Lubię anioły, choć wszyscy poeci współcześni krytykują pisanie o nich, bo niby to zbyt ograny, zbyt oklepany i zbyt banalny temat na prawdziwą poezję.
Ale one towarzyszą mi od zawsze, w liceum klasa mówiła o mnie per Anioł (albo Vena, ale to nie moja wina!).
Lubię, jak moje klasowe dzieciaki tworzą anielskie portrety. Daje mi to dużą radość i satysfakcję.
W moim gabinecie stoi kilka ciekawych figurek anielskich, a mój mąż czasem sprawia mi niespodziewajkę i kupuje coś nowego.
Prezentuję Wam dzisiaj w kolejności prace Olka, Adasia, Eli i Damiana, które wysłałam na ogólnopolski konkurs plastyczny. A poniżej mój nowy anioł od męża "na wenę", oby ta wena nie była tak banalna, jak anioł i róża...
Zaczęłam czytać najnowszą biografię autora "Lolity" i chyba nie będę mieć czasu na pisanie tutaj (bo ciekawie się zapowiada ta jego nowa biografia), a z filmów obejrzanych ostatnio, które mogę polecić, na uwagę zasługują "Kopciuszek" (kino) oraz "Mapy gwiazd" i "Ratując pana Banksa" (DVD).
Serdeczności, wiersza nie mam, bo siły mi brakuje na grafopitolenie.
:)
PS
Stwierdziłam, że nie mam weny, bo ta anielica od męża jest zbyt mdła, wzięłam więc lakiery do paznokci i trochę ją podpicowałam. Oto efekt. I może natchnienie wróci? Muszę ją jakoś ochrzcić, bo wszystkie moje anioły mają swoje imiona, a mam tych durnostojek sporo.
:)
PS
Stwierdziłam, że nie mam weny, bo ta anielica od męża jest zbyt mdła, wzięłam więc lakiery do paznokci i trochę ją podpicowałam. Oto efekt. I może natchnienie wróci? Muszę ją jakoś ochrzcić, bo wszystkie moje anioły mają swoje imiona, a mam tych durnostojek sporo.
Piękne anioły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu, wierzę w te cielesne, ludzkie. ;-))
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńJa tam się nie znam na Aniołach, a bardziej na Anielicach. Aczkolwiek przy moim braku łaski wiary i to bywa utrudnione.
Ale wierzę Ci na słowo, a co.
Pozdrawiam serdecznie.
michał
Michał, pracujesz, gdzie pracujesz - jako anioł,
Usuń:p
Serdeczniaki!
Piękne te Pani anioły.
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam jeszcze biografii Nabokova, ale czytałam za to "To ona napisała Mary Poppins".
Bardzo serdecznie pozdrawiam jeke z Filmwebu!
Oj, tak!
UsuńBiografię Pameli mam i czeka na swoją kolej.
Po obejrzeniu "Saving Mr. Banks" zastanawiałam się, co przeczytać najpierw, zwyciężył Nabokov, bo jest z biblioteki i mam ograniczony czas na przeczytanie tej książki, własne mogą sobie poczekać.
Pozdrawiam, JEKE - miło mi. ;-)) Miło, że ktos jeszcze zagląda na mój profil na FB i jeszcze znajduje mnie tutaj. :)
JoAnn, przyjaciółka ma dwie szklane półki wypełnione aniołami. Oddaję, gdy któryś do mnie wpadnie :) U niej mają swoje miejsce i tam są piękne.
OdpowiedzUsuńU mnie były smutne, samotne.
Wena... czasem chce zmian, ucieka tam, gdzie najpewniejsza cisza.
Wiesz... kiedyś słyszałam inne morze, szumiało aniołami...
Pozdrawiam :))
Najbardziej lubię te anioły, na które mogę liczyć.
UsuńNie jest to egoizm, bo one mogą liczyć na mnie.
To raczej symbioza.
Jeden anioł wycina mi właśnie kwiatki (córka), a drugi (mąż) klei plakaty na jutrzejsze spotkanie w ramach projektu, bo panie z MBP zaprosiły prasę i telewizję, a ja sama padłam przy tej robocie... Jeszcze trzeci anioł (kolega) wydrukował dyplomy, bo mój toner raczył paść, jak jego pańcia. ;-)))
Anioły sa wśród nas.
A figurki... dają mi poczucie zwyczajnego piękna, zwłaszcza, gdy są niebanalne.
Morze często szumi aniołami - lubię to!
Serdeczności, Alinko!
Piękna figurka aniołka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
Dziękuję, dziękuję za odwiedziny, przybędę. :)
UsuńJoAsiu, też mam w domu (tylko, ale jednak) 2 figury aniołów, które często zwracają uwagę moich gości, bo są naprawdę piękne....! :)
OdpowiedzUsuńAnioły zawsze zwracają uwagę, jest w nich coś spokojnie magicznego. :)
UsuńSerdeczności!
Ale piękna ta figurka! Super ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mnie się podoba po interwencji kolorystycznej. ;-)
UsuńPozdrawiam!
Anioły i aniołki.
OdpowiedzUsuńTak-anioły są wśród nas,wierzę w to.
Aniołki-ilekroć jestem na cmentarzu,spoglądam ze wzruszeniem na te miejsca
gdzie rodzice pożegnali swoje aniołki.
Mnie też groby dzieci zawsze najbardziej wzruszają...
UsuńNo, mnie aniołowie podpadli :)
OdpowiedzUsuń41 yr old Nuclear Power Engineer Stacee Murphy, hailing from Brentwood Bay enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Drawing. Took a trip to Shark Bay and drives a Allroad. przeskocz to strony
OdpowiedzUsuń