Translate

13 grudnia 2023

Senne grudniowe popołudnie

   Witajcie!

              Cóż można robić w chłodne, wilgotne i mgliste, przedzimowe popołudnie? Mnóstwo rzeczy. Uwielbiam środy, bo mam w tym roku szkolnym tylko 3 lekcje i całe popołudnia dla siebie, swoich zainteresowań, zwierzaczków, domu. Dni są coraz krótsze, ale zawsze można kreatywnie i ciekawie spędzić czas. Nawet, jak psina - Niko, chrapie na twoim łóżku, którego z powodu tego chrapania, nie możesz nawet zaścielić. Bo i kicia - Balbina potrafi fuknąć, gdy ją wyganiasz z ciepłego, pachnącego miejsca, na którym kokosi się i mruczy przez większą część doby. :D Najśmieszniejsze jest to, one kochają czystą pościel i nieustanne pieszczoty. Są jak dzieci: karm (psa z deserowego widelczyka), kąp (psa po każdym spacerze łapki i brzuch, całego co dwa tygodnie, kocicę raz na trzy miesiące) i miziaj do upadłego, w każdej sekundzie i w każdej wolnej chwili.


            Więc oprócz służenia zwierzakom, zrobiłam dzisiaj sałatkę, bo nie chciało mi się nic innego jeść, ponieważ w weekend miałam studia i troszkę się przejadłam różnymi pysznościami, a prawie się nie ruszałam, oprócz krótkich spacerów z psiakiem w bardzo krótkich przerwach między zajęciami. 

            Moja sałatka jest pyszna i domownicy oraz znajomi bardzo ją lubią. Jestem, jak wiecie, wegetarianką i lubię sobie wymyślać różne przepisy. Dzisiaj podam wam przepis na sałatkę z brokuła. Lubię to warzywo (ten kwiat), dodaje mi siły i energii. Oto moja sałatka!


*

SAŁATKA Z BROKUŁA

POTRZEBNE PRODUKTY

* 1 spory brokuł

* 5 średnich ziemniaków

* 1 pietruszka

* 1 mała szalotka

* 1 winne jabłko

* 1 pęczek koperku (koper też uwielbiam)

* 2 małe marchewki

* 3 średnie ogórki kiszone

* pół musztardy sarepskiej

* pół majonezu 

* sól, pieprz, wegeta i inne ulubione przyprawy do smaku

SPOSÓB WYKONANIA

Brokuła (osobno), ziemniaki, marchewki i pietruszkę gotuję al dente, studzę i kroję, dodaję obrane i pokrojone jabłko, ogórki, pokrojony drobno koperek i szalotkę. Wszystko mieszam, dodaję musztardę i majonez i znowu mieszam, przyprawiam do smaku, wg uznania, ja lubię dość "czujne" dania, czyli daję sporo przypraw. 

Sałatka jest inna niż ta tradycyjna, jarzynowa, brokuł dodaje jej fajnego, nieco egzotycznego smaczku. Polecam, naprawdę warto spróbować!

Smacznego!

*

                Po jedzonku pyszna herbatka i książka jednej z moich ulubionych kobiet wspierających inne kobiety, która dzisiaj wreszcie do mnie dotarła z odmętów Allegro. 

           Kiedy już dość dawno temu przeczytałam "Biegnącą z wilkami" tej autorki, byłam po prostu i zwyczajnie zachwycona, bo uwielbiam mity, legendy, archetypy, symbole i... kobiety dające wsparcie innym kobietom i dziewczętom. Teraz mam kolejną jej książkę i będę ją czytać i na pewno po niej kreślić, zaznaczać, przepisywać cytaty... Tak, jestem m.in. magistrem informacji naukowej i bibliotekoznawstwa, ale uważam, że książka, jako przedmiot użyteczny, powinna żyć, dlatego kreślę po książkach, zaznaczam cytaty, zapisuję uwagi, skojarzenia i inne takie autorskie teksty typu: ok, bullshit, super, omg itp., itd.

*
            Clarissa Pinkola Estés (1945) – to amerykańska pisarka, wielokrotnie nagradzana poetka, dyplomowana psychoanalityczka szkoły Junga. Urodziła się w małej amerykańskiej wiosce w pobliżu Wielkich Jezior Północnoamerykańskich, w rodzinie imigrantów i uchodźców, w większości niepiśmiennych, uzyskała doktorat z badań międzykulturowych oraz psychologii klinicznej. Podziwiam ją, jest piękną kobietą, mądrą, a takie są darem dla nas i dla tego świata. I naprawdę, z całego serca, polecam wam jej książki, choć zapewne część z was dobrze je zna.
 
            
             Przesyłam nieco senne, grudniowe pozdrowienia (o dzisiejszej smutnej rocznicy nie chcę wspominać), dziś jest Nów Księżyca w Strzelcu, zapalam świeczki, afirmuję dobro, radość, miłość i obfitość dla tego świata. Ave i amen!
 

