Translate

08 marca 2024

UWAGA POEZJA czyli dziewięć Poetek na Ósmego Marca

Witajcie w ten piękny, przedwiosenny dzień! 

        Wszystkim Kobietom życzę wspaniałego dnia, a na co dzień dużo radości i szczęścia, piękna i wdzięczności za wszystko, co nas spotyka, bo - wierzcie mi - wszystko dzieje się po coś. Uściski, Kochane, niech Wam się darzy jak najpiękniej!

  Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, mam dla Was w prezencie wiersze współczesnych, tworzących tu i teraz, moich Znajomych poetek a zarazem pięknych, zdolnych, kreatywnych kobiet, które poprosiłam o podzielenie się z Wami wierszami o kobiecości. Mam nadzieję, że niektórzy z Was poznają dzisiaj nowe poetki, a ich teksty przypadną Wam do gustu. Serdecznie zapraszam do czytania, warto chłonąć poezję, bo ona nas wzbogaca. Życzę Wam dobrej, skłaniającej do refleksji lektury prezentowanych dzisiaj wierszy.

         

*

Marta Klubowicz

Pomarańcze na kołdrze


Największym luksusem były pomarańcze

o skórze chłodnej od mrozu

o zapachu egzotycznych krajów

znanych tylko z Księgi Dżungli Kiplinga

którą mama czytała jej na głos

kiedy była chora

i nie musiała iść do szkoły

Mama wracała z zakupów

i pomarańcze ciężkie jak bilardowe kule

toczyły się po kołdrze

Była wtedy księżniczką prawie taką

co śpi w łóżku z baldachimem

je tylko dziczyznę marcepany

i poziomki z bitą śmietaną

w zimie

podczas gdy jej poddani

kartofle i chleb ze smalcem

na przednówku

Ale ona nic jeszcze nie wie

o okrucieństwach świata

bo jej serduszko by pękło

jak zaczarowane lusterko

 

Dziś kiedy przynosisz nam pomarańcze

tak bardzo bym chciała znowu

nie pójść do szkoły

MARTA KLUBOWICZ (1963) - aktorka, poetka, tłumaczka sztuk teatralnych i poezji z języka niemieckiego. Dla mnie: aktorskie objawienie w młodości, jedna z najpiękniejszych polskich aktorek i zdecydowanie najlepsza wśród aktorek poetka. Mam nadzieję, że Pani Marta się zgodzi i niebawem znajdziecie na moim blogu post z trzema wierszami Autorki, a wtedy opowiem Wam więcej o jej ciekawej twórczości.

*

Renata Iwaniec
 
pomyślałam o wierszu białym i jasnym jak kobieta
 
o przechodzących promieniach słońca
powitaniu przeszywającym oddech
wewnętrznych światłach o unoszeniu
i pochylaniu się ku zachodowi
pomyślałam o blasku i o każdym...
 
dobrze że nie zachodzi we mnie
moje słońce wieczorem rano w nocy
nie zachodzi nigdy nie ciąży
wchodzi w dół a potem wychodzi
 
niby dzień a ja zaciskam oczy i uda
kiedy słońce wstaje lubię wstawać
i czerpać radość ze światła
 
tylko wtedy nie jest ze mną
moja z krwi i kości
głęboko upośledzona córka
 
*
RENATA IWANIEC  (1973) - poetka, ekonomistka, nauczycielka, właścicielka i instruktorka studia jogi, autorka książek poetyckich: "czasem wieszam się z praniem” – 2018 r. FDF., "przekrój dwóch planet” – 2022 r. wyd. FONT. Wiersze publikowała w Śląskiej Strefie Gender, Gazecie Kulturalnej, Babińcu Literackim, Helikopterze, Internetowym wydaniu Odry, Wytrychu, Bezkresie oraz w antologiach: "Miłość w czasach fejskultury” "111 Antologii Babińca Literackiego”,"Przewodnik po zaminowanym terenie 2” , "Wwierszowzięci” – polsko-włoski rocznik liryki miłosnej 2023. Wiersze autorki były czytane w Radiu Poznań, Radiu Koszalin i w Bookradio.pl.

