Translate

21 czerwca 2013

Wierzę w anioły: te ziemskie i te niebiańskie...



niebycie z aniołem

 - Radkowi, z miłością

z innej bajki przyszłam niż ty
i z wszechświata zgoła innego
lecz wtuliłam się w twoje sny
rzęs pokłonem gestu czułego

i nie chciałam już zbędnych słów
owijanych w bandaże rozpaczy
chciałam tylko byś był ze mną znów
w życia mego teatrze tułaczym

i płyniemy przez czasu cierń
w kołowrotka drewnianym obłędzie
i mijamy a z nami nasz cień

i wierzymy

 że jakoś to będzie


/B-c, sierpień 2011, p.l.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/ 




pyłek


mijają lata
przewezbrane śladami smutku
łez nicością

mijają dni opowiedziane
słońca promieniem
i jasnością

mijam tak tęsknie
jakbym chciała
chociaż na moment czas zatrzymać

jakbym po prostu nie wiedziała

że z klasą wypada

przemijać


/B-c, sierpień 2011, p.p.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/



przytyk

chyba  muszę ci coś powiedzieć
muszę zadać ból twej niewinności
może nie chcesz nic o mnie wiedzieć
skoro tulisz złych myśli mroczności

może nawet wiesz wszystko sam z siebie
patrzysz na mnie swych dłoni litością
gładzisz rzęsy błękitem na niebie
choć nie szastasz przesadną czułością

jesteś tylko duszy mej wymysłem
co atłasem wije się w ciele
jesteś bańką co z marzeniem pryśnie


duchem ducha mój drogi

aniele


/B-c, sierpień 2011, p.l.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/




utulone  zapatrzenie


utul mnie delikatnie i nie pozwól odejść
w pół oddechu w pół milczenia tęsknego
zapomnianej najczulszej niedotkniętej pieszczoty
przetykanej światłem naszego współistnienia

nie pozwól wyjść w chwilach uniesień ekscentrycznej
szalonej ekstazy spijanej z ciepłych i mokrych pocałunków
na które oboje czekaliśmy dłoni niecierpliwością
i wiatrem buszującym po skrajach naszych oddechów

zostań abym mogła nacieszyć się twoją nieobecnością
przygniatającą ciężarem rozczulonych oczu
wbitych we mnie zatrważającym zapatrzeniem
zawadiackiego kochanka zwanego


 aniołem śmierci

/Kraków, sierpień 2011, p.l.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/


  zatrzymany uśmiech


    może daleko
    zbyt daleko ode mnie
    uśmiech Twój rozjaśnia świty przemęczone

    i może jeszcze dużo dalej sięga
    niźli marzenia szaleją wzburzone

    może nie umiem wypatrzyć go czule
    wśród tylu znaków
    jakie na mnie zsyłasz

    a może nie chcę
    może już nie umiem

    w Twoim uśmiechu
       się zatrzymać

    zaśpiewać się w porannym blasku
    i umrzeć w Słów zimnym potrzasku
    wrzeszczeć w kącikach Twojego oddechu
    zatopić się w nieśmiesznym grzechu
    po to by skrzydła wyszarpać aniołom

    Miłość najczulszą odgarniać z czoła  


/Wrocław, 5 IX 2011, p.l.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/



 Ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie...

/Jose Saramago/ 

Pierwszy Anioł autorstwa mojej córki, z wystawy prac plastycznych MDK, reszta obrazków z netu


7 komentarzy:

  1. Cześć :)
    Przesyłam Ci niezmierzoną dawke serdeczności :)
    Cóż Ci powiem dzisiaj-to wszystko,co przeczytałem,kilkakrotnie,
    jest piękne,pobudzające neurony w głowie.
    -ra-

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też wierzę w te ziemskie anioły-
    Ty jesteś jednym z nich.
    Sądze to na podstawie tego co robisz i komu-czemu się poświęcasz.
    -ra-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, ra. ;-))

      Ciekawostka: kumpel na egzaminach do ogólniaka, czyli 100 lat temu, nadał mi ksywkę Anioł i do tej pory ludzie z klasy z LO tak mnie nazywają.

      Ale tak naprawdę to ja zła kobieta jestem.

      Pozdrawiam! j.

      Usuń
  3. "Ale tak naprawdę to ja zła kobieta jestem"
    Bardzo zła jesteś-aż się boję Ciebie ;-))
    Serdecznie pozdrawiam.
    -ra-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem jak co najmniej Ksantypa czy Lady Makbet. ;-))

      Serdeczności! j.

      Usuń
  4. "Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem: możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka". – Bruno Ferrero.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za tak piękny, pozytywny cytat, moc serdeczności przesyłam, j.

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)