OBRAZ:
Louise De Hem (1866 - 1922)
CYTATY:
Wyciągam czyste kartki z podajnika drukarki, znajduję
długopis i siadam z zamiarem... tworzenia. Czuję się jednak zupełnie
pusty, zablokowany. Jakby ktoś zakręcił kran. Przez dwie godziny siedzę i
zapisuję byle co, próbuję opisać minione dni, cokolwiek, byle tylko
rozruszać zardzewiałą maszynę, jednak wszystko idzie na nic. Coś stoi mi
na drodze. Nie usunąłem jeszcze jakiejś grudy ze swojego wnętrza.
Maciej Rajk, Miłość i inne pajęczyny
*
Proza i poezja to dawki lekarstw. Uzdrawiają to pęknięcie, któremu ulega wyobraźnia z winy rzeczywistości.
Jeanette Winterson
*
Mam mnóstwo pytań, choćby takie: COŚCIE ZROBILI Z MOIMI WIERSZAMI? Kiedy przewracam kartki mojego rękopisu, papier rozpada się pod palcami, łamie się, przypalony barwi palce na żółto. Wyglądam jak nałogowa palaczka. Nie mogę już czytać własnych utworów. Nic dziwnego, że tylu z was woli czytać między wierszami, skoro same wiersze są bardziej zmaltretowane niż kurwa w sobotnią noc.
Jeanette Winterson, Sztuka i kłamstwa. Utwór na trzy głosy ze sprośnym kontrapunktem
*
WIERSZ:
O pisaniu wierszy
Mysi być cierpienie i miłość,
żeby napisać wiersz.
Moje miłe, moje miłe, moja miła,
ty wiesz:
to jest trudniej niż dziecko urodzić w męce,
od całego świata się odgrodzić
i serce mieć w ręce,
żeby wycisnąć z niego tę kroplę goryczy,
którą czuję...
Śpij, moja miła, niczego sobie nie życzę,
niczego nie potrzebuję.
Władysław Broniewski
i uchroń nas Panie przed tfu(!)rczością!:
Proza i poezja to dawki lekarstw. Uzdrawiają to pęknięcie, któremu ulega wyobraźnia z winy rzeczywistości.
Jeanette Winterson
*
Mam mnóstwo pytań, choćby takie: COŚCIE ZROBILI Z MOIMI WIERSZAMI? Kiedy przewracam kartki mojego rękopisu, papier rozpada się pod palcami, łamie się, przypalony barwi palce na żółto. Wyglądam jak nałogowa palaczka. Nie mogę już czytać własnych utworów. Nic dziwnego, że tylu z was woli czytać między wierszami, skoro same wiersze są bardziej zmaltretowane niż kurwa w sobotnią noc.
Jeanette Winterson, Sztuka i kłamstwa. Utwór na trzy głosy ze sprośnym kontrapunktem
*
WIERSZ:
O pisaniu wierszy
Mysi być cierpienie i miłość,
żeby napisać wiersz.
Moje miłe, moje miłe, moja miła,
ty wiesz:
to jest trudniej niż dziecko urodzić w męce,
od całego świata się odgrodzić
i serce mieć w ręce,
żeby wycisnąć z niego tę kroplę goryczy,
którą czuję...
Śpij, moja miła, niczego sobie nie życzę,
niczego nie potrzebuję.
