Kocham słowa i nie zawaham się ich użyć, bo w nich mieści się całe życie, jednak... strojna milczeniem - powiem najwięcej.
Translate
20 lipca 2024
“Starsi ludzie są jak wynalazcy, którzy przez całe życie doskonalą sztukę życia". ***
Witajcie moi drodzy!
Dzisiaj krótki post i mój stary wiersz o zbliżaniu się do starości i do śmierci. I proszę - nie myślcie, że czarno coś widzę, że jestem pesymistką... Nie boję się swojej śmierci, nigdy się nie bałam, ponieważ kilka razy byłam naprawdę blisko niej, ocierałam się o nią od dzieciństwa. Natomiast wstrząsają mną śmierci znajomych, przyjaciół, rodziny czy ludzi ze świata kultury, których lubię, podziwiam i cenię. Dlatego chciałabym poznać Wasze zdanie, chciałabym dowiedzieć się, co sądzicie na temat starzenia się i umierania? I na temat wszechobecnego kultu młodości?
W Polsce mówi się, że starość się nie udała Panu Bogu, że jest szara i smutna. Moim zdaniem wcale nie musi taka być. Lubię starszych ludzi, są tacy mądrzy! I nic mnie nie wzrusza tak bardzo, jak starsi ludzie, starsze pary trzymające się za rękę, zakochane, pełne wzajemnego szacunku i miłości.
Lubię też wierzyć, że starość człowieka to taka specyficzna sztuka natury, znieczulająca nas na śmierć.
(nie)szkodliwa
nie boję się jej. rzeczy nieuniknione trzeba akceptować.
czasami nawet warto się z nimi zakumplować.
świat życie bóg - zawsze pozostaną obojętne.
przyjaźni dla siebie należy szukać w sobie.
nie lękam się jej. była jest i będzie. wchłonie
mnie jak całe rzesze innych. nie powinno się obawiać
czegoś co nastąpi. co stanie się na pewno.
biodegradacja. ulegam jej codziennie.
a powolne tempo mojego starzenia się
i umierania i tak powala niezwykłą
niebywałą skutecznością.
kult młodości wbrew wszelkim regułom.
jakie to śmieszne w obliczu
regulaminu tłoczni krwi
po drugiej stronie pękniętego
serca.
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 13 IV 15
Posyłam Wam moc uścisków i serdeczności, życzę dobrego weekendu, dbajcie o siebie! Na koniec, dla uśmiechu, piosenka pt. Miłość w wieku delete z tekstem Andrzeja Poniedzielskiego, kto nie może odtworzyć filmu, niech kliknie TUTAJ. Mnie ta piosenka zawsze bawi i wprawia w dobry humor.
Starzeję się z godnością, humorem i spokojem. Nie korzystam z liftingu ani botoxu i wiem, że jak na hollywoodzkie standardy, ryzykuję przez to swoją karierę. Jeśli nie chcą dać mi roli, "bo wyglądam STARO" to naprawdę nie jest dla mnie wielką tragedią. W końcu jeśli naprawdę spodoba mi się jakiś pomysł, to sama go wyprodukuję i wtedy sama wybiorę tych aktorów, których chcę!
Na pewno obawiam się procesu umierania (cierpienia), sama śmierć jest nieistnieniem, więc nie ma się czego bać. Jeśli chodzi o starość, niefajna jest perspektywa coraz mniejszej kontroli nad własnym życiem w końcowej jego fazie (jedna sprawa, gdy wynika to z niewydolności organizmu, inna, gdy młodsi "pomagając" faktycznie przejmują nad człowiekiem starszym kontrolę). Dobra w starości jest potencjalna przestrzeń do ucieczki od schematów, bycia bardziej sobą - bardzo wielu ludzi uwalnia np. śmierć rodziców.
La vecchiaia fa parte del percorso e bisogna accettarla. Cosa sarà mai qualche ruga in più rispetto alla saggezza che si acquista con il passare del tempo.
Joasiu według mnie Oscar Wilde mylił się mówiąc, że starość we wszystko wierzy. Według mnie nie wierzy w nic, bo za dużo widziała i za dużo wie więc nie ma złudzeń, zdaje sobie sprawę, że wszystko jest względne, każdy kij ma dwa końce, medal dwie strony a prawda obiektywna nie istnieje. Czym jestem starsza tym niej mam ochoty ferować wyroki, wystawiać laurki i dyplomy albo nakazy aresztowania za popełnione przewinienia. Ale mimo to, coraz bardziej szkoda mi czasu na rzeczy i ludzi jeśli nic nie wnoszą do mojego życia, więc nie osądzając odcinam się i idę swoją drogą. Uważam, że starość byłaby super, gdyby nie choroby, utrata mocy umysłowych albo niedostatek bo te rzeczy robią z człowieka wrak, który osiadł na mieliźnie. Byłaby piękna, gdybyśmy bogatsi o bagaż doświadczeń mogli żyć pełnią życia aż do dnia, kiedy spokojnie zaśniemy w naszym łóżku, żeby się więcej nie obudzić. Jednak dla większości z nas życie ma jeśli nie czarny to nieco gorszy scenariusz... Przesyłam serdeczne pozdrowienia!
