Translate

31 stycznia 2021

"Nasze życia rozchodzą się". ***



odchodne

odejdź, nie zatrzymuj na siłę
kobiety, do której nic nie czujesz.
ona doskonale rozumie,
że ten związek jest jak stara
nagrobna fotografia -
wyblakły i popękany,
martwy i nikomu niepotrzebny.

ona nie widzi perspektyw.

jeszcze niedawno była demonem,
femme fatale, obiektem gorących wrażeń.
teraz przypomina durnostojkę,
kurzojada, którego nie chcesz dotknąć,
porcelanową lalkę z rozbitym sercem.
 
kiedyś może byłeś dla niej
przez chwilę dobry,
może lubiłeś i chciałeś więcej.
dzisiaj wydaje ci się obca,
odległa jak matka, która
odchodzi zawsze
w nieodpowiedniej chwili.

zostaw ją. odpuść. przemilcz.
nigdy nie patrzyłeś jej w oczy. 
to zazwyczaj oznacza nieszczerość.
idź. obdaruj kogoś innego
bukietem swoich frustracji,

a jej pozwól przetrwać w świecie,
w którym wszystkie udawane miłości
mają krótkoterminową gwarancję
przydatności do zabawy w dom.
są atrapą wyższych uczuć,
erzatzem bliskości. 

to nie boli.
to tylko wiersz o czymś,
co nie powinno się zdarzyć.
 
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 2017
***cytat w tytule postu, Lew Tołstoj, Anna Karenina
*obrazy z internetu, nie znam Autorów
 

20 komentarzy:

  1. Joasiu jaki cudny wiersz, skąd ja to znam. Naprawde znam z autopsji takich facetów byłam w kilku takich związkach że aż szkoda nawet wspominac.Buziaki kochana.Poetko nasza super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to już jest: najpierw chemia,
      a potem chemia nie teges. :D

      Kiedyś napisałam wiersz pt. Czysta chemia
      i gdzieś mi go wcięło.

      Najgorzej jednak, jak ludzie tkwią
      w pozbawionych kochania związkach.

      Serdeczności!

      Usuń
  2. Jaki piękny i jaki życiowy. Ty potrafisz jak nikt trudną rzeczywistość ubrać w piękne słowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karo,
      dziękuję za te słowa.
      Czasem są mi potrzebne,
      bo ten wiersz ma 3 i pół roku,
      a dopiero teraz zdecydowałam się
      na publikację.
      A mam takich wierszy jeszcze sporo
      w różnych zeszytach i notesach.

      Pozdrowionka!

      Usuń
  3. Bardzo przejmujący apel, pasuje do obu stron konfliktu, czasem ludzie tak bardzo utrudniają sobie życie i po co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jest tak,
      że wina leży po jednaj stronie.
      Nigdy.
      I nikt mi nie wmówi: twoja wina,
      bo do tanga zawsze trzeba dwojga.

      W mojej pracy terapeutycznej, prywatnej,
      wspieram kobiety.
      Kocham kobiety.
      I zawsze będę po ich stronie,
      ale też zawsze tłumaczę,
      że nie ma jednostronnej winy.

      Ludzie mają tendencję do utrudniania
      sobie życia, to fakt.
      Fakt też jest taki, że od strony ekonomicznej
      życie w pojedynkę jest trudniejsze.
      Ale czasem warto się na nie zdecydować
      dla własnej higieny psychicznej,
      dla odzyskania pewności siebie.

      Dobrego, Joanno!

      Usuń
  4. Najgorzej jak zabraknie miłości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Joasiu.
    Podoba mi się Twój wierz.
    Czasem lepiej się rozejść, niż tkwić w chorym związku i zatruwać sobie życie.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. “Lepiej jest być nieszczęśliwą i samotną, niż nieszczęśliwą u boku kogoś.”
      - mawiała Marilyn Monroe i wiecznie wikłala się w kiepskie związki.
      To był zdecydowanie syndrom odrzuconego, niechcianego dziecka.

      Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze,
      Michale, dziękuję!

      Usuń
  6. Smutny,nawet bardzo,obraz z życia.Nie zawsze tak jest i nie zawsze trzeba to tak kończyć,czasami warto ,walczyć.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie życie, Eljocie.
      Mnóstwo tego typu historii
      już słyszałam.
      I takich, dla których był ratunek
      i tych, dla których go nie było,
      pozdrawiam!

      Usuń
  7. Witaj Joasiu <3 Czytam Cię ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No miło, tylko wypadałoby
      się przedstawić. :)

      Usuń
  8. Ja też czytam z wielką radością to, co piszesz, Joasiu i będę, ale nie mam konta. A.M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to się cieszę, że czytasz. :))
      A na bloggerze można założyć konto
      bez zakładania bloga.

      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  9. Cudny wiersz Joasiu- pozdrawiam najcudowniej pod słońcem - Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, Dario,
      jakże mi miło, że zajrzałaś.
      Dziękuję i serdeczności posyłam. :))

      Usuń
  10. J jeszcze rzaz wrociłam do tego wiersza bo jest tak zyciowy i prawdziwy,że naprawdę wspaniały idobrze się go czyta,bo czytam sobie Twoje wiersze na głos.I znając życie opisałaś cudzą historię i zrobiaś to naprawdę dobrze i realistycznie a najbardziej mi się podobają te nagrobne fotografie (pamiętasz na fb dysksj,e o INNYCH i potem o posmiertnych fotkach, było ostro!).Trzymaj się bo zimno.Pappppaaaaa!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, w ogóle pamiętam wszystkie blogi i dyskusje na FB,
      także te pod różnymi filmami, aktorami.
      Teraz chyba tego nie ma, zresztą nie wiem, bo
      zgubiłam gdzieś hasło do logowania i też nie mam
      potrzeby, żeby tam zaglądać.
      Życie idzie swoim rytmem do przodu.

      A historia, jakich wiele. Mogła się zdarzyć każdemu,
      prawda? Tak to już jest. Nasze życia to plagiaty
      innych żyć i tych wcześniejszych i tych, które
      dopiero będą, chociaż te, co będą, będą plagiatami
      naszych... Generalnie ten świat to jeden wielki
      plagiat... I gdzie tu prawa autorskie? ;-)

      Dobrego, dzięki!

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)