Translate

18 lipca 2013

"Mów szep­tem, jeśli mówisz o miłości." ***



.-..-.
`·.·´✿

 ugoda


zaślepiona resztkami beznadziejnej miłości
biegnę prosto w objęcia niekochania silnego
 

 ulepiona nie z gliny ale z gestów czułości
szukam jedynie blasku czegoś wytęsknionego

wtapiam się w siódme niebo wypełnione spojrzeniem
oczu moich zbyt smutnych by opisać ich kolor
zasłuchana w niedźwięki pod anielskim westchnieniem
umykam źródłem ciszy wszystkim złym ciemnym porom

kwiaty we mnie zakwitły jak na łące zroszonej
ciepłem słońca i tchnieniem wiosny która ożyła
w moim sercu i w duszy kiedyś bardzo zranionej
i w miłości do ciebie co jest dziwna lecz miła

bo choć tli się resztkami wymyślonej ułudy
chociaż igra ze smutkiem olśnień cudnej jutrzenki
lepsza ona niż snucie słodkich marzeń co z nudy

raz do ciebie raz do mnie ślą promyki udręki

/Bolesławiec, 17 marca 2012, p.l.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/





 *** William Shakespeare
**** obrazki z netu

30 komentarzy:

  1. Witaj JoAnno :)
    Lubię czasem w tej pogoni nie wiadomo za czym zatrzymać się na chwilę i poczytać poezję, posłuchać muzyki..., a czasem stworzyć coś od siebie. U Ciebie można znaleźć taką chwilkę oddechu. To cenne.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Aha, umówmy się może, że na moim blogu jestem czarownicą bez imienia, OK? I dziękuję za odwiedziny oraz komentarz :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, Czarownico, nie ma sprawy, trzeba było mi od razu powiedzieć, a tak musisz skasować mój komentarz!
    Będę pamiętać i już nie popełnię takiego faux pas!

    Moc serdeczności Ci ślę, pozdrawiając ciepło! j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, zaraz faux pas. Niczego nie będę kasowała, tak tylko na przyszłość proszę :)
      Pozdrowionka :))))

      Usuń
    2. OK, Czarownico, nie ma problemu, na razie fruwam tu i tam i na blogach jestem z doskoku, ale się dostosuję! ;-)

      Serdeczniaki! j.

      Usuń
  3. thank you for coming by today!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for your revisiting.
      I will be looking by to your blog, much often.
      Greetings! j. :)

      Usuń
  4. Ja też kocham wszystko co piękne. Poezja to dla mnie chwila wewnętrznej ciszy. U Ciebie można taką chwilkę znaleźć.
    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu, oraz dziękuję za odwiedziny i komentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Olu, pięknie to napisałaś: "poezja to chwila wewnętrznej ciszy", super, bardzo do mnie trafiają takie wypowiedzi.

      Również życzę Tobie miłego weekendu, a raczej jego drugiej połowy i serdecznie pozdrawiam, j.

      Usuń
  5. Joanno jak zwykle piekny :)
    Dziekuje za odwiedziny i komentarze :-))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, Ado, ja również Ci dziękuję, miłego wieczorku życzę! j.

      Usuń
  6. JoAnno, mam nawyk analizowania wiersza najpierw pod względem jego budowy, a dopiero potem staram się go zinterpretować, co nie jest łatwe, bo po co na nowo ubierać w słowa to, co już zostało ubrane przez autora. Aż policzyłam ilość sylab w wersach pierwszej zwrotki i przyjrzałam się rymom oraz średniówce po siódmej sylabie. Brawo, ani chybi wiersz sylabotoniczny, co mi się bardzo podoba, bo nie jest łatwo go ułożyć.
    A miłość? "Cóż wiemy o miłości..."
    Pozdrawiam w upalny dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, jesteś niesamowita! Nigdy nie wpadłam na to, żeby pisząc, liczyć sylaby! Po prostu pisze i już. ;-)
      Tym bardziej mi miło, że jakoś to wychodzi.

      Miłość - temat rzeka, raz wiemy nic, albo prawie nic, jak w piosence, a czasem nam się wydaje, że wiemy wszystko, że tylko ona ma prawdziwy sens.

      Pozdrawiam ciepło, j.

      Usuń
    2. Joanno, to liczenie weszło mi w krew, gdy byłam w studium nauczycielskim we Wrocławiu, bo na zajęciach z teorii literatury bez przerwy trzeba było liczyć. Potem ta umiejętność przydała mi się w naszej WSP, bo najlepiej mi to wychodziło i pan magister, zwany przeze mnie "Bubu", był zachwycony.
      Lubię, gdy wiersz jest uporządkowany wersyfikacyjnie, bo czasami wydaje mi się, że wszyscy blogowi poeci na jeden wiersz poświęcają pięć minut, a dobry wiersz, to ciężka orka. Wydaje mi się, że nawet genialna pani Szymborska też ciężko pracowała nad swą twórczością. Chyba jej ostatni tomik poezji zawiera 13 wierszy.
      W dalszym ciągu nie wypowiadam się na temat miłości, bo za długo żyję na tym świecie, aby się nią zachwycać.
      Pozdrawiam w bardzo upalną niedziele.

      Usuń
    3. Ech, ta nasz Wiśka. Tak ona bardzo pieściła swoje wiersze, za co ją cenię i kocham i w ogóle!