https://natare.eu/
https://www.facebook.com/renataiwaniecnatare/
 
 
*
Wioletta Ciesielska-Pawlak 
 
rozkładać nogi to umiała a teroz się drze

słyszałyśmy z kumą że majtasy zsunięte
do samiuśkich kostek miała
gdy ją nakryli z tamtymi jeleganckimi panami

o pomoc nie wołała
to przecie że sama chciała

kto by uwierzył pani że ona małoletnia
umalowana była miała kieckę to się prosiła

mogła w doma z dupą siedzieć

*
 
 WIOLETTA CIESIELSKA - PAWLAK  (1980) - autorka książek poetyckich "krańcówka Litzmannstadt" (2019), "Wciórności " (2022), Pokój do płaczu (2024). Publikowała m.in. w "Odrze”, "Obszarach Przepisanych”, "Cegle”,"Helikopterze”,"Inter-”, "Tlenie Literackim”, "Drobiazgach”, "Wakacie" i "Śląskiej Strefie Gender”. Trzy wiersze poetki i więcej o niej przeczytacie TUTAJ.
 
*
 
Ewelina Kuśka

Danuta goni tęczę 
 
niebo opuszcza się na podwórko szarfą kolorowych neonów
żeby zareklamować deszcz. Danuta sama sobie podaje chusteczkę
gdy wzrusza ją pieśń wróbli tańczących nad brudną miską
napełnioną deszczówką. 
 
Danuta goni tęczę. wierzy że po drugiej stronie spotka ptaka
o ludzkiej twarzy. trzepot jego białych skrzydeł rozproszy
wszystkie zmarszczki z jej czoła. we wnętrzu tęczy zobaczy
siebie taką o jakiej marzyła.
 
będzie pijana kolorami jak tańcząca pszczoła której skrzydełka
zzieleniały od nadmiaru adrenaliny. gdy anioły czyszczą piórka
w kałużach licząc krople rosy
 
na porannych łąkach. zbierają nektar z kwiatów do plastikowych
pudełek po kremach do demakijażu. Danuta goni tęczę.
wracając do domu będzie stąpać po wierzchołkach drzew
ostrożnie by nie poranić liści.
 
*
EWELINA KUŚKA (1966) - poetka,  laureatka wielu konkursów literackich, pisze poezję, zarówno w języku literackim, jak i w języku regionalnym - śląskim. Wydała trzy książki gwarowe i dwa tomiki wierszy, jako nagrody główne w konkursach literackich:  "Danuta goni tęczę” (2018) – konkurs im J. Różewicza w Radomsku, "Dziecko róży” (2023) – konkurs  "O Złoty Syfon Scherffera” w Brzegu. Publikowała wiersze w pismach literackich oraz Internetowych.
 
 
*
Joanna Fligiel 
 
W Międzynarodowy Rok Kobiet 1975
 
3 czerwca 1975 roku
ale była pogoda!
Piękny dzień,
żeby kogoś
urodzić.
 
Akurat
czekaliśmy na telefon;
w domu tej lekarki,
z mężem tej lekarki,
która odbierała poród
mojej mamy:
 
tata, ja,
i jeszcze
ich dwóch synów,
z którymi bawiłam się
w lekarza.
 
W tym domu
było wszystko
potrzebne
do zabawy
i prawdziwe:
 
strzykawki,
szpatułki,
stetoskop,
kozetka
i
chłopcy.
 
Lubiłam leżeć
na kozetce.
Nigdy wcześniej
nie było mi tak
przyjemnie.
 
W końcu
zadzwonił telefon
i
wszyscy usłyszeli
mojego ojca.
 
Wrzeszczał
na całe gardło,
na cały dom,
na całą ulicę,
dzielnicę,
miasto,
na całą Polskę;
 
bo akcja wiersza
nie toczy się
w Chinach,
 
żeby mama
nie wracała
ze szpitala
z kolejną
dziewczynką.
 
Mąż tej lekarki
ryczał
na ojca,
że żartował:
"Masz dużego,
zdrowego
chłopca!"
- wykrzykiwał
w kółko
 
na całe gardło,
na cały dom,
na całą ulicę,
dzielnicę,
miasto,
na całą Polskę,
 
że mama czuje się
dobrze,
że kilogramy, centymetry,
palce, włosy, jakby
ojca obchodziło
coś
więcej
niż
penis.
 