I see nothing beautiful and wise in old age. But old age will come to everyone over time. I think dying is scary. It’s even worse when young people and children die. When foreign friends write to me that they are for war until the last Ukrainian, they do not understand that this means that they want all Ukrainians to die, including children.
Ja pracuję ze starszymi ludźmi i widzę, jak bardzo chcą być ważni, potrzebni, widziani. I jak współczesny świat coraz mniej miejsca im zostawia. Dawniej bywali starszyzną dysponującą ogromem mądrości, dzisiaj często nikomu niepotrzebni czekają na to, co nieuniknione.
Starość nie musi być szara i smutna, ale często bywa, zwłaszcza u osób samotnych, żyjących z jednej emerytury, bo trudno o optymizm, gdy musisz wybierać między kupnem leku, a opłaceniem rachunku za telefon. Starzenie się, to temat rzeka, każdy starzeje się inaczej, bo to zależy od genów, osobowości i wielu innych czynników. Prawdę powiedziawszy, jeszcze nie rozmyślam o śmierci... jotka
I do understand you as I myself did die once when I was young, during the appendix inflammation, so they had to revive me, but I was lucky because at that moment I was lying in front of the surgery so they had the power to bring me back. The life line on my palm is cut in two because of it.
Kult młodości mnie denerwuje i często śmieszy. Żenują mnie niektóre poczynania starszych osób udających młode. I nie mogę już czytać, czy też słuchać tego modnego zdania, że wiek to tylko liczba. Niestety/stety ale wcale nie. Swojemu procesowi przejrzwania przyglądam się z uwagą, dużym zdziwieniem, czasem paniką. Obżartowując temat. Ale też od kilku lat wychodzę temu wszystkiemu na przeciw. Nie farbuję siwizny, nie maluję się. Ogólnie nie udaję 😉 Przemijamy i taka jest prawda.
Joaneczko kochana nic mnie tak nie smieszy ja panie ktrym na stare lata pecznieja usta. 50 lat misly waskie a tu nagle wielkie zamiast jeszcze węższych. I brwi im się nagle robią szerokie i ciemne i rzesy i wlosy rosna w jeden dzień i sa gęste jak nigdy przedtem. Taka byla w muppetach postac z wielkimi ustami a te dziadki to komentowały. Asiu wiersz super- ta biodegradacja- haha! Cala prawda. Trzymaj sie kochana moja i pisz nowe wiersze ajlowju!!! Pralinka
Nie zastanawiałam się nad śmiercią, nad swoim do niej stosunkiem. Na razie nie chcę umierać. Tymczasem kult młodości tworzy, moim zdaniem, żałosne kreatury bez godności.
Le tememos a la muerte, aunque no deberíamos, tal vez tememos la manera de morir. La vejez es un privilegio que no todos tienen. Buena publicación, te dejo mi abrazo.
Querida Joanna, no me asusta la vejez , me asusta la enfermedad que me deje postrada. Me arreglo pero no me disfrazo de jovencita, y además estoy orgullosa de ser abuela, tengo dos hijas y tres nietos que son la razón de mis días. Una delicia leerte mi hermosa amiga. Cariños y besos, te deseo de todo corazón un maravilloso día
Ja jestem zdania, że wiek to stan umysłu. Nawet mając na przykład dwadzieścia lat można się czuć starym. Ja uwielbiam siebie w każdym wieku i nie zwracam uwagi na upływ czasu. Staram się zachować wewnętrzną pogodę, bez względu na liczbę lat.
Old age can bring wisdom, but it can also bring sorrows. Both youth and maturity have its challenges. What I do know for sure, is that I wouldn't want to go back in time. I wouldn't want to be younger than I am. I think every age has its advantages and disadvantages.
I think for me having an immune illness has been a blessing in disguise in some ways. A lot of people I know are complaining about ageing, but I don't feel it at all. I was never blessed with perfect health and while this was often difficult for me, on the other hand, I have never taken health for granted and I appreciate the good days all the more. That is why I don't complain about ageing....and I'm honestly not afraid of it. Growing older is a privilege. Aging is a privilege not every has.
Death is a part of life. I think the cult of youth that is so present in Western societies comes from the fear of death. In the past, people used to experience death differently, I think. Nowadays, it is as if people try to run away from death. But nobody can escape death. That's why we need to have a good relationship with it.
Niech każdy żyje i starzeje się tak jak chce, nawet te tak zwane "dzidzie piernik", tak uważam. Jeśli to je uszczęśliwia i czyni ich życie piękniejszym, to dopóki nie czynią nikomu krzywdy, dla mnie jest ok. Śmierci się nie boję, głęboko wierzę w to, że to nie będzie mój koniec i żeby było jasne, nie jestem osobą wierzącą w takim pojęciu, w jakim rozumie to nasze społeczeństwo. A starość? Ja dopiero teraz, na starość, czuję się wyzwolona i szczęśliwa. I byłby to najpiękniejszy czas w moim życiu właśnie teraz, kiedy niczego już nie muszę, a wszystko mogę, gdyby nie to, że wydolność organizmu nie chce iść w parze z życiową werwą i coraz częściej okazuje się, że nie nadążam, a tak bardzo bym chciała. W tym względzie zgadzam się ze stwierdzeniem, że starość się nie do końca udała... Uściski JoAnko!!!
