Translate

13 marca 2021

"Lecz właśnie dzisiaj kiedy nic już nie jest tak, z twoim przecina się mój szlak" ***

nie w ten czas

pora, gdy podjeżdżasz w umówione miejsce;
rozczarowanie: wita cię facet z fotografii,
który wygląda jak tatuś faceta ze zdjęcia.

błysk skrępowania, podajesz mu rękę:
znalazł cię w internecie po ponad trzydziestu latach
i zaprosił na spacer z kawą w termicznych kubkach,
bo w pandemii kawa tylko na wynos.

sekunda, gdy patrzysz mu w oczy,
widzisz jego zachwyt i zastanawiasz się,
co ci odbiło, że w licealnym pamiętniku
napisałaś jego imię krwią z przekłutego palca.

faza rozmowy o niczym,
przeplatana chwilami ciszy.
zawieszenie: co ja tu robię?

moment, gdy pyta czy się zobaczycie
prędko, jak najprędzej, najlepiej jutro,
a ty grzecznie, ale stanowczo odpowiadasz,
że nie możesz, bo masz plany, zadania, pracę.

kulminacja: chce cię objąć, uciekasz
jak najszybciej, bo pies koniecznie musi
wyjść na spacer, bo kot nie dostał wody.

bezcenne olśnienie: dociera do ciebie,
że stare miłości korodują, nawet jeśli
wydawały się droższe od złota.
 
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 13 III 21

 *obrazki z netu

25 komentarzy:

  1. Jest starszy 12 lat, 4 miesiące i 2 tygodnie,
    Nie dziwię się, że w pierwszej fazie,
    wystąpił błysk skrępowania a w końcu rozczarowanie.
    Zastanawiasz się, co ci odbiło,
    stare miłości korodują-bezcenne olśnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Twoje nie zardzewiały, wszystkie
      nadal lśnią, jak diamenty?
      Jeśli tak, to szacunek.

      Usuń
    2. Bigamia jest przestępstwem w większości krajów świata.

      Usuń
    3. Może, ale niektórzy wciąż mają haremy. :)))

      Usuń
  2. Jaka napuszona cizia. Przez takie faceci cierpią a ta sobie botoksu nawstrzykuje i udaje nastolatkę, a facet pewnie ma szczere intencje i chce sobie życie ułożyć. A paniusia mysli, że jest mis polonia. Ogarnij się bo już zaden facet nie zechce takiej nabotoksowanej laluni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowe komentarze powinnam lekceważyć,
      ale dziękuję za troskę o peela tego wiersza.
      I o troskę o panów wszelkiej maści.
      Pozdrawiać nie będę, bo nie mam kogo.

      Usuń
    2. Do Ciebie mówię kobieto. Myślesz, że czas oszukasz czy jak. Facet chyba ślepy, że za taką paniusią lata jak pies,a ona potem jakieś wiersze pisze, bo nie ma nic innego do roboty. O miłości lepiej napisz, zobaczymy czy potrafisz feministko jedna.

      Usuń
    3. Mowa moja będzie krótka,
      idź do własnego ogródka.

      Usuń
    4. Bo feministki tak mają, że są przemądrzałe. I redaktorki stron feministycznych, prawda pani Joanno?

      Usuń
    5. Nosek zadziera lalunia? Powtarzam napisz wiersz o miłości, to Ci go nawet polubię na tej stronie dla feministek od siedmiu boleści, pani Joanno.

      Usuń
  3. Asiu, jak zawsze bardzo dobry wiersz. Z życia wzięty i niestety bardzo prawdziwy.
    Gdyby taki wiersz napisał mężczyzna, to z pewnością nie byłoby takich reakcji. A ocenianie Osoby po samym zdjęciu, jest wielce nie na miejscu.
    Znam Asię od lat i ręczę, że nie ma grama botoksu. Jest piękną Kobietą i tego się Jej od lat zazdrości. Komentarz pana anonimowego - świadczy o nim samym.

    Asiu, pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia, już niedługo w Kołobrzegu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, kochana, ja niestety, wątpię czy ten anonimowy to pan.
      Zresztą - nieważne, niech pisze, co chce, bo sobie wystawia świadectwo.

