Marzec
"Marzec ze swoją szarością i kilogramami błota ma w sobie więcej nadziei
niż późniejsze miesiące pełne kolorów i zapachów".
Natalia Przeździk
Czekam od jesieni aż przyjdzie i sprawi,
że znowu poczuję się młodsza, ładniejsza,
aż zrobi mi się lżej na duszy i sercu.
Miasto drży, przeczuwa i czeka;
las zaczyna szemrać i szumieć, odżywać;
leśny strumyk wzbiera i pędzi ku wiośnie.
Planety retrogradują, zwiastują zaćmienia
i nową, ognistą energię.
Przychodzi wyczekiwana pora.
Koty drą się jak szalone, strasząc mojego psa,
jeże chodzą wieczorami po ulicach,
ptaki zachłystują się własnymi trelami,
aura kaprysi jak stara panna,
ale to właśnie on przynosi nadzieję,
maluje dni fioletem krokusów,
rozdaje szafirki i złoci się forsycjami.
Zwiastuje wiosenną bujność doznań.
Mówisz, że ci nie zależy, masz swoje życie,
więc nasze ślady zacierają się
w najpiękniejszym momencie,
w chwili, gdy natura pokazuje
jak mocno i bezinteresownie
potrafi kochać.
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 29 III 25 - nów Księżyca w Baranie z pierścieniowym zaćmieniem Słońca
Obraz: Sandro Botticelli, Primavera - Wiosna ok. 1470–1482. I tutaj mała ciekawostka, chociaż pewnie nie będzie nią dla miłośników sztuki. Możliwe, że Flora (detal powyżej) i Gracja (poniżej) na obrazie mistrza renesansu mają twarz prześlicznej szlachcianki Simonetty Vespucci (1453-1476), podobnie jak Venus czy Pallas Atena z innych jego obrazów, ale i na tym obrazie Venus jest jak Simonetta.
Simonetta była znana jako największa piękność swojego wieku we
Włoszech, a oprócz Sandro Botticellego, uwiecznił ją także Piero
di Cosimo i kilku innych malarzy florenckich. I chociaż dziewczyna żyła krótko, bo zaledwie 22 lata, mistrzowie pędzla, oczarowani jej wdziękiem, malowali ją także po śmierci. Na moim ulubionym blogu Niezła Sztuka czytamy: "W niektórych publikacjach można odnaleźć informacje o tym, że Sandro Botticelli kochał Simonettę. Rysy jej twarzy widać w większości namalowanych przez niego kobiet, bogiń, Madonn, aniołów i nimf, obrazów powstałych za życia i po śmierci Simonetty. Artysta kazał się pochować w kościele Ognissanti we Florencji, obok swojej muzy. Malarz nigdy się nie ożenił (co przyczyniło się do oskarżeń o homoseksualizm) i zmarł 34 lata po niej".
Wielu historyków sztuki neguje te przypuszczenia, faktem jednak jest, że kobiety malowane przez Botticellego (naprawdę nazywał się Alessandro di Mariano Filipepi) są do siebie bliźniaczo podobne.
Drugie spostrzeżenie towarzyszy mi od dzieciństwa (jak wiecie moim żywiołem były albumy z reprodukcjami dzieł sztuki): w centrum dzieła widzimy brzemienną boginię miłości - Venus, nad nią leci Kupidyn, który z zasłoniętymi oczami celuje strzałę w Grację zapatrzoną w Merkurego, posłańca bogów, jednak nie to mnie zachwyca. Zachwyca mnie układ drzewek pomarańczowych - gałęzi i liści między Venus i amorem, niby charakterystyczny łuk, który jednak tutaj wygląda jak płuca, choć nie sądzę, że Botticelli znał anatomię, sądzę jednak, że artyści miewają wielką intuicję. Płuca Ziemi, oddech wiosny i brzemiennej Venus, zwiastującej wiosenną obfitość natury - coś wspaniałego!
Cytat w tytule postu Elif Shafak
I actually quite like March :-)) at least more than April.
OdpowiedzUsuńI also like March, because in Poland it heralds spring. Hugs!
OdpowiedzUsuń/ Życie ludzkie jest zbudowane z czasu.
OdpowiedzUsuńNasze dni, nasza zapłata mierzone są w godzinach,
nasza wiedza wyznaczana jest przez lata.
