bez końca
"Rozstanie jest naszym losem" - autor nieznany
więc postanowiłeś odejść. nic to.
rozstania, które nie obchodzą nikogo
prócz nas, bywają zbawienne.
nie płaczę, nie obgryzam paznokci.
siedzę i myślę, jak zareaguję, gdy napiszesz
mi kiedyś, że to nie było prawdziwe,
nie miało szans na przetrwanie.
na pewno nie będzie mi smutno w nieuniknionym
momencie - gdy inna kobieta wypełni
twoją przestrzeń, wejdzie głęboko w myśli.
potrafię jaśnieć szczęściem innych.
teraz po prostu siedzę. palę papierosa, chociaż
wiem, że mentolowym dymem nie przesłonię
emocji.
nie oddałeś mi samotności,
ona ciągle stała pomiędzy nami.
zawsze była we mnie i moim postrzeganiu
uczuć.
wiesz kiedy bolała najbardziej?
wówczas gdy starałeś się zbliżyć do mnie,
pokonać zbyt długi dystans.
siedzę i jest mi dziwnie, bo wiem,
że to chwila,
a one mijają jak wszystko
i tylko blizny w sercu
goją się całymi
emisjami niewy(ja)śnionych snów.
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 28 VIII 16
Mija Rok Olgi Boznańskiej - wspaniałej polskiej artystki - malarki, a ja jeszcze nic o niej nie napisałam, dlatego w dzisiejszym poście prezentuję Wam swój stary wiersz (wyszukuję swoje wiersze do mojej książki poetyckiej) i obrazy Boznańskiej z nadzieją, że i wiersz i obrazy przypadną Wam do gustu.
Olga Boznańska (1865 - 1940) – polska malarka, portrecistka, przedstawicielka modernizmu; od 1898 zamieszkała w Paryżu, członkini szkoły monachijskiej, Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka” i Société Nationale des Beaux-Arts.
Boznańska to jedna z najbardziej cenionych i oryginalnych polskich malarek, pozostawiła po sobie bogatą spuściznę artystyczną, a jej prace reprezentują polską sztukę na większości przeglądowych wystaw w kraju i za granicą. Boznańska pisała o sobie: "Gdy miałam 30 lat, berlińskie pismo „Bazaar” uznało mnie za jedną z dwunastu najlepszych malarek w Europie. Trudno o lepszą zachętę do pracy! Wyjątkiem był niestety Kraków, gdzie niektórzy krytycy uznawali moje obrazy za brzydkie, kompletnie ich nie rozumiejąc". Potem to się zmieniło, doceniono ją także w Polsce.
Była par excellence międzynarodową artystką. Tak mówiła o swoich pracach: "Obrazy moje wspaniale wyglądają, bo są prawdą, są uczciwe, pańskie, nie ma w nich małostkowości, nie ma maniery, nie ma blagi. Są ciche i żywe i jak gdyby je lekka zasłona od patrzących dzieliła. Są w swojej własnej atmosferze".
Pozdrawiam serdecznie, życzę udanego weekendu i wspaniałego nadchodzącego tygodnia!
Cytat w tytule 774 - bardzo kobiecego postu - Yoko Ono







Bonsoir
OdpowiedzUsuńEncore une journée qui se termine
Je vous souhaite une belle soirée
Suivie d'une douce nuit
Tendres bisous Rita
Bonsoir Rita et merci beaucoup!
UsuńBardzo przejmujący wiersz Joanno i bliski, bardzo. Pewnie są to inne odejścia, ale pozostała blizna i te niewyjaśnione sny...
OdpowiedzUsuńZawsze zachwycam się obrazami Olgi Boznańskiej i ciągle znajduje coś nowego, poetyckiego może przez to, że są niby blisko, a jednak nie do końca.
Serdeczności dla Ciebie :)
Dziękuję Bogusiu, Boznańska jest mi bliska, była poetką malarstwa. Moc serdeczności posyłam Tobie!
UsuńLovely post
OdpowiedzUsuńThank you Christine!
UsuńAsiu w Twoim wierszu jest mnóstwo emocji, które przenikają tak bardzo głęboko, że czuję je całą sobą❤️ Znakomitym i bardzo trafionym uzupełnieniem są wspaniałe obrazy Boznańskiej. Idealna całość!
OdpowiedzUsuńWiem, że teraz masz ciężki czas i jesteś umęczona, dlatego siły życzę i przytulam mocno i serdecznie🤗😘
Mam w sobie coś dziwnego, znam kogoś, lubię i cenię i nie umiem o nim napisać, albo tak go lubię, że o nim nie piszę... Boznańska powinna być tu już dawno, jednak dobrze, że przyszła dzisiaj. Dziękuję za dobre słowa moja Droga, pozdrawiam serdecznie, niebawem święta, będzie czas na odpoczynek. Uściski!
UsuńPrecioso el post de hoy. Feliz sábado
OdpowiedzUsuńMuchas gracias Maria! Saludos.
UsuńNo i jest wiersz i to jaki! I nowe zdjęcie w avatarze. Kilka obrazów Boznańskiej widziałem. Dobrej niedzieli Joanno. Odpoczywaj i pisz.
OdpowiedzUsuńJest stary wiersz, nowy dopiero tupta, domaga się wyjść na klawiaturkę.Dobrego weekendu Jacku, dzięki, że jesteś i komentujesz.
Usuń