Hello Joanna, Life is to short. Many time of our life we must work to live. So while our freetime we must enjoy as we can in good healthy. Nice post Joanna!!
old age is a privilege denied to many. i have enjoyed growing up, seeing all the different parts of my life close up. i am not afraid to die, i am 65 and consider myself to be close to the finish line!! i like the first quote, how true!!
Według mnie Twój wpis jest pozytywny i takich nam trzeba. Może dlatego tak myślę, ponieważ sama podobnie odbieram starzenie się? Najważniejsze jest (i dotyczy to absolutnie wszystkich i jest to niezależnie od wieku) pogodzić się z ważnymi osobami w swoim życiu. To przynosi spokój ducha i wszystkim tego życzę. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Creo que somos muchos, quizá todos, los que tenemos miedo al sufrimiento... Alguna vez leí que "la vida es tan sabia que, antes de matarnos, nos va quitando las ganas de vivir..." Un abrazo fuerte, amiga
„Co najbardziej wkurza w młodzieży, ano, że się do niej nie należy”:):) Starość tak jak i młodość bywa różna. Pogodzenie się z coraz większą słabością ciała wcale nie jest łatwe. Nie ma powodu się oszukiwać, że starość jest fajna, bo nie jest. Może dla tych z dużym zasobem zdrowia i finansów bywa przyjemna. Czy starość oznacza mądrość? No i to też nie do końca tak, bo jak ktoś tej mądrości nie miał w młodości to niby skąd to oświecenie na starość. Dodajmy do tego naturalne starzenie się mózgu i dodatkowo wszystkiego rodzaju demencje. Moja teściowa ma 91 lat. Samoobsługa zajmuje jej cały dzień. Jej mózg działa wspaniale i nadal mieszka sama i na to, że mieszka sama pracowała przez całe życie. Sąsiadka 90-letnia mieszka z rodziną, której już nie poznaje. Chodzi po podwórku uśmiechnięta i szczęśliwa, opowiadając historie nie z tej ziemi. Kupowanie pampersów dla dziadka i wnuka nie jest żartem, tylko codziennością, w coraz bardziej starzejącym się społeczeństwie. Sama boję się śmierci w wielkim cierpieniu i boję się śmierci najbliższych, co nie znaczy, że o tym ciągle myślę, bo nie myślę:). Uważam, że dopóki jest życie, to trzeba nam żyć tak dobrze, jak umiemy, nie krzywdząc przy tym nikogo.:) M
We are aging well, better than ever before. And hopefully we are well seasoned. But I feel it is different for everyone. Some of us are stuck in a rut, or facing the aches of pains of daily living. Some just can't change. We are set in our ways. Yet there are those who learn from themselves too. And appreciate the little things and can make the most of where life takes them. I think the key is to keep the body moving. Such a wonderful post.
People can have an unhealthy obsession with death. The older I get the more I have concluded that people live and people die. There’s really not much more to it and it’s best to simply accept that reality.
Witaj Joasiu, Ciekawy temat poruszyłaś. Wczoraj przeczytałam Twój post i zaczęłam zastanawiać się nad komentarzem. Dziś przewijając rolki trafiłam na coś, co mnie poruszyło. Wiesz, jak to jest z rolkami, większość treści w tej lub innej formie się powtarza. A tutaj coś ciekawego... Dojrzała pani psycholog wprowadziła mnie w pewną opowieść. Mianowicie, wszyscy znamy ze swojego otoczenia osoby, które wyglądają młodziej, dużo młodziej niż wskazuje metryka. W rozmowach w rodzinie, wśród znajomych pobrzmiewa wtedy podziw i nutka zazdrości. Tymczasem jak tłumaczyła pani psycholog, ten młody wygląd wcale nie ma tak oczywistego pozytywnego znaczenia. To jej zdaniem często oznacza, że te osoby zatrzymały się mentalnie w pewnym okresie, który uważają za najlepszy dla siebie, a ich ciało dostosowuje się niejako do tego wyobrażenia, opóźnia efekty starzenia. Powiemy , to wspaniale i cóż w tym złego. Niby nic, ale wiąże się to z pewną niedojrzałością emocjonalną, a w efekcie zubożeniem osobowości. Jakaś część ich, nie chce się dalej rozwijać . Nie chcą mądrości i darów przynależnych ludziom starym. Inna sprawa, że starości się dziś nie ceni w kulturze nastawionej na " Ja " i zachowanie wiecznej młodości. Tymczasem to etap w życiu, którego nie wszyscy doświadczą. Podoba mnie się Twój wiersz i wypowiedź Roberta Więckowskiego. Pozdrawiam serdecznie
Wprowadzilas tutaj bardzo interesujacy temat z madrymi cytatami. Twoj wiersz jest jest tak konkretny ze nie daje czytajacemu wyboru, po prostu trzeba sie zgodzic z Toba. Ja smierci boje sie troszke, bo mam malego synka i chcialabym z nim byc jak najdluzej. Jednakze sam fakt co bedzie po smierci mnie nie przeraza , to jest nieuniknione i nieodgadnione ;-)
Ciao JoAnna, bella poesia. Anch'io non ho paura della morte, non ho paura di morire. Ciò che mi spaventa invece è la malattia, soprattutto se lenta e debilitante. Un saluto 😘
Olá Joanna! Concordo plenamente com o que aqui dizes sobre o envelhecimento. De facto assim é. Com o decorrer dos anos, vamos adquirindo conhecimento e sabedoria, que nos são úteis para transmitir aos mais novos. Excelente post!