Chwytamy w ciągu dnia kilka minut na przerwę na kawę,
a potem czym prędzej biegniemy do biurek, spoglądamy na zegarek...
...chciałoby się krzyknąć "STOP!",
rozejrzeć się wkoło,
zmienić porządek paru rzeczy,
a potem ruszyć znowu /
/ Cecelia Ahern /
Usuń"Po prostu musimy się nauczyć korzystać z tego, co przynosi życie".
Cecelia Ahern
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńJoasiu, ciekawy post! Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, moc serdeczności dla Ciebie! ♥️
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńW marcu jak w garncu, wszystkie pogody, opady, aury są możliwe :) Piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Joasiu, moc pozdrowień posyłam Tobie! ♥️
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTy zobaczyłaś płuca, ja skrzydła anioła, to jest w sztuce właśnie najciekawsze!
OdpowiedzUsuńMarzec faktycznie bawi się z nami w berka, obok zimy bywa lato, to znów piękna wiosna...
Bardzo romantyczne ciekawostki znalazłaś!
Skrzydła anioła również!!!! W ogóle ten obraz - jak wiele renesansowych - jest niezwykle symboliczny, wspaniały! Ten Zefir jak Pan Śmierć i ta Nimfa jak wiosenne odrodzenie - coś pięknego! Moc uścisków Joanno. ♥️
Usuńten po lewo to gej........... ten po prawo to hetero............. wenus jest w cionży bo urodzi.......... obojniaka............ ze zwionzku geja i niebieskiego hetero............ bo oni są męszczyznami i sobie urodzić nie mogą................ to pokazuje role baby......... na świecie............. że jest do garów i do rodzenia................ botichelli był red pillll........... gównanio malował.......... przekaz miał dobry........... tam niema skrzydeł......... płuc........ tam są drzewa.......... moja interpretacja...........
UsuńInterpretacja godna kury - obciąć łeb i wrzucić do rosołu. Tak jest rola kury - znosić jajka i pływać w rosole (nota bene największej ohydzie, jaką wymyśliła ludzkość).
UsuńJoAsiu!
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz. “Primavera” w Galerii Uffizi we Florencji jest oblegana. Trudno się dziwić ponieważ obraz jest pełen alegorycznych znaczeń.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńDziękuję za dobre słowa Kochana Łucjo. Nie dziwię się, że ten obraz i Narodziny Venus są oblegane, bo to niezwykłe dzieła nie tylko ludzkich rąk, ale też wspaniałej wyobraźni, wiedzy i intelektu. Uściski i serdeczności!♥️
UsuńMarch has been the hottest month here... with hours of rain, very hot sun, and cold winds in the shade... here we're already wearing shorts. Happy Saturday.
OdpowiedzUsuńI envy you this warmth Maria! Here I walk around in thin jackets, jeans, half-shoes. Hugs, good Sunday!♥️
UsuńTodo un canto a la primevera. Muy bellas las imagenes de Botticelli.
OdpowiedzUsuńUn abrazo
Muchas gracias amigo Ildefonso! Saludos! ♥️
UsuńMarzec od zawsze skupia kilka pór roku jednocześnie. Ciekawy miesiąc. Piękny wiersz Joasiu i obrazy, które pokazałaś. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńDziękuję Janeczko, masz rację - marzec to ciekawy miesiąc. Posyłam Ci moc pozdrowień i wiosennych myśli, uściski! ♥️♥️
UsuńJoasiu moja kochana wspanoaly wiersz i post ciekawostki super buziaczki kochana papa 💋😘💋
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń@Joasiu - cieszę się, że wiersz Ci się podoba. Pozdrawiam, trzymaj się cieplo! ♥️♥️
UsuńWiersz - cudny ! Kocham ! Dla mnie styczeń, luty i marzec są zazwyczaj ciężkie i najtrudniej mi je przetrwać. Moja koleżanka zawsze mówi: "byle do wiosny", a ja nie mogę się doczekać tego słońca i dnia dłuższego i oddechu, który mogę wtedy dopiero nabrać. W tym roku łagodnie przeszłam ten czas. Wdzięczna jestem za to ogromnie. Pozdrawiam Joasiu :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń@Ula H. Dziękuję za dobre słowa Uleńko. Ja nie lubię listopada, stycznia i lutego, marzec jest już obietnicą wiosny, więc jest mi lżej, choć dobija mnie alergia. A dzień już dluższy, zobaczysz, że będzie pięknie - czego Vi życzę i mocno pozdrawiam! ♥️♥️
UsuńWitaj Joanno. Bardzo dobry wiersz o marcu. Fajne ciekawostki. Życzę Ci dobrego kwietnia i równie świetnego wiersza o nim. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń@Easy Man - dziękuję, ten wiersz pisałam może 10 minut. Jakoś za lekko i za easy. :D Pozdrawiam, dobrego kwietnia! ♥️♥️
UsuńJoanno - podziwiam Twoją tolerancję dla tego spamera. Może go zgłoś?
