Translate

02 marca 2021

UWAGA POEZJA czyli poetki o kobietach i dla kobiet

 Zapraszam Was serdecznie do przeczytania kilku wierszy moich znajomych poetek, pięknych, mądrych i niezwykle inteligentnych oraz zdolnych kobiet.

Myślę, że zarówno wiersze, jak i przede wszystkich ich Autorki, są godne uwagi Czytelników.  Bardzo bym chciała, żeby poezja tych kobiet poszła w świat, ponieważ jest tego warta.

Dla mnie prezentowane utwory to po prostu bardzo dobre wiersze. Wiersze, które coś wnoszą, nad którymi warto się zatrzymać, zastanowić.

Dodam, że 21 marca obchodzony jest Światowy Dzień Poezji i z tej sympatycznej okazji na tym blogu w marcu będą li tylko WIERSZE. Cieszycie się? Marzec wierszami stoi.

Jednocześnie chciałam podziękować Autorkom za wyrażenie zgody na opublikowanie ich wspaniałych utworów na moim blogu.

Czytajcie!


JOANNA ELLWART

***

Tu jest Gilead. Tu zamkną ci usta.
"Kinder, Küche, Kirche" postawią na straży.
Byś nie zapomniała, że wolno ci milczeć.
Wolność jest dla mężczyzn.
Nie mieszka w tym domu. 
 
Masz nosić warkocze i sukienki w łączkę.
Rodzić na żądanie, spowiadać się z miłości.
Pielęgnować dzieci i odkurzać książki.
Nie czytać, broń Boże! Miecz nie przystoi dziewce. 
 
Teraz przeproś, że brata zmusiłaś do gwałtu. Przeproś ojca, że nie
 jesteś synem. I męża, że przez ciebie toczy się do baru. Nie płacz, 
balkon wysoko, a ziemia pojemna. 
 
Cesarz mówi: leż krzyżem. Cegieł broń, w których Bóg jest chłopcem
 do bicia.
Słuchaj męża i księdza. Obaj niszczą z miłości.
Tu masz knebel, tam łóżko.
Nie wychylaj się z cienia. 
 
Albo w szpilkach i z kiecką trawioną przez ogień stań na barykadzie
 przeciw tym rycerzom, pod którymi koń pada.
Zadławią ich twoje włosy i krzyk co wczoraj był szeptem. 
 
Cesarza nie ochroni nawet kocie futro.
 
28.10.2020.
 
*
Joanna Ellwart (1972) − literaturoznawczyni, redaktorka i korektorka (obecnie w zawieszeniu). W młodości pisała bez umiaru, publikowała na łamach lokalnej prasy oraz w licznych almanachach poezji. Wygrywała konkursy literackie, odmówiła wydania tomiku poetyckiego a potem także powieści. Nie po drodze jej z księgarskimi półkami. Woli cudze słowa. Jeśli własne to tylko naukowe. Nie szukajcie jej tekstów w świecie, wszystkie zostały opatrzone nazwiskiem rodowym. Jej dusza mieszka w Tatrach, zaś ciało nad morzem. Czyta już tylko uchem. Pióro zastąpiła szydełkiem. Dzierga czapki, śpiewa "Halkę" i popija whisky.
 
 

 DOROTA NOWAK


zadzwonię a ty odbierzesz
 
mamo
 
masz białko w moczu podejrzane zgrubienie w pachwinie
bez pomocy kul leżałabyś nieustannie w łóżku rozdzielając
koperty – ta dla niej ta dla niego a ta na wszelki wypadek
na dzień w którym świt nie obudzi już w tobie głodu
 
znów odkładam rozmowę – telefon jak pępowina łączy nasz ból
unikam rozmów o twoim czekaniu na miejsce w którym kule
zastąpisz skrzydłami a twój mąż zrozumie dlaczego trzeba jeść
wychodzić na spacer pamiętać imiona własnych i cudzych dzieci
 
po pierwszym naszym słowie rozpoznaję ile liści spadło w ogrodzie
jak bardzo sąsiedzi skarżą się na dźwięki które bezwiednie wydaje
twój mężczyzna – ten od sadzenia drzew i brawurowej jazdy ten
od wzlotów i upadków od noszenia na rękach i od milczenia
 
Dorota Nowak – absolwentka Politechniki Poznańskiej oraz studiów podyplomowych z zakresu: psychologii, matematyki, rachunkowości i finansów.
Autorka czterech tomów poetyckich : 
- „na dwa” wydany w 2014 r. drukiem przez Fundację Literatury im. Henryka Berezy w ramach serii Biblioteka Poezji/Na Krechę
- „opium” wydany w 2015 r. przez Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Nowym Tomyślu
- „antidotum” wydany w 2017 r. w FONT w ramach serii Biblioteka Poezji/Na Krechę
- „zarzewie” wydany w 2019 przez Fundację czaR(T)Krzywogońca.
Laureatka kilkudziesięciu ogólnopolskich konkursów poetyckich. Nagrodzona za tom „na dwa” w konkursie na Książkowy Debiut Poetycki w 2014 roku w ramach Nocy Poezji w Krakowie, wersja elektroniczna książki jest dostępna na stronach Magicznego Krakowa. Nagrodzona Pierwszą Nagrodą Grand Prix w II Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O Złotą Pszczołę 2019” za projekt książki poetyckiej „Zarzewie”, w którym główną nagrodą był druk wspomnianego tomu.
Publikowana w kilkudziesięciu antologiach oraz w pismach literackich, między innymi: ”Twórczość”, „Topos”, „Ypsilon”, „Migotania”, „Okolica Poetów”, „Akant”, „Krajobrazy Kultury”, „Protokół Kulturalny”, „Radostowa”, „ARTIS”, „Echo Piątkowa” i inne. Należy do Grupy Literycznej Na Krechę.
 
