Translate

03 czerwca 2015

"Po co nosić maskę, gdy nie ma się już twarzy?" ***


XxX


mam dwie twarze, mówię dwoma językami - ustami o sobie,
ciałem w sobie. bywam dwoista, rozdwojona, ale nie jestem
schizofreniczna, dwubiegunowa. jestem jak noc i dzień

 dla ciebie, dla siebie jak hałas i cisza. a mimo to jestem jedna.
oryginalna, niepowtarzalna. i zbyt zwyczajna dla wielu
innych. to takie proste, łatwe, bo już od dawna wiadomo

w co grają ludzie. bawią się w teatrzyk, udają, stwarzają pozory,
nie odsłaniają prawdy. a dobro i zło czuwają nad nami, czyhają,
nie odstępują na krok, głaszczą, pieszczą od i na zawsze.

 nihil novi sub sole. tylko te twarze - one tak bardzo 
lubią rozkładać cały wachlarz zmian.


JoAnna Idzikowska - Kęsik, 3 VI 15


Człowiek sądzi, że gra rolę w określonej sztuce, a nie przeczuwa, że na scenie niepostrzeżenie wymieniono tymczasem dekoracje i on niczego nie podejrzewając, bierze udział w całkiem innym przedstawieniu.


Milan Kundera,  Śmieszne miłości





Właśnie wróciłam z kina. Córka i mąż wyciągnęli mnie z domu, bo leżeć nie muszę. Wyciągnęli na bajkę dla widzów raczej dorosłych, wiedząc, jak bardzo lubię Harrisona Forda (zakochałam się w nim i jego głosie, oczywiście, jako nastolatka, gdy robił w gwiezdnej sadze za Hana Solo), rówieśnika mojej mamy.
I cóż rzec? Nie lubię z góry wiedzieć, co będzie za chwilę, jak film się skończy, ale nie jestem rozczarowana, bo ten film ma ciekawe przesłanie.
Moja ocena to 6/10, głównie za Forda i Ellen Burstyn, jedną z moich ukochanych aktorek starszego pokolenia.
Nie będę opisywać fabuły. Zapraszam do kin!


*** cytat w tytule notki Emil Cioran
*obrazki z netu

22 komentarze:

  1. JoAnno, wydaje mi się, że większość z nas ma dwie twarze i to chyba jest normalne, szczególnie jeśli chodzi o jakiekolwiek wpisy w internecie. Czasami nie warto mówić całej prawdy o sobie, co nie znaczy, że trzeba kłamać. Po prostu pewne sprawy powinno się przemilczeć.
    Pozdrawiam w wyjątkowo upalny dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu,
      ja nikogo nie krytykuję, obserwuję jedynie.
      Mamy twarze na każdą okazję i to wcale nie jest złe.

      "wiem, jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył" - to jedna z moich ukochanych sentencji Szymborskiej. :)

      Zgadzam się z Tobą w stu procentach!

      Lubię upał, marzę o pływaniu.
      Wiesz, w Osiecznicy jest basen, ponoć fajny, ponoć woda nie jest aż tam chlorowana, jak w Bolesławcu, chyba sobie tam w piątek pojadę.

      Serdeczności!

      Usuń
  2. Dlaczego i do czego tak gnasz?
    Mimo szczerych chęci nie nadążam, dlatego, że dzisiaj mam trzecią twarz, zmęczoną.
    Przed chwilą myślałam o kawie, ale... zjem truskawki, lepiej orzeźwią. Zostawiam i Tobie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę zdążyć przed listopadem, Alinko...

      Kawa i truskawki, najchętniej w Milanówku i z filmem Petera Weira "Bez lęku". :))))

      Moc pozdrowień!

      Usuń
  3. Pozdrawiam w upalny dzien.Przewaznie kazdy ma dwie twarze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, Agata, bardzo się cieszę, że znowu Cię goszczę tutaj. :)

      U mnie też cudownie ciepło, z czego się cieszę. Akacje kwitną, wakacje za pasem!

      Pozdrowionka!

      Usuń
  4. Cześć :-)

    "Czemu Taka jesteś ?
    Jaka ?
    Udajesz twardą i szczęśliwą ale naprawdę nie dajesz sobie rady i płaczesz.
    -Bo nauczyłam się że bycie sobą to za mało..."

    Wychodząc z domu-do pracy,do sklepu,w odwiedziny,gdziekolwiek,
    nie zakładam maski bo jej nie mam.
    Jestem sobą,to co w środku to i na zewnątrz wypływa.
    Lubią mnie za to i nie lubią.
    Nie lubię chamów i prostaków i to piętnuje.

    Do następnego......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak, moja mama mawiała: "Cham chamem na wieki wieków, amen." - myślałam, że bredzi od rzeczy, dopiero potem zrozumiałam, że coś w tym jest. :)

      Była taka pieśń Mieszka z Grupy Operacyjnej:

      "Nie wiesz kim być, bądź sobą!". :)

      Do miłego, Ra!

      Usuń
  5. Witaj Joasiu.
    Wielu nosi maski. Wielu ma dwie twarze.
    Ja wolę mieć tą swoją i jedyną.
    W moim wieku nie muszę już niczego udawać.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielu nosi takie maski, że najlepszy psychiatra bez pół litra nie rozszyfruje...
      Też wolę jedną, czasem wredną, ale prawdziwą.

      Pozdrawiam, Michale.

      Usuń
  6. Też mam w planach ten film...
    A co do twarzy - chyba niewielu jest ludzi, którzy mają tę samą twarz dla wszystkich. Zawsze jest jeszcze coś dla siebie samego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to jakiś wielki film, ale przyjemnie się go ogląda.

      Fakt: jestem inna dla tych, których lubię i cenię, inna dla tych , za którymi nie przepadam...
      Ale staram się być sobą i żyć w zgodzie ze sobą, a to chyba jest dość istotne dla dobrego samopoczucia.

      Miałam koleżankę w pracy: cukrowała wszystkim, a tylko wyszli, wypluwała żółć. Tego nie lubię.

      Nieważne, pozdrawiam, Karo!

      Usuń
  7. Też chcę pójść na ten film. Wiersz mi sie bardzo podoba. Joasiu czy nie chciałabyś pisać na naszym portalu.
    www.poezja-sztuka.com
    Zapraszam serdecznie,pozdrawiam i serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Alinko, wiersz, jak wiersz.

      Dziękuję, że jesteś i do mnie zaglądasz, ja na razie wolę być tylko na tym blogu.
      Mam średnie doświadczenia z portali i grup poetyckich.

      Moc pozdrówek dla Ciebie!

      Usuń
  8. SERDECZNOŚCI DLA CIEBIE JOASIU -POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o "Wiek Adaline" i podobno dobry!! :)))) Muszę obejrzeć! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średni, Ago, ale sympatyczny. :)

      Obejrzyj, buziaki!

      Usuń
  10. Lubię porównanie życia do teatralnej sceny, a ludzi do aktorów przyjmujących najróżniejsze role i maski, bo jest to chyba najtrafniejsze porównanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a ja się bałam popaść w banał...:-)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)