Translate

26 lutego 2024

Trzy dni nauki i radości

 🪻Witajcie!🪻

        Na początku mojego postu pozdrawiam wszystkie blondynki, bo dziś jest Dzień Pozdrawiania Blondynek (także Dzień Dinozaura i - tego dowiedziałam się z postu na blogu Urocznicy - Światowy Dzień Pistacji).

         Już jestem z Wami 🌸🌺 Nie było mnie dość długo na Waszych blogach i na własnym również, ponieważ miałam bardzo dużo pracy i zajęć, a w piątek o czwartej nad ranem wyruszyłam z koleżanką na świetne szkolenie do Gdańska, które bardzo mi się przyda w pracy. 🌹🌼

        Szkolenie odbywało się na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego i prowadziła je specjalistka i twórczyni polskich znaków komunikacji alternatywnej i wspomagającej (AAC) - Makaton, Pani dr Bogusława Beata Kaczmarek, kobieta z ogromną, imponującą wiedzą i wielką pasją.

        Na szkolenie pojechałyśmy za zgodą naszej Pani Dyrektor i mimo bardzo intensywnego kursu pierwszego stopnia oraz tego, że sporo się nauczyłyśmy, mamy nadzieję zrobić kolejne stopnie Makatonu, żeby jak najefektywniej pracować z naszymi dzieciakami - uczniami naszej szkoły.

            Zajęcia na szkoleniu trwały do późna, więc w sobotni wieczór udało mi się uchwycić piękną tzw. Czystą Pełnię Księżyca w znaku Panny nad Gdańskiem, który należy do moich ukochanych miast w Polsce, obok Gdyni, Wrocławia i Krakowa oraz mojego rodzinnego Bolesławca.

    Ponieważ zajęcia skończyły się bardzo późno, postanowiłyśmy z koleżanką Martą zwaną Marcelinką, nie wyruszać w długą podróż do domu po nocy i zostałyśmy w hotelu, zwłaszcza, że coraz więcej osób w Polsce korzysta z usług kolei - PKP - i jeździ pociągami i miałyśmy problem z zakupem biletów na sobotni pociąg. Chyba był to również koniec ostatniego terminu ferii zimowych, bo jechało dużo młodzieży.


            Niedzielny Gdańsk przywitał nas piękną, słoneczną pogodą, udało nam się przez Internet kupić bilety na pociąg do Wrocławia po czwartej popołudniu, więc pochodziłyśmy chwilę po Gdańsku, schowałyśmy bagaże do dworcowej skrytki i zawiozłam koleżankę Szybką Koleją Miejską... oczywiście do Gdyni Orłowa - mojego Miejsca Mocy! I byłam zachwycona, że po miesiącu znowu tam jestem i patrzę w tę przestrzeń jak w najpiękniejszy obraz.

    Morze tego dnia było jasne, czyste i spokojne, zrelaksowałyśmy się - pospacerowałyśmy przed długą podróżą, byłyśmy na molo i pod Klifem - naprawdę była moc! Miałam ochotę zdjąć buty i pochodzić boso, zamoczyć stopy, jednak nie miałyśmy ręcznika i odłożyłam tę przyjemność na bardziej sprzyjające warunki i wyższą temperaturę powietrza.

        Pooddychałyśmy świeżą morską bryzą i trzeba było wrócić do Gdańska, żeby coś zjeść i wyruszyć w prawie siedmiogodzinną podróż do naszego Bolesławca...

        Ogromne wrażenie zrobił na nas wyremontowany (jeszcze nie do końca, ale już dostępny dla podróżnych), zabytkowy gdański dworzec - coś pięknego! Remont trwał dość długo, chyba ze cztery lata, ale efekt jest imponujący!

            Czas spędzony w Gdańsku był niezwykle intensywny i kreatywny, ciekawy, a ja bardzo się cieszyłam, że mogłam znowu tutaj być, bo uwielbiam Trójmiasto i zawsze chętnie tu wracam. 😘

        Na trasie do i z Gdańska widziałam bociany, żurawie, mnóstwo saren i dziki, które wyszły na pola i jak zawsze: mijając Oborniki Śląskie pomyślałam ciepło o naszej blogowej Pani Ogrodowej, a w Inowrocławiu o naszej Jotce - Pani od Biblioteki - zajrzyjcie do nich na blogi, naprawdę warto.

