Dzisiaj post, który po prostu musi być na moim blogu, ponieważ uwielbiam poezję, a ten blog założyłam w dzień urodzin osobliwego, osobnego, wspaniałego polskiego poety - Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Przedstawiam Wam w tym poście dwa wiersze: mój ukochany i mało znany wiersz Baczyńskiego (chociaż de facto wszystkie jego wiersze uwielbiam) oraz wiersz jednej z moich ulubionych poetek i aktorek, Marty Klubowicz, dedykowany poecie: wiersz niesamowicie piękny, empatyczny; wiersz, który wywołał moje szczere łzy wzruszenia i ukazał, jak pięknie Pani Marta zna twórczość Baczyńskiego, jak doskonale ją rozumie. Przedstawiam te wersy z nadzieją, że zatrzymacie się na chwilę, że przeczytacie piękne słowa, że znajdziecie czas na chwilę refleksji, zadumy. Dodam też w tym miejscu, że Baczyński był inspiracją dla wielu innych poetów, piosenkarzy, filmowców, artystów i innych twórców, co wcale mnie nie dziwi, gdyż poetą był świetnym i poruszał w swoich tekstach wiele interesujących, uniwersalnych, ludzkich tematów.
Życzę ciekawej lektury, ponieważ poezja to naprawdę chleb dla duszy! A w bonusie trzy wiersze Baczyńskiego wspaniale zaśpiewane przez piękne, wrażliwe wokalistki: Sanah, Anię Dąbrowską i niezapomnianą Ewę Demarczyk, oraz dwa wiersze poety zinterpretowane przez wokalistów: Grzegorza Turnaua i Grzegorza Wilka.🌹❤️💕
Krzysztof Kamil Baczyński
* * *
Tych miłości, które z nami
Na strumieniach białych płyną,
Co jak chmury nad głowami
Czasem każą zapominać,
Tych miłości jak zwierzęta,
Co wracają w las od ludzi,
Węsząc z twarzą wyciągniętą,
Zanim śmierć ich nie ostudzi,
Tych miłości, które niosą
Sok z korzeni w słońce liściem,
Co jak puch dziewczęcych włosów
Lekko rosną ku niebiosom,
Nie wydepczą nienawiści.
Tych miłości, o, za wiele,
Chociaż ziemia jeszcze twarda,
Nad nią zawsze śpiewu szelest,
Bo cóż ziemskość? – śmiech, pogarda,
Bo cóż zbrodnia? – Tylko mocniej
Za bijące morze sumień
Kochać każe, za ślad głupi
Jak ten olbrzym, co się upił,
Co gdy wstanie, to zrozumie.
W nas, co jak pomników głazy,
Tych miłości mocno rośnie
Przez te czasy, nad te czasy,
Ponad nami – czas miłości.
*
Krzysztof Kamil Baczyński urodził się 22 stycznia 1921 roku w Warszawie i tam zginął w czwartym dniu Powstania Warszawskiego - 4 sierpnia 1944 roku w wieku zaledwie 23 lat. Jego ponad pótora roku młodsza, ciężarna żona Basia Drapczyńska - Baczyńska, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia, została trafiona w głowę odłamkiem szkła 24 sierpnia i w wyniku tych obrażeń umarła 1 września 1944, dwa i pół miesiąca przed swoimi 22 urodzinami, nie mając pojęcia o śmierci męża, którego szukała wiele dni, aby mu powiedzieć, że zostaną rodzicami… 😪
Dzisiaj mija zatem osiemdziesiąt lat od śmierci
Baczyńskiego, jednego z najwybitniejszych poetów pokolenia Kolumbów i
jednego z najciekawszych poetów polskich. Wiersze Krzysztofa cechuje
ogromna, jak na wiek poety, dojrzałość, wyczucie słowa, metafor i jakaś
nieuchwytna nostalgia. Wojenne wiersze poety są po prostu wstrząsające, bo czy można pozostać obojętnym na takie wersy: "Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością"? 😪
💔
Oto fragment poematu K.K.B. z filmu pt. Baczyński, w którym w postać poety wcielił się Mateusz Kościukiewicz; śpiewają Mela Koteluk i Czesław Mozil.
Oto fragmencik wspaniałego paradokumentalnego filmu pt. Dzień czwarty z 1984, w którym w postać poety wspaniale wcielił się wybitny aktor Krzysztof Pieczyński. Cały film dostępny jest na YT.
💔
Lubię słuchać Sanah, ostatnio pięknie śpiewa poezje.
OdpowiedzUsuńTwórczości Marty Klubowicz nie znam.
jotka
Uwielbiam Sanah i niech ją krytykują, ile chcą - jest świetna.
UsuńBeautiful! Thank you for sharing them with us, Joanna.
