Translate

27 sierpnia 2024

"Miłość - patrzysz na mnie i pragniesz mnie, a ja się nie odwracam". ***

         Hello!

    Autorką cytatu w tytule postu jest brytyjska pisarka, poetka, scenarzystka, Jeanette Winterson, o której na tym blogu wspominałam już niejednokrotnie, ponieważ należy do grona moich ulubionych pisarek - intelektualistek ever. I, żeby było ciekawie - dzisiaj obchodzi swoje 65 urodziny, więc jest ode mnie starsza dziesięć lat bez jednego dnia a ja kocham, uwielbiam jej wrażliwość.

 


    Tak przedstawiana jest w polskiej wersji Wikipedii: Jeanette Winterson (ur. 27 sierpnia 1959 w Manchesterze) – brytyjska pisarka i feministka, odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego. W dzieciństwie adoptowana przez bardzo religijną rodzinę, przygotowywana do roli misjonarki. W wieku szesnastu lat zdeklarowała się jako lesbijka i z powodu miłości do swojej przyjaciółki uciekła z domu. Jej pierwsza, autobiograficzna powieść Nie tylko pomarańcze ukazała się w 1985 roku. 

        Z tej miłej okazji urodzin, chciałabym życzyć Autorce wielu kolejnych rewelacyjnych powieści, wierszy, esejów, opowiadań, a Wam przybliżyć choć trochę twórczość tej osobliwej pisarki, erudytki, której proza jest jak czysta poezja, pełna sztuki i metafor, ukrytych znaczeń, historii, namiętności, miłości, realizmu magicznego, fantasy, a także science fiction. Pisarka często porusza w swojej twórczości również wątki homoseksualne. Powieść, którą napisała w ramach międzynarodowego Projektu Shakespeare - Przepaść czasu - była nominowana do Książki Roku na portalu Lubimy Czytać. A jej najnowsza, jeszcze niestety, nie przetłumaczona na polski,  powieść z 2019 Frankissstein: A Love Story, była nominowana do bardzo ważnej literackiej nagrody Booker Prize. Winterson ma na swoim koncie wiele prestiżowych nagród literackich, pierwszą powieść sfilmowano, a jej książki przetłumaczono na ponad 20 języków. Naprawdę szczerze polecam tym, którzy jeszcze nie poznali pisarki, sięgnięcie po jej dzieła, bo warto wejść w te osobliwie wykreowane światy!

        Przeczytałam wszystkie książki Winterson przetłumaczone na język polski i wszystkie lubię i nie potrafię wybrać jednej ulubionej powieści tej wspaniałej pisarki, chociaż Sztukę i kłamstwa czytałam trzy razy, a Przepaść Czasu czytałam oraz wysłuchałam audiobook w ciekawej interpretacji Marii Seweryn.  Jej autobiografia Po co ci szczęście, jeśli możesz być normalna? (słowa te wypowiedziała jej matka adopcyjna) poruszyła mnie bardzo i mną wstrząsnęła.

     Napisałam kiedyś wiersz zainspirowany twórczością Autorki, w którym ukryłam niektóre tytuły książek stworzonych przez Winterson i wyraziłam, co czuję czytając jej cudowną prozę:

*

L.Poetka

for Jeanette Winterson


"ADAM: Gdziekolwiek była ona t a m był Raj".

- Mark Twain, Pamiętniki Adama i Ewy


Gdziekolwiek była ona, nie było żadnego
Raju ani nawet namiastki idylli, żadnych dyskretnych
symetrii.

Wachlarz emocji w kolorach tęczy straszył
z każdego kąta: pomarańczowa apaszka,
rzucona niedbale na łóżko, żółta szczotka
z materiałem genetycznym w kolorze zboża,
zostawiona w łazience, niedopity sok z zielonych jabłek,
fioletowy cień do powiek, w pozostawionej na pastwę
bałaganu, małej kosmetyczce.

Gdziekolwiek była ona, Eden nie miał racji bytu.
Jednak blask jej niebieskich oczu i pełne, rozchylone
usta, wypieszczone karminową szminką, odbite
tylko dla mnie na zimnej powierzchni lustra, miały moc.

Nie była moją Beatrycze. Nie zeszłam dla niej
w czeluście piekieł, nie odegrałam boskiej i nieboskiej
komedii. Była to sensu stricte ziemska tragedia,
kiepska jednoaktówka.