UsuńA co do wierszy, to wiem, że czasem te najlepsze powstają w krótkim czasie, a nad innymi pracuje się dłużej.
Przeczytałem Twój wiersz jeszcze raz i uważam, że jest naprawdę dobry, dlatego nie pozwalaj, aby byle kto Cię obrażał.
Trzymaj się Joanno. Do następnego!
Joanno, nie pozwalaj się obrażać byle komu. Wiersz jest świetny.
UsuńQuerida y bella amiga, precioso post, un canto a la primavera , precioso poema y preciosas obras de arte.
OdpowiedzUsuńUn placer visitarte.
♥ Querida y bella Joanna ♥
Que hoy tengas un día maravilloso.
Que la luz te acompañe siempre.
Despertar es dejar de dormir, no dejar de soñar.
♥¡Feliz fin de semana!♥
♥Abrazos y te dejo besitos♥
♥♥♥♥♥♥GRACIAS♥♥♥♥♥♥
¡Gracias, querida y hermosa Liz, por tus maravillosas y cálidas palabras! Os mando saludos primaverales, que la fuerza os acompañe. ¡Abrazos y mucho calor!
Usuń♥️♥️
Your poetry is so beautiful, so touching! Simonetta Vespucci was the top model of the Renaissance, and March is the season of love—exactly, it's a perfect match!
OdpowiedzUsuńHappy Sunday, beautiful and talented JoAnna! 🦢🍄🌙🌖🧚♀️🌸🎀🌺🌷🍥💕
Thank you dear Hada! Yes, Simonetta was the top model - elite model look! Happy new week dear Friend! ♥️♥️
UsuńHermosas pinturas tan bellas como la poesía. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias querida Judith. Saludos y besos.♥️
UsuńI have been waiting for March for three long winter months, and now it's ending. I'm a little sorry!
OdpowiedzUsuńA bit like that, but April is beautiful, full of colors and flowers. Today I change to summer time, there will be longer days, more light! Have a nice Sunday Irina!♥️
Usuńbrzydki wiersz............ brzydki obraz........... lubisz brzydkie rzeczy............ widać............
OdpowiedzUsuńMam - jak Heraklita - w Efezie, co taka kura sądzi o moich wierszach i postach oraz o tym, co lubię. Nie twój biznes bezmózgu.
Usuńciongle odpowiadasz....... hehehehe........ pultasz sie babo...... hehehe........ nie rozróżniasz........ kury niż kogura hehehehehe
UsuńBaby są wielkanocne. I to jest ostatnia interakcja z tobą kuro - fuck you very much! Hehehehehe
UsuńHello dear JoAnna,
OdpowiedzUsuńMarch was dry and very sunny here.
I really love spring, all the birds are starting to sing again and everything is blooming again.
You wrote a beautiful poem, the paintings are gorgeous.
I wish you a beautiful Sunday.
Greetings Irma
Thank you so much dear Irma! I wish you beautiful Sunday and happy new week! Greetings! ♥️
Usuńbardzo ciekawy post
OdpowiedzUsuńDziękuję Marcelko, pozdrawiam wiosennie! ♥️
UsuńWiersz jak zwykle świetny! Nie trzeba wielu słów, żeby wiele wyrazić i Ty Asiu to potrafisz:)
OdpowiedzUsuńWiosna, to natchnienie dla malarzy i poetów. Dziękuję za piękny post i kolejną porcję wiedzy:)
Mam teraz trochę trudniejszy czas ale dobre myśli:)
Przyjemnego tygodnia życzę i serdeczności przesyłam 🤗🧡
Dziękuję bardzo za dobre słowa, a co do trudniejszego okresu, to naprawdę dobrze rozumiem ten stan. Wiem, jak to jest. I cieszę się, że jesteś dobrej myśli, bo jak mawiał Stanisław Lem: Bądź dobrej myśli, bo po co być złej?