Deixo os meus votos de uma feliz semana, com muita saúde e paz. Beijinhos, com carinho e amizade.
Death belongs to life, that is the only certainty that exists in life. Nowadays everyone wants to stay as young as possible, but no one can escape death. Good blog. Greetings Irma
Piękny wpis, JoAnno! Twoje przemyślenia na temat starości i umierania są niezwykle inspirujące. Zgadzam się, że starość nie musi być smutna - to czas, kiedy można czerpać z życiowej mądrości i doświadczeń.
Ciekawy, mądry wiersz. Wszechobecny kult młodości, idealnego wyglądu, negowania starości i uciekania do cierpienia... przybrał karykaturalne formy. Wszystko ma swój kres. Nie na wszystko mamy wpływ. Bólu niestety nie da się ominąć. I od wielu tematów, i spraw nie da się uciec.
A morte é inevitável, pelo menos por enquanto, já que há quem diga que lá para 2050 a humanidade pode ser amortal (não se trata de imortalidade, pois haverá sempre a fatalidade de acidentes mortais). Há um livro de Saramago (escritor português que teve o prémio Nobel) onde as pessoas deixam de morrer. Passado algum tempo, todos desejavam que a praga da imortalidade acabasse... Excelente publicação, gostei de ler. Boa semana minha amiga JoAnna. Beijo.
I like the phrase that there is no need to be afraid of old age, because old age is the lot of the chosen few. Not everyone is lucky enough to live to see it. I am not afraid of old age and death. But, it’s true, lately I’ve been noticing nostalgia for the past, for the days of my youth. Have a nice day, dear JoAnna!
Hello I have more friends older than younger than me! I appreciate their wisdom and we can learn a lot from them, something that is not appreciated these days. I was unemployed when I was 34 and when I looked for a new job I was told I was too old to work, they preferred younger people because they accepted lower wages! Now we have a shortage of labour in all sectors of the economy, how life turns around! This is a very interesting topic and I enjoyed your reflections! xoxo
Starość większości z nas nie kojarzy się z niczym przyjemnym. Czesław Miłosz napisał - "Starości nie trzeba się bać, trzeba z nią płynąć” Serdecznie pozdrawiam:)
Concordo com você, a velhice não precisa ser triste. Há idosos jovens e há jovens velhos, o mais importante é ter alegria e vontade de viver. Tem um casal de idosos no prédio onde moro, acho lindo eles juntos, apoiando um ao outro. Todos nós passaremos por isso, aceitar é a melhor alternativa, procurar ter mais sáude, uma vida saudável é muito importante. Um beijo!
There is an old saying, "I wish I didn't have to wait for old age to be wise." Youth has an exuberance and vitality that believes it will never get old and it will live forever. It is full of excitement for the new experience. Through my youth I have been in the sights of death quite a few times. I have even been on the very edge on one occasion. It seems death would have you become fearful of life and of death itself. I know there is nothing to fear from death. It is only hoped that in passing some hope is left in my path for those who follow. It is inevitable so why fear it.
Witaj Kochana Asiu 🩷 Co do starości,to boję się jej o tyle że będę ciężarem dla moich dzieci,a tego bym bardzo nie chciała. Śmierci boję się, że za szybko odejdę... niestety kobiety po stronie mojej Mamy krótko żyją. Mama miała ledwo 45 lat, Babcia niespełna 40... tak więc stres jest. Mam nadzieję jednak że uda mi się odchować córki. Gorąco Cię pozdrawiam i ściskam 😘
Soy de las que piensan que la vejez no es bonita.. Y no por las arrugas.. sino por los dolores... Debíamos tener fecha de caducidad, y cuando llegue morir sin más, y sin dolor.
Tu poesía hoy nos habla de la muerte, un tema tabú para mucha gente, y no está mal hablar de ello, no hay que temerla, solo pedir que no haya sufrimiento, pedir tener una muerte digna. Lo peor lo cruel, es cuando se van los hijos antes que las madres, eso es lo que me pasó a mí. Y me muero lentamente. Y hablando de vejez, hay que divertirse en todas las edades, si se puede si tenemos salud, dentro de nuestras posibilidades, tenemos el deber de aprovechar la vida. Un abrazo, toda mi estima y gratitud.
Un tema muy fuerte pero que no deberíamos evitar. La vejez llegara a cada uno de nosotros y será un gran privilegio llegar a ella y transitarla de la mejor manera y el último día será imposible de evitar. Te dejo un beso y que tengas una feliz vida!!
A ja tematu starzenia się nie znoszę, a śmierci boję się w kontekście bliskich mi osób. Choćbym nie wiem jak bardzo chciała nastawić się do tego pozytywnie, to nie potrafię. Jednak Twoje podejście bardzo mi się podoba.