Gdziekolwiek była ona, była zakazana namiętność.
W domu na krańcu czasu oswajałyśmy sztukę i kłamstwa,
podtrzymywałyśmy światło, zapisując na ciele wolność na jedną, jedyną noc. 

Szkicowałyśmy płeć wiśni pod czujnym spojrzeniem
Kamiennych Bogów.

Gdziekolwiek na świecie lub w innych miejscach była ona,
nieustannie nawiedzały mnie brzemienne w skutkach szepty:

Po co ci szczęście, jeśli możesz być normalna?


JoAnna Idzikowska - Kęsik, 27 VII 15

*


        Oto kilka cytatów autorstwa Jeanette Winterson, które również chcę Wam przybliżyć w celu zachęcenia Was do czytania jej książek:

 

Mam mnóstwo pytań, choćby takie: COŚCIE ZROBILI Z MOIMI WIERSZAMI? Kiedy przewracam kartki mojego rękopisu, papier rozpada się pod palcami, łamie się, przypalony barwi palce na żółto. Wyglądam jak nałogowa palaczka. Nie mogę już czytać własnych utworów. Nic dziwnego, że tylu z was woli czytać między wierszami, skoro same wiersze są bardziej zmaltretowane niż kurwa w sobotnią noc.

*

 Miłość jest jak rosnące pod śniegiem maliny. 

*

 Niedawno nauczyłam się, że zakochać się to być zmuszaną do spacerowania z zawiązanymi oczami po krawędzi burty. Byłam zmęczona ciągłym balansowaniem. Jedno potknięcie i pochłonie cię huczący bezmiar. 

*

 Nie ma sensu kochać kogoś, obok kogo można się budzić rano jedynie od przypadku do przypadku. 

*

 Możliwe, że wszystkie romanse tak wyglądają: nie są umową między równorzędnymi partnerami, ale wybuchem marzeń i pragnień, które nie znajdują ujścia w codziennym życiu. 

*

 Cóż może być bardziej upokarzającego od odkrycia, iż obiekt naszej miłości nie jest jej wart? 

*

 Więc co zabija miłość? Jedna jedyna rzecz: Zaniedbanie. Gdy nie dostrzegam cię, kiedy przede mną stoisz. Gdy nie myślę o drobiazgach. Gdy nie poszerzam dla ciebie drogi, nie nakrywam dla ciebie do stołu. Gdy wybieram cię z przyzwyczajenia, a nie pożądania, przechodzę bezmyślnie obok kwiaciarki. Zostawiam nie umyte naczynia, nie pościelone łóżko, lekceważę cię rano, wykorzystuję w nocy. Muskam wargami twój policzek, choć mam nieprzepartą ochotę na kogoś innego. Wypowiadam twoje imię, nie słysząc go, w przekonaniu, że jest moją własnością. 

*

*

Swego czasu byłam niepoprawną romantyczką. Nadal jestem niepoprawną romantyczką. Kiedyś wierzyłam, że miłość to najwyższa wartość. Nadal wierzę, że miłość to najwyższa wartość. Nie spodziewam się, że będę szczęśliwa. Nie wyobrażam sobie, że znajdę miłość, cokolwiek to oznacza, albo że ona mnie uszczęśliwi, jeśli już rzeczywiście ją znajdę. Nie uważam miłości za odpowiedź czy rozwiązanie. Myślę o miłości jako o żywiole równie silnym jak słońce, równie potrzebnym, równie bezosobowym, równie gigantycznym, równie niemożliwym, który i spala, i ogrzewa, który powoduje suszę, i daje życie. A kiedy się wypala, jego planeta też umiera.  

*

Nikt nie może nakazać miłości ustawowo. Nie można jej rozkazywać ani pochlebstwami namówić do służby. Miłość należy do siebie samej, głucha na błagania i niewzruszona wobec przemocy. Miłości nie można negocjować. Jedynie miłość jest silniejsza od pożądania i jest jedynym prawdziwym powodem oparcia się pokusie. Są tacy, którzy twierdzą, że przed pokusą można się zabarykadować w domu. To ci sami, którzy sądzą, że zabłąkane pragnienia można wypędzić z serca jak przekupniów ze świątyni. Może można, jeśli dniem i nocą myślisz o swoich słabych punktach, nie patrzysz, nie wąchasz, nie marzysz. 

