kre(m)acja
wypaliłam się.
kreśląc słowa niepotrzebne
nikomu. oprócz mnie
samej. w pustce intelektualnej
zgasłam.
wiersze spłonęły na stosach
banałów. nie powiłam żadnej
odkrywczej metafory. nie stworzyłam
ciekawego stylu. nie udało
mi się wykreować nic innowacyjnego.
a przecież wszystko już
zaistniało. ograniczona ilość słów
nie jest powodem do kołtuńskiej
grafomanii. spalanie dodaje
skrzydeł. pegaz ucieka na cztery
litery.
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 30 III 15
***Andrzej Ozga, Tarantela
* autorem pierwszego obrazu jest Stanislas Aristov, drugi z netu
Pierwszy obraz sprawił, że naprawdę zaniemówiłam....
OdpowiedzUsuńBardzo wymowny, takich zawsze szukam w grafice wujcia Google. ;-)
UsuńPozdrawiam, Agnieszko.
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńCo Ty z ta kremacją. Masz po prostu przesilenie wiosenne, a zmienna pogoda wisielczo nastraja.
Wena wróci i tego się trzymajmy.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
PS. Lepsza apostacja niż kremacja.
Oj tam, oj tam.
UsuńTo tylko wierszyk. Nic więcej.
Kreacja, krem, kremacja - co to za różnica? :)
"Wszystko to było, co było to będzie
OdpowiedzUsuńi pora pogodzić się z tym"
"słowa niepotrzebne nikomu. oprócz mnie samej" -jesteś w błędzie,mylisz się aniele.
Wypaliłaś się ? nie sądzę.
Jesteś obarczona wieloma obowiązkami terażniejszymi i przyszłymi.
Starasz się sprostać wszelkim oczekiwaniom świata wewnętrznego i zewnętrznego.
Chcesz być dobra,lepsza,mocna i niezniszczalna bo tyle rzeczy do zrobienia i naprawienia.
Banałem jest proza naszego życia i tu spłonęły wiersze.
Powodzenia w anielskim konkursie :-)
Wstrętnie u mnie za oknem-chłód,deszcz z śniegiem i wietrznie,ale nic to,nic to.
Trzymaj się zdrowo.
Coś ponad siły ?-weż głęboki wdech,wypuść powietrze i po chwili uśmiechnij się.
Serdecznie pozdrawiam.
Uśmiecham się, Jerzy.
UsuńOglądam różne dziwne filmy, czytam coś tam na temat Zespołu Retta i patrzę na śnieg, który od rana pada za oknem.
Nie lubię w kwietniu tego paskudztwa. Fiołki już widziałam, a tu nagle jakis śnieg - dobrze, że dokupiłam drewna, będzie czym kopsać w kominku,
Tak sobie kombinuję, gdzie tu się zaszyć na te święta, żeby nie oglądać tych wszystkich rzewnych obrazków i filmów o okrutnej śmierci pana, po którym żałoba trwa już ponad 2 tysiące lat, a i tak nic z tego nie wynika.
Skasowałam niechcący Twój komentarz. :(( Bo były razem i chciałam usunąć na zawsze ten, który sam skasowałeś, a znikły oba. :(
Jakaś nieogarnięta jestem ostatnio.
Pozdrawiam, dobrego czasu, z rodziną, pełnego miłości Ci ,życzę!
Życzę Ci cieplejszej wiosny i pozytywnych myśli. Bardzo mnie zaniepokoił Twój wiersz. Uśmiechnij się, jutro może być lepsze ale wszystko zależy od Ciebie. Pozdrawiam najserdeczniej, Życzę spokojnych i wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńWłaśnie pada śnieg i jest zimno.
UsuńLotko, moje wiersze to tylko teksty.
Jestem zdrowa, zakochana i jest naprawdę dobrze. Uśmiecham się do życia i do ludzi. Nawet do tego paskudnego śniegu.
Serdeczne serdeczności!!!
JoAnno, w tych czasach trudno stworzyć coś nowego, niebanalnego, niepowtarzalnego. Zawsze zapożyczamy z dawnych czasów, bo kto jest oczytany, ten musi, nawet nieświadomie, powtarzać za innymi.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci radosnych świąt.
Oj, trudno mi nie przyznać Tobie racji, Aniu.
UsuńCzasem coś sobie piszę i myślę, matko, przeciez to już napisał ten i ten...
To jest we mnie, zwłaszcza, gdy kiedyś zrobiło na mnie wrażenie.
Pozdrawiam!
Dziękuję!!!
Asia, wiersz jest dobry i ten blog wyszpiegowany jest bardzo dobry!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, odpoczywaj, bo po świętach dużo roboty. kk.
Tak, po świętach kolejne działania i myśl: oby do długiego weekendu! :p
UsuńAle damy radę. :)
PS Już mnie tu nie szpieguj, bo się wyda. xD
DOBREJ ENERGII POZDRAWIAM WESOLYCH ŚWIĄT
OdpowiedzUsuńDobrej, dziękuję i wzajemnie! :)
Usuń"kre(m)acja" - bardzo, ale to bardzo podoba mi się taka gra językowa, taka zabawa nawiasami ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kasiu, serdeczności!
UsuńCACUSZKO
OdpowiedzUsuńTak łatwo się wypalić
zgasnąć w intelektualnej pustce
Tak trudno się wyżalić
nawet w efektownej na głowie chustce
Świat od zawsze pełen banałów
metafory w pięknym stylu dla smakoszy
Grafomania z wyższych stanów
leci ciurkiem ona wszędzie się panoszy
Nie tak łatwą ją skremować
gdy się uda skrzydła rosną jak najęte
Piękne słowo móc wykreować
nie wystarczy komuś nadepnąć na piętę
A dla siebie miła jest kreacja
czasem ktoś przeczyta szepnie na uszko
Dla poetki żadna to sensacja
"kre(m)acja" poderwie pegaza, a ten CACUSZKO!
PS.
Wiersz Pani wyborny... od niego moje Pani twórczości poznanie. Jeśli Pani pozwoli... zostanę?
Serdecznie pozdrawiam i dobrej pogody na długie (dłuższe niż zazwyczaj) spacery w plenery.
Ukłony.
SdR
:)
Usuń