odchodne
odejdź, nie zatrzymuj na siłę
kobiety, do której nic nie czujesz.
ona doskonale rozumie,
że ten związek jest jak stara
nagrobna fotografia -
wyblakły i popękany,
martwy i nikomu niepotrzebny.
ona nie widzi perspektyw.
jeszcze niedawno była demonem,
femme fatale, obiektem gorących wrażeń.
teraz przypomina durnostojkę,
kurzojada, którego nie chcesz dotknąć,
porcelanową lalkę z rozbitym sercem.
kiedyś może byłeś dla niej
przez chwilę dobry,
może lubiłeś i chciałeś więcej.
dzisiaj wydaje ci się obca,
odległa jak matka, która
odchodzi zawsze
w nieodpowiedniej chwili.
zostaw ją. odpuść. przemilcz.
nigdy nie patrzyłeś jej w oczy.
to zazwyczaj oznacza nieszczerość.
idź. obdaruj kogoś innego
bukietem swoich frustracji,
a jej pozwól przetrwać w świecie,
w którym wszystkie udawane miłości
mają krótkoterminową gwarancję
przydatności do zabawy w dom.
są atrapą wyższych uczuć,
erzatzem bliskości.
to nie boli.
to tylko wiersz o czymś,
co nie powinno się zdarzyć.
Joasiu jaki cudny wiersz, skąd ja to znam. Naprawde znam z autopsji takich facetów byłam w kilku takich związkach że aż szkoda nawet wspominac.Buziaki kochana.Poetko nasza super.
OdpowiedzUsuńTak to już jest: najpierw chemia,
Usuńa potem chemia nie teges. :D
Kiedyś napisałam wiersz pt. Czysta chemia
i gdzieś mi go wcięło.
Najgorzej jednak, jak ludzie tkwią
w pozbawionych kochania związkach.
Serdeczności!
Jaki piękny i jaki życiowy. Ty potrafisz jak nikt trudną rzeczywistość ubrać w piękne słowa.
OdpowiedzUsuńKaro,
Usuńdziękuję za te słowa.
Czasem są mi potrzebne,
bo ten wiersz ma 3 i pół roku,
a dopiero teraz zdecydowałam się
na publikację.
A mam takich wierszy jeszcze sporo
w różnych zeszytach i notesach.
Pozdrowionka!
Bardzo przejmujący apel, pasuje do obu stron konfliktu, czasem ludzie tak bardzo utrudniają sobie życie i po co?
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest tak,
Usuńże wina leży po jednaj stronie.
Nigdy.
I nikt mi nie wmówi: twoja wina,
bo do tanga zawsze trzeba dwojga.
W mojej pracy terapeutycznej, prywatnej,
wspieram kobiety.
Kocham kobiety.
I zawsze będę po ich stronie,
ale też zawsze tłumaczę,
że nie ma jednostronnej winy.
Ludzie mają tendencję do utrudniania
sobie życia, to fakt.
Fakt też jest taki, że od strony ekonomicznej
życie w pojedynkę jest trudniejsze.
Ale czasem warto się na nie zdecydować
dla własnej higieny psychicznej,
dla odzyskania pewności siebie.
Dobrego, Joanno!
Najgorzej jak zabraknie miłości.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie i w punkt. :)
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój wierz.
Czasem lepiej się rozejść, niż tkwić w chorym związku i zatruwać sobie życie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
“Lepiej jest być nieszczęśliwą i samotną, niż nieszczęśliwą u boku kogoś.”
Usuń- mawiała Marilyn Monroe i wiecznie wikłala się w kiepskie związki.
To był zdecydowanie syndrom odrzuconego, niechcianego dziecka.
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze,
Michale, dziękuję!
Smutny,nawet bardzo,obraz z życia.Nie zawsze tak jest i nie zawsze trzeba to tak kończyć,czasami warto ,walczyć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie życie, Eljocie.
UsuńMnóstwo tego typu historii
już słyszałam.
I takich, dla których był ratunek
i tych, dla których go nie było,
pozdrawiam!
Witaj Joasiu <3 Czytam Cię ...
OdpowiedzUsuńNo miło, tylko wypadałoby
Usuńsię przedstawić. :)
Ja też czytam z wielką radością to, co piszesz, Joasiu i będę, ale nie mam konta. A.M.
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, że czytasz. :))
UsuńA na bloggerze można założyć konto
bez zakładania bloga.
Pozdrawiam. :)
Cudny wiersz Joasiu- pozdrawiam najcudowniej pod słońcem - Daria
OdpowiedzUsuńHej, Dario,
Usuńjakże mi miło, że zajrzałaś.
Dziękuję i serdeczności posyłam. :))
J jeszcze rzaz wrociłam do tego wiersza bo jest tak zyciowy i prawdziwy,że naprawdę wspaniały idobrze się go czyta,bo czytam sobie Twoje wiersze na głos.I znając życie opisałaś cudzą historię i zrobiaś to naprawdę dobrze i realistycznie a najbardziej mi się podobają te nagrobne fotografie (pamiętasz na fb dysksj,e o INNYCH i potem o posmiertnych fotkach, było ostro!).Trzymaj się bo zimno.Pappppaaaaa!!!
OdpowiedzUsuńOj, w ogóle pamiętam wszystkie blogi i dyskusje na FB,
Usuńtakże te pod różnymi filmami, aktorami.
Teraz chyba tego nie ma, zresztą nie wiem, bo
zgubiłam gdzieś hasło do logowania i też nie mam
potrzeby, żeby tam zaglądać.
Życie idzie swoim rytmem do przodu.
A historia, jakich wiele. Mogła się zdarzyć każdemu,
prawda? Tak to już jest. Nasze życia to plagiaty
innych żyć i tych wcześniejszych i tych, które
dopiero będą, chociaż te, co będą, będą plagiatami
naszych... Generalnie ten świat to jeden wielki
plagiat... I gdzie tu prawa autorskie? ;-)
Dobrego, dzięki!