    Do domu wróciłam po północy, zmęczona ale naprawdę szczęśliwa. Mało spałam dzisiejszej nocy, ponieważ zanim się wykąpałam była druga, jednak dałam radę w pracy, bo mam w poniedziałki tylko trzy lekcje. 

        A tymczasem w Bolesławcu kwitną już fiołki, forsycja, prymulki, a przekwitają prześliczne krokusy. I powiem Wam, że tak jak żyję od dziś 54 i pół roku, tak fiołków lutym jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam 👀! Rok Słońca robi więc swoje. 
 

            Jeszcze dostałam piękną zawieszkę w postaci kotka z ametystami - słabe zdjęcie, ale zawieszka pasuje mi do innej mojej biżuterii z tym pięknym fioletowym kamieniem.


        Wreszcie, nareszcie nadchodzi wytęskniona wiosna i życie nabiera nowych, wspaniałych kolorów. Posyłam Wam moc pozdrowień i serdeczności, życząc uśmiechniętego nowego tygodnia! 🌞🌼🌷

88 komentarzy:

  1. Friend Joanna,
    A magnificent well-photographed inspiration to start the week.
    You seem to have recovered, your personal photo looks beautiful.
    A kiss and have a peaceful week!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hallo, Douglas, thank you very much, all the best!

      Usuń
  2. O estaleiro naval de Gdansky ainda existe?
    Gostei do post, nomeadamente das fotos.
    Boa semana querida amiga Joanna.
    Beijo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sim, há uma sztocznia em Gdansk, vejo-a quando apanho o comboio para Gdynia. Tenha uma boa semana, estou ansioso para o seu próximo poema!

      Usuń
  3. Looks like that you had a great time in Gdańsk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, I always have a good time in Gdansk. Warmth, Angie!

      Usuń
  4. Ale jeśli szkolenie czegoś go nauczyło,
    to tego, że nie wolno,
    absolutnie nie wolno definiować ludzi jednym słowem.
    Są zbyt skomplikowani.
    // Yoav Blum //

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię Trójmiasto i choćby króciutkie wypady nad morze. U nas krokusy właśnie zaczynają swój show. Miłego tygodnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dear JoAnna! It’s great that you visited Gdansk, although you were not on vacation, but studying. Learning is great too!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Irina, I really like to learn new things. I think you do too.

      Usuń
  7. Czyli połączyłaś dwa jednym , a nawet trzy, bo kurs, morze i zwiedzanie.
    Faktycznie mnóstwo ludzi podróżuje pociągami i nieraz stałam w korytarzu...
    U nas aż tyle nie kwitnie, ale ma być ciepło i przyroda nadrobi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Trójmiasta (najmniej lubię Sopot) mogłabym jeździć w każdy weekend, gdy tylko było trochę bliżej. Tam od razu lepiej mi się oddycha. A szkolenie było naprawdę fajne.

      Usuń
  8. Asiu Mordko Moja Kochana, miło widzieć twój uśmiech. Z Bolesławca pochodzi mój ulubiony aktor Marcin Stec, bardzo zdolny i piękny mężczyzna. Ma takie niebieskie oczka, że aaaż... :) Kiedyś studiował w.Krakowie aktorstwo i grał w naszym Teatrze Ludowym, niestety ja go wtedy nie znałam 😭😭😭 a teraz mieszka i pracuje w Warszawie więcnikle szanse spotkania go na.ulicy. Nad naszym morzem byłam ostatnio kilka lat temu. Ostatnio do Katowic jechałam o ładowanym pociągiem. Chciałam poczytać, więc musiałam siedzieć na podłodze.

