Translate

02 lutego 2013

Nie mam weny obserwując to, co się dzieje...

Najchętniej napisałabym coś w rodzaju "Całujcie mnie wszyscy w dupę!", ale, niestety, daleko mi do takiej poezji, a jeszcze dalej do np. "Balu w Operze". Umiem tylko bredzić o tęsknotach, czasach, bezczasach, czerwieniach, emocjach, motylkach, kwiatkach, aniołkach i takich tam ulotnych wrażeniach.

Próbowałam napisać wiersz o tym, co mnie trapi, ale nie wyszło. To potrafią Poeci przez wielkie P, tacy, jak np. Tuwim... Zacytuję więc Tuwima, odnosząc się do różnorakich wypowiedzi z ostatnich dni:

GDY SWOJĄ KREW I WASZĄ SPRAWDZĘ, WIERZCIE MI:
JEDNA BĘDZIE JUCHA!

Tyle na temat.

Więc dzisiaj wiersz niemalże erotyczny, sprzed prawie roku.



pragnienie

wejdź mi za paznokcie

pomaluję cię
czerwienią lepko
przylegającą
 do oddechu
wiatru we włosach
spowitych
lakierem dotyku

wniknij w moje ciało

rozchylę pory swych marzeń
wypływających potliwą
strużką uśmiechu

nie chcę być wrażeniem

pozostającym na chwilę
w twej nieokrzesanej
wyobraźni

chcę wejść z butami
w świat twoich utopijnych snów

w czerwonym kapturku
przemoczonym od deszczu
padających miarowo

niewypowiedzianych
słów



/Bolesławiec, 02 marca 2012 r., p.n.k., JoAnna Idzikowska-Kęsik/

pic:
:iconribkadory:

Red Riding Hoodby =ribkaDory

Słuchając tej piosenki nie sugeruj się znajomością jedynie dwóch słów w języku angielskim, jest to utwór z naprawdę dobrym tekstem! ;-)))



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)