*
Noszę w sobie smutek wszystkich wygasłych wulkanów,
wszystkich wyschniętych źródeł, strumyków i rzek,
gwiazd spadających ciszą, przytłoczonych ciemnością
i skowronków nie mogących świergotać wśród wiosennej zieleni.
Mam w sercu poezję wschodów i zachodów słońca,
spienionych fal uderzających o klify i delfinów pływających
z gracją w koralowych rafach między meduzami...
Nadal drzemie we mnie uparta Lilith, pragnąca uciec z nudnego Edenu,
zostawić nieokrzesanego Adama, zerwać owoc i zrozumieć
wszystko co niepojęte, niewytłumaczalne i tajemnicze.
A może jestem jedynie jedną z wielu pospolitych, niemądrych Róż?
Może w którejś bajce Mały Książę zostawi mnie dla Żmii,
a ona pokaże mu drzewo wszechwiedzy i kwiat o tak cudownym zapachu,
że nawet Yves Saint - Laurent nie potrafiłby go stworzyć?
Wszystko wokół mnie umiera, zastyga i gaśnie,
dlatego staję się niewidoczna, chociaż moje paznokcie
wciąż błyszczą żarliwością karminu, ciągle jeszcze chcą drapać,
a jasne dłonie pragną dotykać z czułością i doświadczać.
Jestem - tylko która to wersja wydarzeń, który świat równoległy,
które życie?
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 15 VII 24
*** Cytat w tytule postu, Antoine de Saint - Exupery, Mały Książę, jedna z moich ukochanych powiastek filozoficznych, książka, która jest ze mną i we mnie od zawsze.
* Wszystkie obrazy prezentowane w poście, są autorstwa Annie Stegg Gerard - młodej i pięknej artystki, którą kocham za kolorystykę, wyobraźnię, subtelność i baśniowy styl! Mam nadzieję, że i Wam się podobają jej dzieła.
Życzę wszystkim dobrego, udanego nowego tygodnia, niech będzie wesoły, sympatyczny i kreatywny, uściski i serdeczności posyłam wszystkim, którzy do mnie zaglądają!
So beautifully written, Joanne!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Angie!
UsuńKażdego ranka otrzymujesz dwadzieścia cztery złote godziny.
OdpowiedzUsuńTo jedna z niewielu rzeczy na świecie, które dostaje się za darmo.
Za wszystkie pieniądze świata nie można kupić ani jednej dodatkowej godziny.
Co zrobisz z bezcennym skarbem ?
Pamiętaj, że musisz go wykorzystać, bo dostajesz go tylko raz.
Jeśli zmarnujesz te dwadzieścia cztery godziny, nic i nikt nie odda ci ich z powrotem.
// Nicholas Sparks //
Pewną cząstką siebie wszyscy żyjemy ponad czasem.
UsuńMilan Kundera
Piękne te obrazy, wyjątkowe...
OdpowiedzUsuńSkąd w Tobie taka melancholia? Czy to tylko nastrój taki podniosły?
Próbuję odczytać Twoje samopoczucie i stan duchowy.
Buziam...
Urzekły mnie jakiś czas temu te obrazy, a melancholia jest we mnie zawsze. Mam Wenus w Raku. No i jak pisałam post o Tokarczuk, przeczytałam raz jeszcze w jeden dzień "Prowadź swój pług przez kości umarłych" - i trochę jeszcze muszę to wszystko ułożyć sobie w głowie. Uściski i buziaki!
UsuńAdorable <3
OdpowiedzUsuńHave a nice evening, hugs
Thank you, dear! Have a nice day! <3
UsuńLovely :-D
OdpowiedzUsuńThank you Ananka! <3
UsuńPiękne te ilustracje, cudowny wiersz! Ze swoją wyobraźnią i piękną duszą mogłabyś być bohaterką podobnego dzieła!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie umiem malować!
jotka
Te obrazy mnie ujęła, a ich autorka jest młoda i śliczna, ma jeszcze przed sobą wiele lat ciekawej pracy. Dziękuję, Joasiu, za dobre słowa, pozdrawiam!
UsuńDawno nie czytalam czegos tak pieknego. Zgromadzilas w tym wierszu tak wiele, ze starczyloby na napisanie ksiazki. Niesamowite doswiadczenie :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, co powiedzieć, więc mówię: merci beaucoup. :)
UsuńObrazy pobudzają wyobraźnię i włącza mi się tryb baśniowy. Nic dziwnego, że Tobie też się udzielił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dobrego tygodnia. 🤗
Tak, ten tryb baśniowy jest wspaniały - lubię w nim przebywać. Chyba raz jeszcze wezmę się za "Biegnącą z Wilkami". Uściski!
