***
gdzieś tam
w najbardziej realnym
ze światów
wiatr
kołysze smutki
podeptanych kwiatów
smaga je poezją
różanej jutrzenki
za nic mając
marzeń
ich senne udręki
tam gdzieś
poza czasem i rzeczywistością
Wszechświat płonie dobrem
i wielką miłością
i tworzą się światy
pachnące nadzieją
tylko ludzie
ciągle
nic nie rozumieją
/B-c, 2 VI 2013, p.p.r., JoAnna Idzikowska-Kęsik/
Przed ścianą dźwięku stoją głusi
Modlą się do muzyki
Kiedy nie pragniesz, kiedy musisz
Lepiej być nikim
Przed ścianą płaczu stoją błazny
Śmieszą ich cieni własnych podrygi
A śmiech ich pusty, śmiech ich straszny
Lepiej być nikim
Przed ścianą światła stoją ślepi
I patrzą bez zmrużenia powiek
O tym co świeci wiedzą lepiej
Niż zwykły człowiek
Pod ścianą straceń stoi heros
Patrzy oprawcom w oczy
Pali ostatni swój papieros
Na skraju nocy
Jest świat ze ścian
Rosnących w górę
W nim traci wartość słowo
Ja stoję przed zwyczajnym murem
I walę w niego głową
/Jonasz Kofta/
❤
*** obrazki z netu
Cześć :)
OdpowiedzUsuńWiele od ludzi zależy aby ten świat stał się nam przychylny
tylko ludzie ciągle nic nie rozumieją,a może nie chcą,nie mogą.
Gdzieś tam jest może lepiej ale tu jest mój dom,znajome zakątki,........
Nasze smutki,udręki są do przejścia(niepoprawny optymista)-trzeba
tylko nieco siły wykrzesać z siebie-stać nas na to.
Upalnie u mnie-26 stopni-bierz ile chcesz :)
Serdecznie pozdrawiam i wysyłam Ci troche słońca i ciepła mimo
że żyjemy pod tym samym niebem.
Życzę Ci zdrowia i niech los Ci sprzyja.
-ra-
Dzięki, ra!
UsuńGłównie za te cudne promyki słońca! :-)
Byłam nad rzeką: strasznie wezbrała, a deszcz w nocy znowu ma padać.
Więc optymistycznie mam nadzieję, że nie będzie lać jak z cebra, bo już w newsach piszą o lokalnych podtopieniach na Dolnym Śląsku.
Pozdrówki! j.
Twój wiersz... Taki piękny, delikatny... Trudno mi go w jakiś sposób skomentować, by moja wypowiedź była zrozumiała. Po prostu czasami są takie chwile, kiedy brakuje nam słów. To dobrze. Bo dopiero wtedy tak naprawdę odczuwamy głębiej. I właśnie taką reakcję wywołał w tej chwili Twój wiersz...
OdpowiedzUsuńDziękuję, Niko, pozdrawiam,niestety, deszczem, którego zaczynam mieć dość. ;(
UsuńA u mnie słoneczko. Jest naprawdę pięknie. Dlatego nawet nie próbuję czytać postów o deszczu :D
UsuńZazdroszczę i czekam na upały. :D
UsuńWitaj JoAnno!
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie tylko na chwilkę.
Z pierwszą wizytą nie wypada być zbyt długo...
Zaczytałam się w Twoich wierszach. Są cudowne.
Podoba mi się Twój blog, jest taki wypieszczony, dopracowany...
Jest po prostu bardzo piękny.
JoAnno, bardzo dziękuję za odwiedziny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj, Łucjo-Mario, dziękuję, że zajrzałaś, bardzo się cieszę i przesyłam moc serdeczności, j.
Usuń