      Wiesz, moja mama najpierw skończyła liceum pedagogiczne, potem właśnie takie studium polonistyczne, a dopiero później studia. Bardzo mi jej brakuje, przy niej nie mogłabym mówić lol, resetować sobie mózgu i te pe. :)

      A ja kocham cytat z Wojaczka:

      kochać aż do obrzydzenia...

      Serdeczności, Aniu, lubię Twoje komentarze! j.

      Usuń
  7. czasem milczenie mówi więcej niż krzyk a czasem rani głębiej niż myślimy ...

    kropla do kropli
    słowa, których nie ma
    ranią ostrą krawędzią
    jak rozbite szkło

    też czasami jakiś maleńki wiersz napiszę ale Twoje podziwiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Malino, dziękuję, że do mnie zajrzałaś.
      Zajrzę do Ciebie i poczytam! Na pewno nie są to "malutkie wiersze".

      Serdeczności wieczorowa porą! j.

      Usuń
  8. Witaj Joasiu!
    Fajne, subtelne i liryczne są Twoje erotyki. Nic dodać i nic ująć.
    Ja jadę jutro do Czeskiego Raju (ruiny zamku, pieczary i skały). Być może kiedyś się spotkamy na szlaku, bo jak widzę, to też masz duszę wędrowca.
    Teraz mi się dobrze Twój blog otwiera i nie muszę wchodzić na posty okrężną drogą, czyli klikaniem w zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Michale, byłam sobie w Świeradowie, niby małe miasteczko i niskie górki, ale urokliwe.
      Spacerologia to moja pasja numer któryś, ale zawsze na topie.

      Cieszę się, że nie masz już problemów z moim blogiem, pozdrówki, miłego pobytu w Czeskim Raju! j.

      Usuń
  9. świetny jak zwykle, lubię do ciebie zaglądać.. taka odskocznia od codzienności:) pięknie piszesz:) pozdrawiam i miłego dnia życzę;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Kasiu, niezmiennie dziękuję, że do mnie zaglądasz!
      Pozdrawiam, miłego wieczoru dla Ciebie i kotów! j.

      Usuń
  10. A ja mam pytanie odnośnie obrazów do wierszy - skąd je bierzesz? bo są tak trafnie dobierane i piękne, subtelne...
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Agnieszko, dziękuję, że zajrzałaś.

      Obrazki najchętniej wyszukuję na stronie http://www.deviantart.com/, lub w grafice Google: po prostu wpisuję hasło, które mnie interesuje po francusku lub angielsku i klikam: grafika. Wyskakuje wtedy dużo obrazków, czasem konkretnych autorów, czasem anonimowych.

      Na pewno do Ciebie zajrzę, serdeczności, j.

      Usuń
  11. Witaj Joanno droga :-)
    ach ta miłość i cisza ...
    w ciszy zaklęte moje kochanie
    i ulotne chwile tęczą malowane
    w miłości zaś ażurowe pejzaże
    ach ...kochać ,kochać do końca świata i jeden dzień dłużej...
    ...i znów zachwycasz pieknymi obrazami co nie tylko ja zauważyłam ...
    szeptem pozdrowienia zostawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Basiu!

      Tak, miłość, cisza, szepty, to mantra.

      Ażurowe... kocham ciuchy. Koronki, ażurki i inne takie delikatności. ;-)

      Trzymaj się i pisz, ja zawsze będę czytać! Do miłego, j.

      Usuń
  12. mi bardzo przypadł do gustu. nie wiem gdzie go kupić w polsce niestety. ja mieszkam w Niemczech. Kupiłam go w sklepie Muller. ale widziałam też te żelopisy na ebay'u. może na allegro będą... Musisz poszukać. W każdym bądź razie polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiem, Katharinko, że mieszkasz w Niemczech, ja zaś mam tak komfortowe położenie, że mam tak samo blisko do Wrocławia, Pragi i Drezna, często też jeżdżę na zakupy do Zittau, więc na pewno się rozejrzę. A jak nie, to popatrzę w sklepach internetowych.

    Dziękuję za wiadomość! Pozdrawiam! j.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach miłość, magiczna, tajemnicza i piękna. Znakomite słowa. Dla mnie miłość to Poświatowska - idealne połączenie. A obrazki rzeczywiście wspaniałe. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, ta Poświatowska! Tak, owszem, kiedyś bardzo, bardzo, jak byłam nastolatką pochłaniałam jej wiersze.
      Teraz bliżej mi do Sylvii Plath (drugie imię mojej córki), Szymborskiej, Urszuli Kozioł, Małgorzaty Hillar, Ewy Lipskiej, ale Halinka nadal, z Zalotnicą Niebieską, zajmują wysokie miejsce w tym panteonie moich ukochanych Poetek.

      Pozdrawiam Cię serdecznie, Zbyszku,j.

      Usuń
  15. JoAnno!
    Piszesz cudownie. To prawdziwy dar. Kocham u Ciebie bywać.
    Czytam każdy Twój post!!!! Gorzej jest z komentarzami.
    Nadrabiam zaległości. Wszystkie obrazy, które u siebie zamieszczasz są wspaniale dobrane.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co powiedzieć, więc powiem: dziękuję, Łucjo.

      Ja także czytam Twoje posty.

      Nocne pozdrowienia przesyłam dla Ciebie,j.

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)