UsuńPozdrawiam mocno, życzę Ci spokoju i wiosennej radości, posyłam serdeczności i uśmiech. Uściski! ♥️♥️
Bardzo dziękuję 🧡
UsuńUściski serdeczne 🤗
Uściski! ♥️
UsuńOh, such a rich an interesting spring post you give us. I greatly appreciate your enrichment of the arts and your beautiful poem. So great to see your weekend post. Beautiful poetry and so much more. Thank you for being here. I hope you have a beautiful April💗🌈💗🌈
OdpowiedzUsuńThank you dear, happy April.
UsuńLove your thoughts of this new season. And so great to read about this artist and his muse. So lovely is your poetry. Awesome to see your words and your beautiful post. Wishing you an amazing month ahead. 🌈💗🌈💗🌈💗
OdpowiedzUsuńThank you, I wish ypu very nice new week! Hugs!
UsuńBotticelli jest cudowny, a mnie te płuca kojarzą się ze skrzydłami.
OdpowiedzUsuńNo i super!♥️
UsuńSin duda, un gran pintor. Excelente tu publicación.
OdpowiedzUsuńTodo un conjunto bonito.
Felices días.
Un fuerte abrazo.
Muchas gracias querida amiga! ♥️
UsuńCoucou JoAnna
OdpowiedzUsuńMerci de ton passage sur mojn blog
Jolie peinture et joli poeme
Je te souhaite une bonne fin de journée
ainsi qu'une bonne soirée
Ton amie Sylvie
Merci beaucoup, amie Sylvie!♥️
UsuńGood post -Christine cmlk79.blogspot.com
OdpowiedzUsuńThank you! ♥️
UsuńYou write beautifully, I can feel your words.
OdpowiedzUsuńMarch usually surprises me with its moods.
Hugs
Thank you dear Andrea! Hugs! 🩷
UsuńJoanna Março aqui não houve chuva só sol quente, lindas as pinturas bjs.
OdpowiedzUsuńObrigado amiga Lucimar! 🩷
UsuńCoś w tym jest :) mimo to ja czekam na więcej słońca
OdpowiedzUsuńJa też czekam na ciepło, slonko i kolory! 🩷
UsuńWonderful. March for me brings Spring and with Spring comes hope :-D
OdpowiedzUsuńThank you Ananka! 🩷
UsuńMuy interesante publicación, me gustó leerla. A mi me gusta el marzo de Argentina porque comienza el otoño, mi estación preferida.
OdpowiedzUsuńTe dejo mi abrazo.
Muchas gracias amigo, saludos y abrazos! 🩷
UsuńBoa noite, amiga Joanna!
OdpowiedzUsuńBelíssimo post. Lindas imagens e lindíssimos poemas!
Gostei bastante.
Deixo os votos de uma boa semana, com muita saúde e paz.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Atenciosamente, desejo-lhe uma boa nova semana! Abraços!🩷
UsuńBoa noite, amiga Joanna!
OdpowiedzUsuńBelíssimo post. Lindas imagens e lindíssimos poemas!
Gostei bastante.
Deixo os votos de uma boa semana, com muita saúde e paz.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Obrigado amigo!🩷
UsuńJak pisałam u siebie, ja marców nie lubię. Ale ruch przyrody odbieram całym swoim jestestwem 💚
OdpowiedzUsuńRuch przyrody to niesamowita energia! 🩷
UsuńMarch to e has always been the door that opens to allow spring to enter into our world. April is my favorite since that is when my beautiful wife was born. This was a wonderful post JoAnna. Have a wonderful week with many blessings.
OdpowiedzUsuńThank you dear Friend! I wish you good new week! 🩷
UsuńI to jest magia sztuki! Niby żyła krótko, ale dla nas żyje wiecznie.
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację! 🩷
UsuńWitaj Asiu 🩷
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że bardzo trafnie opisałaś marzec w swoim wierszu. Bo ile wiosna w rozkwicie,a potem lato cieszą nas ferią kolorów i zapachów to samo wyczekiwanie na wiosnę ma w sobie coś magicznego.