W końcu zamilkli
i spojrzeli
na mnie;
tata, mąż
tej lekarki,
ich dwoje
prawdziwych
dzieci.
 
Wtedy
pierwszy raz
poczułam się
jak w Chinach.
 
*
 JOANNA FLIGIEL (1968) - pomysłodawczyni, założycielka i redaktorka Babińca Literackiego, członkini Unii Literackiej, autorka trzech tomów poetyckich i czwartego przygotowanego do druku. Trzy wiersze poetki i więcej o niej przeczytacie TUTAJ.
 

 *
Ka Klakla

reakcja piętna

 

preferencje pierwszego spojrzenia mam prawo

wyboru naturalnego miłości nie mojego życia

jesteś zuchwałym snem moich matek

w niedotyku słony głód głos ciemniejszy niż chcieliby

słuchać zabarwiony mrokiem zachłannie szukam żaru

w popiele palce przeczesują drobiny ciepłe jeszcze

w niedopatrzeniu chłód smak dymu na patyku

okruch warunkowy dowód rzeczowy przeżytej rozkoszy

utoczę dam tchnienie

wrzeszcz

w niedotuleniu czas spada kamieniem

 

idę na przełaj przez bezpłatną przestrzeń

dla żywych w żyłach słodycz z gniewem

cicha woda przewodzi myśli potargujmy się

dotyk za dotyk życie za życie którego nie dotknę palcem

jestem udręka zmorą moich ojców

 

duszność serca w reakcji na piękno

bogu niech będą za ciebie dzięki

*

KATARZYNA  KLAKLA  (Ka Klakla)  (1967) - poetka i pisarka, Krakowianka, skończyła kilka fakultetów i studia doktoranckie. Pisze, maluje, ilustruje, redaguje, składa, fotografuje, projektuje wnętrza i zajmuje się grafiką komputerową. Niebawem więcej o Autorce i jej trzy wiersze!


*

Katarzyna Kadyjewska

Wykluczenie

biedna

nie doczekała się nawet imienia

była tylko dodatkiem

do jedynego sprawiedliwego

 

o świcie

gdy na Sodomę spadał

deszcz siarki i ognia

aniołowie oznajmili litość Pana

nad Lotem

 

sprawiedliwość Lota

nie objęła córek

przeznaczonych na żer tłuszczy

 

dla żony

nie starczyło nawet

miłosierdzia Jahwe

 

może łatwiej było

popełnić samobójstwo z rozmysłem

oglądając się za siebie

niż żyć

w świecie świętych mizoginów

 *

KATARZYNA KADYJEWSKA (1968) – urodziła się w Rzeszowie i tutaj spokojnie sobie żyje. Jest absolwentką filologii polskiej rzeszowskiej ukończonej w ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej, która stworzyła podwaliny dzisiejszego Uniwersytetu Rzeszowskiego. 

Od 1993 roku nieprzerwanie pracuje w szkole średniej. Prywatnie szczęśliwie rozwiedziona z własnej inicjatywy, z niezbyt liczną progeniturą (w liczbie 1).

Pisze wiersze, bo tego domaga się jej organizm. Do tej pory wydała dwa tomiki poetyckie: "Katalog cnót niemodnych” i „36 wariatek”, lecz nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Z zapałem, ale i powodzeniem bierze udział w konkursach literackich, w których od czasu do czasu zbiera laury. Trzy wiersze poetki i więcej o niej przeczytacie TUTAJ.


