( Te dni, jak chyba żadne inne uświadamiają nam, jak wielu naszych Bliskich jest już po tej drugiej stronie, miejmy nadzieję, że lepszej, niż nasz świat... Te dni dają dobitnie do zrozumienia, że czas bezlitośnie płynie, każda chwila jest jedyną i bezlitośnie straconą... :( :( :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Wzruszające i bardzo smutne. Życzę dużo spokoju na ten czas. Pozdrawiam ❤️

    OdpowiedzUsuń
  14. Amiga Joanna,
    Mais um bela publicação!
    Tem um mosaico de férias entre amigos no ®DOUG BLOG. Venha conferir!
    ®ĐÖЦG ẞLÖG - Para quem quer mais que simples palavras!
    Beijos!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dear JoAnna, please accept my deepest condolences!

    OdpowiedzUsuń
  16. A very touching and heartfelt post. ♥️ I wish you good health and happiness.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bella Johanna, letras conmovedoras y llenas de ternura.
    Así es la vida, te da y te saca, te deseo momentos de paz, que Dios este contigo.
    Besos bella

    OdpowiedzUsuń
  18. Hermosa vela, que siempre ilumine tu camino.
    Besos bella

    OdpowiedzUsuń
  19. Cunado alguien que amamos muere se queda en nuestro corazón. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń

🌺Bardzo dziękuję za każde słowo. Możesz zostawić komentarz w dowolnym języku! Możesz użyć tłumacza w prawym górnym rogu, aby przełączyć się na preferowany język. 🌺Twoje opinie są tutaj zawsze mile widziane, ale nie obrażaj nikogo i nie spamuj. A ja w miarę możliwości czasowych zawsze zajrzę na twój blog. ♥️