Władysław Broniewski
i uchroń nas Panie przed tfu(!)rczością!:
***
tańczę wśród listków cieszę się jesienią a te listusie tak cudnie się mienią tak iskrzą w słonka ostygłych promieniach że me serduszko pod niebiosy wzlata i chce mnie zawieźć gdzieś na koniec świata na krańce tęczy na aniołków łono ach jak mi dobrze jak wspaniale dzisiaj wśród tych przepięknych liści sobie marzę i na dodatek popełniam wierszyczek który sam siebie pisać mi się każe i kocham kochać i jestem natchniona i wciąż mi mało tego wiersza we mnie co mi objawia się bardzo przyjemnie i nie przestanę bo poetka ze mnie taka wspaniała jakich nie ma wcale i od pisania już się nie odwalę bo po to jestem żeby sobie tworzyć bursie szymborskiej i innym dołożyć bo co tam oni ich nikt już nie czyta za to poezja we mnie znakomita sama się wpycha pod mą klawiaturę a oni przecież wciąż pisali bzdurę moje zaś wiersze każdy tu rozumie i nikt jak ja pisać tak nie umie bo ze mnie płynie poezja od serca i jest wspaniale i żaden oszczerca mnie nie dopadnie bo piszę zbyt ślicznie uroczo ładnie i bardzo lirycznie i jak tylko jakiś nieudacznik skrytykować mnie raczy to się biedna zaraz perłami łez naznaczę więc pochwał żądna i słóweczek miłych hurtem tworzę ze słodyczy czerpiąc do pisania wzorzec poezję własną uwielbiam i czuję muzom brudne stópki namiętnie całuję i się natycham weną że ho ho o siadam pod wpływem do kompa i wio
jik
*
PIOSENKI:
Hey i Kasia Nosowska, Teksański
Dorota Nowakowska śpiewa Marylę Hemara
Robert Kasprzycki, Zapiszę śniegiem w kominie
FILMY, KTÓRE POLECAM:
tańczę wśród listków cieszę się jesienią a te listusie tak cudnie się mienią tak iskrzą w słonka ostygłych promieniach że me serduszko pod niebiosy wzlata i chce mnie zawieźć gdzieś na koniec świata na krańce tęczy na aniołków łono ach jak mi dobrze jak wspaniale dzisiaj wśród tych przepięknych liści sobie marzę i na dodatek popełniam wierszyczek który sam siebie pisać mi się każe i kocham kochać i jestem natchniona i wciąż mi mało tego wiersza we mnie co mi objawia się bardzo przyjemnie i nie przestanę bo poetka ze mnie taka wspaniała jakich nie ma wcale i od pisania już się nie odwalę bo po to jestem żeby sobie tworzyć bursie szymborskiej i innym dołożyć bo co tam oni ich nikt już nie czyta za to poezja we mnie znakomita sama się wpycha pod mą klawiaturę a oni przecież wciąż pisali bzdurę moje zaś wiersze każdy tu rozumie i nikt jak ja pisać tak nie umie bo ze mnie płynie poezja od serca i jest wspaniale i żaden oszczerca mnie nie dopadnie bo piszę zbyt ślicznie uroczo ładnie i bardzo lirycznie i jak tylko jakiś nieudacznik skrytykować mnie raczy to się biedna zaraz perłami łez naznaczę więc pochwał żądna i słóweczek miłych hurtem tworzę ze słodyczy czerpiąc do pisania wzorzec poezję własną uwielbiam i czuję muzom brudne stópki namiętnie całuję i się natycham weną że ho ho o siadam pod wpływem do kompa i wio
jik
*
PIOSENKI:
Hey i Kasia Nosowska, Teksański
Dorota Nowakowska śpiewa Marylę Hemara
Robert Kasprzycki, Zapiszę śniegiem w kominie
FILMY, KTÓRE POLECAM:
*
Jeśli macie jakiś ulubiony cytat, wiersz, film, książkę z twórczością w tle - proszę o rekomendacje!
*
***cytat w tytule posta St.J.Lec
*
***cytat w tytule posta St.J.Lec
Hi hi hi, fajnie! Od razu widać, że nastrój już lepszy! Poezję Broniewskiego bardzo lubię i cenię, a kto psy na nim wiesza, niech sobie przeczyta jego biografię - autor Mariusz Urbaniak, tytuł "Broniewski. Miłość, wódka, polityka". Dopiero zapoznanie się z tym rzetelnym opracowaniem pozwala w pełni ocenić tego poetę i jego twórczość. Dla mnie jego poezja liryczna i patriotyczna jest bardzo piękna i wzruszająca. Na mojej półce stoi tom jego poezji i rzeczona biografia, którą przeczytałam z zapartym tchem, a potem po wielokroć jeszcze sięgałam do wierszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj, Czarownico!
UsuńMam lepszy nastrój, czuję się naprawdę
dużo lepiej. Zauważają to ludzie, rodzice
(mama mojej uczennicy powiedziała mi wczoraj,
że przed feriami wyglądałam, jak śmierć na urlopie. ;-))
Co do Broniewskiego, to chodziłam do liceum jego imienia
i dla mnie jest to ostatni romantyk polskiej poezji.
