Translate

20 czerwca 2015

Fotorelacja z niecodziennego podwórka. ;-)

Jednym z animatorów OKAPu jest artysta plastyk, Mariusz Mikołajek.
W czwartek, 18 czerwca moi uczniowie, nasz Pan kierowca i ja mieliśmy okazję podziwiać niesamowite podwórko przy ulicy Roosevelta 5A we Wrocławiu.
Podwórko czarodziejskie, magiczne, baśniowe! Kolorowe, pomysłowe i piękne. Jeszcze niedokończone, ale już wspaniałe!
Gratuluję pomysłu, kreatywności, cudownej współpracy z mieszkańcami kamienic i życzę wielu dalszych sukcesów!
Sztuka naprawdę łączy ludzi!


Na zdjęciu powyżej Mariusz na czele parady otwierającej imprezę.


Dzieciaki wystukiwały na bębnach niesamowite rytmy!



Po zakończonej paradzie mieliśmy okazję dokładnie obejrzeć malowaną przestrzeń.


Adam wśród podwórkowych piesków i Ela z księżniczką zamkniętą w wieży i - chyba - Roszpunką.



W trakcie spotkania Mariusz przyznawał nagrody artystom - mieszkańcom podwórka,  za piękne obrazy z Wrocławiem w roli głównej, na zdjęciu, z cudowną artystką - kolorystką, Renią, której wystawę w OPKAPie mogliśmy podziwiać (na trzech zdjęciach poniżej - urocze obrazy Pani Reni).





Wszystkie obrazy Pani Renaty zrobiły na mnie piorunujące wrażenie, jednak tego poniżej, jak mniemam, nie powstydziłby się nawet Witkacy:



Oprócz rewelacyjnie pomalowanych i ozdobionych ceramiką ścian kamienic, zaprezentowano też pomysłowo wymalowane bawełniane koszulki. Mnie spodobał się sympatyczny Krasnal - piwosz. 




Elce, Darkowi i Damianowi bardzo podobała się rajska ściana z pawiem! Zwłaszcza, że podczas wizyty w zoo pawie potraktowały nas bardzo łaskawie i wszystkie trzy w jednym czasie rozłożyły swoje kolorowe ogony!






Mało brakowało, a Adasia połknąłby rekin albo dinozaur. :)






Na kamienicach Mariusz wyczarowuje również portrety mieszkańców.



Na jednej ze ścian wpisano wiersz lokalnego poety, bardzo się wzruszyłam, wyczułam duży poetycki talent!


Zafascynowały mnie naścienne podwodne światy, bo wcześniej byliśmy w Afrykarium w zoo,  podziwialiśmy też rybki w Ogrodzie Japońskim.


Nawet mój ulubiony konik morski, o którym niedawno popełniłam wiersz, znalazł swoje miejsce na jednej ze ścian!






Przed artystami jeszcze sporo fascynującej twórczej pracy; na zdjęciu poniżej jedno z zaczętych malowideł:



Jeśli będziecie zwiedzać stolicę Dolnego Śląska, koniecznie wejdźcie w ten urokliwy Matrix, jakim jest podwórko przy Roosevelta 5A!(wejść można tunelami od strony ul. Jedności Narodowej i Roosevelta).Wyjdziecie stamtąd - podobnie jak moi uczniowie i ja - zachwyceni i oczarowani, bogatsi o nowe, intrygujące bodźce artystyczne. :)
Niestety, nie zrobiłam tylu zdjęć, ile bym chciała, bo wyczerpały mi się baterie w aparacie,a telefon musiałam oszczędzać na kontakt z rodzicami, mam jednak nadzieję, że tymi, które zdołałam zrobić, zachęciłam Was do odwiedzenia tego osobliwego miejsca, bo nie jest to tylko "podwórko pod chmurką", jest to mały, uroczy zakątek, nad którym czuwają jasne anioły i unosi się dobra, pozytywna energia.

22 komentarze:

  1. Wspaniała impreza, zabawa i świetne obrazy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale spotkanie, miejsce dla wszystkich, co lubia swietna zabawe i lubia obejrzec ladne obrazy:) Super!!

