XxX
Istnieje miłość od samych korzeni
do głębi symboli i archetypów...
Byłam z tobą dzisiaj w nocy
tak blisko mocno zmysłowo
namiętnie.
Moje usta twoje zęby
język palce błądzące po ciele
alchemia pożądania,
Gorący oddech we mnie
wypełniona pustka
obalony mit o grzechu.
Zapach smak strumień bieli
sypiącej transcendentalne
konfetti rozkoszy.
I ten biedny duchowy przewodnik
w cieniu
speszony totalnie
pornograficznym proroczym snem...
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 17 VII 14
drugie poważne ostrzeżenie
zadziwiony swoją mądrością
i wdziękiem
lekkomyślny rodzic wierszyka
nie oprze się pokusie
zaoczy chmurkę na niebie
kamień na drodze
dziurkę w absolucie
nic nie zostawi w spokoju
o chmurce zaraz ciurka
że chmurka to nie chmurka
kamyk zimny ogrzewa
w absolucie słowem wierci
aż dowierci się do śmierci
potem
aby było głębiej
wymiesza wszystko
z filozosią "głębi"
takie ambaje
ciągle się dobrze sprzedaje
na krakowskim rynku
pod pomnikiem Adama
Tadeusz Różewicz, zawsze fragment * recykling, Wydaw. Dolnośląskie, Wrocław 1999
Korekta
Śmierć nie poprawi
w zwrotce ani jednej linijki
to nie korektorka
to nie życzliwa pani
redaktorka
zła metafora jest nieśmiertelna
kiepski poeta który umarł
jest kiepskim zmarłym poetą
nudziarz po śmierci nudzi
głupiec zza grobu
jeszcze głupstwa gada
Tadeusz Różewicz
*** Carl Gustav Jung
**** obrazki z netu
Miłego czwartku :)
OdpowiedzUsuńMiłego!
Usuń