inna wariatka, która wciąż tańczy
Maki czerwone z swojem piętnem czarnem,
Któż wam kolory dał i dziwną moc? - Henryk Zbierzchowski
Któż wam kolory dał i dziwną moc? - Henryk Zbierzchowski
mówili o niej Makowa Panienka, bo uwielbiała czerwone sukienki
i na czerwono malowała usta. motyle często przysiadały na niej, pieściły
dłonie aksamitem skrzydeł lub w środku zimy odwiedzały w domu.
latem nie mogła się od nich odpędzić, chodząc po łąkach porosłych makami.
mówili do niej, że to dusze zmarłych, wygnane z piekieł lub z czeluści
mówili do niej, że to dusze zmarłych, wygnane z piekieł lub z czeluści
czyśćca, szukają takich właśnie istot: wrażliwych, czułych, gnanych intuicją,
takich, przy których umierają koty - cicho, spokojnie, ufnie i z nadzieją
na siódme życie w pięknym kocim raju i szybki powrót na makowe pola.
sypała makiem po grobach, na których siadały piękne i barwne motyle,
słyszała szumy ze światów pomiędzy, tych, w których dusze nie wiedzą
co robić, jak się zachować i czemu tak nagle uciekło od nich coś, co było
wszystkim, co pozwalało sterować zmysłami i chwytać chwile ulotne jak miłość.
szeptała do nich, do dusz zabłąkanych, żeby odeszły tam, gdzie widać jasność,
że gdy wyrosną przy ich grobach maki, będzie w nich tunel do miejsca spoczynku.
bo na tej ziemi wszyscy tworzą wszechświat, on zaś tożsamy jest z każdą jednostką.
makowe błonia to dary od bogów, przystanie ciszy wśród zgiełku istnienia.
wytańczyć życie śniąc makowe światy - to wcale nie jest naiwny poemat.
***cytat w tytule postu, Nikołaj Sładkow
*fotografie własne
A na fotografii przysiadł na dłoni Makowej Panienki Motyl Emanuel :)
OdpowiedzUsuńOj tak. I to w środku zimy.
UsuńCo roku mam je w mieszkaniu lub na strychu
w okolicach stycznia - lutego. :)
Coraz mniej makowych i chabrowych pól, a szkoda. Pięknie oddałaś hołd makom i motylom, ale skąd taki motyl w środku zimy?
OdpowiedzUsuńTo prawda, Jotko.
Usuńjak byłam dzieckiem i jechaliśmy z rodziną
gdziekolwiek: nad morze, w góry, nad jeziora
czy po prostu do jednej (Rawicz) czy drugiej (Wrocław)
babci, makowych pól po drodze było mnóstwo...
Motyl czwarty czy nawet piąty rok z rzędu.
W zeszłym roku były trzy pawiki...
Chyba mnie lubią. ;-)
Maki i chabry to dla plantatora chwasty, więc oczyszcza sie ziarno na siew ze zbędnych dodatków...proza życia.
UsuńNajpiękniejsze chwasty świata!
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńW czasach mojego dzieciństwa i młodości pełno było pól umajonych czerwonymi makami i chabrami.
A teraz... To se ne vrati. Było, minęło.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Były łąki umajone, Michale, były cudowne.
UsuńJako dziecko wiecznie malowałam maki...
Lub kwiat makowy, z którego wyrastało serce.
Maki, choć takie chwilowe, zawsze sprawiają,
że moje serce rośnie.
Dobrego, mamy marzec, jest MOC.
Piękna treść, przypadła mi do gustu. Motyl w środku zimy to nie lada ciekawostka. U mnie pojawiały się tylko nasoszniki, zdziwione, że choć tak ciepło w kącie pod sufitem, to nic nie ma do jedzenia.
OdpowiedzUsuńPajączki też uwielbiam,
Usuńczęsto mam gdzieś na strychu misterne
pajęczynki. :)
Niedługo wiosna, powoli świat się budzi.
Mnie to cieszy, bo jestem ciepło i kolorolubna. :-)))
"(…)każdy człowiek może znaleźć wolność dla siebie,nie bacząc na ustawy.
OdpowiedzUsuńWolność dla swojego ducha.
Najbogatsze dary nie podlegają władzy żadnego ciemiężcy-
-to własność,której nikt nie może nam zabrać,pozbawić nas(…)
Świt.Świt…i zachód słońca…góry,śpiew ptaków i…i ciepły deszcz…
i poranna rosa na trawie…i maki polne na stokach wzgórz…"
-Lloyd C.Douglas–
Tak, cudowny to widok i raj dla oczu oraz duszy
Usuńzmęczonej jesienno - zimowym brakiem
kolorów i słonka. :)
Wiem, JoAnno, że jesteś zakochana w makach, choć to bardzo nietrwałe kwiaty. Za szybko tracą płatki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wróciła Ci wena, bo wiosna coraz bliżej, a nawet dziś jest pierwszy dzień meteorologicznej wiosny. Niestety, za oknem szaro, na termometrze niewiele stopni, ale nic to. Wiosny nic nie zatrzyma.
Uściski.
Te kwiaty są tak nietrwałe, jak nasze życie, są metaforą istnienia
Usuńpięknego, ale ulotnego.
Wróciła mi wena, bo leżę naszprycowana lekami na korzonki
podawanymi w straszliwy sposób tudzież przez igły.
A tak serio: dziś było szaro, dużo mgły, ale wiosnę i tak się czuje,
i to jest piękne!
Pozdrawiam najcieplej!