✿
√
√
XxX
pielęgnuj w sobie świeży oddech łąki
to takie proste takie spontaniczne
kiedy wiatr zaczepia cienkie płatki maków
chcących go uwodzić wymiętą prostotą
wszystko jest jednym
i wszystko jest wszystkim
gdy maki płoną radością istnienia
ty krzyczysz we mnie miłością otruty
krew stoi w miejscu i całuje świat
milcząca cisza niewymownie śpiewa
jak serca ziemi tętniącej radością
"na ziarnku maku stoi mały dom" *
a w potarganych zmiętych płatkach maków
Bóg wymościł łoże do stwarzania gwiazd
i folgowania ogniście żarliwym
nieuczesanym makowym snom
co drzemią w łąkach i hulają w nas
jest taki czas
że znika czas
* Czesław Miłosz: Przypowieść o maku
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 13 VI 14
✿
√
pielęgnuj w sobie świeży oddech łąki
to takie proste takie spontaniczne
kiedy wiatr zaczepia cienkie płatki maków
chcących go uwodzić wymiętą prostotą
wszystko jest jednym
i wszystko jest wszystkim
gdy maki płoną radością istnienia
ty krzyczysz we mnie miłością otruty
krew stoi w miejscu i całuje świat
milcząca cisza niewymownie śpiewa
jak serca ziemi tętniącej radością
"na ziarnku maku stoi mały dom" *
a w potarganych zmiętych płatkach maków
Bóg wymościł łoże do stwarzania gwiazd
i folgowania ogniście żarliwym
nieuczesanym makowym snom
co drzemią w łąkach i hulają w nas
jest taki czas
że znika czas
* Czesław Miłosz: Przypowieść o maku
JoAnna Idzikowska-Kęsik, 13 VI 14
✿
√
Maki to takie piękne i ulotne kwiaty, które zawsze powinny być w pobliżu chabrów, bo wtedy pięknie się komponują.
OdpowiedzUsuńW minioną niedzielę byłam przez niespełna godzinę w Twoim mieście i myślałam o Tobie, bo przejeżdżałam też przez wioskę, w pobliżu której zrywałaś konwalie. Był piekielny upał!
Serdeczności.
Witaj, Aniu,
Usuńprzepraszam, że tak mało mnie tutaj teraz, ale sama znasz tempo końca roku szkolnego.
rada goni radę, a z papierów trudno się wydostać.
A ja jeszcze wożę swoje dzieciaki na różne wycieczki, hipoterapie i ciągam na nordic walking w stronę Kliczkowa. ;-))))
A wieczorem padam jak pies Pluto w bajkach Disneya.
Ale jeszcze tydzień. Teraz walczę z lenistwem i zmuszam się do napisania sprawozdania z drugiego roku stażu ( u nas trzeba pisać co roku tzw. sprawozdania cząstkowe i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie trzeba ich było pisać w tabelach, których nienawidzę!).
Ja też o Tobie czasem myślę, może kiedyś uda nam się spotkac na kawę?
Pozdrawiam! (Ale się wygadałam!)
Kocham te kwiaty są przepiękne.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCześć, Agato, fajowo, że lubisz maczki, buziaczki!
UsuńMaki kojarzą mi się z ciepłym latem i czasami, kiedy nie martwiąc się o nic, biegałam po łące :)
OdpowiedzUsuńAch, to bieganie beztroskie po łakach... cudo!
UsuńWitaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńMaki są piękne ale ulotne. Śpieszmy się kochać maki, bo tak szybko więdną...
Gdyby maki umiały mówić, to....
Jestem już po XX Głogowskich Konfrontacjach Literackich... Było super....
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Całe nasze bycie na tej planecie jest ulotne, Michale, jesteśmy jak nanosekudy w wieczności.
UsuńSerdecznosci!
Uwielbiam widok łąk z kwitnącymi makami :)
OdpowiedzUsuńJa również, Aniu, serdeczności!
UsuńWspaniały wierszyk.
OdpowiedzUsuńMerci!
UsuńPamiętam z dzieciństwa takie makowe łąki.. teraz trudno spotkać maki.
OdpowiedzUsuńTeraz jest ich mniej, ale są.
UsuńJest ich mnóstwo w Czechach, bo tam są uprawiane na dużą skalę.
Pozdrawiam!
U mnie też maków pod dostatkiem - znak że lato w pełni :) A dodatkowo byłam ostatnio na wsi u rodzinki i na polach tyle chabrów, że oszalałam z zachwytu :)))))
OdpowiedzUsuńChabrów ci u nas dostatek, ostatnio byłam z klasą pociągiem na wycieczce i z okna podziwiałam chaberkowe pola, cudo!
UsuńJuż pięknie pachnie latem z Twojego wpisu.Lato to wakacje i wypoczynek.Wszystko przed nami Najlepszego!
OdpowiedzUsuńZdjęcia robiłam w drodze na konkurs do Legnicy, Eljocie! ;-)))
UsuńPozdrawiam ciepło!
Piekny post i fantystyczne zdjecia!! Czuc u Ciebie juz prawdziwe lato... Wiersz rowniez piekny!! A do tego podczas ogladanie mozna posluchac pieknej piosenki. Cudownie JoAnno!! Pozdrawiam Cie cieplutko i zycze przyjemnego tygodnia:):)
OdpowiedzUsuńP.S. Dziekjue za odwiedziny na moim blogu i mily komenrtarz:):)
Ja też Ci dziękuję, Elu, serdecznie pozdrawiam!
UsuńCudnie, uwielbiam czerwony kolor, a maki są takie delikatne i ulotne. Dziękuję za ten post, łąkę makową.. natchnęłaś mnie optymistycznie i koniecznie muszę wybrać się na wycieczkę rowerową :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, Aneto, znowu mamy podobnie, ja też kocham czerwienie, chyba najbardziej ze wszystkich kolorów.
UsuńUściski!
Piękny post, znakomite zdjęcia. Też bardzo lubię prawie letnie łąki. Pozdrawiam miło :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Zbyszku, zdjęcia wciąż i wciąż są oswajaniem lustrzanki Fuji, ale powoli daję radę, pozdrawiam!
Usuń