Co jest na tych dziwnych fotkach? Mój paputek, ulubiona apaszka, mój piórnik, torba na zakupy i chusta na ścianie w pokoju córki.

Tak wielu mam tęczowych przyjaciół, że aż trudno policzyć. Jest ich sporo wśród nas: wykładowcy, twórcy, zwykli ludzie. 

Liczy się człowiek i tylko człowiek, bo najlepsze i najciekawsze jest
to, że potrafimy się pięknie różnić i szanować. W tej różnorodności jest
niesamowita energia, siła i pozytywnie kreatywna moc.

Jeden z najzacniejszych przedstawicieli naszego gatunku ubierał się w jaskraworóżowe ciuszki i portretował swoich młodych kochanków, a do tego był leworęcznym wegetarianinem.

"Dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba", a "Człowiek
ma prawo spojrzeć na innego człowieka z góry tylko wtedy, gdy pomaga mu
wstać". (Sted i Marquez). 

A jeśli komuś nie pasuję ze swoimi poglądami, niech tego nie czyta, albo niech się wypowie grzecznie i kulturalnie, zamiast kogokolwiek obrażać.
To proste i łatwe. 


U mnie nie ma gejów, lesbijek, katolików, ateistów, poetów, artystów
czy jakichkolwiek innych, u mnie byli, są i zawsze będą ludzie. 

"Gdy swoją krew i waszą sprawdzę, wierzcie mi, jedna będzie jucha"
(Tuwim).
I szkoda tylko, i przykro bardzo, że w XXI wieku trzeba o tym w ogóle wspominać...
I szkoda tylko, i przykro bardzo, że w XXI wieku trzeba o tym w ogóle wspominać...