*

*

 Proza i poezja to dawki lekarstw. Uzdrawiają to pęknięcie, któremu ulega wyobraźnia z winy rzeczywistości. 

*

 Co tu powiedzieć? Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć. Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez upiory stajemy się jak one. Życie odpływa. Słabnie tętno. Nic się nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy. To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu. 

*

 Jeśli mnie opuścisz, moje serce zamieni się w wodę i odpłynie. 

*

 Istoty ludzkie często odczuwają emocje, których nie czują. I często odczuwają emocje, których nie okazują.
Trudno o lepszy opis mnie samej. Zatrzaskuję się niczym szkatułka, kiedy ani trochę nie powinnam, i otwieram się, kiedy to zupełnie nie ma znaczenia. 

Gdzie się zaczęła miłość? Jaka była ta ludzka istota, która spojrzała na inną ludzką istotę i zobaczyła w jej twarzy lasy i morze? Czy był to jasny dzień, kiedy śmiertelnie wyczerpany wlokłeś do domu strawę, ze świeżymi ranami, pokiereszowany bliznami, zobaczyłeś żółte kwiaty i sam nie wiedząc, co robisz, zerwałeś je, bo ja cię kocham? 

- Czy jeszcze lubisz seks?
- Mówisz tak jakby mi coś amputowano.
- Moim zdaniem tak było. Myślę, że ktoś wyciął ci serce. 

*

38 komentarzy:

  1. Ciao JoAnna, non ho letto nulla di Jeanette Winterson, ma devo assolutamente colmare questa lacuna.
    Un abbraccio forte e buona settimana 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. No la conocía, hasta que he leído este post. Gracias.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe cytaty. Autorka ma barwne życie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. So great to see your beautiful post about this author. I know I've heard of the latter book "why be happy..." I will take note. Thanks so much for your poetry and her wonderful quotes.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh, I have not read her work, but I will definitely look into it now. She is quite a trail blazer in the literary field. Thanks so much for your poetry and the insightful quotes.

    OdpowiedzUsuń
  6. Non conosco questa autrice,ma appena potrò cercherò qualche suo libro.Buona giornata,

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaraz poszukam, gdzie można cos kupić tej autorki, bo już jej biografia mnie zaciekawiła!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nunca li nada dessa autora mas conheço seu livro "Por que ser feliz quando se pode ser normal" que está traduzido para o português.

    OdpowiedzUsuń
  9. Great quotes. Fascinating Author.
    kisses <3

    OdpowiedzUsuń
  10. I don't know about the author...sounds like an amazing woman. I am going to look for that Why Be Happy When You Can be Normal.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś inaczej (niż autorka) wyobrażam sobie miłość, ale ja jestem niepoprawną romantyczką i dobrze mi z tym. Wszystkiego dobrego Joasiu, pozdrawiam. 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam wczoraj Nomadland i taka myśl przyszła mi do głowy, że czasem trzeba wybrać się w daleką podróż, aby się odnaleźć. Udanego weekendu! 🤗

      Usuń
    2. Tak, czasem tak bywa. Film jest świetny, ze świetną rolą F. McDormand, którą uwielbiam jako aktorkę.
      Ja już wpadłam w wir roboty, właśnie drukuję gazetki, plany zajęć,
      robię przydziały dzieci na zajęcia i takie tam - już po prostu pełna gotowość,
      a na dworze 33'C i chciałoby się jeszcze z tej pogody skorzystać, a tu - nie ma jak.
      Będę w weekend - mam nadzieję - tu na Bloggerze, póki co posyłam Ci moc pozdrowień...
      Aha - obejrzałam "It Ends With Us" i chyba już nie chce mi się czytać książek (mam obie części).
      Dobrego, Gosiu, dziękuję, że jesteś!

      Usuń
  12. What a beautiful tribute to Jeanette Winterson! Your passion for her work is inspiring, and I’m eager to explore her books now. Thank you for sharing this.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hello JoAnna,
    Nice post of all these books. Very special and it must be nice to read.