Moi Drodzy, dziękuję za komentarze, wszystkie przeczytałam uważnie. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że podzieliliśmy się swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami. Uściski dla Was! 🥰😘👍
Bardzo dziękuję za każdy komentarz, zawsze odpiszę i zajrzę do Ciebie w miarę czasowych możliwości: czasem szybko, niekiedy później, ale zajrzę na Twój blog. Pozdrawiam. :)
Na pewno obawiam się procesu umierania (cierpienia), sama śmierć jest nieistnieniem, więc nie ma się czego bać. Jeśli chodzi o starość, niefajna jest perspektywa coraz mniejszej kontroli nad własnym życiem w końcowej jego fazie (jedna sprawa, gdy wynika to z niewydolności organizmu, inna, gdy młodsi "pomagając" faktycznie przejmują nad człowiekiem starszym kontrolę). Dobra w starości jest potencjalna przestrzeń do ucieczki od schematów, bycia bardziej sobą - bardzo wielu ludzi uwalnia np. śmierć rodziców.
OdpowiedzUsuńLa vecchiaia fa parte del percorso e bisogna accettarla. Cosa sarà mai qualche ruga in più rispetto alla saggezza che si acquista con il passare del tempo.
OdpowiedzUsuńJoasiu według mnie Oscar Wilde mylił się mówiąc, że starość we wszystko wierzy. Według mnie nie wierzy w nic, bo za dużo widziała i za dużo wie więc nie ma złudzeń, zdaje sobie sprawę, że wszystko jest względne, każdy kij ma dwa końce, medal dwie strony a prawda obiektywna nie istnieje. Czym jestem starsza tym niej mam ochoty ferować wyroki, wystawiać laurki i dyplomy albo nakazy aresztowania za popełnione przewinienia. Ale mimo to, coraz bardziej szkoda mi czasu na rzeczy i ludzi jeśli nic nie wnoszą do mojego życia, więc nie osądzając odcinam się i idę swoją drogą. Uważam, że starość byłaby super, gdyby nie choroby, utrata mocy umysłowych albo niedostatek bo te rzeczy robią z człowieka wrak, który osiadł na mieliźnie. Byłaby piękna, gdybyśmy bogatsi o bagaż doświadczeń mogli żyć pełnią życia aż do dnia, kiedy spokojnie zaśniemy w naszym łóżku, żeby się więcej nie obudzić. Jednak dla większości z nas życie ma jeśli nie czarny to nieco gorszy scenariusz...
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia!
I see nothing beautiful and wise in old age. But old age will come to everyone over time. I think dying is scary. It’s even worse when young people and children die. When foreign friends write to me that they are for war until the last Ukrainian, they do not understand that this means that they want all Ukrainians to die, including children.
OdpowiedzUsuńWell, it's a natural process...afraid or not. I am not afraid of death, but the illness and suffering when getting old.
OdpowiedzUsuńJa pracuję ze starszymi ludźmi i widzę, jak bardzo chcą być ważni, potrzebni, widziani. I jak współczesny świat coraz mniej miejsca im zostawia. Dawniej bywali starszyzną dysponującą ogromem mądrości, dzisiaj często nikomu niepotrzebni czekają na to, co nieuniknione.
OdpowiedzUsuńStarość nie musi być szara i smutna, ale często bywa, zwłaszcza u osób samotnych, żyjących z jednej emerytury, bo trudno o optymizm, gdy musisz wybierać między kupnem leku, a opłaceniem rachunku za telefon.
OdpowiedzUsuńStarzenie się, to temat rzeka, każdy starzeje się inaczej, bo to zależy od genów, osobowości i wielu innych czynników.
Prawdę powiedziawszy, jeszcze nie rozmyślam o śmierci...
jotka
I do understand you as I myself did die once when I was young, during the appendix inflammation, so they had to revive me, but I was lucky because at that moment I was lying in front of the surgery so they had the power to bring me back. The life line on my palm is cut in two because of it.
OdpowiedzUsuńAlla fine, ciò che conta non sono gli anni della tua vita, ma la vita che metti in quegli anni. (Abraham Lincoln)
OdpowiedzUsuńBuon pomeriggio Joanna.
Kult młodości mnie denerwuje i często śmieszy. Żenują mnie niektóre poczynania starszych osób udających młode. I nie mogę już czytać, czy też słuchać tego modnego zdania, że wiek to tylko liczba. Niestety/stety ale wcale nie. Swojemu procesowi przejrzwania przyglądam się z uwagą, dużym zdziwieniem, czasem paniką. Obżartowując temat. Ale też od kilku lat wychodzę temu wszystkiemu na przeciw. Nie farbuję siwizny, nie maluję się. Ogólnie nie udaję 😉 Przemijamy i taka jest prawda.
OdpowiedzUsuńJoaneczko kochana nic mnie tak nie smieszy ja panie ktrym na stare lata pecznieja usta. 50 lat misly waskie a tu nagle wielkie zamiast jeszcze węższych. I brwi im się nagle robią szerokie i ciemne i rzesy i wlosy rosna w jeden dzień i sa gęste jak nigdy przedtem. Taka byla w muppetach postac z wielkimi ustami a te dziadki to komentowały. Asiu wiersz super- ta biodegradacja- haha! Cala prawda. Trzymaj sie kochana moja i pisz nowe wiersze ajlowju!!!
OdpowiedzUsuńPralinka
Nicely written. It is part of life. I am not afraid of dying myself but losing others yes, that I am afraid of.