    Ściskam mocno Asiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Kasieńko, to fakt - Marcin Stec ma cudne, blue eyes i jest z Bolesławca. :) A jeśli lubisz czytać, wiem, że lubisz, to polecam naszą bolesławiecką pisarkę i tłumaczkę, Panią Iwonkę Banach. Osobiście znam i cenię, a jej powieść "Chwast" po prostu wbiła mnie w fotel. Pani Iwona jest mamą niepełnosprawnej córki.
      Musisz koniecznie pojechać do swojej Asi do Gdańska - tam są cudne plaże na Stogach albo w Jelitkowie.
      Jak jadę do Trójmiasta odpocząć, to bilet kupuję sobie miesiąc wcześniej, żebym potem nie musiała stać, bo mój kręgosł€p by tego nie wytrzymał.

      Moc pozdrowień i serdeczności!

      Usuń
    2. Witaj Asiuniu, miłej środy. Chętnie poszukam książek pani Iwony, jeśli polecasz ufam twojej opinii bo znasz się na rzeczy. Moja Asia złapała półpaśca i cierpi okropnie. Mam nadzieję, że szybko wyjdzie z tego. Na pewno ją w końcu odwiedzę. Może latem jak ona nigdzie nie wyjedzie. Na punkcie Marcina mam fioła jak nie woem co. Obawiam się, że przepadłam. Nie do wiary jak niektórzy faceci potrafią uderzyć do głowy 😃😃😃 Jak najlepsze wino. Tymczasem muszę się skupić na pisaniu książki i nie mogę, bo wszędzie widzę te niebieskie oczyska. Trzymaj się ciepło

      Usuń
    3. Pisz książkę, koniecznie, chociaż rozumiem, jak rozpraszają niebieskie oczy. Trzymam kciuki za Twoją Asię i Twoją książkę, a także za Wasze spotkanie. Lato sprzyja zarówno spotkaniom, jak i wyjazdom, wiem, że jest bezpośredni pociąg z Krakowa do Gdyni, nie trzeba się przesiadać, a to duży komfort podróży jest. Dobrego wieczoru!

      Usuń
  9. The architecture of the houses are beautiful. The first Flowers of Spring are amazing, i love it. Great photos, especially yours, when you standing in the sun.

    OdpowiedzUsuń
  10. Joanna, por tu radiante rostro se ve que la pasaste de maravilla, bello post con imágenes increíbles.
    Cariños amiga, luces hermosa, besos

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkolenie i przy okazji super wycieczka :) Same pozytywy. Jestem wielką fanką morza ale już dawno nad nim nie byłam (jak większość fanów morza, mieszkam w górach:D) Piękne zdjęcia, niemal czuję morską bryzę i słyszę szum fal! Śliczna wiosna u Ciebie na fotkach, u mnie tak jakby czas się zatrzymał. Widać krokusy, tulipany... ale to wszystko ledwo odbiło się od ziemi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, Klaudio, to samo niebo, a wszędzie nieco inaczej, ale wcześniej czy później, wiosna i tak przyjdzie. Uściski!

      Usuń
  12. Aaaa... już wszystko rozumiem i już wiem, co też znowu wywiało Cię do Trójmiasta :)
    Cieszę się, że Ty się cieszysz i miło zobaczyć Cię już zupełnie zdrową i na dodatek uśmiechniętą.
    Wiosna rozpycha się już łokciami i chyba chce rozgościć się na stałe, a to przecież dopiero luty i boję się, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i roślinki ucierpią, jeśli wrócą mrozy :(
    No cóż, na pewne rzeczy i tak nie mamy wpływu... Uściski, Joasiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kicham i kicham, ale nad morzem od razu mam lepszy humor, mimo wielkiego zmęczenia i niewyspania.
      Też mam nadzieję, że nie powrócą już mrozy, jednak w marcu jeszcze a nawet w kwietniu wszystko się może zdarzyć.
      Zmęczona jestem, jednak kocica obok tak mruczy, że chce się żyć - takie małe radości trzymają mnie tutaj, na tym świecie.
      Moc dobroci na nowy tydzień dla Ciebie, Iwonko, uściski!

