Translate

29 listopada 2012

"Pomachamy skrzydełkami i wio!"



nieboleśnie


i jak to będzie
gdy obejdę dookoła swój własny
przenikliwy ból
zespolę się z epicentrum
opiumowanej pseudo-rozkoszy

wejdę i wyjdę z siebie
przylepiona do plastrów
szaleństwa
zrobię szpagat

 grymasem twarzy
jak w balecie
zakręcę piruety
zgrzytania zębami

odpłynę poza
granice

świetlistego tunelu
wejdę w nic

jak to będzie

orgazm szczoteczką
cierpienia
wyczyści mi zęby


/B-c, 25 III 2011, p.n.k., JoAnna Idzikowska-Kęsik/

Zdjęcie: Dziś moją kolekcję aniołów powiększyłam o to cudeńko, zakupione na kiermaszu Środowiskowego Domu Samopomocy. Anioł jest z masy solnej, wykonany przez osoby niepełnosprawne intelektualnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)