Translate

22 kwietnia 2023

UWAGA POEZJA czyli wiersz o Matce Gai


***

Nie uciekam się pod twoją obronę.

Źle się czuję.
Daję sobie przyzwolenie
na biadolenie i narzekanie.
Mam (nie)święte prawo
płakać.

Myślenie pozytywne
i hollywoodzki,
wymuszony uśmiech
odesłałam na urlop.
Odpoczną i wrócą.

Boli mnie człowiek
we mnie i poza mną.
Drażni nieistniejący bożek
na (od)wiecznych wakacjach.

Doskwiera pulsujące
cierpienie Matki Ziemi,
z której powstałam,
do której wrócę
i którą się stanę.

Earth! Sweet Earth,
odpuść nam nasze winy,

bo my nie potrafimy.

JoAnna Idzikowska - Kęsik, 17 I 16


10 komentarzy:

  1. Matka Ziemia.
    Nasza planeta jest organizmem, a my wszyscy komórkami o różnych zadaniach.
    Jednak wszyscy jesteśmy spleceni ze sobą, służymy sobie nawzajem i służymy całości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żywym organizmem i bardzo pięknym, a my go niszczymy.

      Usuń
  2. Przepięknie i przejmująco!
    Chyba nie zasłużyliśmy na odpuszczenie...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ziemia, jak wyrozumiała matka, jakoś nam to wybaczy...

      Usuń
  3. Powiem wprost Joanno-skopię Ci tylek, jeśli nie wydasz wreszcie tomu swojej poezji. Grafomani produkują tony makulatury, a prawdziwa poetka się waha! Ot, paradoks!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowo to można napisać wszystko a nawet skopać tyłek, serio?

      Usuń
  4. Cudowny wiersz o Ziemi. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakaś praprzyczyna umożliwiła odpowiednie warunki na Ziemi tak, aby zaistniało na niej życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że nie tylko na Ziemi, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie.

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)