Translate

16 grudnia 2018

Trzy najlepsze polskie filmy 2018 roku

Moja prywatna lista filmów, które naprawdę zrobiły na mnie wrażenie, o których po projekcji długo myślałam i do których na pewno wrócę, bo są tego warte:

Zimna wojna - Pawła Pawlikowskiego

7 uczuć - Marka Koterskiego

Kler - Wojciecha Smarzowskiego

*

 Gdy oglądałam ten film w kinie, zastanawiałam się, dlaczego Joanna Kulig w niektórych scenach tak bardzo przypomina mi Barbarę Kwiatkowską - Lass. Potem wyczytałam, że ex-żona Polańskiego była chrzestną matką reżysera, Pawła Pawlikowskiego i przyjaciółką jego matki.
Czarno - biały film o wielkiej, namiętnej i trudnej miłości osadzonej w realiach lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, obsypany nagrodami. 
Świetne zdjęcia, piękna muzyka, rewelacyjne aktorstwo. 

"CHODŹ NA DRUGĄ STRONĘ, TAM BĘDZIE LEPSZY WIDOK..." -mówi Joanna w ostatniej scenie filmu, który reżyser zadedykował rodzicom.



 Najlepsza odsłona Adasia Miauczyńskiego, choć myślałam, że nic nie przebije Dnia Świra. I bardzo dobry Michał Koterski jako alter ego swego ojca - reżysera filmu. Wiele świetnych odniesień do literatury (ostatecznie w wielu odsłonach Adaś jest polonistą), bezbłędni aktorzy.
Niesamowita scena z woźną - Sonią Bohosiewicz i z psem. Zupełnie nie rozumiałam śmiechu ludzi...



Film, na który czekałam i który mnie nie rozczarował (bo często, jak czekam, to się potem rozczarowuję). Świetna końcówka, kontrowersyjna (jak zresztą cały film), bezbłędne role, zwłaszcza i przede wszystkim - Jacka Braciaka, który wiele lat użyczał swojego głosu postaciom z kreskówek.
Wszystkie te filmy łączy jedno: jest to bardzo dobre kino na naprawdę światowym poziomie, są to obrazy o dogłębnej, dojmującej samotności, potwierdzające słowa Josepha Conrada:

 “We live as we dream - alone...” 

*

20 komentarzy:

  1. Witaj Joasiu.
    Dosć głośno jest o ty filmie i bardzo dobrze.
    Byłem tylko na Klerze i też jestem pod wrażeniem.
    Barbara Kwiatkowka - Lass, to moja ulubiona aktorka z wczesnej młodości.
    Pozdrawiam i zapraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KLer to film o samotności totalnej
      w organizacji przestępczej. :)

      Serdeczności, MICHALE!

      Usuń
  2. Móje typy są takie same.Te filmy to bardzo dobre, europejskie, nowoczesne kino.Tak trzymać i w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżdżę na nie do Legnicy, Eljocie, do kina Helios. :)
      Serdeczności!

      Usuń
  3. Od wczoraj usiłuję wymyślić komentarz i zupełnie mi nie idzie. Zaznaczam więc swoją obecność i na tym poprzestanę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem.
      Cieszę się, że zostawiłaś ślad!
      :)

      Usuń
  4. Żadnego filmu nie widziałam. Zupełnie inne kino mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie interesuje kino w ogóle.:)

      Usuń
    2. A mnie w ogóle żadne.
      I w ten sposób we trzy zachowujemy równowagę w przyrodzie!
      :)

      Usuń
    3. I tak powinno być! :))

      Usuń
  5. Akurat żadnego jeszcze nie widziałam, znam tylko z fragmentów, ale mam nadzieję obejrzeć, może w ferie zimowe?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre,polskie kino,z dobrymi aktorami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie widziałam tylko filmu "7 uczuć".
    "Kler" doskonały chociaż przerażający.
    "Zimna wojna" też bardzo dobra.
    Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kler" nieco przereklamowany,
      ale w sumie to dobrze,bo ten obraz
      ma tyle ukrytych znaczeń, że zmusza
      do tego, by się trochę zatrzymać i zastanowić...

      Serdeczności!

      Usuń
  8. Wiesz, że nie chodzę do kina. O wszystkich tych filmach słyszałam i czytałam. Może kiedyś obejrzę je w telewizji.
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie są warte obejrzenia.
      Ja nie chodzę tak często, jak chciałabym chodzić,
      zwłaszcza, że w Bolesławcu nie grają połowy
      filmów, które chciałabym obejrzeć -
      to się nazywa prowincja, niestety. :(

      Usuń
  9. Żadnego z tych filmów nie widziałam :( W ogóle niewiele filmów ostatnio oglądam. Będzie trzeba nadrobić zaległości. Zapowiada się ciekawie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo mało oglądam,
      nie mam czasu, a czasem siły,
      zawsze wybieram książki...

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)