WITAJCIE!
Koniec roku szkolnego w Polsce nastąpi w piątek, 21 czerwca, 25 czerwca mamy ostatnią radę podsumowującą więc od 26 czerwca mam wakacje, wolne, będę free! Jednak póki co mam wątpliwości, czy dożyję do końca roku, tak jestem zmęczona i wykończona.
I nie mam też siły o tym pisać. Taki mam obecnie stan duszy, ciała i umysłu. Nie wiem, w co włożyć ręce, a stopa boli mnie od trzech tygodni, bo nie miałam czasu pójść do lekarza.
Nie napisałam Wam o Bautzen, uroczym niemieckim mieście, w którym byłam w zeszły piątek z dzieciakami (w Niemczech koniec roku mają 19 czerwca), a nowych wierszy nie ma i pewnie nie będzie jeszcze długo, bo one lubią otwarty, wypoczęty umysł, a nie zdechłą kobietę.
Mam nadzieję, że w czasie wakacji wróci mi wena do pisania, bo póki co wyglądam i czuję się... Jak na poniższych memach.
Jajjaajja, Los profesores al final del curso escolar están super agotados....
OdpowiedzUsuńAsí que no soy una excepción. :)))
UsuńAlla fine dell'anno gli insegnanti sono distrutti.Ciao
OdpowiedzUsuńQuest'anno per me è stato particolarmente intenso. Abbracci
UsuńDasz radę jeszcze te dwadzieścia parę dni. Sama myśl o rychłym końcu niech trzyma Cię przy życiu, kochana.
OdpowiedzUsuńA sówką jesteś piękną, nawet jeśli tą z drugiego mema :)
Buziole i gorące przytulasy...
Muszę dać radę, ale od wczoraj leżę, jem i gapię się w sufit...
UsuńDlatego zrobiłam ten głupi post - żeby tchnąć w siebie jakieś siły witalne. :D
Uściski!
Oj, znam to i jeszcze przerabiam na męża przykładzie, a bratowa mi pisze, że w święto przy kompie siedzi i papiery produkuje...
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie!
jotka
Też wzięłam do domu służbowy laptop, ale po prostu nie mam siły, naprawdę. Mam wrażenie, że moje ciało odmawia wykonywania pewnych czynności, że chce tylko jednego: bezruchu. Uściski, Jotko, pozdrowienia też dla męża i bratowej. Mój brat po nicach sprawdza matury...
UsuńKobieta doskonale opanowała milczenie;
OdpowiedzUsuńmoże dlatego, że tym językiem posługuje się precyzyjnie od wieków.
Posiada jasność umysłu i mądrość świetlistych poranków,
czerwonych zachodów i kobaltowo niebieskich mórz,
stoickie opanowanie, nieskończony smutek i zmęczenie,
na zdobycie których nie wystarczyłoby jednego tylko życia.
// Arturo Pérez-Reverte //
To morze to mi się dzisiaj nawet śniło...
Usuń
OdpowiedzUsuńSoon another school year will be over. yeah!
kisses
And that's good, because I'm really fed up, I need a vacation and the sea. Kisses!
UsuńHope you feel better soon! People always say teachers have their summers free, but they forget we have so many school duties, entrance exams, meetings etc in July and August too, and during the year we spend our weekend creating lessons, marking tests and essays etc.
OdpowiedzUsuńThat's it, but a little while longer and there will be a moment of respite. Greetings!
UsuńCiao JoAnna, qui in Italia le scuole chiuderanno la settimana prossima.
OdpowiedzUsuńTieni duro, tra meno di un mese potrai rilassarti e ricaricare le energie.
Un abbraccio 😘
Ciao Fra, hai ragione, ancora un po' e mi godrò il relax e potrò leggere quanto voglio. Un abbraccio, buona nuova settimana.
UsuńNie mogłabym być nauczycielem, brak mi cierpliwości.Dlatego zdaję sobie sprawę jak możesz być wyczerpana. 4 tygodnie do wakacji, będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńJa naprawdę lubię ten zawód, jednak wykańcza mnie jego biurokratyczna strona. Będzie dobrze, na pewno, pozdrawiam serdecznie!
UsuńTodos sabemos que el trabajo de profesor es agotador,no obstante debe ser tambien gratificante ser parte en la formaciòn de los seres humanos.Ahora descansa Joanna,relajate,piensa en las cosas que te gusta hacer y ve por ello,desde este lado del mundo te mando un abrazo cariñoso y un ANIMO QUE SE PUEDE!!!!
OdpowiedzUsuńTodo es posible si realmente lo deseas, algo sé al respecto. Gracias querida Meta por tus palabras de apoyo y te envío muchos saludos, abrazos, sonrisas y besos.