      Usuń
  13. Piękny post!
    Wspaniała wyprawa, połączenie pożytecznego z przyjemnym.
    Cudownie spędziłyście ten czas.
    Zachwyciła mnie ta kaskada liściasta.( Czy to było pod dachem?) I oczywiście Twoja radość, zadowolone minki! Taki wyjazd to prawdziwy ładunek dobrej energii. Myślę, że coś takiego przydałoby się każdemu z nas...
    Pozdrawiam serdecznie. Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj moja droga! Tak, te cudne monstery i inne kwiaty sa pod dachem w galerii Forum w Gdańsku, przez która płynie kanał. Zawsze wrzucam tam pieniądze, bo są zbierane na zwierzaki, a ja afirmuję w myślach, żeby tam wrócić... Bo tam naprawdę dobrze się czuję i ładuję akumulatory. Moc uścisków na nowy tydzień, serdeczności!

      Usuń
  14. Witaj Kochana 💜
    Super, że szkoleniem udane i pełne wiedzy wkraczacie z koleżanką w kolejne tygodnie z młodzieżą. U nas dziś dzieciaki pierwszy dzień po feriach wróciły. Fajnie że udało się Wam odrobinę pospacerować bo Gdańsku,to naprawdę cudowne miasto!
    Bolesławiec znam ze wspaniałej ceramiki,z uwagi na moje uzależnienie od wszelkiego rodzaju skorupek, muszę omijać sklepy z tą ceramiką z daleka 😂
    Serdecznie pozdrawiam i Udanego tygodnia 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to miały dzieciaczki ferie w ostatnim terminie. :) Mój Bolesławiec słynie ze skorupek a ja z ich zbieractwa! Po prostu kocham i uwielbiam i też już staram się nie kupowac za dużo, bo zaczyna brakowac mi miejsca. Samych dobroci, kochana!

      Usuń
  15. Feliz día de la rubias. Me alegro que tu viaje haya sido genial hermosas fotos. Mi preferida la del mar y la de la estación renovada.. Te mando un beso

    OdpowiedzUsuń
  16. Ever is good to go and to learn more like this comunicative system. Sure It needs práctice. What a nice jewelry design. Is very nice. Have a great day.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for your nice comment. I love unusual jewelry. I greet you cordially and warmly.

      Usuń
  17. 🌺🌺🌺🌺 Dear Joanna Happy blonde day! you r so beautiful and your country too 🌺🌺🌺🌺

    OdpowiedzUsuń
  18. Everything is very well recorded in your beautiful photos, in this wonderful leisure adventure embracing culture.
    (ꈍᴗꈍ) Poetic and cinematographic greetings.
    💋Kisses💋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, Theda, kisses! All the best for you. <3

      Usuń
  19. Se ve que lo disfrutaste mucho. Me gustaron las fotografías. El Hotel es una monada. Feliz día de las rubias, de los dinosaurios y de los pistachos... No lo sabía.

    OdpowiedzUsuń
  20. Spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Blondynek!

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem bardzo ciekawa, co to jest ten Makaton.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W skrócie: jest to komunikacja alternatywna - piktogramy i gesty - przeznaczona dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnościami.

      Usuń
    2. Poczytałam sobie o tym troszkę i wyszło mi, że to fajne musi być.

      Usuń
    3. Wielką frajdę sprawia mi nauka gestów, ponieważ są bardzo logiczne. :)

      Usuń
  22. Czy ty ostatnio nie byłaś na urlopie nad morzem, dobrze pamiętam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, dokładnie miesiąc temu wróciłam z ferii, a już czuję się, jakbym ich nie miała. :D

      Usuń
  23. Patrząc na Twoje zdjęcia JoAsiu widzę, że szczęście, uśmiech i radość z nich bije. Dobrze, że chociaż troszeczkę pospacerowałaś nad morzem i po Twoim ukochanym Gdańsku. Troszeczkę zazdroszczę pięknych symboli wiosny.
    Przesyłam moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Łucjo, mimo zmęczenia związanego z podróżą i wczesnym wstawaniem, czuję się szczęśliwa. Było mi to potrzebne i cieszę się bardzo, że Pani Dyrektor zgodziła się wysłać nas na to szkolenie.
      Wiosna będzie, w sumie już jest miesiąc wcześniej, jest moc! Uściski i serdeczności!