Udanego tygodnia i całego nadchodzącego kwietnia Ci życzę 😘🩷
Dziękuję moja droga Moniko! Uściski! 🩷
UsuńJoasiu, piękny wiersz i post, a obrazy Botticellego uwielbiam, może to kogoś zdziwić lub zniesmaczyć, ale kocham go za jego manierę z jaką malował, bo w jego obrazach widzę jakiś cień przesady lub niedoskonałości i mimo wspaniałego rysunku nie jest to fotograficzne odzwierciedlenie świata ( bo chyba nie musi być, równie ważne jest własne spojrzenie). Za to uwielbiam malarstwo quattrocenta i dlatego jest bliższe mojemu sercu niż doskonałość renesansu w jego szczytowym okresie, który oczywiście również kocham i podziwiam. To trochę jak miłość matczyna, która szczyci się pięknym i zdolnym dzieckiem, ale to nieco gorzej uposażone i nie tak błyskotliwe ma specjalny kącik w jej sercu. Jeśli chodzi o biografię Botticellego i innych twórców o których nie wiemy nic pewnego, to bardzo mnie denerwują takie dywagacje ludzi, którzy piszą biografie lub zajmują się zawodowo historią sztuki, bo nic nie wnoszą a dla oceny dzieł zupełnie nie mają znaczenia. Co do Simonetty, która była od Botticellego młodsza o osiem lat, to mógł być w niej zakochany, a może go tylko fascynowała swoją urodą, kto to wie? Z pewnością kiedy żyła obserwował ją i wielokrotnie szkicował w różnych ujęciach, a te rysunki służyły mu, kiedy malował swoje wyidealizowane piękności wiele lat po jej przedwczesnej śmierci. W sumie jej rysy nieco zmienione można znaleźć w niemal każdej twarzy kobiecej. Wielu malarzy tak robiło, kiedy razem z Martą zwiedzałam muzeum Brera i zachwycałam się obrazami starych włoskich mistrzów, moje dziecko zgryźliwie stwierdziło, że oszczędzali na modelach. Może oszczędzali a może po prostu znaleźli twarze, które ich zdaniem wspaniale oddawały pewne cechy psychiczne i fizyczne, więc używali ich wielokrotnie, żeby wyrazić swe idee, co dla mnie osobiście jest dodatkowym walorem. Bardzo mi się podoba Twoje spojrzenie na obraz, a teoria o płucach ma sens ( myślę że malarz mógł coś wiedzieć o ich budowie, bo mimo mimo zakazu kościoła lekarze otwierali zwłoki) zresztą nie wykluczone, że jest tam o wiele więcej zagadek i niezrozumiałych dla nas symboli. Jutro już kwiecień a Twój post jest wspaniałym przedsmakiem nadchodzących dni. 🌞❤️🙂😘
OdpowiedzUsuńCo do kury bez głowy to może warto byłoby usuwać jego bzdurne wpisy poprzez zakładkę "komentarze" w panelu bocznym projektowania, wyrzucając go do spamu, żeby po nim nawet śladu nie zostało.
Co ja mam dodać do tak pięknego komentarza, Elu? Kura ucichła chyba dlatego, że wszyscy zaczęli moderować komentarze. Niech już nie wraca. Uściski, dobrego nowego tygodnia!♥️
UsuńA primavera é a revolução anual da Natureza.
OdpowiedzUsuńE Março é o seu epicentro. Ou o seu big bang...
Magnífico post, onde também admirei as pinturas e as suas considerações acerca da obra do pintor.
Boa semana.
Um abraço.
Ogrigado amigo Jaime! Boa semana! ♥️
UsuńMądry, refleksyjny wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Mirko.♥️
Usuńthanks for sharing have a nice day
OdpowiedzUsuńThank you, have a nice new week! ♥️
Usuń"Sztuka jest wieczną wiosną. Sztuka jest ciepłym wiatrem, od którego śniegi topnieją", Konstanty Ildefons Gałczyński. Przyszedł mi na myśl ten cytat. :)
OdpowiedzUsuńMistrza K.I. nigdy dość, uściski! ♥️
UsuńJakie piękne obrazy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo, uściski!♥️
UsuńHello, JoAnna! March is really a month of great hopes, despite all the dirt🙂😉. A month of awakening. Thank you for an interesting publication! Happiness to you and a joyful, warm spring!⚘🌸💮
OdpowiedzUsuńThank you dear Julia!! All the best for you my Friend! ♥️
UsuńHello, JoAnna! March is really a month of great hopes, despite all the dirt🙂😉. A month of awakening. Thank you for an interesting publication! Happiness to you and a joyful, warm spring!
