Translate

07 lutego 2021

UWAGA POEZJA czyli trzy wiersze i obrazy Małgorzaty Bobak - Końcowej

Kolejną żyjącą, tworzącą tu i teraz poetką, którą bardzo lubię i cenię i którą chciałabym zaprezentować i przybliżyć Czytelnikom mojego bloga, jest Małgorzata Anna Bobak Końcowa.

Wiersze Małgosi znam i czytam od dawna, są bardzo kobiece i bardzo mi bliskie, są po prostu dobre, bo poetka nie przesadza z metaforami i udziwnieniami, zawsze pisze o czymś. Jej utwory to krótkie historie zamknięte w interesujące, niebanalne wersy.

Jest również utalentowana plastycznie, muzycznie i aktorsko: wspaniale maluje (uwielbiam jej mandale!), pięknie śpiewa, doskonale recytuje poezję. 

Czy jest na świecie coś wspanialszego niż piękna, zdolna kobieta - poetka?

Małgorzata Anna Bobak Końcowa

poetka, malarka, animatorka kultury,ilustratorka książek. Członkini i założycielka Polskiego Stowarzyszenia Haiku. Zrzeszona w Opolskim Oddziale Związku Literatów Polskich. Związana z Wolną Inicjatywą Artystyczną – WYTRYCH, Poetami Pszczyńskimi i Poetami po Godzinach. Zadebiutowała w 2017 na łamach 155th WHA Haiga Contest. Autorka tomików: Brzydka (2012), Żywot Pliszki (2012), Medalik bez łańcuszka (2015), Juzine (2016, MINIATURA, Kraków), Co pachnie ciszej(2018, Wrocław) i Papierowe serwetki (2019, ANAGRAM, Warszawa). Jej utwory znalazły się w wielu antologiach, m.in. Contemporary Writers of Poland 2000-2014 wydanej w Stanach Zjednoczonych, Pszczyńskiej Grupy Poetyckiej Wczoraj, dziś, jutro, w Antologii Poezji Kobiecej Czas Kobiety, Antologii Międzynarodowej Grupy Artystycznej „Kwadrat” Metafora współczesności, w Antologii Poetów Polskich 2017, w Almanachu Pokonferencyjnym Kondycja Dzisiejszej Polskiej Poezji, w almanachach Polskiego Stowarzyszenia Haiku Wędrowne Ptaki, Wędrowne Ptaki II i Wędrowne Ptaki III, w Międzynarodowej Antologii Festiwalu Poezji Słowiańskiej 2019 Złączeni Słowem, w Międzynarodowej Antologii Impresje pod redakcją Alicji Kuberskiej, w IV Almanachu Kawiarenki Literackiej Modraczek Chwile uchwycone, pod redakcją Barbary Jędrzejewskiej, w almanachu AKANTU Słońce i księżyc – XIX Agon Poetycki o wieniec Akantu, Wierszem w czas pandemii Wolnej Inicjatywy Artystycznej WYTRYCH. Publikowała na łamach Śląska, w Wytrychu, Papierowym Żurawiu, Akancie, Gazecie Kulturalnej, Zawierszujmy Bielsko, Gazecie Pszczyńskiej, Migotaniach, w japońskim miesięczniku KUZU, w ARTIS - Niezależnej Inicjatywie Poetycko-satyrycznej, w Babińcu Literackim, Mega*Zine Lost & Found, w japońskim miesięczniku „KUZU”, w POST SCRIIPTUM, oraz na portalach PoeciPolscy.pl, pisarze.pl, Kuźnia literacka, Sofijon.pl. Prowadzi Salon Literacki przy Nyskim Domu Kultury.
*
Tyle o poetce, teraz czas na wiersze i piękne prace plastyczne, zapraszam!
LELIJA
 
zapewniam że ta poetka nie jest kłopotliwa
z bryłką odwagi pod językiem
nie ma wielu warstw wystarczy roztrzaskać skorupę
wyjąć nagą pestkę zagrzebać w ziemi by wyrósł las
potem oddychać tysiąc lat
żyje i chce czuć to swoje ratuje każdą podróż i pożar to co w niej się tli daje ciepło dłoniom
meandry dróg pędzą w głąb tkanek
dotleniają pulsujące pod piersią marzenia
dzisiaj na dzień dobry uratował ją koniec świata
pokazał prawdziwą twarz w kałuży
były tam prawdziwe chmury ptaki
z prawdziwymi dziobami dziobały prawdziwe ziarno
siadały na prawdziwych drzewach
zrozumiała że to jej planeta i zmoczyła buty
w kieszeni nosi zapas minut co nie kurczą się
jak drażnione gąsienice
ne spodziewa się że zabłyśnie
raczej roztopi się w deszczu
albo opadnie z resztą płatków
i liści by użyźnić ziemię
wszystkie kwestie miejsca punkty nosi na skórze
linie na czole rozbawiła tym szefa
i pół miasta na fejsie
teraz szuka okularów do czytania
na szybkach osiadł kurz z nieprzeczytanych książek
można wkraść się do niej
zaangażowaną emocjonalnie historią z lamusa
z opisami przyrody
dziwne że most Waterloo wzrusza ją tak bardzo
że gubi rękawiczki i parasolki
przenosi góry od ściany do ściany
gdy chce zmienić świat
 
