Translate

18 maja 2014

Bezsenność w mieście B.

XxX

nocą lubię pić czarną mocną kawę
gorącą pobudzoną bezsennością
czytać o rozplątywaniu tęczy
i wizytach złych kosmitów
resetujących mózgi maluczkich

 iluminatach chcących wprowadzić
nowy porządek świata

kocham patrzeć na gwiazdy
bliskie odległym milczeniem

uwielbiam  myśleć że myślę niebanalnie
 o poezji i prozie życia u boku
 niemiłosiernego boga
którego odstawiłam na bok
w przypływie dominacji intelektu
w odpływie naiwności graniczącej
z ignorancją

nocą księżyc ogrzewa moje zimne ręce
pobudza uśpione zmysły
wyostrza apetyt na życie
wchłania natchnione sny o lataniu
nieziemskiej miłości białego anioła

nocą ciemność i cisza
uprawiają owocny seks

zawstydzony deszcz pada
 bezgłośnie


jeszcze
jeszcze


JoAnna Idzikowska-Kęsik, noc 17/18 V 14



*** obrazki z netu

20 komentarzy:

  1. Witaj Joasiu!
    Lubię sobie nocą posiedzieć przy ognisku i słuchać odgłosów lasu, połonin w Bieszczadach.
    Lubię też noc nad brzegiem jeziora... Koniecznie przy ognisku...
    Do tego gorąca kawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, Michale, Ty mi tu nie mydl ocząt kawusią, bo ja wiem, że przy ogniskach, oprócz gitarki, "kawa się nadawa, lecz gorzała szybciej działa", jak pisał poeta. ;-))

      Pozdrowionka!

      Usuń
  2. Czyżby pełnia księżyca natchnęła Cię do tych rozważań?
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełnia księżyca "natycha" mnie dwojako: najczęściej nie śpię w tym czasie i mam przypływ kobiecej melancholii, spowodowanej... kobiecym cyklem.
      Ale noce uwielbiam, kocham ciszę i samotność kontrolowaną. Czasem tęsknię za wakacjami tylko dlatego, iż dają mi pewną dozę swobody, czyli brak przymusu wstawania o 6/30... i możność zasypiania o tej godzinie... Jestem sową.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Wiem, że według przesądów nie powinno się patrzeć na księżyc w pełni, ale nie mam pojęcia, dlaczego. Gdy w bezchmurną noc wychodzę na balkon, zawsze patrzę, w jakiej kwadrze jest księżyc, czy rośnie, czy maleje. Księżyc jest przewrotny, kiedyś nie miałam pojęcia, kiedy rośnie, a kiedy wręcz przeciwnie. Dopiero któraś z bohaterek książki pani Chmielewskiej mnie tego nauczyła: jeśli ma kształt litery C, to znaczy, że Chudnie, jeśli jest to litera D- Dopełnia się.
    Potrafię na rozgwieżdżonym niebie znaleźć wiele konstelacji z wyjątkiem Małego Wozu, w sierpniu widuję "spadające gwiazdy"i zawczasu mam przygotowane życzenia.
    Ciszy w nocy nie znajduję, bo mieszkam przy bardzo ruchliwej ulicy, którą jeżdżą do Niemiec tiry, a ja nie potrafię spać przy zamkniętym oknie. Na dodatek bez żadnego przymusu wstaję o godz. 6,30 lub nawet wcześniej. Kiedyś byłam sową, teraz już od dawna jestem skowronkiem.
    Pozdrawiam podczas dość ciepłego wieczoru podczas zachmurzonego nieba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tego przesądu. uwielbiam patrzeć na księżyc w każdej fazie, na gwiazdy...
      Wyobrażam sobie nowe Wszechświat, inne galaktyki, wędrówkę dusz poprzez wiele planet i wszechświatów.

      Gwiazdy mają magiczną moc, bardzo wpływają na wyobraźnię.

      Lubię siedzieć nocą, bo wtedy nie dokucza mi moja alergia i słyszę więcej, niż zwykle w tej nocnej ciszy.

      Usuń
  4. Czesc Joasiu.Wiersz cudowny,a jakie piękne przemyślenia w nim zawarte.Masz piękny umysł.Pozdrawiam Ana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześc, Jane, dziękuję za dobre słowa, serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  5. Cześć kochana no ja cierpię ciągle na bezsenność.Piękny wiersz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Agatko,
      bezsenność ma swoje dobre strony, można się zaczytać.

      Pozdrowionka!

      Usuń
  6. Dużo w tym wierszu wyciśniętych emocji, jakie się w Pani kotłują, pani JoAnno... Tak mi się przynajmniej zinterpretowało :)
    A końcówka mocna ;)
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emocje są w każdym z nas, zarządzanie nimi nie każdemu wychodzi.
      W realu uchodzę za zimną i wyniosła, ha ha! I co Pani na to, Pani Ago? ;))

      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  7. Piekny wiersz!. Filmik rowniez ciekawy. Na besennosc ostatnio tez cierpie, choc nie zdarzalo mi sie to kiedys, moze jestem tak przemeczona, ze umysl nie potrafi tak od razu zasnac. Moze to wlasnie przez zbyt dlugie siedzenie przy komputerze.. W Twoim przypadku Joanno moze jest tak samo, ale kawy nie radzilabym pic o tak poznej porze.

    Latem jak jest bardzo goraco lubie posiedzic na balkonie i popatrzec w gwiazdy, zima nie za bardzo .. Pozdrawiam Joanno serdecznie i zycze spokojnego i zdrowego nocnego wypoczynku:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Eli!

      Bezsenność to mój stan naturalny. Rzadko mi się zdarza zasnąć przed drugą w nocy, a jak już padnę, to następnego dnia źle się czuję z powodu zbyt długiej ilości snu.
      Kawy, niestety (rozpuszczalnej Jacobs Gold) piję dużo z powodu bardzo niskiego cisnienia. Kawa po prostu na mnie nie działa, piję, bo lubię. ;-))

      Gdybym nie musiała pracować, pewnie kładłabym się o szóstej rano, a wstawała około południa, tak mam od zawsze i nawet swoją córeczkę urodziłam po drugiej w nocy. ;-))))

      Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję, że do mnie zaglądasz, j.

      Usuń
  8. Piękny utwór, pełen emocji:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, witaj, miło Ciebie widzieć, bo dawno Cię u mnie nie było!
      Dziękuję za komentarz, serdeczności!

      Usuń
  9. Piękne obrazy księżyca i bardzo emocjonalny wiersz !
    Lubię nocą spacerować i oglądać gwiazdy, lubię nocną ciszę i nocne przemyślenia :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Elu,
      ja też lubię spacerować nocą. Kiedyś moim ulubionym miejscem była rzeka, ale im jestem starsza, tym bardziej się boję samotnych, nocnych wędrówek.

      Dziękuję za wizytę, pozdrawiam mocno!

      Usuń
  10. Nareszcie widzę bezchmurne niebo, ale już nie ma pełni, za to widzę moje ulubione gwiazdy.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Aniu, cudnie się zrobiło, kocham taką pogodę, kocham jasność, słońce, ciepło, i te irysy, które tak pięknie teraz kwitną...

      Pozdrawiam!!!

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)