OdpowiedzUsuńNie zastanawiałam się nad śmiercią, nad swoim do niej stosunkiem. Na razie nie chcę umierać.
OdpowiedzUsuńTymczasem kult młodości tworzy, moim zdaniem, żałosne kreatury bez godności.
Le tememos a la muerte, aunque no deberíamos, tal vez tememos la manera de morir. La vejez es un privilegio que no todos tienen.
OdpowiedzUsuńBuena publicación, te dejo mi abrazo.
Querida Joanna, no me asusta la vejez , me asusta la enfermedad que me deje postrada.
OdpowiedzUsuńMe arreglo pero no me disfrazo de jovencita, y además estoy orgullosa de ser abuela, tengo dos hijas y tres nietos que son la razón de mis días.
Una delicia leerte mi hermosa amiga.
Cariños y besos, te deseo de todo corazón un maravilloso día
Ja jestem zdania, że wiek to stan umysłu. Nawet mając na przykład dwadzieścia lat można się czuć starym. Ja uwielbiam siebie w każdym wieku i nie zwracam uwagi na upływ czasu. Staram się zachować wewnętrzną pogodę, bez względu na liczbę lat.
OdpowiedzUsuńOld age can bring wisdom, but it can also bring sorrows. Both youth and maturity have its challenges. What I do know for sure, is that I wouldn't want to go back in time. I wouldn't want to be younger than I am. I think every age has its advantages and disadvantages.
OdpowiedzUsuńI think for me having an immune illness has been a blessing in disguise in some ways. A lot of people I know are complaining about ageing, but I don't feel it at all. I was never blessed with perfect health and while this was often difficult for me, on the other hand, I have never taken health for granted and I appreciate the good days all the more. That is why I don't complain about ageing....and I'm honestly not afraid of it. Growing older is a privilege. Aging is a privilege not every has.
Death is a part of life. I think the cult of youth that is so present in Western societies comes from the fear of death. In the past, people used to experience death differently, I think. Nowadays, it is as if people try to run away from death. But nobody can escape death. That's why we need to have a good relationship with it.
Thank you for your wise words.
Great blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńNiech każdy żyje i starzeje się tak jak chce, nawet te tak zwane "dzidzie piernik", tak uważam. Jeśli to je uszczęśliwia i czyni ich życie piękniejszym, to dopóki nie czynią nikomu krzywdy, dla mnie jest ok.
OdpowiedzUsuńŚmierci się nie boję, głęboko wierzę w to, że to nie będzie mój koniec i żeby było jasne, nie jestem osobą wierzącą w takim pojęciu, w jakim rozumie to nasze społeczeństwo. A starość? Ja dopiero teraz, na starość, czuję się wyzwolona i szczęśliwa. I byłby to najpiękniejszy czas w moim życiu właśnie teraz, kiedy niczego już nie muszę, a wszystko mogę, gdyby nie to, że wydolność organizmu nie chce iść w parze z życiową werwą i coraz częściej okazuje się, że nie nadążam, a tak bardzo bym chciała. W tym względzie zgadzam się ze stwierdzeniem, że starość się nie do końca udała...
Uściski JoAnko!!!
Hello Joanna,
OdpowiedzUsuńLife is to short. Many time of our life we must work to live.
So while our freetime we must enjoy as we can in good healthy.
Nice post Joanna!!
Many greetings,
Marco
old age is a privilege denied to many. i have enjoyed growing up, seeing all the different parts of my life close up. i am not afraid to die, i am 65 and consider myself to be close to the finish line!! i like the first quote, how true!!
OdpowiedzUsuńWedług mnie Twój wpis jest pozytywny i takich nam trzeba. Może dlatego tak myślę, ponieważ sama podobnie odbieram starzenie się? Najważniejsze jest (i dotyczy to absolutnie wszystkich i jest to niezależnie od wieku) pogodzić się z ważnymi osobami w swoim życiu. To przynosi spokój ducha i wszystkim tego życzę. Pozdrawiam serdecznie 🤗
OdpowiedzUsuńJoanna querida, te deseo de todo corazón un maravilloso día.
OdpowiedzUsuńTambién en la vejez hay belleza y momentos inolvidables.
Cariños y besos mi hermosa amiga
La vejez es algo que todos llegamos. Ahora ser viejo es un pecado en lugar de merecer respeto y cuidado. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń***Brunet wieczorową porą***
OdpowiedzUsuń"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem"
:-))
Creo que somos muchos, quizá todos, los que tenemos miedo al sufrimiento... Alguna vez leí que "la vida es tan sabia que, antes de matarnos, nos va quitando las ganas de vivir..."
OdpowiedzUsuńUn abrazo fuerte, amiga
„Co najbardziej wkurza w młodzieży, ano, że się do niej nie należy”:):)
OdpowiedzUsuńStarość tak jak i młodość bywa różna. Pogodzenie się z coraz większą słabością ciała wcale nie jest łatwe. Nie ma powodu się oszukiwać, że starość jest fajna, bo nie jest. Może dla tych z dużym zasobem zdrowia i finansów bywa przyjemna. Czy starość oznacza mądrość? No i to też nie do końca tak, bo jak ktoś tej mądrości nie miał w młodości to niby skąd to oświecenie na starość. Dodajmy do tego naturalne starzenie się mózgu i dodatkowo wszystkiego rodzaju demencje. Moja teściowa ma 91 lat. Samoobsługa zajmuje jej cały dzień. Jej mózg działa wspaniale i nadal mieszka sama i na to, że mieszka sama pracowała przez całe życie. Sąsiadka 90-letnia mieszka z rodziną, której już nie poznaje. Chodzi po podwórku uśmiechnięta i szczęśliwa, opowiadając historie nie z tej ziemi. Kupowanie pampersów dla dziadka i wnuka nie jest żartem, tylko codziennością, w coraz bardziej starzejącym się społeczeństwie.