*
Lucynie Brzozowskiej, Nysa 2020r.
Może tak być 
 
już od pewnego czasu nie interesuje mnie
co w polityce
i tv gdzie mecz jest sprzedany
a benefis przypomina tort
z którego wyskakuje naga hostessa
ze złotą szarfą
obchodzę coraz mniej świąt nieruchomych
a ruchome ustanawiam sama
i piję wytrawne czerwone
zachody słońca
granatowy likier
z łaskoczącymi w podniebienie gwiazdami
czasem z przyjaciółką z Warszawy
pijemy też wino
któregoś dnia opowiedziała historię o Różewiczu
był jak skowronek
jego nuta trafia
do nieprzerobionych na "ciemną masę towarową"
tacy ludzie boją się ściśniętego gardła
a dla Różewicza literatura nie była zabawą
z rzężącym jamnikiem
który chowa się pod szafę
nie zamykał i nie kneblował wierszy
takich historii nie słyszałam wiele
takich nut nie powtórzą ci co myślą
że są poetami
starają się o to usilnie
czasem wydają sobie tomik
z nośnym tytułem i okładką
moja przyjaciółka nie musi się starać
kiedy unosi kieliszek
i smakuje czarowny zachód słońca
w pokoju pachnie Toskanią
i orzeźwiającym wiatrem znad Valle de Maipo
może tak być że wino
nabiera jedwabistej tekstury rzece Maipo
której źródło znajduje się w Andach
na zboczach wulkanu Maipú
może tak być
że gleba pełna mułu i gliny
nadaje mu bardziej owocowy smak
może tak być że moja przyjaciółka
jest zdolna czuć więcej
i mówić co myśli
bo przeszła w życiu niejedną grań
i nie były one z tektury
ale milczenie o tym uznałabym za bardziej wymowne
myślę że Różewicz też by o tym milczał 
 
 *
Marcie Klubowicz, Nysa 2020r. - wiersz zdobył Pierwszą nagrodę w konkursie w Tychach, od Macieja Szczawińskiego,publikowany w Migotaniach.

NIE(WIEDZA)
 
nie obetnę warkoczy
tępymi narzędziami
nikt nie chciał mnie usunąć
nawet w sterylnych warunkach
zamarłam strachem na zaoranym polu
co się dziwisz
mam już jedenaście lat przeciekają mi oczy zamknięte od środka
zawsze właściwa
mam klucz na szyi i białe podkolanówki
śmieję się głośno by zagłuszyć
strach przed dorosłością
nie wiem
czy chciałabym śpiewać w teatrze
malować obrazy po akademii
być praczką poetką operatorem giętarki w fermie przewodów klimatyzacyjnych
nie wiem
ile połknę tabletek zaceruję skarpetek zarobię pieniędzy narobię długów
wezmę rozwodów po kolejnym rozczarowaniu
kto zdejmie ze mnie satynowe koszulki samonośne pończochy
kiedy dorosnę do stania w kolejkach stringów płacenia podatków
wiem
jestem chcianym pisklęciem
nie uciekam przed wyborem
chcę doświadczyć wszystkiego
urodziłam informatyka o dobrych oczach
za chwilę wezmę kolejny oddech
 
Nysa, 24.01.2021r.

Bardzo dziękuję Autorce za zaufanie i możliwość opublikowania wierszy i obrazów na moim blogu, a Wam, drodzy Czytelnicy, życzę udanych wrażeń artystycznych! 

*
*zdjęcia są własnością Autorki, nie wolno ich kopiować

13 komentarzy:

  1. Cześć Jiasiu, bardzo lubię do ciebprzychodzić bo zawsze znajdę coś nowego czego nie znam.Pewnie nigdzie bym nie znalazła wierszy poeteka widze i czytam je u Ciebie i to jest naprawdę wspaniałe.Że jako kobieta umiesz wspirać i przyblizać tworczośc innych kobiet.Wiersze sa rzeczywiście ciekawe, obrazy też. zdolna kobieta jak i Ty.Będę teraz czekac na kolejna i nowe Twoje wiersze.Pozdrawiam Ciebie i jak zawsze: MAIL!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wszystko, za to, że tu zaglądasz,
      za maile, za dobre słowo.
      Będą kolejne poetki, już z nimi rozmawiam
      w sprawie publikacji.
      nie wykluczam też poetów. :))))

      Serdeczności!

      Usuń
  2. Asiu za literowki zawsze wielkie sorry, ale moje paznokcie mi czasem figle rozne płatają.Wybacz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie zrobiłam hybrydy po dość długim czasie
      nierobienia i odbudowywania płytki paznokcia.
      Ale w tej szarości mi się zachciało zrobić paznokcie.

      Nic się nie martw - odczytuję. :)))

      Usuń
  3. Witaj Joasiu.
    Fajne wiersze. Lubię do Ciebie wpadać, bo jest bardzo ciekawie.
    No i jakoś przyjaźnie.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, Michale,
      dziękuję za słowa wsparcia.
      Ja jestem przyjazna...
      Chyba, że kogoś energię
      wyczuwam jako negatywną...
      To wtedy uciekam lub jestem wredna.

      Trzymaj się!

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa osoba, tyle talentów w jednej kobiecie!
    Znasz tyle interesujących ludzi, widocznie przyciągasz ich jak magnes:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa i pozytywna bardzo i przy tym skromna.
      Lubię ludzi, Jotko, tu na blogu też przyciągam
      tych wspaniałych i mądrych.

      Dobrego!

      Usuń
  5. Ciekawe wiersze. Świetny pomysł z udostępnianiem wierszy poetek i poetów mniej znanych przez większość, a czasami nieznanych wcale. To dzięki Tobie i Twojemu pomysłowi, żeby to robić, można poznać wielu ciekawych ludzi a także sporo interesujących tekstów.Gratuluję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I będzie więcej takich postów,
      bo trzeba wspierać twórców, kulturę
      i sztukę w tych trudnych czasach.

      Moc serdeczności dla Ciebie!

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)