*
Biła godzina czwarta i pojawiały się cztery pory roku: wiosna z kukułką
na świeżej bukowej gałęzi, lato z konikiem polnym na dojrzałym kłosie
żyta, jesień z pustym gniazdem bocianim, gdyż ptaki odfrunęły, zima ze
starą wroną, która w kącie za piecem opowiadała bajki, stare
wspomnienia.
Hans Ch. Andersen, Historia najmniej prawdopodobna
*
Co decyduje o wyborze wspomnień? Życie przypomina siedzenie w kinie.
Pstryk! I oto ja: dziecko pałaszujące ptysie (…). Pstryk! Minęły dwa
lata i siedzę na kolanach u babci (…). To jedynie chwilki – a między
nimi długie puste przestrzenie miesięcy czy nawet lat. Gdzie się wtedy
było? Przywodzi to na myśl jedno z pytań Peer Gynta: Gdzie byłem, ja,
prawdziwy, cały?
Agatha Christie, Autobiografia
*
Im więcej osób cię kocha, tym więcej traci wspomnienia o tobie.
Cecelia Ahern, Kraina zwana Tutaj, tłum. Joanna Grabarek
*
*
Wspomnienie zimy 1947
Za dnia w szkole – mrowiącej się, głuchej fortecy.
O zmierzchu zmierzałem do domu pod szyldami.
Wtedy odzywał się szept bez warg: „Zbudź się, lunatyku!”
i wszystkie przedmioty wskazywały Pokój.
Piąte piętro, pokój z oknem na podwórze. Lampa
płonęła całe noce w kręgu strachu.
Siedząc bez powiek na łóżku, widziałem
kliszę za kliszą z myślami psychicznie chorych.
Jakby to było konieczne...
jakby rozbito ostatnie dzieciństwo,
by można się było przecisnąć przez kraty.
Jakby to było konieczne...
czytałem książki ze szkła, a widziałem tamto -
plamy, przebijające przez tapety.
To byli umarli za życia
pragnący, by namalować im portret!
I tak aż do świtu, gdy przyjeżdżali śmieciarze
hałasując metalowymi kubłami na dole -
szare, łagodne dzwony podwórka
kołyszące mnie do snu.
Tomas Tranströmer, 1978
tłum. ze szwedzkiego Magdalena Wasilewska-Chmura
*
Wspomnienie
Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przemodlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
Julian Tuwim
*
К ***
Я помню чудное мгновенье:
Передо мной явилась ты,
Как мимолетное виденье,
Как гений чистой красоты.
В томленьх грусти безнадежной
В тревогах шумной суеты
Звучал мне долго голос нежный
И снились милые черты.
Шли годы. Бурь порыв мятежной
Рассеял прежние мечты,
И я забыл твой голос нежный,
Твой небесные черты.
В глуши, во мраке заточенья
Тянулись тихо дни мои
Без божества, без вдохновенья,
Без слез, без жизни, без любви.
Душе настало пробужденье:
И вот опять явилась ты,
Как милолетное виденье,
Как гений чистой красоты.
И сердце бьется в упоенье,
И для него воскресли вновь
И божество, и вдохновенье,
И жизнь, и слезы, и любовь.
Александр Сергеевич Пушкин, 1825
*
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przemodlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
Julian Tuwim
*
К ***
Я помню чудное мгновенье:
Передо мной явилась ты,
Как мимолетное виденье,
Как гений чистой красоты.
В томленьх грусти безнадежной
В тревогах шумной суеты
Звучал мне долго голос нежный
И снились милые черты.
Шли годы. Бурь порыв мятежной
Рассеял прежние мечты,
И я забыл твой голос нежный,
Твой небесные черты.
В глуши, во мраке заточенья
Тянулись тихо дни мои
Без божества, без вдохновенья,
Без слез, без жизни, без любви.
Душе настало пробужденье:
И вот опять явилась ты,
Как милолетное виденье,
Как гений чистой красоты.
И сердце бьется в упоенье,
И для него воскресли вновь
И божество, и вдохновенье,
И жизнь, и слезы, и любовь.
Александр Сергеевич Пушкин, 1825
*
*
*
*
FILMY:
Mnóstwo filmów, które oglądałam i książek, które przeczytałam ma sztandarowo - szablonowy scenariusz/fabułę: poznajemy starszego bohatera, który wspomina lub przypomina sobie dawne, minione czasy (albo komuś o nich opowiada), wspomina ludzi których kochał lub skrzywdził. Podobnie jest w dramatach sądowych, gdy bohater, często niesłusznie oskarżony, przypomina sobie wydarzenia, jakie miały miejsce z jego udziałem. Mnóstwo jest takich filmów, więc tutaj przedstawię takie, które mają w tytule polskim wyraz wspomnienie, a których nie oglądałam. Jeśli macie swoje ulubione utwory ze wspomnieniami w rolach głównych, czekam na propozycje w komentarzach.
*
Wspomnienia gwiezdnego pyłu, USA 1980
Zabić wspomnienia, USA 2007
Wspomnienie lata, Polska 2016
Pamiętam też uroczy wierszyk, który wpisała mi do pamiętnika jedna z moich wspaniałych nauczycielek ze szkoły podstawowej, ale nie znam Autora, a brzmiał mniej więcej tak:
*
Wspomnij mnie tylko w cichym milczeniu.
Oto Cię prosi przyjaźń prawdziwa.
Ja - chociaż będę gdzieś w oddaleniu,
Zawsze dla Ciebie będę życzliwa!
*
*OBRAZY Z NETU
Czasem warto skupić się na dobrych wspomnieniach.
OdpowiedzUsuńWspomnieniami trzeba się dzielić.