*

 Ewa Pilipczuk

Mała dziewczynka

*
Dobiegała siedemdziesiątki
ciało drobne, jeszcze zwinne nie poddawało się szybko czasowi
codziennie sprawdzała, czy blizna po niedawnej operacji
na policzku blednie i zaciera się - była bezlitosna, szpeciła
w spadku po matce zaczynała utykać z haluksem na prawej stopie
*
oczy żywe, ciemne, włosy z blaknącym brązem zeszłorocznych kasztanów
odsłaniały u nasady białą mereżkę jakby przyprószoną poranną szadzią
od lustra zdobywała coraz więcej wiedzy o starości
od zmiętej pościeli – o postępującej insomnii nad ranem
*
stawała się niewidoczna mniej pisała o makach piła więcej kawy
dłużej patrzyła w okno na coraz szybciej uciekający przed nią świat
okruchy młodości zamiatała do wierszy o słonecznych puentach
w snach ciągle widziała małą dziewczynkę zrywającą w zbożu chabry
*
ze ścieżki off słyszała głos taty – dziecinko, pora wracać do domu
podawała mu posłusznie rękę drobną i kruchą jak teraz
tylko gładką, bez brunatnych gmerków przemijania
poczekaj tatku - jeszcze dzień nie doszedł do zmierzchu 

EWA PILIPCZUK  (1950) - poetka, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Autorka dwóch tomików wierszy: „Impresje codzienne” (2014),oraz „Po wpół do” (2017). Współautorka kilkudziesięciu antologii i almanachów, w tym m. in.: „Antologii Poetów Polskich"- edycje: 2016, 2017 i 2018, „Antologii Satyry i humoreski” oraz „Antologii Limeryków Kosmatych Seks w pewnym mieście” - wydanych przez wydawnictwo Pisarze.pl. Zdobyła III miejsce w Turnieju Jednego Wiersza „Mosty Słów” II Zlotu Poetów w Łodzi, zorganizowanego pod auspicjami Związku Literatów Polskich Oddział w Łodzi oraz wyróżnienie w Ogólnopolskim i Polonijnym Konkursie im. Leopolda Staffa w 2019 r. Jej wiersze drukowane są również w periodykach literackich, m. in. w e-Dwutygodniku „Pisarze.pl.”, „Nowe Myśli” i „Dominik Turobiński”. Kilka wierszy zostało wykorzystanych jako teksty piosenek wykonywanych przez zespół Piotra Rogali-”Rogalika”, piewcy Bieszczadów. Jest członkiem Stowarzyszenia Autorów Polskich oraz Gdańskiego Klubu Poetów. Obecnie przygotowuje trzeci tom swoich wierszy, który ukaże się w tym roku.


*

 JoAnna Idzikowska - Kęsik

dychotomia

"Mity, legendy, magia - to wszystko prawda". - Jennifer Estep


żal mi Ewy w sobie. wciąż słyszy syk węży, węszy podstęp,
ciągle ulega zachciankom, czuje się przytłoczona, zdominowana,
zmuszana do pełnienia roli posłusznej, dobrej żony i matki,
mimo, że nie chce nawet myśleć o dzieciach, chce zrobić
 coś innego, niestandardowego, popełniać gafy i głupstwa.

lubię Isztar. schodzę z nią do podziemi, do najwyższych
stref magii i wtajemniczenia. czuję się spełniona, niezależna.
to ja wybieram, dyktuję warunki, mam siłę sprawczą.
noce i dnie kreuję tak, by niebo chroniło moje pomysły,
aby słowa wybiegały znacznie dalej, niż sięga wyobraźnia.

cień Izydy, jej oddech w moich piersiach, pozwala mi
czarować, ożywiać nieożywione. patrzeć w słońce jak
w dobrego ojca, wierzyć, że śmierć to lekkie przejście
usłane różami, o zapachu milszym niż najsłodszy miód,
mieć nadzieję, że wszystko ma swoje miejsce, czas i sens.

Pallas Atena bywa przy mnie rzadziej, niż bym chciała.
Hekate niekiedy zsyła na mnie łaskę jasnego światła.
Demeter czasami rysuje na mojej twarzy swój autoportret.
Persefona przytula moje wiosny, Eurydyka wciąż ucieka,
labilna Afrodyta obsypuje kwiatami, a potem kradnie miłość życia.

więc chyba najbliżej mi do Lilith. ta przyjaźń jest pierwotna
jak instynkt. z nią przechodzę nie tylko przez morza i oceany,
ale przede wszystkim przez własne emocje - o wiele żywsze,
ciekawsze, barwniejsze i prawdziwsze niż wszystkie mity świata.

