xxx
niebawem to już samo się potoczy:
drzewa rozbłysną czerwienią i złotem
na krótką chwilę, na moment w wieczności.
i zlecą myśli gnane lirycznością
na chłodny lecz przyjemny kocyk ziemi.
i będzie tak, jak zawsze być powinno:
radość w ciemnościach, przebłyski uczucia
w wilgotnych ustach i włosach jesiennych;
czas przy kominku płynący zbyt sennie,
jednak niezbędny, by stały się wiersze.
a później najtkliwsze ostatnie spojrzenie
na tę jedną, jedyną gwiazdę jaśniejącą
na niebie sino-czarnym, które tak odległe,
że tylko dłoń wyciągnąć i przywłaszczyć sobie
prawa autorskie dziwnego niebytu,
który od stuleci nie chce na nas patrzeć.
JoAnna Idzikowska - Kęsik, 28 X 18
***cytat w tytule Leo Eliot, Oko Boga
*obrazy z netu
Napisałam kiedyś wiersz o niebycie.
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią przeczytam!😊
UsuńLeży gdzieś, zakurzony, na dnie szuflady...
UsuńTo go odkurz.🌻😇
UsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie twój wiersz.
Z Bogami bywa różnie..
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Dziękuję, Michale.😊
UsuńJeszcze myślę nad wierszem,
bo z bogami to jakoś nie mogę dojść do konsensusu.😇
Pozdrawiam.🍁
Pięknie się zadumałaś, a ja wraz z Tobą. W pięknej duszy niesamowita gra muzyka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jotko, pozdrawiam serdecznie i ciepło.🌼🌻🍀🌞
UsuńNie jestem pewna, czy jakimkolwiek bogom na nas zależy. To raczej ludziom zależy na kulcie bogów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w wyjątkowo ciepły dzień po wczorajszym mrozie.
Myślę, że ludzie potrzebują bogów, mają wtedy poczucie wsparcia i bezpieczeństwa.🌼
OdpowiedzUsuńNajserdeczniejsze pozdrowienia posyłam, Anno.🍀🌞
U mnie od wczoraj słonecznie i pięknie.🍁🍁
Nie znam się na poezji, ale Twoje wiersze się mi podobają, Joasiu :) Poczytałam sobie kilka wpisów do tyłu ... jesteśmy koleżankami po fachu, jak się okazuje ;)
OdpowiedzUsuńWitaj, Lidio (miałam tak mieć na imię, ale tato postawił się mamie😊).
UsuńDziękuję, że mnie odwiedziłaś, bardzo się cieszę.😊
Fachów mam kilka, obecnie jestem pedagogiem specjalnym na etacie, a po godzinach animatorem kultury i pedagogiem terapeutą.🌞
Mam jeszcze parę w razie czego.😬
Serdecznie Ciebie pozdrawiam.!🌼🌼🌼
I już,samo się stało.
OdpowiedzUsuńDrzewa mienią się,póki co,by po chwili wiatr je porwał i rzucił na ziemię.
I będzie tak,jak winno być co dzień-uniesienie w półmroku,migoczące wnętrza,wilgotne usta na każdym centymetrze.
Czas nie gnany ani nie popędzany,czas poezji.
A później,później nowy rozdział przypomni ta jedna,najjaśniejsza w przestrzeni odległej.
W nicości zgubimy źrenice z żalem.
No i proszę, Jerzy, powoli, ale skutecznie budzisz w sobie poetę.🍁🍁🍀🌻🌞🌼
UsuńPozdrawiam, spokojnego, refleksyjnego czasu. ☕👽👻
Piękny wiersz i wielkie BRAWO !!! Nie potrafię ta pisać, choć może drzemie gdzieś we mnie coś poetyckiego... Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne posyłam :))
Dziękuję, Ulu i serdecznie pozdrawiam
Usuńz chłodnego dziś
miasta ceramiki. :)
Witaj
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy i jest mi tu dobrze:)
Spokojnie, miło, na dodatek piękne strofki:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Zapraszam do mnie:)
Witaj, Morgano,
Usuńcieszę się, że zajrzałaś,
na pewno zawitam,
serdeczności!
Wiersz z filozofią i zadumą w tle. Tylko się cieszyć nie tylko kolorową jesienią, ale życiem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Cieszę się życiem i posyłam Ci serdeczności!
UsuńW moim śnie wszyscy byli, dotykali się jaźniami w zrozumieniu.
OdpowiedzUsuńDziś przyszłam Ci powiedzieć, że jeszcze tu jestem, przetrącona kolejną chemią. Następna zaraz po Świętach.
Zostawiam Ci moją pamięć i pozdrowienia.
Dziękuję, że przyszłaś, Alino, cieszę się, że jesteś i dziękuję
Usuńi jestem, myślę, pamiętam, będę mocno myśleć i trzymać kciuki.
Serdeczności wielkie!