Niektóre kobiety posiadają swą urodę jak samochód sportowy robiony na zamówienie albo konia czystej krwi. Ostro jadą urodą na każde spotkanie i udzielają wywiadów z siodła. Te, którym dopisze szczęście, miewają drobne wypadki i uczą się chodzić po ulicach, ponieważ nikt nie chce słuchać aroganckiej staruszki. Niektóre noszą na swojej urodzie mech, który czasami coś zdziera - kochanek, ciąża, może śmierć. Wtedy prześwituje niewiarygodny uśmiech, głębokie, szczęśliwe oczy, skóra bez skazy, ale to jest tylko przelotne i wkrótce mech zarasta znowu. Niektóre kobiety studiują i podrabiają urodę. Powołano dla nich do życia całe gałęzie przemysłu, a mężczyźni mają faworyzować te kobiety. Jeszcze inne dziedziczą urodę jako cechę rodzinną i powoli uczą się ją cenić, jak potomek wielkiego rodu, który staje się dumny z niezwykłego podbródka, ponieważ miało go wielu wybitnych ludzi. A jeszcze inne kobiety (...) tworzą urodę na bieżąco, zmieniając nie tyle twarze, co otaczającą je aurę. Takie kobiety łamią stare zasady światła, wymykają się interpretacjom i porównaniom. Dzięki nim każde pomieszczenie staje się oryginalne.
Leonard Cohen, Ulubiona gra
----------------------------------------------------------
Prezent----------------------------------------------------------
Mówisz mi że cisza
bliższa jest uspokojenia niż wiersze
ale jeśli w prezencie
dam ci ciszę
(bo ja znam ciszę)
powiesz:
To nie jest cisza
to nowy wiersz
i oddasz mi ją z powrotem
Leonard Cohen (1934 - 2016)
tłumaczenie Maciej Karpiński
________________________________________
Wiersz
Słyszałem o mężczyźnie
który słowa wymawia tak pięknie
że może mieć każdą kobietę
ledwie tylko wypowie jej imię
Jeżeli milczę obok twego ciała
i cisza kwitnie na ustach jak obrzęk
to dlatego że słyszę jego kroki
i chrząkanie pod naszymi drzwiami
Leonard Cohen
________________________________________
Spośród tysięcy
Spośród tysięcy ludzi,
którzy są brani
albo chcieliby być brani
za poetów,
może jeden lub dwóch
to prawdziwi poeci,
reszta tylko udaje,
ale kręcą się po uświęconych rewirach
i próbują wyglądać na prawdziwych.
Nie trzeba dodawać,
że ja sam zaliczam się do udawaczy
i jest to moja historia.
Leonard Cohen
tłumaczenie D. Wyszogrodzki
________________________________________
Zapomnę na chwilę
Że sam siebie winię
za to, że nie ja cię zdobyłem.
Tak pragnąłem byś mnie wybrała
spośród tych, których znałaś
Bo właśnie dla nich
Nigdy nie zaistniałem.
I dlatego modliłem się o Ciebie
tymi słowami:
Panie, pozwól mi ją mieć
tłumaczenie Maciej Zembaty
________________________________________
Spośród tysięcy
Spośród tysięcy ludzi,
którzy są brani
albo chcieliby być brani
za poetów,
może jeden lub dwóch
to prawdziwi poeci,
reszta tylko udaje,
ale kręcą się po uświęconych rewirach
i próbują wyglądać na prawdziwych.
Nie trzeba dodawać,
że ja sam zaliczam się do udawaczy
i jest to moja historia.
Leonard Cohen
tłumaczenie D. Wyszogrodzki
________________________________________
Sam siebie winię
Jeśli zdołam cię kiedykolwiek ujrzeć
Zapomnę na chwilę
Że sam siebie winię
za to, że nie ja cię zdobyłem.
Tak pragnąłem byś mnie wybrała
spośród tych, których znałaś
Bo właśnie dla nich
Nigdy nie zaistniałem.