UsuńHang in there! I know it's tough. Rest as much as you can. It doesn't help that allergy season here has been exhausting for many of us. Thanks for wonderful post. I do feel for you.
OdpowiedzUsuńIn my country, my allergy is aggravated by the constant mowing of grass, which produces more and more dust. I can handle it, the only thing I don't like is judging children. I think there should be no grades in school. Hugs and greetings!
UsuńThanks for being so real. Oh, I love the memes! Wishing you lots of energy! School is out in Nebraska..but there is always summer school. We start the children's summer reading program at the library on Saturday.
OdpowiedzUsuńThe summer reading program at the library is very interesting. My dream is to visit the Library of Congress someday.
UsuńQuerida Joanna, disfruta de estas vacaciones y descansa, pasea, sonríe, camina por la orilla del mar y come rico.
OdpowiedzUsuńTe deseo de todo corazón que la pases super.
Cariños y besitos y a cargar energías e inspiración
Gracias querida Noemí, un saludo y te mando buena energía, sonrisas y besos.
UsuńSer professora não é de facto tarefa fácil. As férias escolares são sempre um bálsamo, uma lufada de ar fresco, para descansar.
OdpowiedzUsuńAqui em Portugal também terminam em meados de junho.
Espero que até lá não te desgastes muito, amiga Joanna.
Beijinhos de amizade, e bom fim de semana!
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Eu consigo, meu querido amigo, e em julho estarei no seu lindo país. Cumprimentos!
UsuńMe gustaron los memes y te mando todas mi energías para que termines el año.
OdpowiedzUsuńGracias querida Judith, besos. :)
UsuńHang on there, Joanne. Soon you can relax and recharge yourself :-))
OdpowiedzUsuńYes, very soon, regards, Angie! :)
UsuńDear Joanna! In Russia, too, the school year has ended. Now 9th and 11th grades are taking exams. And grades 1-8 and 10 have holidays.
OdpowiedzUsuńI envy those who have vacations, but soon I will also enjoy freedom. Hugs Irina!
UsuńRozumiem Twój ból, mnie jeszcze dobija przyszła sesja na drugim kierunku :D Dużo siły życzę :D
OdpowiedzUsuńI Tobie też. Znam ten ból drugich kierunków, podyplomowych i innych. :)
UsuńOczywiście, że dasz radę! To tylko trzy tygodnie. Wszyscy narzekają, że czas im przecieka przez palce, a Tobie się dłuży. Ja miałam tak, chyba jeszcze w latach 80-tych.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia w makach cudne. Pozdrawiam 🤗
Muszę dać i dam. Wiesz, ja należę do tych, co lubią pisać wszystko oprócz biurokratycznych ocen i sprawozdań, to mnie dobija i idzie mi jak krew z nosa. Uściski!
UsuńI co mam powiedzieć? Jestem jak wyżęta ścierka, a najbliższe 3 tygodnie jeszcze to spotęgują. Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!
OdpowiedzUsuńNienawidzę końca roku z powodu biurokracji. Chcę do Teatrzyku Zielona Gęś, chcę wystąpić jako topielica w "Biurokracie na wakacjach". ;D
UsuńComo eu a compreendo.
OdpowiedzUsuńA profissão docente é verdadeiramente desgastante.
Quem sabe se o contacto com a natureza e a beleza das papoilas rubras não a fará recuperar em pleno.
Abraço de amizade.
Juvenal Nunes
As papoulas sempre me animam, mesmo quando só as vejo de longe - são minhas flores de poder. Obrigado pelo seu comentário e cumprimentos.
UsuńUśmiałam się z memuszków zwłaszcza z pierwszego, ale oczywiście jest to śmiech przez łzy. Rozumiem, że tak się czujesz, bo przez wiele lat byłam blisko środowiska nauczycielskiego, więc znam specyfikę, poza tym pracowałam jako pielęgniarka środowiskowa w Ośrodku Zdrowia na wsi, więc często bywałam w szkołach. Powiem szczerze, że to podobnie jak praca z chorymi - albo bezmiar satysfakcji, albo frustracji a najczęściej huśtawka nastrojów, która mimo wszystko uzależnia. Życzę wytrwania na finiszu i żeby Twoje piórka odrosły jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńBardzo bliska mi kobieta, moja nieżyjąca druga mama (teściowa), też jakiś czas pracowała jako pielęgniarka środowiskowa. I tak sobie myślę, że też by mnie rozumiała. Mnie nic tak nie dobija, jak pisanie rzeczy, których nie lubię pisać, mianowicie samochwałek, sprawozdań i ocen. Na samą myśl jest mi gorzej po prostu, mogłabym napisać 10 postów, bo to lubię. Ale owszem, potem laba i wakacje, trzeba się za siebie wziąć, jak co roku o tej porze. Uściski i serdeczności!