OdpowiedzUsuńHello dear Juulia, I wish you dreat April! ♥️
UsuńOd zawsze lubiłam marzec, czułam już wiosnę, a w tym roku jestem tak jakby uwięziona w zimie (kompletnie nie potrafię się jeszcze przestawić na tryb wiosenny).
OdpowiedzUsuńWspaniały wiersz, cytat w tytule bardzo trafny i piękne obrazy.
Też uwielbiałam jako dziecko oglądać albumy z reprodukcjami.
Pozdrawiam Joasiu! Cudownego, słonecznego tygodnia!:)
Kingo, pewnie odczuwasz przesilenie wiosenne, wiele planet osobistych retrograduje i możemy czuć się kiepsko, jeszcze chwila i będzie dobrze, zobaczysz. Merkury i Venus wrócą w ruch prosty w tym tygodniu i NA PEWNO poczujesz się lepiej. Uściski!!!!♥️
UsuńDziękuję za tą piękną i interesującą opowieść o artystach i ich muzach. A wiosna? Ile ludzi tyle opinii. Dla mnie wiosna jest przede wszystkim zagadką: co wyrośnie, co też się wykluje? Przeczytałam z wielkim zaciekawieniem. Serdecznie pozdrawiam 🤗
OdpowiedzUsuńDla mnie wiosna zawsze jest cudna. Uściski! ♥️
UsuńPiękny wiersz i niezwykle zmysłowe obrazy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Joanno.
Bardzo dziękuję Izo i serdecznie Ciebie pozdrawiam!♥️
UsuńPiękny wiersz. Bardzo plastycznie odmalowałaś, co się dzieje w marcu :)
OdpowiedzUsuńNo i podziwiam Twoją wiedzę o malarstwie. Sama jestem zielona w tym temacie xD
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję, staram się tę "wiedzę" poszerzać kiedy tylko mogę, a czasu mam mało. Uściski! ♥️
UsuńDear JoAnna - I was born mid-March. My late mother used to say, “You were born in such a time when people at last feel liberated from the terrible winter chill and can’t hold back joy to the full arrival of spring.” I like March for its dramatic transformation. The beginning of March is still winter with unstable and unpredictable weather including wind storms. At mid-March, it feels like that weather is getting warmer with each rain. Now of April 2nd, Sakura (cherry blossoms) have started painting the landscape pink in my country - the sign of full arrival of spring.
OdpowiedzUsuńExcuse me for being late to visit you. I’ve tried to keep me away from the laptop white you’ve been very active in blogging. Keep up the good work.
Yoko
Dear Yoko, you have a wonderful birthday! I wish you all the best! And thank you always for every comment.
UsuńI love cherries and I call my daughter Cherry.
Agnieszka Osiecka, the author of the lyrics, once wrote:
"Japanese cherry street,
may you dream of it every now and then.
Japanese cherry street,
may it be invented in the purple of stars".
Warmest greetings to you, dear Yoko, hugs!♥️
The great beauty of Renaissance!
OdpowiedzUsuńI'm looking forward to Spring.
Thank you dear Ivana, I wish you good weekend!♥️
UsuńQuerida amiga, que bellísimas Pinturas, y decoradas con el exquisito homenaje a la primavera, un gran poema, guapo, lindísimo.
OdpowiedzUsuńPerdona mi tardanza, voy con mucha calma para todos mis que aceres.
Te dejo besitos y bendiciones. Mi gratitud por todo lo que aportas con tus letras inspiradoras.
Feliz fin de semana. Y que la vida te sonría siempre.
Querida Marina, muchas gracias por tu comentario, visita a mi local y amables palabras. Entiendo tu tristeza y arrepentimiento. Os mando buena energía y mucho sol. Un abrazo y muchos saludos afectuosos, querido amigo.♥️
UsuńAsiu uwielbiam taką sztukę. Nigdy nie mam jej dość. Coś pięknego po prostu. Będąc w Rzymie podziwiałam arcydzieła renesansu i baroku. Naprawdę niesamowite. Twój wiersz wspaniały ♥️ Ściskam najmocniej
OdpowiedzUsuń