UsuńBellissima poesia e immagine.Buona notte.
OdpowiedzUsuńGrazie Olga, cordiali saluti!
UsuńMuy cierto. . Las pinturas son muy bellas. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias y besos, Judith!
UsuńSuch a lovely and gorgeous post, i love it very much! Un gran abrazo de oso. 🥰
OdpowiedzUsuńThank you very much, saludos y besos Hada!
UsuńSmutek to taki naturalny stan każdego myślącego człowieka 🌞
OdpowiedzUsuńJest taka piosenka Krajewskiego "Kto kochał raz" - jej tekst jest świetny. Znasz?
UsuńWitaj Asiu 🩷
OdpowiedzUsuńCo do Małego Księcia to czytałam w podstawówce i chyba nie do końca zrozumiałam. Nie ta wrażliwość chyba. Teraz muszę nadrobić, dziękuję za przypomnienie 🙂
A obrazy przepiękne!
Udanego tygodnia 😘
Witaj Monia, czasem warto wrócić do starych lektur, aby odczytać je na nowo. Uściski! 😘💕🤩
UsuńLovely title To the whole world you can be nothing, to someone you can be the whole world, thanks for sharing
OdpowiedzUsuńThank for your comment and visiting my blog! Many greetings! 🌺🍀🌞
UsuńJoАnna, what a great post title! All the girls in the pictures are beautiful!
OdpowiedzUsuńThank you dear Irina, have a good time! 🌺🍀💕🦋
UsuńPrecioso el post d ehoy!!
OdpowiedzUsuńMuchas gracias Maria! 😘🌺🍀
UsuńJeju, jakie piękne obrazy! Rzeczywiście urzekają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cieszę się że Ci przypadły do gustu. 🌻🦋
UsuńPrzepiękne obrazy. :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! 🥰🤩💕
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! 🥰😍
UsuńThis is beautiful!❤❤❤
OdpowiedzUsuńThank you dear Julia! 🌺🍀🌻🌻🦋
UsuńWitaj Joasiu,
OdpowiedzUsuńUroczy wiersz i przepiękne obrazy. Są takie kobiece, marzycielskie, eteryczne i działają na wyobraźnię,
Chętnie wyszyłaby taką nimfę, boginię, wróżkę, ale wszystkie wzory, które mam są pełne niezliczonej ilości detali i kolorów...że byłyby to niewątpliwie projekt na wiele, wiele miesięcy, a może lata... więc wolę podziwiać obrazy już namalowane.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Miłego wypoczynku.
Ale satysfakcja po wyszyciu takiego cudeńka, byłaby pewnie ogromna! Pozdrawiam serdecznie Izo 🧚♂️🧚♀️🧚
UsuńLovely art and prose. So inspiring! You certainly found the beauty. All the best to your lovely days of July.
OdpowiedzUsuńDear Ellie, your words are balm for my soul! 🌺🌞😘💕🦋
UsuńAwesome summer delight. Love these paintings. And what a world within a world of beauty. Thanks so much. Just what I needed during this heatwave in the states.
OdpowiedzUsuńThank you very much! Greetings and sending you a smile 😁😊❤️💚
UsuńOlá Joanna
OdpowiedzUsuńTexto magnífico e realista. Bem suportado por belas e imagens.
De facto, poder ser insignificantes para muita gente. Mas somos importantes para quem gosta de nós.
Gostei muito.
Votos de feliz semana, com tudo de bom.
Beijinhos com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Obrigado e cumprimentos, caro poeta! Boa semana!
UsuńWe are who we can be, in the dreams we can have.
OdpowiedzUsuń(ꈍᴗꈍ) Poetic and cinematographic greetings.
💋Kisses💋
Oh yes, that's how it goes. Best regards, dear Theda. :)
UsuńAmiga, me encanta visitarte porque tu blog está lleno de cosas delicadas y muy femeninas. Las imágenes son bellísimas, dibujadas con mucha sensualidad. Y los textos muy sensibles.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Gracias por tu lindo y motivador comentario, amigo. Saludos cordiales y que tengas una semana maravillosa!
UsuńMi querida y bella amiga, un post maravilloso,
OdpowiedzUsuńTexto e imagenes magnificas.