7 III 20

 
*
JOANNA IDZIKOWSKA - KĘSIK 
(1969) -  bezpańska poetka, nauczycielka, pedagog specjalny, animatorka kultury, wegetarianka, feministka, kobieta starająca się wspierać inne kobiety z różnym skutkiem, ale będzie to robić do skutku, gdyż tak postanowiła. Kocha maki i długie kiecki, ponieważ mama przez wiele lat stroiła ją w miniówki ukazujące bieliznę. Wiersze publikowała w Babińcu Literackim, Śląskiej Strefie Gender, Pisarzach pl, Poetach Polskich, Libertasie, Wywrocie oraz w kilkunastu antologiach poetyckich. Wciąż się waha i zastanawia czy wydać autorski tomik zwłaszcza, że pisze tylko wtedy, gdy naprawdę musi.
Trzy wiersze poetki i więcej o niej przeczytacie TUTAJ.
 

*Zdjęcia są własnością Autorek i nie wolno ich kopiować; inne obrazy z Internetu, nie znam Autorów.


    Raz jeszcze serdecznie dziękuję Autorkom za zgodę na publikację ich wierszy na moim blogu - to dla prawdziwy zaszczyt gościć w moich skromnych progach tak wspaniałe Kobiety.
    I raz jeszcze życzę wszystkim Kobietom dobra i tylko dobra. Niechaj Dzień Kobiet będzie codziennie! Trzymajcie się, Piękne!

76 komentarzy:

  1. Bellas poesías . Me preferida es la primera y la cuarta. Te mando un beso. Tewn un genial día. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uczta dla duszy i oczu Joaneczko, piękny post i podarunek na Nasze Święto. Kochana dziękuję Tobie i Paniom Poetkom🩷🙏💕

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego Dnia Kobiet!

    OdpowiedzUsuń
  4. What a beautiful commemorative post,
    long live the women! 💐 💐༶⋆˙⊹ thank you Joanna, have a beautiful day!୭ 🕊☀️🌿💐

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe wiersze bardzo dobrych poetek wybrałaś.
    Bardzo Ci dziękuję.
    I odwzajemniam serdeczne życzenia.
    Stokrotka
    stokrotkastories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. today, we celebrate the achievements, strength, and resilience of women everywhere...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciepło mi się zrobiło w sercu, gdy przeczytałam znane mi już wiersze znanych mi poetek. Co nie oznacza, że nie zachwyciły mnie pozostałe! Zafundowałaś nam piękny poranek. Odwzajemniam życzenia i rozciągam moje na wszystkie kobiety. Miejmy siłę być kobietami w każdym calu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy siłę i moc wspierania swojej kobiecości.

      Usuń
  8. Wiedzieć [wiele o kobietach] to nikt nie wie,
    ani Freud,
    ani one same,
    ale to jest jak elektryczność,
    nie trzeba wiedzieć, jak działa, żeby cię kopnęło.
    // Carlos Ruiz Zafón //

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny sposób na obchody Dnia Kobiet, dowartościować panie i promować ich twórczość!
    Poezji nigdy za wiele, a kobiety mają wiele do powiedzenia!
    Wszystkiego pięknego:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Today is March 8th International Women's Day! Congratulations to you and your readers! Happy Spring and Beauty Day! Happiness, joy, health!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Kochana! Również wszystkiego najlepszego dla Ciebie! Dużo uśmiechu!
    Wiersze piękne, nie które bardzo mocne,mnie szczególnie przypadł ten z pomarańczami Pani Klubowicz. Serdecznie pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknego dnia. Też uważam, że warto czytać i promować poezję. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Happy International Women's Day! Cheers to those inspiring women!