38 komentarzy:

  1. Tymczasem przyszedł grudzień.
    Kocham grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, żałosne drzewa bez liści.
    Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień - wzrusza.

    // Krystyna Siesicka //

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już nawet listopad mniej wzrusza, ale i tak umrę w listopadzie, miesiącu, w którym zostałam poczęta. :p

      Usuń
  2. Zawsze cos fajnego polecisz, jak nie sałatki, to lektury:-)
    Uwielbiam rozpieszczanie siebie, a na emeryturze najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię siebie coraz bardziej i się otulam różnymi fajnymi rzeczami, co nam innego zostało? To ważne, by siebie lubić.

      Usuń
  3. Witaj! Najwyraźniej mamy podobny gust w wielu sprawach. Czy to przypadek? Pewnie nie... :) "Jak pies z kotem" nabiera w Twoim domu zupełnie innego znaczenia. Też jesteś piękną i mądrą kobietą. Wiedzącą i widzącą. Dziwnie to brzmi, ale tak jest. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Bardzo się cieszę, że mamy podobny gust. Kiedyś to opiszę, jako dziecko tyle widziałam, że mama zaprowadziła mnie do psychologa. :) Uściski!

      Usuń
  4. Sałatka wygląda bardzo apetycznie, aż nabrałam na taką smaka! Kotek ma przepiękne oczy, cudowne są! Mam to samo z moją psinką, albo czasem są położy mi na kolanach i ciężko wstać, bo tak fajnie sobie śpi. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psinki są przekochane. To mój pierwszy w życiu pies, adoptowałam go w parę sekund, ale to był jeden z najlepszych dni w moim życiu. Tak wiele się uczę od tej istoty, że naprawdę jestem zachwycona.

      Usuń
  5. Tus mascotas son muy lindas. Me encanta tu perrito. Gracias por la receta Me gusta la coliflor. Gracias por la recomendación de libro. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sałatka w sam raz dla mojego męża, fana brokułów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż ma rację, bo w tym warzywku jest mnóstwo dobra. Ja lubię też kalafiory. :) A z brokułów można zrobić mnóstwo pysznych dań.

      Usuń
  7. Rewelacyjny jest ten kot... O_O Te wielkie dwukolorowe gały. O__O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balbina cała jest the best. Najlepsze ma fochy. :D

      Usuń
  8. Urocze zwierzaki i na pewno pyszna sałatka. Biegnącą czytałam, tej drugiej nie znam. Dużo radości JoAnko! Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta druga chyba nie ma takiego polotu, jak Biegnąca, ale już sporo wczoraj przeczytałam. Serdeczności Marta!

      Usuń
  9. Przecudne są Twoje zwierzaki. Czy ja mam przewidzenie? Balbina faktycznie ma dwukolorowe oczy. Jestem sałatkożercą i na jutro mam już zrobioną z brokułem, kukurydzą, makaronem, rzodkiewkami i koperkiem.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balbina ma kolorowe oczka, podobnie jak Albin, nasz ,kocurek, który był dla niej jak mama i który umarł. :( Uściski, Łucjo, następnym razem zrobię sałatkę wg Twojego przepisu!

      Usuń
  10. Здравствуйте, дорогая Джоанна! Ваши питомцы прекрасны! И кошечка и собачка очень красивые! Спасибо вам за рецепт салата!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Благодарю вас за ваши добрые слова. Я люблю всех животных.

      Usuń
  11. Dear Joanna! I understand that on your blog we should not write in Russian. When you and I write in Russian, Google publishes the wrong words. I wrote, “Thanks for the salad recipe,” and Google changed my words.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Irina, you can write in any language on my blog, especially for long time I like Russians and Russian language.

      Usuń
    2. Стихи и песни на вашем прекрасном языке я публиковала в своем блоге.

      Usuń
  12. Witam serdecznie ♡
    Piękny kotełek! Jestem ogromną Kociarą, taką mega wielką! Sama mam dachowca o imieniu Mariola. Jest już kocią babcią, nie ma połowy ogona ale kocham ją tak mocno, że mocniej się chyba nie da :) Śliczne oczy ma ta biała kuleczka, hipnotyzujące :) Heterochromia jest niezwykle piękna :) Pysznie wyglądająca sałatka, uwielbiam takie i sama często i chętnie robię. Rodzina lubi się nimi zajadać :) Obecnie dochodzę do siebie po chorobie, ostatnie dwa dni były dla mnie mega ciężkie. Dopadło mnie przeziębienie, ale teraz jest nie co lepiej :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariolę wymiziaj, ja wychowałam się z lesnym kotem, moi rodzice zawsze mieli katy i ja też mam je, moja córka również (zabrała mi Bazyla, ktorego adoptowałam). Zdrowiej, koniecznie o siebie dbaj. Uściski!

