rekwizyt
kobieta którą mijasz obojętnie
nawet na moment nie zatrzymując wzroku
na twarzy na której bezpardonowo zamieszkały
jak nieproszeni i niezapowiedziani goście
zmarszczki
spogląda na ciebie nostalgicznie smutnymi
i wciąż pięknymi oczami w których tli się
święty promyk inteligencji i ciekawości
zaświatów
umiera na niezawinioną i niezasłużoną
samotność gdy przechodzisz mimo
wsłuchany w puls własnych nieokiełznanych
pragnień
ta kobieta jeszcze niedawno była
jasnym przedmiotem pożądania
kapłanką ognistych oczekiwań
boginią intymnych westchnień
kwintesencją wyobrażeń o doskonałości
ideale
istniała tylko po to by skończyć jako eksponat
w wirtualnym muzeum kosmicznego
narcyzmu
JoAnna Idzikowska - Kęsik, marzec 2016
*** Czesław Miłosz
* grafika z netu
* grafika z netu
Podziwiam różnorodność tematów, które podejmujesz. Mnie się w wiersze nie wszystko przelewa...
OdpowiedzUsuńMnie też nie, czasem coś zaczynam, a potem wywalam do kominka, ładnie płoną niektóre słowa. :)))
UsuńPozdrawiam, be i cieszę się, że jesteś, mimo mojego zmorowatego milczenia.
Każdy ma swój czas milczenia, ale zawsze można pomilczeć razem.
UsuńMożna i bywa to interesujące. :)))
Usuń"Rękopisy nie płoną..."
UsuńTak mi się skojarzyło z Twoim wrzucaniem do kominka.
No, od dłuższego czasu zbieram się, żeby obejrzeć ten - zapewne ciekawy - film i na zamiarach się kończy... Może teraz w końcu to zrobię.
UsuńA ogień - metafizycznie - oczyszcza, dodaje energii, jedne płoną, inne powstają z popiołów. ;-))
Film?
UsuńTo przede wszystkim moja ukochana powieść. Żaden film nie odda jej klimatu. No, może tylko wersja rosyjska, ale i to już nie to...
Ach, już wiem. Jest jakiś film pod tym tytułem. Nie, nie, ja nic o nim nie wiem - zacytowałam "Mistrza i Małgorzatę".
UsuńNo, qrde, a ja od razu z filmem skojarzyłam.
UsuńTak, MiM mam w dwóch egzemplarzach, czytałam sto pięć lat temu, chyba muszę wrócić, skoro nie skojarzyłam.
W ogóle lubię M.B. i mam większość jego powieści, bardzo też lubię "Powieść teatralną". :)))
A film chyba zaraz obejrzę, choć ostatnio nie mogę, nie mam siły patrzeć na przemoc w jakiejkolwiek postaci. :((
Co do mnie, jestem kompletny neptek filmowy. Po prostu nie oglądam, bo nie lubię. Nie mam nawet telewizora.
UsuńA ja wczoraj zaczęłam czytać "Mistrza i Małgorzatę", qrde, przez Ciebie, ;p
UsuńKino kocham, nie jestem w stanie nie mieć telewizora. Propagandy nie oglądam, ale TVP Kultura, Ale Kino i parę innych kanałów z dobrymi filmami i owszem. Do niedawna namiętnie chodziłam do DKF-u, teraz brakuje mi czasu, ale stosunkowo często jestem w kinie. Niektóre filmy to czysta poezja i dobra proza. :)))
Pozdrówki na dzisiejszy plugawy dzionek - u mnie szaro i buraczano, wysłałam męża do biblioteki, bo już nie wiem, co czytać, a jestem unieruchomiona.
PA!
To niezupełnie tak.
UsuńPlugawy dzionek to... piękny dzionek! :) Plugastwo wszelkie dopiero przed nami.
A co do kina - wołami mnie muszą ciągnąć. Tam się ogląda jeszcze gorzej niż w telewizji :)
Już jest piękniej. Słonko się wynurzyło.
UsuńPlugastwo przed nami, no niestety, coś jest na rzeczy... :((
Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aniu, dzięki, że jesteś. :)
UsuńJoasiu, to Ty jesteś autorką tego wiersza?
OdpowiedzUsuńJa nie lubię poezji, ale to jest piękne...
Cześć, kooopę lat!