Una delicia visitarte
Cariños y besitos hermosa
Muchas gracias bella Amiga Noemi, abrasos, besos y saludos. 💕😘🦋🥰😍🌺❤️
UsuńPiękne słowa, cudnie napisane.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam Kasiu! 😍🥰
UsuńJoasiu kochana czytam i czytam twoj wiersz i nie mogę się naczytać bo jest po prostu świetny!!! Ciesze się ze znowu piszesz Joasiu i obrazy też piekne.Trzymaj sie zdrowo! Jak ci tam nad morzem fajnie? Buziaczki kochana pa pa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, bardzo się cieszę, zwłaszcza, że jest to wiersz napisany na kolanie. 😊 Teraz przygotowuję się do
Usuńwyjazdu, którego trochę się obawiam, bo stopa wciąż mnie boli i nie mogę chodzić tyle, ile bym chciała, tyle ile lubię i potrzebuję. Posyłam Ci moc uścisków i serdecznie pozdrawiam. 😍😍😘 Dziękuję, że zaglądasz. 🌺🦋💕
Joanna querida, preciosas imágenes y texto, una magnifica entrada.
OdpowiedzUsuńAbrazos y besos mi hermosa amiga, bendiciones
Gracias y saludos cordiales, querida Liz, te envío muchos pensamientos buenos y cálidos.
UsuńPost maravilhoso, teus versos e estas lindas pinturas!
OdpowiedzUsuńAdorei! Beijos!
Thank you dear Ane, I am sending you lots of love. :)
UsuńLovely illustrations and lovely poem! Probably lost something in the translation into English, but still nice.
OdpowiedzUsuńThank you and best regards, have a nice end of the week!
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńMy blog is a friendly place on the Internet.
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńOk, I'll read your post as always.
UsuńCiao JoAnna, questi dipinti sono bellissimi, non li conoscevo. Mi piace molto lo stile fiabesco.
OdpowiedzUsuńBuona e serena settimana 😘
Ciao Fra, grazie mille per il tuo commento e ti mando tanto amore e abbracci.
UsuńJoAsiu!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim wierszem. Nie znałam prac amerykańskiej artystki, Annie Stegg Gerard. Jej prace są przepiękne i mają w sobie klasyczną wrażliwość.
Serdecznie pozdrawiam:)
Z serca dziękuję Łucjo i posyłam Ci moc serdeczności! Dobrego czasu. :))
UsuńHola JoAnna.
OdpowiedzUsuńVaya imágenes bellísimas nos traes en esta nueva entrada, y tu hermosa poesía que despierta los sentidos, a sido un inmenso placer leerte . Llevas dentro del alma un manantial de versos, esas estrellas cayendo en silencio, abrumadas por la oscuridad
y alondras incapaces de piar entre el verdor primaveral. Mi felicitación, Poeta hermosa.
Besitos y se muy, muy feliz.
Hola Marina, gracias por tus amables palabras, un saludo, ¡te deseo hermosos días! Saludos y besos!
UsuńWspaniały wiersz! Bardzo bliski moim odczuciom, uwielbiam Twoją wrażliwość!
OdpowiedzUsuńObrazy po prostu zjawiskowe.
Pozdrawiam, dobrego wieczoru!:)
Bardzo dziękuję Kingo i pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńNie jestem dla nikogo całym światem.
OdpowiedzUsuńObrazy wydają mi się kiczowate, a barwy ponure.
Tak, a wiersz to grafo w czystej postaci.
UsuńNie. Co do tego, to się nie zgadzam. O wiele gorsze wiersze przewijają się po różnych portalach i znajdują uznanie. Ten jest cudny, kontemplowałam jego mistrzostwo. Naprawdę.
UsuńMam obniżoną odporność ostatnio, moje WWO daje mi się we znaki.
UsuńKiedy jako nieduże dziecko przeczytałam " Małego księcia" byłam po postu w rozpaczy. Chyba wtedy do mnie dotarło, że świat jest okrutny, życie nie jest bajką a samotność jest czymś nieuniknionym. Może jeszcze nie miałam wielkiej samoświadomości, ale mam wrażenie, że był to moment kiedy łuski padły mi z oczu i przestałam być dzieckiem chociaż sadząc z metryki było a to stanowczo za wcześnie. Wiersz piękny, jego przejmujący początek wycisnął mi łzy z oczu. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńMnie Mały Książę zawsze nastrajał melancholijnie, najpierw czytał mi go ojciec do poduszki, potem sama i już nie wiem ile razy przeczytałam tę książkę - także w oryginale i po angielsku - ale wiem, że ona zawsze gdzieś we mnie jest. Dużo książek przeczytałam za wcześnie, dużo filmów za wcześnie obejrzałam (ojciec pracował w ośrodku kultury, który połączony z kinem)... Może dlatego w moich wierszach jest tyle... wszystkiego? Uściski, Elu, czytałam w nocy Twój nowy post, ale już nie miałam siły skomentować, więc znowu jest mi głupio, że znowu jesteś u mnie pierwsza. Przepraszam i pozdrawiam najszczerzej!