      Usuń
  13. Ależ cudny miałaś dzień! Uwielbiam takie :) Nie mogę zrozumieć, jak niektórzy ludzie mówią, że im się nudzi, że są samotni, że dzień im się dłuży... Tak, to z gruntu miłe nie jest, ale gdzie pasje? Gdzie rozwój zainteresowań? Ojej, mnie to czasu na wszystko brakuje, a chciałabym jeszcze i to, i tamto...
    Zwierzaki masz przesłodkie!
    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie zrozumiem, jak można się nudzić we wlasnym towarzystwie. Ale cóz, każdy ma swoją drogę, prawda? Uściski!

      Usuń
  14. JoAnko, chyba dopadło mnie jakieś przeziębienie, pół sanatorium już kaszle i kicha. Ale walczę z tym i twardo utrzymuję się w pionie :-) Nadal wypoczywam pełną parą, jednak minęły już dwa tygodnie i zaczynam się martwić, że za tydzień będę zmuszona wrócić do rzeczywistości.
    Nie potrafię się nudzić, zwłaszcza w samotności. Zawsze mam jakieś zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dasz radę, wrócisz będą jeszcze ferie świąteczne. Tylko się nie dopraw, bo ja wciąz nie doszłam do siebie po tym nieszczęsnym zapaleniu oskrzeli. Trzymaj się i chwytaj chwile, napisz jakiś zajedobry wiersz i do przodu!

      Usuń
    2. PS Pierwszy raz w życiu się cieszę, że w tym roku mam ferie zimowe w pierwszym terminie.

      Usuń
    3. Ja zawsze wolę w ostatnim.

      Usuń
    4. Najbardziej lubię środkowy - początek lutego, ale w tym roku mam taki nawał roboty i brak wolnych dni, bo wszystko wypada w soboty lub w niedziele, że już nie mogę doczekać się wyjazdu do mojej Gdyni kochanej.

      Usuń
  15. Ciao JoAnna, che belli i tuoi animali e l'insalata sembra davvero buona, un modo diverso di preparare i broccoli.
    Un saluto
    Fra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciao Fra! Grazie mille e sono felice che tu abbia visitato il mio blog. I broccoli sono deliziosi. Gli animali sono adorabili. Abbracci e saluti!

      Usuń
  16. Kocham autorów z Ameryki Południowej. Moimi ulubionymi są Isabel Allende, Carlos Fuentes, Mario Vargas Lhosa. Chętnie przeczytam coś autorki, którą tym razem przedstawiłaś Asiu. Ja od minionej soboty leczę zapalenie oskrzeli,które potwornie mi dokucza. Szczególnie nocą męczy. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie, bo idą święta i chce coś przygotować. Twoje kudłate stworzonka przeurocze, zwłaszcza ten biały kotek. Ja mam u siebie dwa Kochane mruczki, wieczne głodomory. Ucałuj swoje pieszczochy.

    Najserdeczniej pozdrowionka z Grodu Kraka. Będę zaglądać:)

    Kasia Dudziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przeczytać choćby "Biegnącą z Wilkami", to ważna książka dla kobiet. Nie dla jakiś źle pojętych, szalejących feministek, ale kobiet, dziewcząt. Dałam ją mojej córce i też bardzo jej się podobała.
      Zapalenie oskrzeli miałam niedawno i jeszcze z niego nie wyszłam. Baliśmy się z lekarzem, że zejdzie na płuca, ale tym razem los mnie oszczędził. trzeba bardzo uważać i dbać o siebie, bo to nic miłego. Życzę Ci zdrowia, pokonania tej choroby. Na pewno dasz radę. Koty też miałam dwa, wzięłam czarnego Bazyla z Bolesławieckich Kotów, ale był za młody i troszkę dokuczał Nikowi i Balbinie i córka wzięła go do Wrocławia i jest z nia bardzo szczęśliwy. Kocham wszelkie stworzonka oprócz much, moli i kleszczy - kleszcze zabijam, choć potem to przeżywam, choć odkąd kupiłam psiakowi bursztynową obróżkę, jakoś go omijają. I oby.
      Kocham Gród Kraka, może się jeszcze skuszę na studia podyplomowe w Krakowie, choć Miłosz i Szymborska już tam nie wykładają w Studium Literacko - Artystycznym...
      Uściski i pozdrowienia!

      Usuń
  17. Joanna, how friendly your Niko and Balbina are to each other! And I have two female cats, Yana and Luсy, who don’t like each other. But my 4 boy cats are real friends.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niko is a shih tzu - Lion Dog. He has a cat character. When I adopted him, I had two cats, Albin, who died, and Bablina. They liked him immediately. Cats are mysterious, wise creatures. They don't like everyone.

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)