    OdpowiedzUsuń
  14. Friend Joanna,
    They are great women in history.
    And you are part of ®DOUG BLOG’s tribute to “International Women’s Day”.
    Kisses and happiness today and always!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki za przepiękną poezję, JoAśku! I nie mówię tu o swojej. Wszelkiego dobra dla Ciebie i dla Was, Poetki, najserdeczniej pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały, bardzo inspirujący wpis, idealny na dzisiejsze święto! Życzę wszystkim paniom i tym małym i tym dużym wszystkiego co najlepsze :) Samych serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny post na dzisiejsze święto. Bardzo dziękuję za tę dawkę wspaniałej poezji.
    Kochana JoAsiu wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Najbardziej podoba mi się wiersz Katarzyny Klakli.
    Życzę miłego świętowania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muchas gracias por compartir tan buenos poemas.
    Te deseo mucha felicidad,
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, jakże cudowny wpis. Przeczytałam z zapartym tchem i chyba nie umiałabym wybrać najpiękniejszych i najcelniejszych słów.
    To z Twojej strony, kochana, piękny prezent na dziś, dla nas, kobiet.
    Musimy trzymać się razem i być dla siebie nawzajem wsparciem, nie wyobrażam sobie inaczej.
    Kobiety są the best...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu się zgadzam - Kobiety są naj! Uściski!!!

      Usuń
  21. Piękne wiersze! Poezja jest pięknym prezentem z okazji naszego święta :) Wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ileż tu piękna... ubogaciłaś mój "dzień kobiet"... dziękuję❤️

    OdpowiedzUsuń
  23. Muito linda sua publicação.! Vou gostar de receber sua visita no meu blog. Bju

    OdpowiedzUsuń
  24. Fantastic tribute. So many incredible women.
    Happy Women's Day 🌺full of joy and happiness.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  25. Joanna, bello homenaje a grandes Mujeres, bellas poesías.
    Una delicia visitarte.
    Abrazos y besos
    FELIZ DIA DE LA MUJER

    OdpowiedzUsuń
  26. Happy International Women's Day!
    (ꈍᴗꈍ) Poetic and cinematographic greetings.
    💋Kisses💋

    OdpowiedzUsuń
  27. Jaki piękny wiersz pani Marty Klubowicz. Pamiętam ja z tylu świetnych ról jako aktorkę.
    Tobie wspaniałego każdego Dnia Kobiet 😘

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne wiersze, każdy z nich ma niesamowity przekaz. Świetny pomysł, by z okazji naszego święta podzielić się wierszami tak utalentowanych poetek.
    Wszystkiego najlepszego!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Kingo, cieszę się bardzo. Uściski!

      Usuń
  29. Piękne wiersze i wspaniałe promowanie poezji!
    Bardzo podobał mi się wiersz Marty Klubowicz. Pamiętam jej filmy.
    Piękny jest również wiersz Joanny Idzikowskiej - Kęsik. Jak Ona cudnie wygląda w tej sukni w maki!
    Wspaniałego świętowania Joasiu i Wszystkiego co najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej Asiu super wiersze na Dzień Kobiet. Dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego! :) Mam nadzieję że wczorajszy dzień był w pełni udany. Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uściski i serdeczności, Kasiu, moc pozdrowień, dzień był piękny i do zapamiętania, tylko słabo się jeszcze czuję.

      Usuń
  31. Ale piękne słowa, ciężko wybrać jedne najlepsze <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego święta! Niestety nie znam żadnego z tych wierszy, ponieważ czytam tylko Umarłych Poetów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, pozdrawiam. Warto czytac tych Żywych Poetów również, oni też kiedyś mrą. :DDDDD

      Usuń
  33. Nawet nutka poezji na Dzień Kobiet sie znalazła. Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję za piękne wiersze. Najbardziej przypadł mi do serca wiersz Pani Marty Klubowicz. Pamiętam te pomarańcze i bardzo lubię Ją jako aktorkę. Dziękuję za życzenia. Tobie życzę wszelkiego dobra🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebawem będzie post z trzema wierszami Marty, zapraszam. To jest naprawdę wspaniała osoba. Moc uścisków i pozdrowień!

      Usuń
  35. Joanno Joasiu Ty wiesz i ja wiem, że ten Twój tomik już dawno jest, istnieje. Pozostaje jedno pytanie: czego się boisz?! Będę czekać do skutku. I wiesz, że nie tylko ja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I potem przeczytasz Mistrza Ildefonsa: ON NIE DOCZEKAŁ SIĘ. :DDDDD

      Usuń
  36. Oi, voltei para te dar um beijo.

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne dla serca, to prezenty💝🤗
    A Panie-poetki utalentowane📖🌸💖
    Serdeczności przesyłam kochana💛😊

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)