 
BIANKA KUNICKA - CHUDZIKOWSKA
 
***
 
- Ogólna liczba lat, które Adam przeżył, była dziewięćset trzydzieści (* Rdz 5:3-8) -
 
jestem Lilith kobieta której nie chciałeś
kość z twojej kości ciało z twojego ciała
pełna śluzu i krwi wrzącej jak pustynne słońce
 
pachnę świeżym chlebem i miłością
nie mam początku ani końca gdy spalam się w twoich snach
 
ubrana w skrzydła nocy zakrywam wstyd
 
przeklęta bo równa tobie nie chciałam leżeć na dole
 
jestem czernią ogniem węglem popiołem śmiercią jestem
każdego dnia gdy spojrzysz w niebo ja
rozgrzanym powietrzem dotknę twojej skóry
a ty wspomnisz moje imię i smak
gdy kolejny raz będziesz na niej zrozumiesz
 
twoje nozdrza wyczują zapach świeżego chleba i miłości
poczujesz głód potężny jak serca galaktyk 
 
już zawsze będziesz pragnął leżeć obok 
 
*
 Bianka Kunicka Chudzikowska – przede wszystkim kobieta, potem wszystko inne co się z tym wiąże. Z wykształcenia plastyk i kulturoznawca. Pisze odkąd pamięta, a pamięta sporo, bo uważnie obserwuje świat, starając się rejestrować obrazy i dźwięki. Przez pryzmat kobiecości podgląda i ilustruje życie z jego wielowymiarowością i paradoksami. Pisze o ludzkiej egzystencji, jej kontrowersjach i ułomnościach, starając się dotykać również tematów trudnych, które pomimo ich warczenia, próbuje oswoić. Od zawsze mówi, że kocha słowo, a niekiedy nawet z wzajemnością.

Jest autorką tomików poezji „Pobrudzone Szminką”i „poparzone wrzątkiem” oraz powieści „Najprawdziwsza Fikcja”, która zdobyła wyróżnienie jury w ogólnopolskim plebiscycie "Brakująca Litera" na powieść roku 2018, a także nagrodę czytelników. Najnowsza, świeżutka powieść Bianki nosi tytuł "Na wieki wieków, pani Amen" i już można ją nabyć w internecie i w Empiku.

Prowadzi profil poetycki na Facebooku www.facebook.com/pobrudzoneszminka
oraz stronę z poezją chudzikowska.pl 
 
 

WIOLETTA PAWLAK (CIESIELSKA) 
 
nigdy nie podchodź do nieoswojonych zwierząt
 
po ogoleniu tygrysa
na skórze zostają pręgi
 
gdy myślisz
że poskromiłeś kobietę
 
purpurzyć się będzie dziko
jej sutek
 
i srom
 
*
Wioletta Pawlak (1980) – laureatka „XI Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Janusza Różewicza”, którego pokłosiem jest jej debiutancki tomik pt. "krańcówka Litzmannstadt". Publikowała m.in. w Breg Art, Helikopterze, Obszarach Przepisanych, Odrze, Wytrychu, Cegle, Inter-, Tlenie Literackim, Drobiazgach, Wakacie oraz Śląskiej Strefie Gender. Redaktorka Babińca Literackiego.
O Wioli pisałam już na swoim blogu. Więcej wierszy Autorki znajdziecie TUTAJ.
 
*

Raz jeszcze dziękuję Autorkom za wiersze, a Czytelnikom za zatrzymanie się na chwilę i złapanie poetyckiego oddechu. 

Zdjęcia Autorek są ich własnością i nie wolno ich kopiować.

12 komentarzy:

  1. To ja dziękuję Joasiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę i pozdrawiam. :)
      I polecam się na przyszłość.

      Usuń
  2. Gratulacje dla wszystkich pań, kłaniam się nisko pełna podziwu:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję w imieniu Autorek, Joasiu. :)

      Usuń
  3. Świetne wiersze.Mnie zatrzymał wiersz Pani Doroty Nowak, bardzo dobry, zatrzymałam się przy nim na dłużej i chciałabym więcej jej wierszy. Cieszę się, że udostępniasz te wiersze JoAsiu, masz rację, niech idą w świat. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super, bi właśnie rozmawiałam z Dorotką i będą jej 3 wiersze niebawem. :)
      Pozdrawiam mocno i dziękuję, że do mnie zaglądasz.

      Usuń
  4. K o b i e c a poezja jest subtelna,
    nie do podrobienia, nie do naśladowania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kobiety to subtelna część tego świata.
      :)

      Usuń
  5. Witaj Josiu.
    Nie jak piękne panie. No to za zdrowie pań, za zdrowie.
    Bo ja jestem cherubinek, ach cacany,
    Poezję lubię, kwiatki i banany,
    Serce do panien mi się rwie.
    Pozdrawiam serdedznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale uczta!Nie było mnie troche a tu tyle zaległości mam u ciebie.Bardzo, bardzo dobre wiersze.Podoba mi sie chyba najbardziej wiersz Darii Dziedzic.Jest taki prawdziwt.Ale wszystkie są boskie, a ja żadnej poetki nie znam.No pieknie.Dzieki, Joasiu nasza kochana.O!Asia nasz kochana -tak jest:)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. To fakt, ostatnio przestałam zaniedbywać
    to miejsce, bo strasznie mnie zirytowały
    książki wypożyczone z biblioteki.
    I teraz będę częściej pisać o współczesnej
    poezji oraz o jej twórcach.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)