OdpowiedzUsuńThank you dear Angie 😘
UsuńWonderful variety! With something old and something new. Great to see their works!
OdpowiedzUsuń🙂 nice! Thank you Ellie! 🌻
UsuńAwesome way to start August with such great polish poets!
OdpowiedzUsuńBeautiful August dear! 🌻🐞🌹
UsuńWhat а wonderful poet! It's such a pity that he died so young!
OdpowiedzUsuńThank you dear Irina. 🌻🌹
UsuńDziesięć lat temu z okazji 70 rocznicy jego śmierci zamieściłam na moim blogu taką oto anegdotkę z nim związaną -> https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2014/08/odchowali-cie-syneczku-odkarmili.html. Ot tak mi się przypomniało o tym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ Karola, zajrzę, jak wrócę! Serdeczności! 🌸🌺🌞
Usuńthis is my first time reading poem from polish
OdpowiedzUsuńI'm happy 😊
UsuńLovely :-)
OdpowiedzUsuńThank you Ananka 😘😊
UsuńPoesie molto belle.Grazie per averle condivise.
OdpowiedzUsuńGrazie Olga!
UsuńPiękne wiersze, a Marty Klubowicz nie znałam od tej strony.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że zauważyłam ją jako aktorkę w serialu "W labiryncie" i bardzo polubiłam.
I uważam, że głos Sanah, wyjątkowy jak dla mnie, idealnie pasuje akurat do tej poezji śpiewanej.
Cudny, nastrojowy i liryczny post, JoAnko. Przytulam Cię mocno <3
Martę kocham od początku, odkąd ją zobaczyłam - chyba w "Och, Karol", gdy byłam nastolatką. Chyba od początku czułam jakąś poetycką nić z tą śliczną i mądrą kobietą. Uściski i moc serdeczności!
UsuńA visita a outros blogues faz-nos encontrar diferentes pessoas com gostos semelhantes.
OdpowiedzUsuńAo visitar o seu blogue verifiquei que tem em comum comigo o gosto pela poesia.
Por tal motivo será sempre convidada do Palavras Aladas, em que a Poesia tem sempre lugar de destaque.
Abraço amigo.
Juvenal Nunes
Obrigado e cumprimentos, querido amigo, adoro poesia, não vivo sem ela. Atenciosamente.
UsuńKiedyś też zaczytywałam się w jego wierszach.
OdpowiedzUsuńWciąż je czytam i ciągle odkrywam.
UsuńBeautiful, thank you for this post <3
OdpowiedzUsuńHere you go!
UsuńSin dudas un poeta que supo combinar lo bello con lo profundo. Este tipo de poesía genera un clima de delicada fuerza, una contención del amor latente puesto ahí con toda decisión y veracidad.
OdpowiedzUsuńNo lo conocía, gracias por mostrarlo.
Abrazos.
Muchas gracias por estas bonitas palabras, Eukel. La poesía es algo que realmente une a la gente. ¡Atentamente!
UsuńBoa noite, amiga Joanna!
OdpowiedzUsuńDois poetas que não conhecia. Mas fiquei a conhecer um pouco mais, com esta bela partilha que aqui nos trazes.
Poemas belos, onde o amor flutua com suavidade e ternura em cada verso. Sem dúvida um grande poeta, Krzysztof Kamil Baczyński.
Por outro lado, a poesia polonesa, de Marta Klubowicz, com a sua candura e encanto. Gostei muito. Excelente partilha!
Deixo os votos de uma feliz semana com tudo de bom.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Obrigado e cumprimentos, querido amigo, envio-lhe muitas saudações e carinho!
UsuńMe gustaron los poemas aunque el primero me enamoró . Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias Judith, besos y saludos!
UsuńMasz rację, jego wiersze są wstrząsające. A w obliczu historii jego życia, to już w ogóle. Martę Klubowicz poetkę bardzo lubię, choć nie znam jej twórczości szeroko. Ale jak już mam do czynienia z jakimś jej wierszem, to on bardzo działa.
OdpowiedzUsuńCzęsto publikujemy wiersze Marty w Babińcu Literackim na Fb, Ona również publikuje wiersze na swoim profilu. Pozdrawiam, Sivka!
UsuńExcelentes poemas de dois poetas que eu não conheço.
OdpowiedzUsuńObrigado pela sua partilha.
Querida amiga Joanna, tenha uma ótima semana.
Abraços.
Obrigado e cumprimentos, amigo poeta, divirta-se!
UsuńTeż uwielbiam poezję i mój blog ma liryczne źródło inspiracji już w samej nazwie. :) Poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego jest piękna, bardzo lubiana, ceniona w mojej rodzinie. To poruszająca, mądra, dojrzała twórczość.
