- Beacie Kieras
ty ciągle piszesz dużo
i mądrze i zawsze dobrze
o morzu wróblach życiu i śmierci
kobietach lecie smutnych psach
a ja w tych makach znowu
płynę krwią miesięczną w pogańskie
święto matki żywicielki płodnej
najczulszym dobrem powszednim
płonę jak zboża rozgrzane
sierpniowym słońcem dojrzałe
gotowe do wejścia w inny
jesienny wymiar letargu
myślę o sobie odzianej
w sukienkę zmarszczoną czasem
a maki sypią czarne ziarenka
w żyzne ziemiste łono Gai
kołysząc ją do niekończącego się
snu w kolebce wszechświata
życie buszuje na makowej łące
bo zboża dzisiaj zatrute glutenem
ad hoc losuje kartę śmierci
z tarota rozsypanego przez bezlitosne
gwiazdozbiory i przecina czerwoną
nitkę łączącą dwie samotności
morze mruczy nad wyraz cicho
bo tak naprawdę wszystko jest w nas
więc pisz o cieniach losie o wszystkim
pisaniem głaszczesz pędzący czas
JoAnna Idzikowska - Kęsik
Gdynia, 15 VIII 19
*fotografie własne
Nareszcie!...
OdpowiedzUsuńStrasznie mi było źle z Twoją nieobecnością.
Cześć, Be.
UsuńNie mogłam się pozbierać.
Już w ostatnim tygodniu sierpnia
zapomniałam, że w ogóle miałam wakacje.
Zbieranie się to nie jest moja najmocniejsza strona - nie idzie mi w ogóle i to od wielu tygodni. Rozumiem więc, rozumiem...
UsuńI miesiąc się wahałam przed opublikowaniem tej grafomanii. :D
UsuńA tam, grafomiania-srafomania... Jakie to ma znaczenie? Się ma potrzebę, to się pisze.
UsuńMało się pisze, bo się człowiek waha czy warto.
UsuńWarto robić to, na co ma się ochotę, bo życie skąpi przyjemności - trzeba je robić sobie samemu.
UsuńMasz rację, Siostro,
Usuńa ja kocham pisać,
bredzić i grafomanić -
ale pisać!
No widzisz... Czasami człowiek musi, inaczej się udusi :)
UsuńNie inaczej! :D
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńLubię twoje wiersze.
Długo Ciebie nie było, dobrze, że jesteś.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
Długo, MIchale,
Usuńbo musiałam pobyć sama.
Dzień dobry i witaj. :)
Na pewno będę!
Dobrzy pisarze często chwytają życie :-)
OdpowiedzUsuńNie inaczej, Jurku. :)
UsuńWspaniale Cię znów czytać. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za te słowa, Aniu. :)
UsuńJuż myślałam, że coś złego, ale jesteś...
OdpowiedzUsuńWakacje postrajkowe, Jotko.
UsuńAle już jest dużo lepiej. :)
Czytam, rozmyślam, dopiero Cię poznaję.
OdpowiedzUsuńWchodzę w Twój świat poezji po cichutku.
Pozdrawiam gorąco😀🌻
Dziękuję i również pozdrawiam Ciebie mocno. <3
Usuń