      Podoba mi się ludzka mentalność, cały czas staram się ją "rozgryźć"
      i też myślę, że w społeczeństwie mamy tak, że facet może być od
      kobiety 50 lat nawet starszy i jest ok (Marek Kondrat jest starszy
      od swojego obecnego teścia), może zostać tatusiem przed setką i też jest ok.
      A kobieta, nawet tak piękna, jak Małgorzata Foremniak, nie bardzo ma przyzwolenie
      na związek z młodszym facetem.

      Wiersz wieje prawdą, grozą i dowcipem. I już. Napisałam i koniec. ;-)

      Botox też jest ok, Wszystko dla ludzi.

      Jedyne, co mnie razi i nieco irytuje, to zbyt pochopne ocenianie innych.
      Ale to jest typowo polskie, takie nasze. Przykre, ale prawdziwe.

      Marzę o Kołobrzegu, o morzu i mam nadzieję, że się zobaczymy!
      Bardzo bym chciała.
      Wszyscy jesteśmy zmęczeni tym, co się dzieje od ponad roku.
      Buziole!

      Usuń
    2. Tak, tak, pani Joanno feministko, facetom wolno wszystko, ale to wy lalunie nimi sterujecie, jak Lady Makbet wszystkie takie same. Niby piękne, niby inteligentne,a wiersza o miłosci nie umieją sklecić tylko o tym, jak mają ludzi gdzieś.

      Usuń
    3. jakże miło jest wejść
      w miłość
      jak kombajn przetoczyć się
      po tęczy emocji
      i jak biedronka wzlecieć
      na kilimandżaro doznań
      wypełnionych anielskim
      radosnym falsecikiem

      jak cudownie jest potem
      sypać trójwymiarowe konfetti
      wspomnień na ludzi którzy
      nie zaznali delicji uczuć

      miłość tak tylko ona
      tylko o niej
      tylko dla niej

      wszyscy grafomani
      napierniczają
      bzdurne teksty

      do wyrzygania

      *

      BEZ ODBIORU

      Usuń
    4. O la la, jaki sfrustrowany anonim ojojoj - se posluchaj pioseneczek o miłosci jak ci sie nudzi.A ty sie Asiu nie przejmuj bo nie ma kim jakby było odważne toby nie było anonimowe.A ten wiersz na grze to śmieszny.I taki mało twój:))))))

      Usuń
  4. Trochę gorzko, trochę dowcipnie :-)
    Tak to bywa z dawnymi zauroczeniami, czasem zostaje tylko rozczarowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, gorzko, kawa też była gorzka i niedobra.
      Eh. Miłość młodzieńcza - fajne wspomnienia.
      I niech sobie pozostaje w sferze wspomnień.

      Usuń
  5. A teraz już normalnie.Wiersz bardzo ciekawy i dobrze opisuje to czego często doświadczamy na spottkaniach po latach.Jak byłam kiedyś na spotkaniu klasy z ogolniaka to normalnie padłam.A na spotkaniu absolwentów rocznika maturalnego to połowy ludzi nie poznałam,tak to bywa. Asiu.Ty sie nie przejmuj tu anonimowymi ktosiami tylko pisz,ja osobiście czekam na tomik twoich wierszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, Joanko.
      Za maila też.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Szczerze powiedziawszy, gdy odważyłam się odnaleźć pierwszą miłość, to okazało się, że od lat nie żyje. Od tamtego momentu mija 10 lat. a ja się zastanawiam, czy nie spróbować z tym, który był jeszcze wcześniejszy. Adres mam ale napisać się boję. I nie o rozczarowanie tu chodzi, raczej o to, że gdyby mi się spodobało, to zastanawiałabym się dlaczego zabrano mi tyle lat. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto próbować,
      bo jak nie spróbujesz, to
      się nie dowiesz, nie przekonasz.
      Czasu nie cofniesz, a zawsze
      możesz zyskać.

      Uściski, u mnie dzisiaj...
      śnieżyca!

      Usuń
  7. Jakże piękna i trafna puenta!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)