OdpowiedzUsuńTak, ta twórczość jest naprawdę dojrzała. Coś niesamowitego!
UsuńDla mnie to kultowy poeta.Z jego twórczością dorastałem i z nią kształtowałem swoją wrażliwość.Pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, Eljocie! Pozdrawiam mocno i serdecznie! Byłam wczoraj w Legnicy i posłalam Ci dobre myśli.
UsuńHello,
OdpowiedzUsuńThank you for introducing us to these two Polish poets. I enjoyed learning about the dramatic story of the first poet, he died so young, I wonder what his work would have been if he had lived longer! I like metaphors, each reading allows us to discover more and more about their true meaning! I hope the bad weather passes soon! Hugs!
Thank you dear Marisa, I'm so glad you liked my post. The weather is better - it's getting hot again! Hugs!
UsuńDojrzalosc jego utworow prawdopodobnie wziela sie stad ,ze pisal podczas trwania wojny. A to byly czasy gdy dorastalo sie szybciej...Szkoda, ze nie mozna zmienic historii i uratowac go przed smiercia...
OdpowiedzUsuńTak wiele istot odeszło bez sensu z tego świata, tak wiele wspaniałych dusz...
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńPiękny wpis:)
Koniecznie muszę więcej delektować się pięknem poezji:)
Pozdrawiam najserdeczniej:)
Tak, bo poezja jest naprawdę pokarmem dla duszy. Uściski, Morgano!
UsuńThank you for introducing me to the poetry Krzystof Kamil Bacyznski. I haven't heard of this poet before, but his poetry sounds wonderful. I will read more of it. His life story is quite sad. He died so young! And the way his young pregnant wife was killed was also tragic.
OdpowiedzUsuńThere are quite a few Croatian poets that died very young, in their early twenties. I sometimes wonder whether they didn't somehow anticipate their own death, because their poetry is often very mystic, deep and philosophical....
I know some Croatian poets because I really like this field of literature. I'm glad you liked Baczyński. Best regards, hugs!
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńI know - this is friendly place.
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńI will consider...
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńDear Rajani, do you think what you are doing is okay? You write very positive posts on your blog, but you only spam others! For a year you haven't written me anything other than: Nice blog. Please read my post. Have you ever read what I write about?
UsuńHave you ever considered that every blogger wants their posts to be read, not just commented on? That energy works both ways? Is it even polite to behave like this?
I have the impression that you automatically go to someone else's blog and post copied text, and you want your posts to be read, admired and analyzed? This really isn't fair. This is how I, an ordinary woman from Poland, think about it
I greet you warmly and I wish you to think about your comments on blogs, because each of us is different and each of us perceives your comments differently. For me they are spam and I don't want to read your posts. At first it amused me, now it irritates me. Bye Rajani, stay healthy.
I'm sorry, but this is the truth from my side and I want you to know what I think.
I think you are a wise woman and you will understand my message. All the best!
Jakby się dało polajkować ten komentrz, tak bym uczyniła. Podpisuję się obiema rękami pod Twymi słowy, JoAnno.
Usuń100 x tak!!!
UsuńPozytywnie spamująca niunia! Jak jej napiszesz coś w tym stylu na blogu to zawsze kasuje. Szkoda energii Asiu.
UsuńKochane - Rajani usunęła ten mój komentarz u siebie, usunęła też inne komentarze, innych użytkowników w podobnym stylu. Smutne, bo dziewczyna pisze "pozytywne" posty, a nie potrafi przyjąć opinii osób, u których spamuje. Jednak cieszę się, że nie jestem sama i że mnie popieracie. Uważam, że na Bloggerze też obowiązuje nas wzajemny szacunek. Uściski!
UsuńPiękny wpis :) Poezja jest posiłkiem dla duszy, dzięki niej, stajemy się bardziej wrażliwi na piękno, otwarci na twórczość, pewni swoich słów, marzycielscy... można by wyliczać w nieskończoność. Nic dziwnego, to kawał polskiej historii. Wspaniała twórczość w twoim wpisie zagościła, czytam i czytam i cieszę się każdym słowem. Słucham i słucham i serce mi rośnie od tych utworów. Jest się czym inspirować. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, Klaudio, posyłam Ci moc serdeczności!
Usuń...Tych miłości jak zwierzęta,
OdpowiedzUsuńCo wracają w las od ludzi,
Węsząc z twarzą wyciągniętą,
Zanim śmierć ich nie ostudzi...
Co jeszcze można powiedzieć albo raczej po co? Kiedy chodziłam do szkoły nie mówiło się o poecie Baczyńskim, dowiedziałam się o nim gdy po raz pierwszy usłyszałam jak Ewa Demarczyk śpiewała jego wiersze. Byłam wtedy smarkata i nic nie wiedziałam, ale po raz pierwszy dotarło do mnie czym naprawdę jest wojna, że strasznie jest umierać kiedy jest się młodym, kocha i tak bardzo chce żyć.
