WYSTAWA 3 X M, 3 X CZŁOWIEK
Zadaniem każdego człowieka jest być twórcą własnego życia: człowiek ma uczynić z niego arcydzieło sztuki.
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Wystawa malarstwa Mariusza Mikołajka, Hanny Mikołajek oraz fotografia Jana Mikołajka.
Głównym odniesieniem dla twórczości tych artystów jest człowiek.
Mariusz Mikołajek
Wrocławski artysta malarz, absolwent wrocławskiego Liceum Plastycznego i PWSSP (obecnie ASP), syn znanego literata Tadeusza Mikołajka i śpiewaczki Operetki Wrocławskiej oraz poetki Gabrieli Idzikowskiej Mikołajek. Zajmuje się sztuką od wczesnego dzieciństwa. Oprócz malowania obrazów animuje spotkania z ludźmi w obszarze sztuki.
O Mariuszu już pisałam -
TUTAJ
i
TUTAJ
Jan Mikołajek
Syn Magdaleny Mikołajek i znanego artysty Mariusza Mikołajka. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu na wydziale fotografii i multimediów.
Zajmuje się fotografią artystyczną, jest założycielem OK,ART organizującej działania kulturotwórcze.
Hanna Mikołajek
Studentka II roku na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu na wydziale malarstwa i rzeźby.
w
Wernisaż 13 kwietnia 2015 r. godz. 18.00
Wystawę można oglądać w Ognisku przy ul. Ruskiej 46c/7 do końca kwietnia – ZAPRASZAMY!
Poniedziałek-Piątek od godziny 15:00-
20:00
Sobota od godziny 10:00- 15:00
Wystawę można oglądać w Ognisku przy ul. Ruskiej 46c/7 do końca kwietnia – ZAPRASZAMY!
Poniedziałek-Piątek od godziny 15:00-
20:00
Sobota od godziny 10:00- 15:00
Ooo... Co to, to nie! Taka "sztuka" do mnie nie przemawia ani ciut ciut. To są po prostu paskudne bohomazy, byle beztalencie potrafi pobrudzić płótno albo karton, ale niech ktoś spróbuje rzeźbić jak Fidiasz, malować jak Michał Anioł, komponować jak Mozart... To jest Sztuka!
OdpowiedzUsuńA po przeczytaniu tego cytatu: "Zadaniem każdego człowieka jest być twórcą własnego życia: człowiek ma uczynić z niego arcydzieło sztuki" od razu nasunęła mi się myśl, że to niekoniecznie takie łatwe, jak ładnie wygląda. Bo człowiek się stara, a potem przyjdzie jeden czy drugi profan i narobi mu na to arcydzieło albo podepcze buciorami i pozamiatane.
OdpowiedzUsuńBe,
Usuńkażdy ma święte prawo do swojego zdania.
Będę.
Będę.
U Ciebie, tutaj - jak już zrobię, co muszę, mam nadzieję - w czwartkowy wieczór.
A póki co tylko mocno i szczerze pozdrawiam i zmykam (szykuję właśnie prezentację).
Pa, się miej OK!
Współczuję i... trzymam kciuki!
UsuńByło, OK, ale znów mam odpływ energii...
UsuńTo naturalne "po przejściach". Nie wiem, czy to wiosna osłabia, czy zmęczenie materiału wychodzi, ale ja już całkiem sklęsłam w sobie. Nie mogę wstać, chodzę zygzakiem, łeb mi pęka. Czuję się, jakbym była ginącym gatunkiem na wymarciu :)
UsuńJa też nie wiem, Be, ale mam dokładnie to samo, co Ty.
UsuńPiję wodę z cytryną, kawa poszła won, a i tak czuję się, jak Genezyp Kapen, jeden z bohaterów Witkaca.
Wczoraj pobiegałam trochę z psem, podziwiałam zawilce, a dziś nie chce mi się nosa z wyra wyciągnąć, przeglądam książki, które zostawił mi wujek... Tak niewiele zostaje... i tak dużo zarazem...
Mam dziś dzionek depresyjno - melancholijny.
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńNie znam się na sztuce współczesnej. Coś w niej jest, bo taki był mój świat, gdy dawałem sobie w beret...
Jakiś zamglony i zamazany.
Pozdrawiam serdecznie.
michał
Michale...
UsuńTwoje poczucie humoru daje w mój beret wiele endorfin! ;-))
Ja może powiem tak Artysta to też człowiek jak każdy inny śmiertelnik kazdy widzi i postrzega świat tak jak widzi i czuje , kazdy ma swoje miejsce i cel do wykonania w swoim życiu .Artystę czy pisarza trzeba rozumiec albo próbować zrozumieć serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Wandeczko, serdeczności!
UsuńNa szczęście, wystawy możemy oglądać bezpłatnie. Jak oglądam plakaty spektakli, całkiem podrzędną hauturę, w cenie 90zł, to zaczynam liczyć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMasz dużo racji, Lotko.
UsuńPozdrawiam najserdeczniej, trzymaj się ciepło!
Na tych pierwszych pracach, to ja widzę Spidermana...
OdpowiedzUsuńI to jest niezwykle ciekawa interpretacja!
UsuńZgadzam się z pierwszym komentarzem Frau Be. Taka sztuka do mnie nie przemawia. Przykre, ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam w pochmurną sobotę.
Właśnie parę chwil temu mój mąż pojechał do Wrocławia, zobaczyć wystawę i kupić naszej córci parę rzeczy do nowego mieszkania...
UsuńMiałam jechać z nim, ale bardzo kiepsko się czuję, tak po kobiecemu. :( I jeszcze ta pogoda - słaba zachęta do wyjazdu.
Pozdrawiam, Aniu!
Podziwiam sztukę w każdym jej odcieniu.
OdpowiedzUsuńSztukę pisania,opowiadania(mówienia),
malowania,rzezbienia,
filmową,teatralną...
Sztuką jest także przetrwanie,dostosowanie.
Po to mamy wyobraznię aby wszelkie dzieła
stały się dla nas czytelne.
U mnie piękna sobota.
Za oknem +19'
Serdecznie pozdrawiam :-)
U mnie i sobota i niedziela, jakieś skisłe. ;-))
UsuńDeszcz jest potrzebny, wszystko się seledynkuje, co uwielbiam, ale jest tak szaro i buro, że nic się nie chce..
Masz rację - sztuka przetrwania - chyba największa ze sztuk.
Miałam wczoraj być u Mariusza we Wrocku, ale odpuściłam, padłam i nawet nie słyszałam, jak dziecię z mężem wrócili do domu.
Starość mnie chyba powoli dopada, żenada! ;-)))
Dobrego!
Nie przemawia do mnie taka twórczość... ale dobrze, że ktoś podjął się zorganizowania tej imprezy :)
OdpowiedzUsuńNie do każdego ona przemawia, ważne, że jest i ma odbiorców. :)
UsuńDobrego, Aniu!