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńYes, very great and nice.
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńAnd do you, Rajani, read my posts or do you just keep writing the same comments?
UsuńOch, już bliżej niż dalej. Dasz radę! Kto, jak nie Ty :) Chociaż sama mam kociokwik w pracy, bo wszystkie dzieciaku muszą na gwałt coś poprawić w szkole. A nas, wychowawców, jest mniej niż ich. Zdjęcie z makami wygląda wspaniale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarola, dzięki za wsparcie, jesteś kochana. Powiem Ci tylko w sekrecie: wolę 10 lekcji z moimi chłopakami od godziny pisania biurokratycznych rzeczy do tej pracy. I mowię to z ręką na sercu. Nic mnie tak nie męczy jak pisanie czegoś, co nie sprawia mi frajdy.
UsuńPiękna Ty i cudne maki!
OdpowiedzUsuńDasz radę Joasiu, do wakacji zostało już niewiele czasu. Jeśli chodzi o stopę, to mi na wszelkiego rodzaju kontuzje pomaga najzwyklejsze altaminium z apteki.
U mnie też ostatnio straszny młyn, na blogu mnie mało, nie wyrabiam, a zaległych zdjęć i pomysłów na posty trochę mam, tylko z tym czasem ciągle problem.
Miłego weekendu:)
Dam radę, bo muszę, bo zawsze daję. Czasem tylko strasznie mnie wnerwia, że moje IQ leci na łeb na szyję z powodu braku czasu... Tak bardzo lubię czytać, uczyć się, że te momenty, w ktorych nawet piosenek nie jestem w stanie się nauczyć, zapamiętać, bardzo mnie męczą. I rozumiem ten młyn - człowiek się czuje jak chomik biegający po kółku... Jutro kupię to altaminium, bo nie znam, a noga wciąz boli, zwłaszcza, że trochę kilometrów we Wrocławiu zrobiłam. Uściski i serdeczności!
UsuńGet some rest and enjoy life as much as you can, beautiful friend! You are so pretty among poppies! you made me laugh a lot with the memes :D
OdpowiedzUsuńBig kiss, have a great weekend.
Porque siempre trato de sonreír, aunque esté cansada. De ahí los memes. Estoy disfrutando de mi vida, Karolina, y estoy feliz con este blog y la gente que me visita. Un abrazo y cariño para ti. <3
UsuńQue tengas unas lindas vacaciones,
OdpowiedzUsuńdisfruta todo lo que puedas, que te
esperaremos con carino.
Besitos dulces
Siby
Gracias querida Sibi, te mando sonrisas y besos.
UsuńSama ledwo żyją, aczkolwiek tylko z chorowania. Niemniej, łączę się w bólu <3
OdpowiedzUsuńOh, jak się choruje, to nie jest easy. To też się łączę. <3
UsuńPronto podrás disfrutar de unas merecidas vacaciones.
OdpowiedzUsuńSon preciosas las fotos con las amapolas.
Ha sido muy agradable visitarte.
Un beso.
Muchas gracias querida Amalia, te mando buenos pensamientos y besos.
UsuńChoc do nas. U nas wlasnie skonczyl sie rok szkolny. Wczesniej niz wszedzie. Zacznie sie tez wczesniej bo juz w sierpniu. Tak zle i tak niedobrze. Duzo sil na koncowke a potem tylko wakacje. I duzo makow do usciskania!
OdpowiedzUsuńJeśli znam język, to z wielką chęcią. W 2009/10 mogłam zostać w UK i czasem naprawdę żałuję, że nie zostałam, nie spróbowałam, choć bardzo mnie tam chcieli... Było-minęło. Ja naprawdę kocham swoją robotę, ale pod koniec roku szkolnego naprawdę już lecę na oparach. A maki cudne, uwielbiam! Serdeczności!
UsuńAfortunadamente tomarás vacaciones y pronto te recuperarás de ese cansancio mental. estás muy guapà entre esas amapolas
OdpowiedzUsuńpero, en cuanto descanses escribe nuevamente, te extraáremos si no lo haces
Un abrazo
Sí, querida Stella, tienes razón, cuando haga todo, tendré unas largas vacaciones y descansaré. Saludos, te mando muchos saludos.
Usuń🌷🌷🌷🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuń🌷🌷🌷🌷🌷🌷
Kisses, besos, całusy!
UsuńJoAsiu!
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia w makach są przecudne. Nie mogę oderwać od nich oczu. Jesteś przepiękną kobietą.
Przesyłam uściski i pozdrowienia:)
Podziwiam i wytrwałości życzę... jeszcze trochę i będą wakacje:)
OdpowiedzUsuń