      Usuń
  24. Świetny wyjazd - roboczy, ale z chwilą na relaks... a w tak pięknym mieście, jakim jest Gdańsk można spędzić miło czas:) eh, aż zatęskniłam za morzem:) Jest ciepło i wiosenne roślinki zaczynają kwitnąć... dziś w Krakowie było +18 stopni, normalne to nie jest... Miłego wieczoru, blondynka pozdrawia blondynkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już tęsknię za Trójmiastem, brakuje mi morza, ale muszę wytrwać. Moc pozdrowień!

      Usuń
  25. Wspaniale, że udało Wam się połaczyć przyjemne z pożytecznym. Morze przepiękne, nie dziwię się, że to Twoje miejsce mocy.
    Też bardzo cieszę się, że wiosna przyśpieszyła i korzystam ile się da z pogody - kilka kaw na świeżym powietrzu już było:)
    Dobrego tygodnia!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, też kocham kawusię na świeżym powietrzu, dzisiaj piłam, co prawda w McDonald's, ale co tam. Dobrego, moc uścisków!

      Usuń
  26. Morze, kwiatuchy. Jest moc 💪🫶

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak, jest - szkoda, że tak krótko, ale zawsze coś. :)

      Usuń
  27. Doświadczyłam na własnej skórze, że bilet lepiej kupić z wyprzedzeniem on-line. Tyle że ja to doświadczenie zdobyłam brutalnie, czekając na kolejny pociąg przez noc na dworcu. Nie pierwszy raz zresztą. Takie było kiedyś życie, że pieniążków w portfelu na nocleg brakowało.
    Bardzo lubię zabytki Gdańska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde doświadczenie jest ważne, też miałam braki, jest co wspominać. Gdańsk jest cudny, zwłaszcza Wrzeszcz i Oliwa.

      Usuń
  28. ja zawsze kupuję bilety z wyprzedzeniem od razu powrotny też:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale ten wyjazd był z marszu, bo czekałyśmy na zgodę Pani Dyrektor. <3

      Usuń
  29. Joanna, precioso post, una belleza las fotografías, es lindo visitarte.
    Abrazos amiga bella

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiem jak to się stało, ale jestem blondynką i przegapiłam ten ważny dzień 😀 piękne zdjęcia, uwielbiam morze 😊

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawsze warto się doszkalać dla własnego samorozwoju :) Pięknie uchwycona pełnia księżyca.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Brunetka pozdrawia blondynkę :*. Wspaniale spędziłaś czas <3 Przyjemne z pożytecznym :). Prześliczna ta kocia zawieszka, też się cieszę, że wiosna nadchodzi. Co prawda jeszcze końcówka lutego, ale już mi się marzy gorące słoneczko i dużo spacerów :). Za morzem też tęsknię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosną chce się żyć, pić kawę, spacerować. Moc serdeczności, dobra!

      Usuń
  33. Zazdroszczę ci Joaneczko tego wyjazdu i szkolenia. U mnie w korpo wyścigi szczurów i ciagla presja, żeby więcej i szybciej pracować. Mam wielką nadzieje ze uda mi sie wyrwać chociaż na majówkę. Buziaki 💋 kochana 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, jak to jest, próbowałam kiedyś. Moje dziecko też haruje w korporacji. Życzę Ci już teraz, żeby się udało z tym długim, majowym. Uda się. Uściski!

      Usuń
  34. Un viaggio per un corso è sempre molto utile, oltre che per il contenuto del corso, anche perché si ha la possibilità di visitare posti nuovi e suggestivi

    OdpowiedzUsuń
  35. Przepiękne zdjęcia. Gdański dworzec wspaniały aż chciało by się tam być i smaczną kawę pić :):) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Widać już wiosnę na zdjęciach . Super że się rozwijasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się nie zgłupieć. :)) A tak serio, lubię się uczyć.

      Usuń
  37. I believe there's a certain therapeutic quality to the calmness of the seaside. It's like a natural reset button...

    OdpowiedzUsuń
  38. Obecnie także jestem na powrót blondynką👩🏼
    Pozdrwionek moc przesyłam kochana🌞💛😊

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)