Zawsze go lubiłam i nigdy nie przestanę.
Biografię mam, czytałam - człowiek z krwi i kości.
Poeta z talentu. :))
Pozdrówki!
jest sobie miasto a przy nim wiocha nie przestanę cię czytać bo czytać cię kocham chociaż od wczoraj jestem wiejską babą i na pisaniu znam się dość słabo
OdpowiedzUsuńamen
fajnie że fajnie i fajniej jeszcze
Usuńkiedyś Cię wierszem lepszym dopieszczę
dzisiaj przesyłam Ci pozdrowienia
bo taka ze mnie niewiejska Gienia. :D
Tfu(!)rczość i Twórczość.
OdpowiedzUsuńMusi być cierpienie,miłość,cisza,spokój,odmienny stan świadomości...
żeby napisać wiersz,utwór...
Musi być kartka, dobry długopis lub pióro,
Usuńżadnego cierpienia, nostalgii, bólu.
Musi być cisza ale taka we mnie,
a reszta to już jedynie
milczenie...
Bardzo podoba mi się u Ciebie ta mieszanka tekstowo - muzyczno - plastyczna:-) kalejdoskop treści i emocji:-)
OdpowiedzUsuńDo napisania wiersza nie zawsze musi byc cierpienie...
Jestem panią od zajęć artystycznych,
Usuńmam szaloną duszę
i cierpieć nie muszę. ;-))
NA SWOJE KSIĘGI
OdpowiedzUsuńNie dbają moje papiery
O przeważne bohatery;
Nic u nich Mars, chocia srogi,
I Achilles prędkonogi;
Ale śmiechy, ale żarty
Zwykły zbierać moje karty.
Pieśni, tańce i biesiady
Schadzają się do nich rady.
Statek tych czasów nie płaci,
(Jan Kochanowski)
Za włosy ciągnę te myśli nieuczesane.
UsuńStanisław Jerzy Lec
Mimo że Broniewski był kiedyś patronem naszego liceum, to nigdy nie urodził dziecka, aby mógł mękę tworzenia porównywać z urodzeniem np. mojego pierworodnego.
OdpowiedzUsuńTwoja proza przypomniała mi powieść "Bramy raju" Andrzejewskiego, nad którą porządnie się namęczyłam ze względu na brak kropek.
Dalej chętnie czytam Bursę i Szymborską, bo ich twórczość to majstersztyk. Bursą nawet zaraziłam pewnych siódmoklasistów.
Pani poetka, pani poetka...
Ściskam poetkę i dalej poetyzuj.
Był i - na szczęście - wciąż jest.
UsuńAndrzejewskiego znam, lubię,
jednak pierwszą prozą poetycką,
którą czytałam jako dziecko,
bo sobie dorwałam "Odrę" -
była "Duszyczka" Różewicza,
tekst, który kocham do dziś.
Bursa i Szymborska - uwielbiam. :)
I wielu, wielu innych.
Serdeczności, Aniu!
Są książki, które się czyta.
OdpowiedzUsuńSą książki, które się pochłania.
Są książki, które pochłaniają czytającego.
M. Pruszkowska
UsuńIstnieje KSIĄŻKA - chleb
KSIĄŻKA - wino
KSIĄŻKA - skrzydła
KSIĄŻKA - haszysz.
Eliza Orzeszkowa
BARDZO i jeszcze bardziej dziękuję wam za komentarze!!!
OdpowiedzUsuńMiałam tak pracowity tydzień, że nawet nie włączałam laptopa,
musiałam nadrobić zaległości związane z moją nieobecnością
w pracy przed feriami.
Jutro odpiszę Wam i na pewno odwiedzę Wasze blożki.
Dziękuję, za Waszą kojącą obecność, serdeczności!!!
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńKto czyta, ten nie błądzi, a kto pisze wędruje w obłokach...
Bez przewodnika.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michał
"Najważniejsze - to bujać w obłokach"!
UsuńRoman Polański
Pozdrawiam, Michale!