I dlatego modliłem się o Ciebie
tymi słowami:
Panie, pozwól mi ją mieć
Leonard Cohen
tłumaczenie Mirosław Dworniczak
________________________________________
Boję się osamotnienia. Odwiedź tylko szpital psychiatryczny albo fabrykę, usiądź w autobusie albo kawiarni. Gdziekolwiek spojrzysz, ludzie żyją w całkowitym osamotnieniu. (...) Ciała tych ludzi starzeją się, serca zaczynają przeciekać jak stare akordeony, kłopoty z nerkami, zwieracze tracą sprężystość jak stare gumki elastyczne. To się dzieje z nami, z Tobą pod zielonymi prążkami. To sprawia, że chcę Cię wziąć za rękę. Właśnie z powodu tego cudu szafy grające zjadają monety. Cud polega na tym, że możemy dać odpór tej obojętnej masakrze. Wzięcie Cię za rękę to bardzo dobra forma protestu.
Leonard Cohen, Ulubiona gra
-------------------------------------------------------------------------
Gdybym miała wybrać jedną, jedyną piosenkę Cohena:
_______________________________________
-----------------------------------------------
Leonard Cohen,dożył 82 lat.
OdpowiedzUsuńJakoś szczególnie pamiętam:
* Ain't No Cure For Love
* Always
* Always and forever
*In my secret life
*I'm your man
*Dance me to the end of love
Cisza nie jest potrzebna,
darowana,pogłębia i wydłuża ciszę.
Ma to swoje skutki.
Ja zawsze i wszędzie go lubiłam, można rzec od dziecka.
UsuńWciąż był, zawsze mi towarzyszył, bo przecież był poetą.
Lubię większość jego piosenek, choć najbliższy - z kilku względów -
jest mi wiersz Lorci. Może dlatego, że bardzo, ale to bardzo lubię
ten wiersz od dawna, jeszcze zanim go Cohen przetłumaczył i zaśpiewał...
No i kocham Wiedeń (to już chyba mówiłam).
Jedną piosenkę "Halleluyah" ukradła mu k.d.lang i ta pieśń zabrzmi na moim pogrzebie.
Cisza - można o niej pisać w nieskończoność, podobnie jak o życiu, miłości i śmierci...
Dla mnie bywa zbawienna i ożywcza, jak źródło najczystszej wody.
Wersja hitu Cohena.
UsuńAndre Rieu,niepełnosprawni.
Piękna muzyka i wykonanie.
Tak, przynajmniej miałam powód, żeby wylać z siebie
Usuńmorze słonej wody. :))
Fajnie,że tu,reagujesz na moją obecność :-))
UsuńTo mój blog, a ja zajmuję się sobą, pamiętasz?
UsuńTak,Twój blog.Pamiętam,pamiętasz ?
UsuńLubię to miejsce, ale nie mam siły tu być...
UsuńNie ma tu wirusów.Znajdziesz siłę.
UsuńNie ma.
UsuńTu mam naprawdę wspaniałych ludzi.
I to mnie cieszy.
UsuńMnie również.
UsuńNa początku było mi szkoda konta na NK,
ale teraz jestem zadowolona, że stamtąd poszłam.
Mam święty spokój. :))
Szkoda jednak, że nie mam weny... na pisanie tutaj.
Wena wróci jak wszystko inne.
UsuńWiem.
UsuńDlatego cierpliwie czekam.
Zostawił nam wiele piękna...
OdpowiedzUsuńTak.
UsuńJuż na jednym z blogów napisałam, że umierają najwięksi, u Ciebie dodam,że pozostają miernoty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak to już jest...
UsuńSerdeczności, Aniu!
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńFajne wspomnienia. Lubiłem jego piosenki.
Ale non omnis moriar.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Pozdrawiam, Michale i dziękuję.
UsuńJoAsiu, zostawił nam tyle piękna. Fajnie, że zebrałaś tu tyle cytatów Cohena... No i te wiersze....
OdpowiedzUsuńJego muzyka - przewspaniała! "Halleluyah"!
Pozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam, Ago, serdeczności!
UsuńWitaj JoAnno!Piekne wspomnienia wielkiego czlowieka o wielkim sercu piosenka cudowna serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj, Wando, serdecznie pozdrawiam!
Usuń