    Many greetings,
    Marco

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam dzieł tej autorki, więc może warto ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  15. I'm not familiar with this author, and I do read a lot of British authors.
    I will look up Jeanette, I think I'll like her works.
    She sounds like an independent thinker!
    I like people with strong opinions.
    Thanks for recommending.
    Have a great day!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo piękne i mądre cytaty, może to nie wszystko co można powiedzieć o miłości, ale tyle jest prawd na jej temat ile ludzi. Nie znam książek autorki, ale po ich przeczytaniu rozumiem, dlaczego masz dla niej sentyment i podziw dla jej wrażliwości. Twój wiersz jest wspaniałym uzupełnieniem posta. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego na nowy rok życia!

    OdpowiedzUsuń
  17. I'd know her, but happy birthday to her too! :-D

    OdpowiedzUsuń
  18. Hi JoAnna, i don't know Jeanette Winterson, but I love the title of the latest book, haha ​​it's funny lol

    I hope you enjoyed a wonderful summer 💐༶⋆˙⊹)୭ 🕊☀️🌿

    OdpowiedzUsuń
  19. No conocía esa poetiza pero me alegro conocerla me gustaron su reflexiones. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  20. No conocía a la autora pero e gusto hacerlo Disfrute su reflexiones. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ech ta miłość. Kiedyś mnie wykańczała, prowadziła na manowce. Myliłam ją z zupełnie czymś innym 😉 Na szczęście odnalazłam wielki spokój i równowagę w tym temacie. Cytaty trafne, kiedyś bym się utożsamiała. Teraz widzę wszystko łagodniej i pozytywniej ✌️

    OdpowiedzUsuń
  22. Uma escritora que não conhecia e que aqui nos é apresentada.
    A referência constante que faz ao amor, faz dela uma escritora universal.
    Abraço amigo.
    Juvenal Nunes

    OdpowiedzUsuń
  23. Dear JoAnna! Unfortunately, I have not read this writer's books.

    OdpowiedzUsuń
  24. "Po co ci szczęście, jeśli możesz być normalna?" Czy ja jestem normalna? Nie sądzę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Odkochałaś się w makach? Teraz też pięknie....
    Nie znam żadnej książki tej autorki ale jak zawsze zachwycił mnie Twój wiersz.
    Ściskam mocno i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maki kocham dozgonnie Lusiu, ale na razie mam fazę na smutny kolor blue. :D Uściski, Kochana!

      Usuń
  26. Nie znałam tej pisarki. Bardzo ciekawy post.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale jej historia jest bardzo ciekawa, a te cytaty są niesamowite, więc chętnie sięgnę po, którąś z jej książek. Szczególnie podoba mi się tytuł: Po co ci szczęście, jeśli możesz być normalna?
    Twój wiersz jest piękny i poruszający.
    Wspaniałego weekendu Joasiu!

    OdpowiedzUsuń
  28. Olá, amiga Joanna
    Não conheço esta autora nem esta obra aqui referenciada. Será de certeza uma excelente leitura.

    Deixo os meus votos de feliz fim de semana, com tudo de bom.
    Beijinhos, com carinho e amizade.

    Mário Margaride

    http://poesiaaquiesta.blogspot.com
    Https://soltaastuaspalavras.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Zachęciłaś mnie... będę szukać jej książek w mojej bibliotece. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Querida y bella Joanna, no conocía a ese autor, pero son buenísimas sus reflexiones, gracias por la reseña.
    Te dejo todo mi cariño y besos mi bella amiga

    OdpowiedzUsuń
  31. As always, I very much enjoy your blog. Your interests are very diverse and you write with compassion.

    Hugs and Blessings

    OdpowiedzUsuń
  32. Una mujer que no conocía, pero que, sin duda, es muy interesante. Una persona avanzada a su tiempo y con ideas claras.
    Un abrazo, amiga

    OdpowiedzUsuń
  33. BARDZO DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE. POZDRAWIAM WAS - I IDĘ ODWIEDZIĆ WASZE BLOGI. DZIĘKUJĘ!

    OdpowiedzUsuń
  34. Olá, Joanna
    Passando por aqui, relendo este post que muito gostei, e desejar um feliz fim de semana com tudo de bom.

    Beijinhos com carinho e amizade.

    Mário Margaride

    http://poesiaaquiesta.blogspot.com
    https://solaastuaspalavras.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)