Dowodzą że szczęście jednak istnieje.
Właśnie to lubię w zdjęciach,pozwalają uchwycić i przeżyć raz jeszcze szczęśliwe chwile. :-)
No owszem, o zdjęciach już miałam temat, na pewno są to okruchy wspomnień, rzeczy, które te wspomnienia reaktywują.
UsuńA jakiś film, piosenka?
Nic Ci się nie nasuwa?
Gaudi nr1: dosłownie przed momentem odświeżył mi się w głowie niemal dosłowny wpis z przed x-lat wstecz od mojej pierwszej !miłości, mego zakochania. Ależ miłe ciarki przeszły😉 po ciele. Nie znam autora, ale nawet jeśli to nieco grafomańskie... CUDOWNY AŁUN na wszystkie niespełnienia. Dziękuję Urszulo/ Uleńko, której już zapewnie nigdy nie spotkam. Cudne ukłucie w serce💋
UsuńMaryla Rodowicz-Ale to już było-
OdpowiedzUsuńMarek Grechuta-Ważne są dni których jeszcze nie znamy-
R.Rynkowski-Szczęśliwej drogi już czas-
Piotr Szczepanik-Żółte kalendarze-
Piotr Szczepanik-Goniąc kormorany-
Czerwone Gitary-Jesień idzie przez park-
Qrczę.
UsuńDziękuję.
Ale nie lubię tych pieśni.
Ty wiesz, że nie lubię.
Kochana
OdpowiedzUsuńZ wiekiem wspominamy coraz częściej, nawet w snach.
Moje wspomnienia, to często lata dziecięce w domu Dziadków.
Wtedy po raz pierwszy usłyszałam piosenkę Czerwonych gitar "Ciągle pada", rok 1970.
To już wtedy spodobało mi się imię wokalisty, do dziś lubię ładne, nietypowe imiona, nazwy.
I mam 30- letniego Syna, o tym imieniu❤️
Filmy wspomnieniowe, to "Love story" i " Daleko od szosy"🤗
Pozdrawiam pięknie i dziękuję za miły post🏵️😀
Lubię Seweryna Krajewskiego przede wszystkim za "Kto kochał raz" i "Uciekaj moje serce'😍
UsuńGdybym miała syna, na 100 procent miałby na imię Igor na cześć mojego ukochanego wrocławskiego aktora, Pana Igora Przegrodzkiego.
'Love Story" i kontynuacja "Opowieść Oliviera" - powieści Drągala, które bardzo lubię, a z filmu pamiętam soundtrack.
Moc serdeczności 🌻🌺🍁
Ericha Sesgala - powieści.
UsuńPrzepraszam, smartfon poprawia za mnie i robi błędy. 😰😓
Seagala
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńLubię wspominać. Coś chyba jest na rzeczy, że zaczynają sie jak nadchodzi jesień. Razem z mimozami.
Na swoim blogu pisze raczej aktualności ale czasami...
Za to na fb od pewnego czasu sobie wspominam.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Coś jesiennego...
Usuń"Pamiętasz była jesień"...🍁🍁🍁🍁
Chyba po ciepłym lecie łatwiej się teraz siada i myśli o przeszłości, ciepłej.☀️
Filmami się nie wykażę, to oczywiste. Ale nie dalej jak dzisiaj w południe myślałam właśnie o wspomnieniach. O tym, że do jednych się bardzo przywiązujemy (te piękne, o szczęściu - np. moje z dzieciństwa), drugie wypieramy ze świadomości (odwrotność tych pierwszych - np. moje z okresu małżeństwa), a trzecie należą do najdziwniejszej kategorii: piękne, ale bolesne. Najcudowniejsze i jednocześnie odpychane... (Np. moje... ... ...)
OdpowiedzUsuńAle te trzecie są najbardziej ekscytujące... Pomimo wszystko.
UsuńA poza tym lepiej jest jr mieć.
UsuńBo gorzej byłoby bez nich.
Tak.
UsuńWspomnienia mają jeszcze tę cechę, ze te same osoby, te samy wydarzenia pamiętamy inaczej, choć braliśmy w nich udział, jak inni...pamięć wybiórcza?
OdpowiedzUsuńMoże tylko punkt widzenia. Już biorąc udział w wydarzeniu każdy postrzega je inaczej.
UsuńTo prawda, co piszesz, Jotko.
UsuńI Be też ma rację.
Bo tak naprawdę wszystko w życiu jest względne.
P. S. Rozwaliłaś mnie tym Kombi...
OdpowiedzUsuń"Nie dawał mi spokoju obraz jej
UsuńKolory fiolet czerń"
Kocham tę pieśń. 💜💜💜
Ja też, ale z innego niż Ty powodu.
UsuńTo było własnie jedno z tych wspomnień, które rozpirzają człowieka w drzazgi...
UsuńMnie tę pieśń śpiewał taki jeden...
UsuńCo mnie lubił mocniej, niż ja jego. ;-)
Wprowadziłaś mnie w taki nostalgiczny nastrój. Choć jestem młodziutka mam wiele wspaniałych wspomnień i lubię do nich wracać, bo to mnie motywuje by iść wciąż do przodu i zdobywać kolejne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
I to jest piękne, bo wspomnienia z wiekiem są jak dobre wino-
Usuńim starsze, tym lepsze, więc szukaj ich jak najwięcej!
Dobrego i jeszcze lepszego! :)
57 years old Information Systems Manager Perry Brosh, hailing from Trout Lake enjoys watching movies like "Out of Towners, The" and Rappelling. Took a trip to Madriu-Perafita-Claror Valley and drives a Allroad. odwiedz strone internetowa
OdpowiedzUsuń