UsuńTak, czasem jeszcze piszę jakieś wiersze. ;-)
Pozdrawiam serdecznie i się cieszę, że jesteś!
Piękny wiersz, milczenie też jest w życiu potrzebne może potowarzyszę Tobie- ale nie na dlugo lubię raczej rozmawiać (bo przychodzą niepotrzebne myśli życie jest dużą loterią i musimy myśleć i żyć dalej serdecznie pozdrawiam posylam powiew wiosny
OdpowiedzUsuńWando,
Usuńja tak lubię, bo uważam, że słowa trzeba szanować, więc sobie czasem siedzę w zupełniej ciszy i medytuję.
Lubię też rozmawiać, to nie ulega wątpliwości. :))
Życie jest piękne, choć u mnie dziś szaro i buro i pada drobny deszczyk.
Serdeczności i pozdrowienia!
Przyglądam się ludziom,ale nie tak natarczywie ale ukradkiem.
OdpowiedzUsuńCiebie bym nie minął obojętnie.
Przeciwnie,bezczelnie zatrzymałbym wzrok na Twojej twarzy,całej postaci.
Na pewno dostrzegłbym nostalgiczne,smutne i wciąż cudne oczy.
Na pewno zapytałbym czy mógłbym w czymś pomóc.
Może gdybyś spojrzała w te niebieskie oczy,nie bałabyś się obcego i dostrzegłabyś troskę.
Może byś się uśmiechnęła,on też.
Oddaliłbym się gdybyś mi kazała,nie z własnej woli.
Rzeczywiście-niezawiniona i niezasłużona samotność jest przedziwnym zrządzeniem losu,
mimo obecności asystenta.
Ta kobieta wciąż jest atrakcyjna pod każdym względem.
A że czuje się jak eksponat w wirtualnym muzeum kosmicznego narcyzmu
no to nie będę daleko szukał bo sprawca jest bardzo blisko.
W potocznym rozumieniu narcyz to ktoś,
kto jest mocno skupiony na sobie i nie zauważa potrzeb drugiej osoby.
Pacułka i Ty-ponownie inne :-)
Serdecznie pozdrawiam.
Zdrówka i pogody w sercu i głowie blond.
Do następnego....J.
:-)
Już chciałem kliknąć"Opublikuj"
Zastanawiam się jednak czy to w dobrym tonie pisać tak bezpośrednio.
Piszę jednak to co myślę a nie że jest to przemyślane.
Jednakże"Słowa mają wielką moc"-to Twoje.
Możesz mnie okrzyczeć.Pa.
Potrafię być przezroczysta, niewidzialna, niezauważalna. Umiem znikać.
UsuńPacułka - cudo, cały czas szukam jej fotek, dostaję jakieś od znajomego z USA i uzupełniam ten post. Kiczowata Asia lubi prawdziwie piękne kobiety. :)
Nie mogę sobie znaleźć miejsca od rana, nie powiem, co mnie boli, ale już nie wiem, qrna, czy mam siedzieć, stać, czy powiesić się na lampie...
Nie lubię krzyczeć, jak raz krzyknęłam w klasie, to mi powiedzieli: Ale się pani wysiliła! To ma być krzyk?
Krzyk to bezsilność, a ja nie jestem słabą dziunią, pa!
PS.
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/w9TGj2jrJk8
-posłucham,pomyślę, i pójdę spać :-)
Dobrej,spokojnej nocy.
LOOBIĘ soł macz! Też często słucham i kontempluję. ;0)
UsuńAle wczoraj wkręciła mi się banalna pioseneczka i ciągle ją tłukę, aż mi się znoodzi.
W ogóle ostatnio poruszam się na pograniczach kiczu:
https://www.youtube.com/watch?v=ACXt-kkItXA
Dobrego dnia!
Przykro być rekwizytem, ale to zdarza się po pewnym czasie naszego życia. Jednak czasem lepiej być rekwizytem niż nikim.
OdpowiedzUsuńPoświąteczne uściski.
P.S. U mnie przed godziną zaświeciło słoneczko, myślę, że i u Ciebie też już jest słonecznie.
TAK, już jest jaśniej.
UsuńBardzo mi słońca tej wiosny brakuje.
Już niesamowicie tęsknię za blaskiem, światłem i ciepłem.
Dobrego, Aniu!