XxX
ten wiersz nie lubi metafor,
jest tak prosty jak miłość.
jedno zbyt ważne słowo
i wszystko na ten temat.
strofy te stoją obok
przedziwnych sennych marzeń,
w których ciągle uciekam
przed własną nonszalancją.
uczą mnie, że poezja to smutna
życiowa prawda.
nieznośna lekkość istnienia
przeminęła wraz z wiatrem.
ja ciągle i wciąż pod wiatr
gubię się w słów labiryntach.
jak natchniony Leśmianek
zahaczam o zaświaty.
jednak ten tekst jest twardy,
brakuje w nim słodyczy.
w ciszy skończę go tutaj, bo
jakiś demoniczny dyktator wkurwi się gdy
usłyszy.
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 19 III 15
Kochani, ślepnę i skasowałam wczoraj temat, w którym napisałam o sobie i swoich kochanych istotach (kotach i psiaku). Nie tyle szkoda mi tematu o mnie, co Waszych komentarzy. :(
Przepraszam. Nie cierpię okularów, bardzo mi przeszkadzają, boli mnie nos, choć szkła mam lekkie, plastikowe (nota bene plastikowe szkło... dobre!). Jednak, niestety, muszę w nich pracować przy komputerze, bo ślepnę w przyspieszonym tempie (świetnie widzę z daleka, z bliska coraz gorzej). Wychodzi - nie tylko mój wiek balzakowski, ale również czytanie godzinami pod kołdrą z latarką, dla niepoznaki.
Serdeczności wiosenne dla Was i oby ta wiosna była piękna! Martwi mnie sytuacja na świecie...
"Jeśli wojna to tylko - z błękitem zieleni"
Jacek Kaczmarski, Kazimierz Wierzyński
"Jeśli wojna to tylko - z błękitem zieleni"
Jacek Kaczmarski, Kazimierz Wierzyński
*cytat w tytule notki Wisława Szymborska
Pięknie opisane takie coś.Mądrze napisane.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCześć, Agata, bardzo się cieszę, że jesteś!
UsuńBuziaki i serdeczności!
Dzięki! j.
Miłej wiosny!
OdpowiedzUsuńWzajemnie, Aniu!
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńMałe metaforki jednak przemyciłaś w wierszu, ale nie muszę dumać co poetka miała na myśli.
No i iby nam wisna dopisała i już nas nie opuściła.
Ogladałem zaćmienie słońca przez starą dyskietkę komputerową. Byłem pod wrażeniem
Pozdrawiam serdecznie i oby nam się dobrze działo.
Michał
Też oglądałam!
UsuńPrzez talerz z plastiku, przez zdjęcie rentgenowskie i maskę dla spawacza, świetny widok, ale źle się wczoraj czułam, mimo cudnej pogody.
Dziś jest OK i zmykam zaraz pochodzić po Legnicy.
Dobrego, Michale!
a ja wpadłam dziś już z życzeniemi. Joasiu Dobrych, pełnych miłosci Świąt Życzę....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jeszcze o nich nie myślę, bo lekcja otwarta goni projekt i tak w kółko, ale czekam już na prawdziwą wiosnę i święta.
UsuńSerdeczności, Chmurko! :)
Pozdrawiam
UsuńPat:):
Buziaki, Pat i serdeczności!
UsuńMiłość-zbyt ważne słowo,nie jest prosta.Ważniejsze są okalające.
OdpowiedzUsuńLęk nie jest sprzymierzeńcem dziecięcych marzeń i beztroski.Paraliżuje.
Odsyła,jak zwrotnica,na niewłaściwy tor.
Być realistą-tak,ale nie do granic możliwości.Ach ta propaganda.
Szkoda mi tamtego tematu i nie przyjmuje"Przepraszam" :-)
Serdecznie pozdrawiam.
Propagandy jest dużo, Ra, ale jest też dużo analogii do sytuacji sprzed II w. św., nawet jak ktoś na historię tylko tę szkolną, to to dostrzega.
UsuńA ja osobiście strasznie się boję nabotoxowanych psycholi!
Dobrej wiosny!!!
* na = miało być: zna.
UsuńSorry.
Analogia-odpowiedniość,podobieństwo.
UsuńNiektórzy uważają, że metoda wnioskowania w drodze analogii jest czymś wpisanym w umysł człowieka i dzieje się to ponoć bezwiednie.
Tak porównywanie różnych spraw celem podjęcia decyzji życiowych,są tradycyjną domeną analogii.
Nie chce szukać i dostrzegać,propaganda robi to za mnie.
Niesamowite,co w tej czaszce jeszcze mieszka ?
No przecież nie krzyczałbym na Ciebie za brak literki :-)
Serdecznie pozdrawiam.
Jestem delikatna i czasem zdarza mi się po prostu nie docisnąć literki. :p
UsuńAle nie lubię być nieczytelna. :)
To, co się ostatnio dzieje na świecie ma prawo wywoływać głos rozpaczy ...:(
OdpowiedzUsuńJa jestem tym wszystkim przerażona i przyznaję, że pojawiają się u mnie w domu tematy przyszłej mało lub bardziej prawdopodobnej ucieczki z Polski daleko na zachód....
Mój mąż pacyfista planuje walczyć. :(
UsuńMiejmy nadzieję, że będzie dobrze!!!
Musi byc, prawda?
Wciąż nie potrafię zrozumieć skąd w ludziach tyle nienawiści. Wojny nie mają żadnych plusów, są niszczące, a jednak nadal są nieodzownym elementem tego świata. Czy można to w ogóle jakoś zmienić? Może wiosna przyjdzie światu z pomocą ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, wojny mają plusy (ujemne!) dla biznesu, bo wojna to biznes, to kasa dla firm i niektórych ludzi. Ogromna kasa.
UsuńA jednostka? Cóż... Dyktatorzy poświęcali własne dzieci dla wyższych idei... A ja akurat nie martwię i nie boję się o siebie, bo już swoje przeżyłam, tylko o moje dziecko wkraczające w dorosłość...
Ech, będzie dobrze!!!