UsuńNie musi, tak wyszło, ja też klecąc w bólach ostatniego posta nie zaglądałam na inne blogi, dopiero dzisiaj wzięłam się z czytanie i komentowanie. A co do reszty Też mi się przydarzyło wszystko za wcześnie, może to dobrze a może nie do końca, bo zawsze jakoś nie pasowałam do mojej grupy wiekowej i co innego miałam w głowie. Mój ojciec z kolei robił wieczorki literackie, wieczorami czytał głośno to co właśnie zakupił, schodzili się sąsiedzi i słuchali go jak górale Sabały. Ja się bawiłam pod stołem i też słuchałam, wszystko było tak fascynujące, że jak sama nauczyłam się czytać wbrew zakazom po kryjomu brałam się za książki Sienkiewicza, które mi się najbardziej podobały.
UsuńOh, mamy podobnie. Mój dziadek podobno w każdą sobotę czytał dla całego miasteczka, ojciec też mi dużo czytał. :)))
Usuńi am not familiar with this book. the words in the poem are delightful, the pictures you shared are lovely!!
OdpowiedzUsuńThank you, Debbie, I send you lots of love!
UsuńQuerida Joanna, que tengas un feliz día, lleno de amor y felicidad.
OdpowiedzUsuńAbrazos y besitos mi bella amiga
Querida Liz, muchas gracias, besoy y saludos!
UsuńSo beautiful and amaizinG!
OdpowiedzUsuńBjxxx
Ontem é só Memória | Facebook | Instagram
Thank you, Teresa. :)
Usuńte obrazy są magiczne mają coś że nie mogę oderwać od nich wzroku:)
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podobają.
UsuńJoanna, las pinturas me han parecido fascinantes, delicadas y bellas, tambien tus textos y tu forma de expresar lo que sienes y quieres, me ha gustado mucho visitarte amiga
OdpowiedzUsuńUn fuerte abrazo
te dejo el enlace de mi blog de poemas
https://calzandosentimientos.blogspot.com/
Hola Stella, me alegra mucho que hayas visitado mi blog y hayas dejado un comentario. Un saludo, te deseo un buen fin de semana, definitivamente volveré a tu blog. Abrazos y amabilidad!
UsuńWspaniały wiersz Asiu. Jesteś niesamowita. A jeszcze te obrazki... Nie dziwię Ci się, że kochasz tę malarkę. Prze wspaniała kolorystyka. Mały książę to też książka mojego życia. Ile razy czytałam tyle razy płakałam. Cudna.
OdpowiedzUsuńŚciskam najmocniej
Witaj, Kasiu, mam kilka fiksacji, Małego Księcia, Marilyn Monroe, Witkacego - byłoby ciężko bez tego żyć, bez pasji. Sama też na pewno wiesz coś na ten temat, kochasz Japonię.
UsuńKasiu, mam w blogowym świecie wspaniałą Japonkę Yoko, zajrzyj do niej, ma blog z mnóstwem cudownych opowieści i zdjęć o swoim pięknych kraju, który zaczyna i mnie fascynować!
Yoko znajdziesz tutaj, to naprawdę piękny blog i bezpieczny link:
Usuńhttps://stardustenglishwriting.blogspot.com/
No i dziękuję Ci za piękne słowa, miło, gdy podoba się mój wiersz. Uściski i moc pozdrowień!
PS Czy wybierasz się do swojej przyjaciólki Joanny?
Olá, amiga Joanna!
OdpowiedzUsuńPassando por aqui, revendo e relendo este belo post que muito gostei, e deixar os meus votos de um feliz fim de semana.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Olá amigo, obrigado pela visita novamente, desejo um lindo final de semana para você também, estou fazendo as malas aos poucos porque vou sair para o mundo na segunda-feira.
UsuńWonderful poetical writing...and beautiful selection of fantasy art.
OdpowiedzUsuńThank you Ivana, have a great weekend!
UsuńPiękne obrazy
OdpowiedzUsuń