kiedyś
kiedyś napiszę dobry wiersz
metaforyczną prostotą serca
odziana w dotyk weny
poszybuję między galaktykami
natchnienia
kiedyś napiszę naprawdę
dobry wiersz
wzruszę nieczułe anioły
zawieszone na nitkach
księżycowego pyłu
otrę się niedyskretnie
o uśmiech Najwyższego
naprawdę kiedyś
napiszę bardzo dobry wiersz
teraz
kołyszę go w płomieniach
uczuć smaganych
drżeniem myśli
o nieziemskiej symfonii
zaświatów
/B-c, 27 II 2013, p.n.k., JoAnna Idzikowska-Kęsik/
Rok 2013 został ogłoszony Rokiem Osób Niepełnosprawnych, a także Rokiem Juliana Tuwima ( w grudniu minie 60 lat od śmierci poety, ale też od śmierci Konstantego I. Gałczyńskiego).
Szczerze polecam do poczytania i powzruszania, powieść Doroty Terakowskiej pt. Poczwarka...
*** pictures from net
Cześć :)
OdpowiedzUsuńMyśle że masz wysokie wymagania wobec siebie bo brak Ci zadowolenia z tego co do tej pory powstało-zrodziło się.
No tak-mało tu gości,mało cenzury,nieodczuwalne zadowolenie czy wzruszenie.
"metaforyczna prostota serca,odziana w dotyk weny"-niech się spełni bo tego chyba nie odnajdujesz w sobie,nie czujesz.
Prace Twoich uczniów są wyjątkowe bo Ty je inspirujesz,bo Ty przekazujesz im piękno każdego skrawka ziemi,harmonie i symbioze.
Życzę Ci szczęścia,zdrowia i zadowolenia-z tego i tamtego.
-ra-
Witaj, ra.
UsuńDziękuję za wpis.
To nie do końca jest tak, jak myślisz.
Wiem, że na blogach trudno o czytelnika, więc w ogóle się nie spodziewałam tu wielu gości.
Natomiast bardzo dużo radości sprawia mi każda Twoja wizyta. Naprawdę. Cieszę się, że jesteś.
Jeśli chodzi o moją pisaninkę, to nigdy nie będę z niej zadowolona do końca. Już taka ze mnie typinka (tak mówi moja córka).
To chyba ten mój krytyczny znak zodiaku tak na mnie wpływa, że z niczego, co robię nie jestem zadowolona do końca, zawsze szukam szczegółów, które mogłabym zrobić lepiej.
To chyba wychodzi z mojej podświadomości, z tego, że moi rodzice bardzo dużo ode mnie wymagali i mówili: Jeśli możesz coś zrobić dobrze, zrób to lepiej.
Też Ci życzę tylko tego, co dobre, prawdziwe i piękne.
Moc serdeczności i już chyba naprawdę przedwiosennych, bo jakieś ciepło dziś w powietrzu poczułam. ;-)