A ja co roku widzę ten wiersz nie w tym, co trzeba kontekście...
❤
bez pośpiechu
śpieszymy się odchodzić
lecz kochać nam nieśpieszno
w romanse zapatrzeni
jak w lustra złe odbicie
tylko skrycie marzymy
że ktoś że coś że jednak
a potem gnamy z wiatrem
przestając wierzyć w baśnie
śpieszymy się nie kochać
gnamy by nie pamiętać
wdeptani w dziwne sprawy
które nas pochłaniają
bierzemy co przychodzi
miłostki i namiastki
i wciąż złudzenia mamy
że życie to nie zając
śpieszmy się zatem kochać
czuć wierzyć i doświadczać
ażeby w zwierciadełkach
oraz światełkach duszy
nie widzieć złych wampirów
demonów obojętnych
tylko natchnione twarze
co mogłyby nas jeszcze
kiedyś prawdziwie
wzruszyć
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 2 XI 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)