chociaż już po żniwach
i maki zamierają
speszone wietrznością
uwielbiam wierzyć w fale
wysłuchiwać szeptów
tajemniczych meduz
w szumie kontemplujących
zbiorowe samobójstwa
pojawiam się w sierpniu
po to by mieć pewność
że każdy listopad
zdmuchnie ze mnie słowa
co zmienią się w wiersze
zamknięte na kłódkę
z gracją ziemskiej panny
kocham igrać z życiem
szarpać tarmosić gałęzie
wyłysiałych drzew
iskrzy we mnie
ten sierpień i hipnotyzuje
złe oczy zimnej zdziry
co sennym listopadem
chłodem i niemocą
*zdjęcia z sierpnia
***cytat w tytule postu, Julian Tuwim
Życie szybko mija. Bardzo szybko. Coraz szybciej.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest wykorzystywanie tego co jest nam dane.
Podejmowanie najlepszych możliwych decyzji.
I radość z krótkich chwil, które spędzamy razem.
Pozdrawiam :-)
Pozdrawiam również.
UsuńPiękny wiersz,całość wzbogacona fotografiami,wspaniała.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Eljocie i pozdrawiam serdecznie. 🌻
UsuńOj, ten listopad to jakby na przeczekanie, byle szybciej...
OdpowiedzUsuńJakby słońce się wypaliło lub zapomniało o nas.
Nawet grudzień bywa pogodniejszy.
Oby ponurych myśli było w Twej głowie jak najmniej...
Zawsze najgorszy miesiąc dla mnie.
UsuńMiał szansę być najlepszym, ale
stało się inaczej i nie lubię go
wyjątkowo.
Ale pozdrawiam Ciebie serdecznie. :)
Coraz częściej się przekonuję o tym, że listopad został stworzony specjalnie li tylko i wyłącznie dla mnie. O_O Nikt inny go nie lubi. O_O
OdpowiedzUsuńMusi być równowaga w przyrodzie, dobrze, że jesteś i lubisz tego wampira energetycznego. ❤️
UsuńDla mnie jest smutny i trudny.
🌞 😍 💚
Wszystkiego dobrego na resztę listopada! ☕💜💙
Witaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńLubię listopad, ale taki bardziej ciepły i kolorowy.
Grudzień też, bo są święta, a później byle do wiosny.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Od wczoraj jest ładnie i ciepło, ale to preludium do jesiennego syfu.
UsuńNie lubię listopada, nie lubię świąt.
Lubię wiosenkę i lato. 🌞🌺🌷
Dobrego, Michale.