Całusy Joasiu;)
Joasiu, chciałam jeszcze coś dodać. Oczywiście to bardzo dobrze, że zamieszczasz takie posty i takie wiersze, trzeba odświeżać pamięć o tym co było i czerpać z tego. Jasne że mam mnóstwo przemyśleń i odczuć na ten temat, ale w niektórych wypadkach słowa poety mają taki ładunek emocji, jest w tym tyle bólu i rozpaczy, że wolę nic nie mówić ponieważ każde słowo będzie zbyt ubogie, nie takie i jakby obok, bo gdyby tak nie było to pewnie sama bym pisała takie wiersze. Prawdy i piękna zawartego w sztuce nie można opowiedzieć , można je tylko odczuć i przyjąć za swoje albo odrzucić, jeśli ktoś się tego boi. Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam, zawsze czytam nie tylko Twoje wpisy ale i komentarze, ponieważ masz naprawdę interesujących gości więc jest to bardzo pouczające. Przesyłam serdeczności.
UsuńJa nawet nie wiem, co mam Tobie odpowiedzieć, Elu - ale naprawdę cieszę się, że jesteś. Buziaki!
UsuńGreat Post! Thanks for sharing this!
OdpowiedzUsuńBeijos e Abraços,
BLOG | Instagram
Thank you, Isabel! Enviando saudações, sorrisos e beijos!
UsuńBardzo cenię twórczość Pokolenia Kolumbów i jednocześnie czuję ogromną złość na ludzi i świat, że dopuściło do zbrodni jaką jest wojna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z nadzieją na lepsze jutro.
Oh, mam tak samo, Małgosiu. Od lat nie oglądam wojennych filmów, uciekam od prozy i filmów z agresją... Pozdrawiam serdecznie!
UsuńQuerida Joanna, maravillosa entrada, no conocía a ese Poeta, sus poemas son muy bellos, y es cierto …La Poesía es el alimento para el alma.
OdpowiedzUsuńGracias por compartir tanta belleza, me gusta el azul de las amapola
Cariños y besos mi bella amiga, te deseo de todo corazón una hermosa semana
Hola querida Noemí, me alegra mucho que te gusten los poemas y las amapolas. Les envío buenos pensamientos y abrazos. Hoy es un hermoso día en el que la antigua estrella Sirio está más cerca. ¡Les deseo bondad, salud y felicidad! ¡Abrazos y besos!
UsuńMuy bonito el poema!
OdpowiedzUsuńMuchas gracias Maria!
UsuńDear Joanna, I love the tribute to poets and poetry, it lifts the soul and I am also pleased that you returned from your well-deserved vacation!
OdpowiedzUsuńDear Karolina, poetry is my life, and a day without it is a day wasted.
UsuńI came back from Portugal, but I will go to the seaside soon. I'm sending you love and kisses!
Uwielbiam jego poezję! Wiersz Marty Klubowicz piękny, a wykonanie Ewy Demarczyk wspaniałe.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo! Cieszę się, że zatrzymałaś się przy tym poście, uściski i serdeczności!
UsuńDla mnie poezja Baczyńskiego to poezja przez wielkie P. Niesamowita, niedościgła, pozostaje tylko się nią zachwycać. Wiersz Marty Klubowicz - piękny. Ech, dzisiaj także popełniłam kilka wersów myśląc o Wielkim Poecie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam go od dziecka, gdy jako dziewczynka recytowałam cudowny wiersz "Mazowsze", który kocham do dziś.
UsuńCieszę się bardzo, że jesteś, Bogusiu, tęskniłam!
Łzy się same cisną do oczu... Niestety wojna zebrała swoje żniwa.
OdpowiedzUsuńNa maturze robiłam prezentację o II awangardzie i pokoleniu Kolumbów, ale moja wiedza nie równa się z Twoją :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Taki piękny mądry człowiek ten Baczyński. Taka szkoda że zmarł tak młodo w tak strasznych okolicznościach. Do tego z żoną. Uwielbiam zagłębić się w jego poezję. Cudowna i zaraz tragiczna, gorzka. Za Sanah nie przepadam, drażni mnie jej głos.
OdpowiedzUsuńPrzytulasy Kochana
Wiele osób drażni głos Sanah, ale tak to jest, że nie wszystkich da się lubić. Ja ją uwielbiam za kreatywność, teledyski, teksty, urodę. Uściski Kochana Kasiu, dziękuję za każdy komentarz, za to, że czytasz i jesteś. 😘🌺🌹
Usuń