Sama boję się śmierci w wielkim cierpieniu i boję się śmierci najbliższych, co nie znaczy, że o tym ciągle myślę, bo nie myślę:). Uważam, że dopóki jest życie, to trzeba nam żyć tak dobrze, jak umiemy, nie krzywdząc przy tym nikogo.:)
M
We are aging well, better than ever before. And hopefully we are well seasoned. But I feel it is different for everyone. Some of us are stuck in a rut, or facing the aches of pains of daily living. Some just can't change. We are set in our ways. Yet there are those who learn from themselves too. And appreciate the little things and can make the most of where life takes them. I think the key is to keep the body moving. Such a wonderful post.
OdpowiedzUsuńLovely to see your post. So many great quotes. All the best to taking one day at a time and appreciating it. Living well is an art.
OdpowiedzUsuńja na starość chcę bym wesołą babcią co będzie podróżowała;D
OdpowiedzUsuńPeople can have an unhealthy obsession with death. The older I get the more I have concluded that people live and people die. There’s really not much more to it and it’s best to simply accept that reality.
OdpowiedzUsuńBardzo dojrzały wiersz.
OdpowiedzUsuńUściski :)
Witaj Joasiu,
OdpowiedzUsuńCiekawy temat poruszyłaś.
Wczoraj przeczytałam Twój post i zaczęłam zastanawiać się nad komentarzem. Dziś przewijając rolki trafiłam na coś, co mnie poruszyło.
Wiesz, jak to jest z rolkami, większość treści w tej lub innej formie się powtarza. A tutaj coś ciekawego...
Dojrzała pani psycholog wprowadziła mnie w pewną opowieść. Mianowicie, wszyscy znamy ze swojego otoczenia osoby, które wyglądają młodziej, dużo młodziej niż wskazuje metryka. W rozmowach w rodzinie, wśród znajomych pobrzmiewa wtedy podziw i nutka zazdrości. Tymczasem jak tłumaczyła pani psycholog, ten młody wygląd wcale nie ma tak oczywistego pozytywnego znaczenia. To jej zdaniem często oznacza, że te osoby zatrzymały się mentalnie w pewnym okresie, który uważają za najlepszy dla siebie, a ich ciało dostosowuje się niejako do tego wyobrażenia, opóźnia efekty starzenia. Powiemy , to wspaniale i cóż w tym złego. Niby nic, ale wiąże się to z pewną niedojrzałością emocjonalną, a w efekcie zubożeniem osobowości. Jakaś część ich, nie chce się dalej rozwijać . Nie chcą mądrości i darów przynależnych ludziom starym.
Inna sprawa, że starości się dziś nie ceni w kulturze nastawionej na " Ja " i zachowanie wiecznej młodości. Tymczasem to etap w życiu, którego nie wszyscy doświadczą.
Podoba mnie się Twój wiersz i wypowiedź Roberta Więckowskiego.
Pozdrawiam serdecznie
Wprowadzilas tutaj bardzo interesujacy temat z madrymi cytatami. Twoj wiersz jest jest tak konkretny ze nie daje czytajacemu wyboru, po prostu trzeba sie zgodzic z Toba. Ja smierci boje sie troszke, bo mam malego synka i chcialabym z nim byc jak najdluzej. Jednakze sam fakt co bedzie po smierci mnie nie przeraza , to jest nieuniknione i nieodgadnione ;-)
OdpowiedzUsuńCiao JoAnna, bella poesia.
OdpowiedzUsuńAnch'io non ho paura della morte, non ho paura di morire. Ciò che mi spaventa invece è la malattia, soprattutto se lenta e debilitante.
Un saluto 😘
OdpowiedzUsuńI'm glad I don't know what the future holds, but I hope old age will be a good time
Hugs
Olá Joanna!
OdpowiedzUsuńConcordo plenamente com o que aqui dizes sobre o envelhecimento. De facto assim é. Com o decorrer dos anos, vamos adquirindo conhecimento e sabedoria, que nos são úteis para transmitir aos mais novos.
Excelente post!
Deixo os meus votos de uma feliz semana, com muita saúde e paz.
Beijinhos, com carinho e amizade.
Mário Margaride
http://poesiaaquiesta.blogspot.com
https://soltaastuaspalavras.blogspot.com
Hi JoAnna,
OdpowiedzUsuńdeath is part of life, but I don't wanna die. I´d like to live forever and ever !
May you start a week full of positive energy,
many kisses and hugs from Argentina.
Death belongs to life, that is the only certainty that exists in life.
OdpowiedzUsuńNowadays everyone wants to stay as young as possible, but no one can escape death.
Good blog.