    Pozdrawiam Cie, JoAnno serdecznie i milego weekendu Ci zycze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam, Elu, dziękuję, że zajrzałaś!

      Usuń
  3. Witaj Joasiu.
    Ale wspaniała impreza...
    Dobrze jest w OKAPie, przynajmniej na łeb nie kapie.
    Pozdrawiam serdecznie i do siebie zapraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapie i kapie, Michale...
      Jakis koszmar!
      Czy całe lato będzie takie be?

      Usuń
  4. Ciekawe podwórko! Najbardziej podobał mi się ten paw :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć :-)

    Fantastyczne to wszystko.
    Bardzo lubię ścienne malowidła jak i graffiti.
    Muszę tu jednak zaznaczyć, że nie trawie bazgrołów,które wielokrotnie widuje w publicznych miejscach.

    Przyszło mi do głowy pewne wydarzenie które miało miejsce w moim mieście.
    Kibice Arki stworzyli niecodzienne "dzieło".
    Na długim-345m-murze stworzyli taki oto napis-
    "Tutaj pośród wzgórz, wśród fal, szumiących drzew, wyrosło piękne miasto wpisane w morski brzeg.
    Tu mój jedyny dom i tu pozostać chcę, tu wiele lat przeżyłem raz w słońcu, raz we mgle.
    Nadmorskie miasto - Gdynia moje miasto"
    Jeśli będziesz miała czas,ochotę i możliwość obejrzyj to na YouTube(Gdynia - Moje Miasto graffiti 345m )
    Czar tego nie odda opis tylko ten,niespełna 4minutowy film.

    Zawsze fascynowały mnie ścienne,uliczne,podwórkowe itp. dzieła.
    Wielokrotnie podziwiałem takie tematy w miejscach poza Polską.
    Przesłania były przeróżne.
    Wielokrotnie czuć rękę,naprawdę zdolnego twórcy.
    Lubię sztukę-krótko mówiąc.
    Ale,jak zawsze,są dwie strony medalu.
    Jedni,tak jak ja,nazywają to sztuką,inni-wandalizmem.
    Tak-wandalizm potępiam-widzę i przechodzę,
    sztukę podziwiam-zatrzymuję się,analizuję kształty,treść,wyciągam przesłanie(jeśli jest takowe)

    Lubię sztukę,w szerokim tego słowa znaczeniu.

    Serdecznie pozdrawiam.Miłego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz, a nie tak dawno byłam w Gdyni i nie widziałam. :(
      Dobrze, że jest YT.

      Na zajęciach artystycznych w gimbazie często omawiam... różne dzieła artysty (ów???) znanych jako Banksy. To do nich trafia. :)

      Pozdro!

      Usuń
  6. Trzeba przyznać, że twórczość domorosłych artystów jest barwna i bogata w szczegóły, których zwykły artysta nie potrafi dojrzeć.
    Oby wszystkie polskie podwórka były tak piękne, wtedy łatwiej byłoby żyć i cieszyć się życiem.
    Szkoda, że tego podwórka nie było w czasach, gdy mieszkałam we Wrocławiu.
    Serdeczności wraz z poprawą pogody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda.
      Nie mam na nią wpływu, ale ostatnio mnie wnerwia. :)

      Mimo to pozdrawiam mocno!

      Usuń
  7. Piekna fotorelacja prace fantastyczne serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie i kolorowo się tam zrobiło! :)))) Trzeba mieć piekną duszę, by uczynić coś tak wspanialego :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariusz ją ma. :)
      Jest swego rodzaju poetą, bo malarstwo to też poezja. :)

      Serdeczności!

      Usuń
  9. Joasiu cudowny pomysł, jeśli będę we Wrocławiu na pewno tam zajrzę, oby więcej takich inicjatyw.
    Pozdrawia :)))))

    OdpowiedzUsuń
  10. REWELACJA!!! Cudowny pomysł i wykonanie!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny ten pomysł a jakie piekne pbrazy na scianach....cudnie
    Pozdrawiam
    I szczęścia cał kilo albo i wiecej życzę w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Już niedługo kolejne podwórko we Wrocławiu będzie tak pieknie wyglądać, serdeczności, Jolu!
    Dobrego!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)