⋱⋱❤⋰⋰
Po co
Matki są po to właśnie
prawie jak Pan Bóg
żeby od nich odchodzić
żeby im przeczyć
żeby wracać jak trwoga
odnajdywać za późno
biec poniewczasie
mówić na samym końcu
mamo chodźmy stąd
ona tam stoi na korytarzu
dlaczego jej nie puszczają do mnie
mamo
mamo
/Anna Kamieńska/
⋱⋱❤⋰⋰
⋱⋱❤⋰⋰
Po to
lubiłaś prostotę
objętą rozumem
fiołki
mądre książki
i dobre perfumy
i nie mogłam kłamać
to nie miało sensu
duszę przenikałaś
oczami miłości
uczyłaś empatii
wbiłaś we mnie igły
swej nadwrażliwości
czytałaś mi Prousta
i Dostojewskiego
ja wolałam dziwne
sztuki Witkacego
motywację dałaś
do pisania wierszy
(pamiętam: dla Ciebie był
ten wierszyk pierwszy!)
zgasłaś i odeszłaś w odległe zaświaty
mamo
po to byłaś
bym kochała kwiaty
abym całym sercem
i całym swym życiem
mogła Ci dziękować
za miłość w zachwycie
(wiesz anioły przechadzają się
po mojej głowie
kiedy przed snem
w ciszy
rozmyślam o Tobie)
/B-c, 26 maja 2013, p.n.k., JoAnna Idzikowska-Kęsik/
PS Bardzo trudno mi się dzisiaj pisze: wczoraj minęło siedem długich lat, odkąd odeszłaś ode mnie, Mamo...
Cześć :)
OdpowiedzUsuńPiękny,poruszający wpis-fala wspomnień napływa w taki czas.
Wspominam ale to już nie boli-może dlatego że jestem facetem ?
Miałem 12 lat jak zginął ojciec-25 lat jak nagle zmarła mama.
Sporo czasu upłyneło,pozacierało się to i tamto-trzeba żyć dla innych,
trzeba dbać o innych.Pamięć o tych co o nas drżeli nie zaginie.
Serdecznie pozdrawiam.
Trzymaj się zdrowo i trzymaj się pionu :)
nie podpisałem się-sorry :)ale Ty wiesz że to ja(ra)
OdpowiedzUsuńCześć, ra.
OdpowiedzUsuńWiem, że to Ty, bo któż by inny miał tu pisać? Ja się cieszę, że piszesz, a ten komentarz mnie wzruszył.
Mój czas też zagoił rany, też staram się żyć dla innych, dbać o nich - to jest piękne i oczywiste tak samo, jak blask słońca na plaży w letni poranek...
Ale są momenty, chwile, gdy przychodzą wspomnienia, w jakieś rocznice, święta... i wówczas to na chwilkę wraca... A, nasza ulubiona "Wiśka" Szymborska pisała mądrze: "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci."...
Pozdrawiam, znów deszczowo (masakra dziś: tylko 10 na plusie i leje cały dzień), ale optymistycznie i bardzo serdecznie!
PS
Brzydko mi się skojarzyło Twoje trzymaj się: pamiętasz jeden z filmów o Adasiu Miauczyńskim pt. Nic śmiesznego? Adaś tam mówi, jak zwykle wnerwiony (ten to miał talent do samonakręcania się!): "Trzymaj się ramy, to się nie posramy!" - to zacytowałam, oczywiście w ramach żartu.
Trzymam się i Ty również się trzymaj: ciepło, zdrowo, serdecznie.
Pozdrówki, j.
Dzisiaj mamy 27 maja 2017 r.
OdpowiedzUsuńMinęły równo cztery lata od mojego wpisu :-)
Czas nie czeka,czas ucieka.
Mama,diament w naszym życiu,nawet dla nas,chłopców w owym czasie.
Zawdzięczam wiele,bardzo dużo,najwięcej...(łzy perliste zwilżają oczy)
Pamiętam jej łzy i szloch z zza ściany :-(
..........................................
Mamo,przepraszam,wybacz mi,wybacz mi proszę.
Cztery lata.
UsuńSporo czasu.
'''''''''''''''''''''''
Mama wybaczyła,
mamy tak mają.
''''''''''''''''''''''
Dlaczego akurat tu?
Kontrola?
"Dlaczego akurat tu?
OdpowiedzUsuńKontrola?"
Co to ma być ?
Impresja na beztemat.
Usuń