Greetings Irma
Piękny wpis, JoAnno! Twoje przemyślenia na temat starości i umierania są niezwykle inspirujące. Zgadzam się, że starość nie musi być smutna - to czas, kiedy można czerpać z życiowej mądrości i doświadczeń.
OdpowiedzUsuńCiekawy, mądry wiersz. Wszechobecny kult młodości, idealnego wyglądu, negowania starości i uciekania do cierpienia... przybrał karykaturalne formy. Wszystko ma swój kres. Nie na wszystko mamy wpływ. Bólu niestety nie da się ominąć. I od wielu tematów, i spraw nie da się uciec.
OdpowiedzUsuńA morte é inevitável, pelo menos por enquanto, já que há quem diga que lá para 2050 a humanidade pode ser amortal (não se trata de imortalidade, pois haverá sempre a fatalidade de acidentes mortais).
OdpowiedzUsuńHá um livro de Saramago (escritor português que teve o prémio Nobel) onde as pessoas deixam de morrer. Passado algum tempo, todos desejavam que a praga da imortalidade acabasse...
Excelente publicação, gostei de ler.
Boa semana minha amiga JoAnna.
Beijo.
Ciekawe i mądre cytaty
OdpowiedzUsuńI like the phrase that there is no need to be afraid of old age, because old age is the lot of the chosen few. Not everyone is lucky enough to live to see it. I am not afraid of old age and death. But, it’s true, lately I’ve been noticing nostalgia for the past, for the days of my youth. Have a nice day, dear JoAnna!
OdpowiedzUsuńHello
OdpowiedzUsuńI have more friends older than younger than me! I appreciate their wisdom and we can learn a lot from them, something that is not appreciated these days. I was unemployed when I was 34 and when I looked for a new job I was told I was too old to work, they preferred younger people because they accepted lower wages! Now we have a shortage of labour in all sectors of the economy, how life turns around! This is a very interesting topic and I enjoyed your reflections!
xoxo
Starość większości z nas nie kojarzy się z niczym przyjemnym. Czesław Miłosz napisał - "Starości nie trzeba się bać, trzeba z nią płynąć”
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Great Post!
OdpowiedzUsuńBjxxx
Ontem é só Memória | Facebook | Instagram
Concordo com você, a velhice não precisa ser triste. Há idosos jovens e há jovens velhos, o mais importante é ter alegria e vontade de viver. Tem um casal de idosos no prédio onde moro, acho lindo eles juntos, apoiando um ao outro. Todos nós passaremos por isso, aceitar é a melhor alternativa, procurar ter mais sáude, uma vida saudável é muito importante. Um beijo!
OdpowiedzUsuńThere is an old saying, "I wish I didn't have to wait for old age to be wise." Youth has an exuberance and vitality that believes it will never get old and it will live forever. It is full of excitement for the new experience. Through my youth I have been in the sights of death quite a few times. I have even been on the very edge on one occasion. It seems death would have you become fearful of life and of death itself. I know there is nothing to fear from death. It is only hoped that in passing some hope is left in my path for those who follow. It is inevitable so why fear it.
OdpowiedzUsuńLove your posts
Hugs and Blessing
Witaj Kochana Asiu 🩷
OdpowiedzUsuńCo do starości,to boję się jej o tyle że będę ciężarem dla moich dzieci,a tego bym bardzo nie chciała.
Śmierci boję się, że za szybko odejdę... niestety kobiety po stronie mojej Mamy krótko żyją. Mama miała ledwo 45 lat, Babcia niespełna 40... tak więc stres jest. Mam nadzieję jednak że uda mi się odchować córki.
Gorąco Cię pozdrawiam i ściskam 😘
Soy de las que piensan que la vejez no es bonita..
OdpowiedzUsuńY no por las arrugas.. sino por los dolores...
Debíamos tener fecha de caducidad, y cuando llegue morir sin más, y sin dolor.
Hola JoAnna.
OdpowiedzUsuńTu poesía hoy nos habla de la muerte, un tema tabú para mucha gente, y no está mal hablar de ello, no hay que temerla, solo pedir que no haya sufrimiento, pedir tener una muerte digna.
Lo peor lo cruel, es cuando se van los hijos antes que las madres, eso es lo que me pasó a mí. Y me muero lentamente. Y hablando de vejez, hay que divertirse en todas las edades, si se puede si tenemos salud, dentro de nuestras posibilidades, tenemos el deber de aprovechar la vida.
Un abrazo, toda mi estima y gratitud.
Se feliz.
Querida Joanna, te deseo de todo corazón un hermoso día .
OdpowiedzUsuńCariños y te dejo un besito hermosa
Un tema muy fuerte pero que no deberíamos evitar. La vejez llegara a cada uno de nosotros y será un gran privilegio llegar a ella y transitarla de la mejor manera y el último día será imposible de evitar. Te dejo un beso y que tengas una feliz vida!!
OdpowiedzUsuńA ja tematu starzenia się nie znoszę, a śmierci boję się w kontekście bliskich mi osób. Choćbym nie wiem jak bardzo chciała nastawić się do tego pozytywnie, to nie potrafię. Jednak Twoje podejście bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMoi Drodzy, dziękuję za komentarze, wszystkie przeczytałam uważnie. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że podzieliliśmy się swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami. Uściski dla Was! 🥰😘👍
OdpowiedzUsuń